złamana kostka boczna
złamana kostka boczna
karolinka8900 - 2010-03-04 11:21
złamana kostka boczna
Witam Was
słuchajcie złamałam sobie kostke boczną i nie wiem ile nosi sie taki gips może ktoś też miał złamana i może mi odpowiedziec na te pytania. Mam juz gips prawie 3 tyg. jutro mam wizyte u ortopedy czy jest możliwość ze zdejma mi gips po 3 tyg. czy po zdjeciu gipsu noga boli czy trzeba chodzic na rehbilitacje ??
anoska - 2010-03-04 12:34
Dot.: złamana kostka boczna
oczywiście, że trzeba chodzić na rehablitację. każde dłuższe unieruchomienie ciągnie za sobą ograniczenie ruchomości w stawach, osłabienie mięśni, więzadeł itd itd.
będziesz tak długo chodziła na rehablitację aż wróci Ci sprawność stawu taka sama jak masz w zdrowym stawie :) uczciwa rehalitacja i praca w tym wypadu to podstawa :) jeśli teraz zaniedbasz - problem będzie się ciągnął w nieskończoność :)
karolinka8900 - 2010-03-04 13:05
Dot.: złamana kostka boczna
dzieki bardzo za odpowiedz :) jednak dalej męczy mnie jedno ile jeszcez bede musiala ten gips nosić ;(
nebya - 2010-03-04 13:39
Dot.: złamana kostka boczna
Z tego co wiem ( sama mam złamaną nogę teraz;)) gips może być zdjęty po ok.3-4 tyg, ale to zależy od zrostu. Nieraz niestety trzeba nosić 6 tygodni, co na pewno przyjemne nie jest ale, co zrobić.
I tak jak anoska napisała, rehabilitacja po zdjęciu gipsu to podstawa. Mięśnie szybko zanikają, zwłaszcza mięsień czworogłowy uda- a tak z ciekawości, kazał Ci ortopeda napinać ten mięsień przez podciąganie palców? No i stawy trochę się na pewno zastoją, ale wszystko da się powolutku wypracować :)
edit.
A w ogóle jaki masz gips? Krótki czy na całej nodze?
karolinka8900 - 2010-03-04 13:48
Dot.: złamana kostka boczna
Cytat:
Napisane przez nebya (Wiadomość 17625462) Z tego co wiem ( sama mam złamaną nogę teraz;)) gips może być zdjęty po ok.3-4 tyg, ale to zależy od zrostu. Nieraz niestety trzeba nosić 6 tygodni, co na pewno przyjemne nie jest ale, co zrobić.
I tak jak anoska napisała, rehabilitacja po zdjęciu gipsu to podstawa. Mięśnie szybko zanikają, zwłaszcza mięsień czworogłowy uda- a tak z ciekawości, kazał Ci ortopeda napinać ten mięsień przez podciąganie palców? No i stawy trochę się na pewno zastoją, ale wszystko da się powolutku wypracować :)
edit.
A w ogóle jaki masz gips? Krótki czy na całej nodze? nie nie kazał mi napić powiedział tylko ze mam pod zadnym pozorem nie stawać na gips i moge tylko o kulach chodzić a jest to bardzo meczace i mam juz tego bardzo dosyć nawet z domu przez ta noge nie moge wyjsc a jak wyszłam to potem ledwo weszłam na 4 pietro. a Ty możesz stawać na gips??
nebya - 2010-03-04 13:58
Dot.: złamana kostka boczna
Cytat:
Napisane przez karolinka8900 (Wiadomość 17625677) nie nie kazał mi napić powiedział tylko ze mam pod zadnym pozorem nie stawać na gips i moge tylko o kulach chodzić a jest to bardzo meczace i mam juz tego bardzo dosyć nawet z domu przez ta noge nie moge wyjsc a jak wyszłam to potem ledwo weszłam na 4 pietro. a Ty możesz stawać na gips?? Doskonale Cię rozumiem, ja jestem uziemiona od listopada już:rolleyes: I też tylko w domu siedzę, ewentualnie jadę do lekarza samochodem, więc już jest odmiana;) ( oczywiście ktoś mnie wozi). I tak ostatnio pozwoliłam sobie na spacery po dworzu, bo nareszcie śnieg stopniał- wcześniej kule mi się ślizgały strasznie.
Ja nie mam gipsu, tzn. miałam ale bardzo krótko, dosłownie parę dni w szpitalu kiedy czekałam na operację ( mnie trzeba było składać nogę operacyjnie), później nosiłam ortezę- fajna rzecz, bo lekka :) Przed drugą operacją znowu gips na krótko no i po znowu orteza. Także ja nie męczyłam się długo z gipsem, ale wystarczyło mi parę dni i już go znienawidziłam ( ja miałam na całej nodze).
Wiesz, skoro lekarz mówi, żeby nie stawać na gips to lepiej go słuchać. Mnie też kazali odciążać chorą nogę, ale jednocześnie kazali na leżąco napinać mięśnie uda ( dokładnie ten czworogłowy), bo po pierwsze łapały mnie skurcze, a po drugie takie napinanie wymusza pracę mięśni. Ale to wtedy kiedy lekarz karze, absolutnie się mną nie sugeruj, ja spytałam tylko z ciekawości.
karolinka8900 - 2010-03-04 16:40
Dot.: złamana kostka boczna
o matko to rzeczywiście masz udreke wspołczuje Ci no coż u mnie okaże sie jutro ile jescze musze gips tzrymac ja mam tylko do kolana ale i tak mam juz go dosyć :)
nebya - 2010-03-04 18:21
Dot.: złamana kostka boczna
Cytat:
Napisane przez karolinka8900 (Wiadomość 17629886) o matko to rzeczywiście masz udreke wspołczuje Ci no coż u mnie okaże sie jutro ile jescze musze gips tzrymac ja mam tylko do kolana ale i tak mam juz go dosyć :) Wierzę :) Gips to naprawdę nic fajnego. Jak miałam ten długi ( do pachwiny) to nie mogłam się w ogóle w łóżku ułożyć, żeby zasnąć- był bez stopy i krawędź uciskała mi kostkę przez co drętwiały mi palce, myślałam, że szału dostanę:rolleyes:
Nie zaprzeczę, dobrze to nazwałaś- udręka. Głupi wypadek po prostu. Ale najgorsze już za mną. To dobrze, że nie musiałaś w szpitalu leżeć, jednak w domu to zupełnie inne leczenie.
Będzie dobrze :) Nie zaniedbuj rehabilitacji to szybko staniesz na nogi. Ja zaczynam prawdziwą rehabilitację w poniedziałek i też mam nadzieję, że da efekty w miarę szybko- chociaż wiadomo na olbrzymie tempo się nie nastawiam, w końcu od listopada minęło już trochę czasu.
karolinka8900 - 2010-03-04 19:11
Dot.: złamana kostka boczna
Cytat:
Napisane przez nebya (Wiadomość 17632461) Wierzę :) Gips to naprawdę nic fajnego. Jak miałam ten długi ( do pachwiny) to nie mogłam się w ogóle w łóżku ułożyć, żeby zasnąć- był bez stopy i krawędź uciskała mi kostkę przez co drętwiały mi palce, myślałam, że szału dostanę:rolleyes:
Nie zaprzeczę, dobrze to nazwałaś- udręka. Głupi wypadek po prostu. Ale najgorsze już za mną. To dobrze, że nie musiałaś w szpitalu leżeć, jednak w domu to zupełnie inne leczenie.
Będzie dobrze :) Nie zaniedbuj rehabilitacji to szybko staniesz na nogi. Ja zaczynam prawdziwą rehabilitację w poniedziałek i też mam nadzieję, że da efekty w miarę szybko- chociaż wiadomo na olbrzymie tempo się nie nastawiam, w końcu od listopada minęło już trochę czasu. to życzę szybiego powrotu do zdrówka :) ja mam nadzieje ze może jeszcze tydzień ponosze gips i mi go zdejmą bo wybieram sie na targi kosmetyczne a z gipsem to raczej nie pojade hehe mam jescze 2 tyg do targów jak myślisz dojde do siebie jak by mi za tydzień ściagneli gips. bo strasznie sie napaliłam na te targi a tu taki nieszczęsliwy wypadek i to do tego w walentynki ;) . A Ty jak się tak urządziłaś??
blondi1041 - 2010-03-05 10:29
Dot.: złamana kostka boczna
hej, podlacze sie do tematu :) dwa tyg to strasznie malo, jesli dopiero bedziesz miec zdjety gips, to zobaczysz ze nawet stanac na noge nie bedziesz mogla, ja tez jestem po zlamaniu (kosci udowej) i tj. kolezanka tu mialam operacje 29 grudnia, bez gipsu bylam, tylko od razu misalam nauke chodzenia przy kulach, w poniedzialek ide na kontrole i dopiero wtedy zapisze sie na rehabilitacje, juz minely ponad 2 m iesiace, a ja wciaz nie moge stanac na tej nodze, boli i miesnie jakies takie slabe sa :/
pozdrawiam :)
nebya - 2010-03-05 11:05
Dot.: złamana kostka boczna
Cytat:
Napisane przez karolinka8900 (Wiadomość 17633923) to życzę szybiego powrotu do zdrówka :) ja mam nadzieje ze może jeszcze tydzień ponosze gips i mi go zdejmą bo wybieram sie na targi kosmetyczne a z gipsem to raczej nie pojade hehe mam jescze 2 tyg do targów jak myślisz dojde do siebie jak by mi za tydzień ściagneli gips. bo strasznie sie napaliłam na te targi a tu taki nieszczęsliwy wypadek i to do tego w walentynki ;) . A Ty jak się tak urządziłaś?? Dziękuję, ja Tobie również życzę powrotu do zdrowia :)
Nie chcę Cię martwić, ale mnie się wydaje, że to trochę za mało czasu :o Wiadomo to zależy od indywidualnego stanu, jak sama pisałaś nie mogłaś obciążać nogi, a to niestety powoduje osłabienie mięśni. Ciężko cokolwiek napisać, najlepiej pogadać z lekarzem no i samemu podjąć decyzję- w końcu to Ty będziesz najlepiej czuła czy dasz radę czy nie, chodzi tylko o to, żeby sobie gorszej biedy nie narobić.
A ja miałam wypadek pociągowy, czy też kolejowy- tak to można nazwać ;) Złamałam nogę wychodząc z pociągu ( prawdopodobnie zbyt duże obciążenie, wracałam z akademika z górą prania:cool:).
Cytat:
Napisane przez blondi1041 (Wiadomość 17645708) hej, podlacze sie do tematu :) dwa tyg to strasznie malo, jesli dopiero bedziesz miec zdjety gips, to zobaczysz ze nawet stanac na noge nie bedziesz mogla, ja tez jestem po zlamaniu (kosci udowej) i tj. kolezanka tu mialam operacje 29 grudnia, bez gipsu bylam, tylko od razu misalam nauke chodzenia przy kulach, w poniedzialek ide na kontrole i dopiero wtedy zapisze sie na rehabilitacje, juz minely ponad 2 m iesiace, a ja wciaz nie moge stanac na tej nodze, boli i miesnie jakies takie slabe sa :/
pozdrawiam :) O, ja też po złamaniu udowej- w którym miejscu złamałaś? Widzisz, Ciebie boli, a mnie nic a nic. Mięśnie też są słabe, ale już i tak je trochę wzmocniłam ( dostałam zestaw ćwiczeń do robienia w domu jak wychodziłam ze szpitala). Ja nie czuję bólu, tylko opór przy zginaniu kolana, ale taki, jakby mi miało zaraz coś pęknąć- no i niestety zgięcie mam słabe, ale od poniedziałku będę nad nim pracować z rehabilitantem :)
blondi1041 - 2010-03-05 18:13
Dot.: złamana kostka boczna
:) ja mam "podkretażowe zlamanie kosci udowej" ;/ czyli bardzo wysoko zaraz przy stawie i jeszcze z przesunieciem, czyli nie za ciekawie, ja w sumie nie cwiczylam tej nogi, tylko tyle co w szpitalu przez tydzien i p.rehabilitantka mowila ze moge chodzic na tyle ile mam sil i cwiczyc wlasnie miesnie, praktycznie moge z ta noga juz wszystko robic, zginac, klekać itp. chociaz na poczatku tez mialam taki opór tak jak ty i nie zginalam , wiadomo z kazdym dniem coraz bardziej ta noga byla sprawniejsza :) teraz tylko jak probuje stawac na ta moge bez kuli (a nie powinnam) to boli jeszcze , ale tak podczas chodzenia przy kuli lub siedzeniu tez nic nie boli juz, w poniedzialek ide na kontrole i dowiem sie jak sie zrosla kosc,
p.s. podobno kosc udowa potzrebuje ok. 2 miesiecy na zrosniecie sie
p.s.2 mialas jakies druty czy gwozdzie wkladane w kosc? :) ja mam gwozdz gamma, podobno dosc dlugi w kosci (bede piszczec na lotnisku :) )
nebya - 2010-03-05 18:42
Dot.: złamana kostka boczna
Cytat:
Napisane przez blondi1041 (Wiadomość 17657422) :) ja mam "podkretażowe zlamanie kosci udowej" ;/ czyli bardzo wysoko zaraz przy stawie i jeszcze z przesunieciem, czyli nie za ciekawie, ja w sumie nie cwiczylam tej nogi, tylko tyle co w szpitalu przez tydzien i p.rehabilitantka mowila ze moge chodzic na tyle ile mam sil i cwiczyc wlasnie miesnie, praktycznie moge z ta noga juz wszystko robic, zginac, klekać itp. chociaz na poczatku tez mialam taki opór tak jak ty i nie zginalam , wiadomo z kazdym dniem coraz bardziej ta noga byla sprawniejsza :) teraz tylko jak probuje stawac na ta moge bez kuli (a nie powinnam) to boli jeszcze , ale tak podczas chodzenia przy kuli lub siedzeniu tez nic nie boli juz, w poniedzialek ide na kontrole i dowiem sie jak sie zrosla kosc,
p.s. podobno kosc udowa potzrebuje ok. 2 miesiecy na zrosniecie sie
p.s.2 mialas jakies druty czy gwozdzie wkladane w kosc? :) ja mam gwozdz gamma, podobno dosc dlugi w kosci (bede piszczec na lotnisku :) ) Uh, to widzę, że Ty też masz nie za ciekawie- ogólnie złamania w stawach są okropne. Ja mam złamany kłykieć boczny właśnie w kości udowej, czyli niestety w kolanie:mur: Jak ja Ci zazdroszczę, że możesz zginać ( o klękaniu nie wspomnę nawet:mur:), ja właśnie zginam tylko do 60 stopni ( moje max. i tak jest już lepiej- po operacjach miałam ledwie 30). Mi powiedział lekarz, że ok. pół roku z kulami mam chodzić, wiadomo, że coś tam już próbuję normalnie stawać niby wszystko jest ok, nie boli itd. ale noga jak kłoda dosłownie. Ja miałam druty (Kirschnera dokładnie) :) W listopadzie złożyli mi nogę, a w styczniu kiedy okazało się, że już się wszystko ładnie zrosło, wyjęli te druty. Pierwsza była operacja na otwartym kolanie, druga na szczęście to artroskopia, więc mniej inwazyjnie. U mnie te druty trzeba było szybko wyjąć bo mogły się urwać, dlatego też musiałam ograniczyć chodzenie do minimum. Z tym piszczeniem na lotnisku to nieźle;) Mam nadzieję, że po rehabilitacji szybko dojdę do pełnej sprawności, już się nie mogę doczekać żeby np. do sklepu iść:rolleyes: Wkurzają mnie te okropne blizny, ale trudno się mówi, fajnie że moja noga zaczyna przypominać normalną nogę, bo od listopada kolano było jej najgrubszą częścią- możecie sobie wyobrazić jakiej było wielkości skoro było nawet od uda grubsze ( i to dużo). No i wyglądało jakby w nie bomba walnęła, okropnie zszyte i całe sine, ale tak jak pisałam, nie jest już tak źle.
A tak z ciekawości, do pełnego zgięcia w kolanie doszłaś po jakim czasie? Bo ja się zastanawiam co może mi tak je blokować, może te resztki opuchlizny? Zrostów podobno nie mam ( zostały usunięte podczas operacji), więc już sama nie wiem:confused:
NiEBiE - 2010-03-05 20:17
Dot.: złamana kostka boczna
Cytat:
Napisane przez anoska (Wiadomość 17623976) oczywiście, że trzeba chodzić na rehablitację. każde dłuższe unieruchomienie ciągnie za sobą ograniczenie ruchomości w stawach, osłabienie mięśni, więzadeł itd itd.
będziesz tak długo chodziła na rehablitację aż wróci Ci sprawność stawu taka sama jak masz w zdrowym stawie :) uczciwa rehalitacja i praca w tym wypadu to podstawa :) jeśli teraz zaniedbasz - problem będzie się ciągnął w nieskończoność :) Przepraszam, że się wcinam w temat, ale mam pytanie odnośnie pogrubionego tekstu. ;)
Wiele lat temu miałam złamaną rękę w nadgarstku i założony gips na miesiąc. Pamiętam, że potem miałam jeszcze 2 razy zakładany gips, były to jakieś pęknięcia. Za każdym razem na 3 tygodnie.
Nigdy nie miałam rehabilitacji. A do dzisiaj odczuwam bóle w nadgarstku, czuję, że ręka jest słabsza, szybciej się męczy, nie mogę dźwigać.
Myślicie, że jest to skutkiem braku rehabilitacji?
anoska - 2010-03-05 20:50
Dot.: złamana kostka boczna
Cytat:
Napisane przez NiEBiE (Wiadomość 17660931) Przepraszam, że się wcinam w temat, ale mam pytanie odnośnie pogrubionego tekstu. ;)
Wiele lat temu miałam złamaną rękę w nadgarstku i założony gips na miesiąc. Pamiętam, że potem miałam jeszcze 2 razy zakładany gips, były to jakieś pęknięcia. Za każdym razem na 3 tygodnie.
Nigdy nie miałam rehabilitacji. A do dzisiaj odczuwam bóle w nadgarstku, czuję, że ręka jest słabsza, szybciej się męczy, nie mogę dźwigać.
Myślicie, że jest to skutkiem braku rehabilitacji? dokładnie co miałaś złamane? którą kostkę? (z czystej ciekawości)
masz taką samą ruchomość w nadgarstku co w zdrowej ręce? Zrób zgięcie dłoniowe i grzbietowe w nadgarstku [ustaw rękę równolegle do podłoża. dłoń skierowana jest w dół, grzbiet dłoni w sufit. staraj się zgiąć rękę tak jakby zobaczyć paznokcie, żeby kierować je na siebie - to jest zgięcie grzbietowe. teraz wykonaj zgięcie dłoniowe - dłoń skierowana jest na sufit, grzbiet ręki na podłożę i wykonaj ruch zgięcia, żeby spojrzeć na opuszki palców. mam nadzieję, że zrozumiałaś o co mi chodzi). Nom i przywiedzenie dołokciowe i dopromieniowe [ręka równolegle do podłoża i spróbuj ją przywieźć do siebie i odwieźć]. Czy ruchy w obu nadgarstkach są takie same? Czy ruchy w palcach są takie same? Występują jakieś ograniczenia? Ból? Opisz wszystko, jakoś postaram się pomóc.
Z reguły po każdym gipsie powinna być rehablitacja. Krótko mówiąc - szpital czy klinika, w której się leczyłaś trochę poszła na łatwiznę... Ile czasu minęło od zdjęcia ostatniego gipsu? :)
NiEBiE - 2010-03-06 07:54
Dot.: złamana kostka boczna
anoska, dziękuję za zainteresowanie.
Wszystko zgięcia wykonałam. I przy zgięciu dłoniowym oraz grzbietowym ręka prawa (czyli tu, gdzie były urazy) 'wygina' się trochę słabiej, niż lewa. Odczuwam też lekki ból, gdy chcę 'wygiąć' bardziej. Ruchy
palców i nadgarstków (jak np. kręcę dookoła) są raczej takie same, trudno zauważyć jakąś różnicę.
Jeśli chodzi o ból, to występuje on czasem. Kiedyś pracowałam i musiałam przez kilka dni dźwigać, wtedy miałam problemy z tym nadgarstkiem - bolał mnie, musiałam nosić bandaż elastyczny, choć to i tak mało pomagało. A lewa ręka była zupełnie ok. Niestety byłam za granicą, więc nie mogłam skonsultować się z lekarzem, ale naprawdę odczuwałam, że coś jest nie tak.
Czasami odczuwam też takie bóle jakby reumatyczne, bez powodu.
Rękę miałam złamaną jakieś... 12 - 14 lat temu, byłam wtedy dzieckiem. W związku z tym dokładnie nie pamiętam, która to kość dokładnie była złamana - patrząc na schemat kości w nadgarstku była to prawdopodobnie kość łódeczkowata lub czworoboczna większa.
Po tym złamaniu miałam duże problemy z tą ręką, nie pamiętam już dokładnie urazów, ale były to dwa kolejne (chyba)pęknięcia, ciągle jakieś wybite, nadwyrężone, pęknięte palce. Straszną traumę miałam, byłam dzieckiem, bałam się, że znowu zaraz coś mi się stanie. Więc potem już unikałam wszelkich aktywności, które wymagałyby i narażały ten nieszczęsny nadgarstek .
Niestety, rehabilitacji nigdy mi nie zaproponowano, a rodzice też jakoś o nią nie zabiegali.
blondi1041 - 2010-03-06 08:29
Dot.: złamana kostka boczna
Cytat:
Napisane przez nebya (Wiadomość 17658207) A tak z ciekawości, do pełnego zgięcia w kolanie doszłaś po jakim czasie? Bo ja się zastanawiam co może mi tak je blokować, może te resztki opuchlizny? Zrostów podobno nie mam ( zostały usunięte podczas operacji), więc już sama nie wiem:confused: wiesz operacja na kolanie to jednak zupelnie inna sprawa niz moja kosc udowa, ja od niedawna dopiero zginam zupelnie noge, mialam wypadek 29.12.09, szczescie ze od razu tego dnia mialam operacje, tydzien w szpitalu i tak po ok.6-8tyg ruszam normalnie ta noga, coraz wiecej sily mam zeby np.ja podniesc, tylko ze stawaniem mam problemy, u ciebie to zupelnie inna bajka :( lekarz ci kazal chodzic 6mies przy kulach (mi 2 mies.- do kontroli), i mialas wyciagane druty, czyli dwie operacje, ja tylko jedna i gwóźdz juz zostanie na stale u mnie, jako wzmocnienie kosci,
noge mialam spuchnieta przez ok, miesiac zawsze po calym dniu kiedy chodzilam, teraz jest "ok" tylko nie podoba mi sie blizna :( co prawda jest wysoko i nie widac jak bede miec spodenki np. w lato, ale juz w bikini niestety tak :( :mur:
NiEBiE - to prawda ze rehabilitacja jest konieczna przy kazdym unieruchomieniu, nie wiem czy po tylu latach jest jeszcze szansa zebys odzyskala w pelni wladze w tym nadgarstku :( p.s. znajoma ostatnio narzeka na bole w kolanach , miala je operowane, jedno kilka lat temu, a drugie ok. 1.5 roku temu i wlasnie zalatwia sobie rehabilitacje, bo mowi ze coraz bardziej ja bola te kolana, pomimi ze wczesniej miala juz zaraz po operacjach i wszystko bylo ok, dopiero po czasie sie okazuje ze jednak cos jest nie tak
anoska - 2010-03-06 09:17
Dot.: złamana kostka boczna
NiEBiE - niedługo odpiszę Tobie na pw, postaram się wymyślić jakiś sensowny zestaw ćwiczeń. pozdrawiam :)
karolinka8900 - 2010-03-09 13:46
Dot.: złamana kostka boczna
a ja sluchajcie poszłamw piatek na kontrole a tu lekarz mowi ze trzeba operowac wiec jestem po operacji mam śruby w kostce i w piszczelu wiec niespodzinke mi zrobili ;( napewno teraz predko nie worce do zdrowia
nebya - 2010-03-09 14:08
Dot.: złamana kostka boczna
Cytat:
Napisane przez karolinka8900 (Wiadomość 17745197) a ja sluchajcie poszłamw piatek na kontrole a tu lekarz mowi ze trzeba operowac wiec jestem po operacji mam śruby w kostce i w piszczelu wiec niespodzinke mi zrobili ;( napewno teraz predko nie worce do zdrowia Współczuję. Mnie też tak wzięli " z bomby", też miała być tylko kontrola. Najgorsza jest sama operacja i pare dni po niej, później będzie już coraz lepiej. Trzymaj się:-)
karolinka8900 - 2010-03-10 08:27
Dot.: złamana kostka boczna
Cytat:
Napisane przez nebya (Wiadomość 17745762) Współczuję. Mnie też tak wzięli " z bomby", też miała być tylko kontrola. Najgorsza jest sama operacja i pare dni po niej, później będzie już coraz lepiej. Trzymaj się:-) no dzieki bardzo sie bałam tej operacji ale az tak zle nie było jak myślałam a do szpitala niesty bede musiala wrocic gdzies za 2lata zeby te sruby wyjeli i znowu sie meczyć ;( mam nadzieje ze teraz bedzie juz wszystko dobrze
blondi1041 - 2010-03-10 14:28
Dot.: złamana kostka boczna
ojej, wspolczuje ci bardzo !! najgorzej jak wlasnie myslisz ze juz bedzie z gorki, a tu jeszcze taka niespodzianka niemila cie spotkala, chociaz mysle, ze to moze lepiej, w koncu lekarze wiedza co robia, tylko nie za ciekawie ze beda ci sruby wyciagac ! mi gwóźdz juz zostaje w kosci na pewno, moj tata tez ma sruby jak ty (niedawno mial wypadek) a w piszczeli ma plytki, z tego xco wiem to tez juz mu zostana na zawsze , a ja zapisalam sie na rehabilitacje od 29 marca bede chodzic, mam laser, cwiczenia ruchowe, i cw. w polu magnetycznym, najlepsze jest to, ze lekarz stwierdzil ze nie potzrba mi rehebilitacji, bo dobrze ruszam ta noga :confused: :hahaha: a ja sie go spytalam czy to nie jest tak, ze zawsze sie rehabilitacje zleca po operacji itp. to w koncu stwierdzil, ze jak pani chce to zapisze ... :hahaha: koles 27 lat w moim wieku, sam chyba nie wiedzial co on tam robi :cool:
karolinka8900 - 2010-03-11 12:25
Dot.: złamana kostka boczna
o matko to dobry lekarz nie ma co ja tez mam jakas płytke AO chyba i jakas srube napewno. ja juz sie nie moge doczekac az stane na dwie nogi i mam nadzieje ze utykac nie bede na ta noge
g__ - 2010-03-21 14:36
Dot.: złamana kostka boczna
Ja złamałam kostkę boczną 7 tygodni temu.Całe szczęście nie było przemieszczenia, więc obyło się bez operacji. Po 5 tygodniach zdjęto mi gips. Kość nie była w pełni zrośnięta, ale lekarz powiedział, że kość zrasta się od 4 miesięcy do pół roku. Dostałam zakaz pełnego obciążania nogi przez 3 tygodnie do nastepnej wizyty u ortopedy. Przez pierwszy tydzień nie stawałam na niej tylko ćwiczyłam staw skokowy. Teraz zaczęłam obciążać, oczywiście staram się nie forsować nogi. Na razie utykam i mam problem z normalnym schodzeniem po schodach, ale mam nadzieję, że to tylko chwilowy stan i w krotce odzyskam pełną sprawność.
karolinka8900 - 2010-03-22 14:22
Dot.: złamana kostka boczna
a czy noga nie bolała Cię po zdjęciu gipsu?? a moze Ci puchnie ??? czy dostałas skierowanie na rechabilitacje czy w swoim zakresie cwiczysz nogę ?? jestem ciekawa jak to bedzie u mnie w gispie mam juz noge ok 6 tyg albo 5 juz nawet nie pamietam a w gipsie jescze bede do 13 kwietnia i to nie wiadomo czy mi sciagna gips jestem bardzo ciekawa kiedy bede normlanie stanac na ta noge bo juz mam dosyć kul
g__ - 2010-03-24 10:09
Dot.: złamana kostka boczna
Cytat:
Napisane przez karolinka8900 (Wiadomość 18058866) a czy noga nie bolała Cię po zdjęciu gipsu?? a moze Ci puchnie ??? czy dostałas skierowanie na rechabilitacje czy w swoim zakresie cwiczysz nogę ?? jestem ciekawa jak to bedzie u mnie w gispie mam juz noge ok 6 tyg albo 5 juz nawet nie pamietam a w gipsie jescze bede do 13 kwietnia i to nie wiadomo czy mi sciagna gips jestem bardzo ciekawa kiedy bede normlanie stanac na ta noge bo juz mam dosyć kul Po zdjęciu łydka była grubości mojej ręki. Noga nie bolała, ale puchła. W sumie do tej pory kostka jest spuchnięta lekko pomimo tego, że to już prawie 3 tygodnie od zdjęcia gipsu. Nie dostałam rehabilitacji. Sama ćwiczę, ale myślę, że jak będę w piątek na kontroli to poproszę o skierowanie bo mam problem ze schodzeniem normalnym ze schodów i nie jestem w stanie kucnąć, a chciałabym mieć sprawną nogę. Ja po zdjęciu gipsu przez tydzień nie stawałam na nodze a teraz chodzę bez kul po domu, lekko utykam ale myślę, że to kwestia tego, że ta prawa noga ma słabsze mięśnie. A Tobie życzę wytrwałości:)