wychowawca ktory na widok klasy ma odruch wymiotny

wychowawca ktory na widok klasy ma odruch wymiotny





ufcio - 2006-05-19 12:25
wychowawca ktory na widok klasy ma odruch wymiotny
  tak. dzisiaj nasza wychowawczyni powiedziała nam takie coś. rozumiecie? dała nam nagane, że nie daliśmy dzienniczków, chociaż połowa klasy nie miała dzisiaj lekcji (ona uczy ang. a moja grupa ma z innym nauczycielem i nam lekcje przepadły wszystkie) i nie mielismy po prostu jak jej dać tych dzienniczków :rolleyes: nie dość, ze non stop zarzuca nam niezorganizowanie, wyzywa bog wie za co, w czwartek na wycieczce po szkole zczeła nas wyzywać ze fajki palimy i nikt nie wie skąd jej sie to wzięło bo nikt nie palil, naweet z miejsca sie nie ruszał :rolleyes: a wracając do tego niezorganizowania to te dzienniczki mieliśmy dać w czwartek, wszyscy mieli, szukalismy jej, i sie okazało, ze jej nie ma w szkole a ona z pretensjami teraz czemu jej nie dalismy :rolleyes: normalnie... wytrąciła mnie z rownowagi,ani razu w tym roku jeszcze za nami nie stanęła, chociaż prosimy ją by porozmawiała z panem od historii zeby wreszcie jechał z materiałem rozszerzonym, to nie może tego zrobić bo pan wie najlepiej co dla nas dobre :rolleyes: i jak ja mam zdać mature? o! albo inny przykład: chemia. nikt nie rozmawia, wszyscy grzeczni, a pani R. po lekcji idzie skarżyc ze znowu nie uważaliśmy zgadnijcie po ktorej stronie jest wychowawca? ja rozumiem, ideałow nie ma, trudno czasem bronic uczniow, ale to co ta kobieta wyprawia to brak słow.
musiałam sie wyzyc. ;)




meesha - 2006-05-19 12:35
Dot.: wychowawca ktory na widok klasy ma odruch wymiotny
  taa skads to znam.... aktualnie zdaje mature... w tym z historii- tak jak wiekszosc klasy, bo bylismy w klasie humanistycznej i nasza wychowawczyni uczyla nas historii... i ostatnio powiedziala jakiejs drugiej klasie, ze jak jej macierzysta klasa (czyli my) zda w calosci mature z historii to jej kaktus na dloni wyrosnie...:/ no coz... nawet tego nie skomentowalismy bo az szkoda...

no i znam takie akcje jak u ufcia- nie ma jej a pozniej ma pretensje... i cud byl jak oddala nam sprawdziany przed uplywem miesiaca... ehhh jak dobrze ze juz wiecej jej nie zobacze...:D



Edwina2111 - 2006-05-19 12:43
Dot.: wychowawca ktory na widok klasy ma odruch wymiotny
  No coż, nie popisała się, fakt. Ale może miała zły dzień, może jej się wszystko wali wokół (dyrektorka ją opieprzyła, z mężem się pokłóciła, dziecko się rozchorowało, wezwanie o niezapłacone rachunki przyszło, rura pękła, no nie wiem, tysiące powodów...) i nerwy jej puściły? Nigdy nie palniecie czegoś w nerwach?
W końcu nikt nie jest idealny.



spray - 2006-05-19 12:46
Dot.: wychowawca ktory na widok klasy ma odruch wymiotny
  zawsze możecie iść ze skargą na wychowawczynie do dyrektora i prosić o wyznaczenie nowego opiekuna.




ufcio - 2006-05-19 12:51
Dot.: wychowawca ktory na widok klasy ma odruch wymiotny
  Cytat:
Napisane przez Edwina2111 No coż, nie popisała się, fakt. Ale może miała zły dzień, może jej się wszystko wali wokół (dyrektorka ją opieprzyła, z mężem się pokłóciła, dziecko się rozchorowało, wezwanie o niezapłacone rachunki przyszło, rura pękła, no nie wiem, tysiące powodów...) i nerwy jej puściły? Nigdy nie palniecie czegoś w nerwach?
W końcu nikt nie jest idealny.
męza nie ma, dziecka tez nie :D a tak serio, to ja rozumiem, kazdemu puszczają nerwy, ale jej puszczają na kazdej godzinie wychowawczej od początku roku szkolnego. jeszcze nigdy nie była z nas zadowolona, nic wg niej nie zrobilismy dobrze, non stop na nas narzeka. jesli jej sie cos złego dzieje w zyciu to niech nas "odda" komus innemu a nie psuje nam i przy okazji sobie nerwy :rolleyes:
swoją drogą w poniedziałek mamy wywiadówkę, ciekawe jak sie wytłumaczy bo moi rodzice i rodzice moich kolegow z klasy nie zamierzają tego tak zostawić, spray- mamy zamiar coś takiego zrobić.



kamaO - 2006-05-19 12:55
Dot.: wychowawca ktory na widok klasy ma odruch wymiotny
  Cytat:
Napisane przez Edwina2111 No coż, nie popisała się, fakt. Ale może miała zły dzień, może jej się wszystko wali wokół (dyrektorka ją opieprzyła, z mężem się pokłóciła, dziecko się rozchorowało, wezwanie o niezapłacone rachunki przyszło, rura pękła, no nie wiem, tysiące powodów...) i nerwy jej puściły? Nigdy nie palniecie czegoś w nerwach?
W końcu nikt nie jest idealny.
Nikt nie ma tylu klęsk żywiołowych przez okrągły rok :D



Edwina2111 - 2006-05-19 13:00
Dot.: wychowawca ktory na widok klasy ma odruch wymiotny
  Cytat:
Napisane przez ufcio męza nie ma, dziecka tez nie :D a tak serio, to ja rozumiem, kazdemu puszczają nerwy, ale jej puszczają na kazdej godzinie wychowawczej od początku roku szkolnego. jeszcze nigdy nie była z nas zadowolona, nic wg niej nie zrobilismy dobrze, non stop na nas narzeka. jesli jej sie cos złego dzieje w zyciu to niech nas "odda" komus innemu a nie psuje nam i przy okazji sobie nerwy :rolleyes:
swoją drogą w poniedziałek mamy wywiadówkę, ciekawe jak sie wytłumaczy bo moi rodzice i rodzice moich kolegow z klasy nie zamierzają tego tak zostawić, spray- mamy zamiar coś takiego zrobić.
Jeżeli rzeczywiście, to nie jest jednorazowy wyskok, to ja bym z nią porozmawiała na godzinie wychowawczej. Że jest wam przykro, jak tak mówi, że się staracie, a ciągle jesteście krytykowani, itd. Powiedziałabym, co czujecie, bez oskarżania. Może pomoże.

Ja staram się z moimi uczniami rozmawiać, chociaż "moi" to znowu do wszystkich belfrów mają pretensje, i nasze godziny spędzam na tłumaczeniu im, że nie do końca tak jest, jak im się wydaje. :rolleyes:



lain - 2006-05-19 13:04
Dot.: wychowawca ktory na widok klasy ma odruch wymiotny
  Cytat:
Napisane przez ufcio jeszcze nigdy nie była z nas zadowolona, nic wg niej nie zrobilismy dobrze, non stop na nas narzeka. jesli jej sie cos złego dzieje w zyciu to niech nas "odda" komus innemu a nie psuje nam i przy okazji sobie nerwy :rolleyes: moja wychowawczyni tez przez cale LO 'nie byla' zadowolona z mojej klasy, chociaz bylismy najlepsi w szkole pod wzgledem ocen (pod wzgledem frekwencji najgorsi i o to glownie sie czepiala), sami organizowalismy wszystkie wycieczki i wyjscia, wiec nic nie musiala robic tylko na nich byc:) narzekala na kazdej wychowawczej, ale my wiedzielismy, ze jestesmy najlepsi, wiec podchodzilismy do wszelkich narzekan z dystansem. na koniec liceum przyznala, ze bylismy super klasa, a narzekala po to zeby nas jeszcze bardziej zmotywowac, zebysmy nie osiedli na laurach :) a teraz z nia na piwo chodzimy.



MaRtUhA - 2006-05-19 13:51
Dot.: wychowawca ktory na widok klasy ma odruch wymiotny
  Moja klasa to zbiór "elementów" z naszego miaseczka:D moja wychowawczyni pewnie po dziś dzień przeklina dzień w którym dostała nasze wychowawstwo.ona nie znosi nas- my jej, cóż, przykre ale prawdziwe. przystopowaliśmy trochę gdy okazało się ze po naszych docinkach odnośnie podrywania przez nią uczniów klas maturalnych(młodszych od niej o jakieś 20:P) zaczęła brać jakieś środki uspokajające. jedynym jej plusem jest to że na lekcje przychodzi zawsze grubo po dzwonku bo muis sobie makijazyk poprawić;)



tygrysiatko18 - 2006-05-19 14:00
Dot.: wychowawca ktory na widok klasy ma odruch wymiotny
  no coz ja mialem podobnie, ale mowie Ci narzekanie nic nie zalatwi trzeba dzialac samemu, odrazu Ci moge powiedziec ze narzekaniem nic nie zalatwicie, a jak wystapicie o zmiane wychowacy to macie w szkole przechlapane, bo po pierwsze nikt nie bedzie chcial miec niewdziecznej klasy a po drugie bedziecie mieli opinie cwaniaczkow co mysla ze im sie wszystko nalezy a sami nic ku temu nie zrobia i sie uwazaja ze niewiadomo kogo, takze przemyslcie dobrze kazdy wasz nastepny ruch



zawszeboska - 2006-08-21 13:31
Dot.: wychowawca ktory na widok klasy ma odruch wymiotny
  ufcio, jak potoczyła się dalej sprawa?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl