wszystko gnije mi przed oczami

wszystko gnije mi przed oczami





amberlinka - 2006-10-28 21:11
wszystko gnije mi przed oczami
  Piszę tę wiadomość... tylko dlatego, że nie mam z kim porozmawiać, nie mam jak porozmawiać, nie mam komu się wyżalić. Więc, skoro czytam wątki, które mnie w ogóle nie interesują na tym forum, pomyślałam sobie, że założe mój....
Od czego zacząć? Mój były mnie nienawidzi, a kiedy chciałam go przeprosić (kilkakrotnie) za to, co mu zrobiłam to mnie olał i nie chce ze mną gadać... Chłopak, który twierdził, że mnie kocha... nagle mu się to odwidziało. Moi znajomi mają mnie za głupią blondynkę (chociaż jestem rasową brunetką), rodzice ciągle się czegoś czepiają.... Moja przyjaciółka (a raczej osoba, która się za nią uważała) nie wiem dlaczego, ale okłamała mnie... chcąc skłócić mnie z innymi... I tak to teraz nie ma znaczenia, bo chociaż z tymi 'innymi' nie jestem skłócona, to jednak nie mam zbyt dobrego kontaktu. Są tacy, co mnie nienawidzą, ale nie ma takich, którzy mnie lubią, nie wspominając o kochaniu. Nie licząc rodziny, która uważa, że mnie kocha i jestem dla nich najważniejsza... tylko codziennie muszę być standardowo opieprzona za bzdury i powyzywana z ok. 20 - 30 razy... Jestem sama.
Do tego przytyłam.... zbrzydłam.... Nawet Wy mnie nie lubicie. Nie wiem co się ze mną dzieje... NIKT MNIE NIE LUBI, NIKT MNIE NIE KOCHA.....
wszystko jest beznadziejne, nic dla mnie nie ma znaczenia... jest mi źle.... i nikt nie musi tutaj niczego pisać... ja tylko chciałam wyrazić to co czuję....




Momo - 2006-10-28 21:17
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Piszesz,że rodzina Cię kocha i jesteś dla nich najważniejsza - a to jest bardzo dużo.:ehem:
Teraz dopadły Cię te złe chwile,ale uwierz mi - nadejdą niebawem te lepsze:)



Aeterna - 2006-10-28 21:17
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Nie wszystkie jesteśmy nastolatkami, ale wiele z nas potrafi sobie wyobrazić, co możesz przeżywać.

Poużalajmy się nad sobą.

Zapraszam :jap:



Klariska - 2006-10-28 21:32
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Amberlinka nie zakladaj ze wszyscy tu Cie nie lubia. Ja Cie nie znam, ale sadze ze gdybym poznala to napewno bym polubila :przytul:
Momo dobrze napisala. To bardzo wazne ze rodzinie na Tobie zalezy.
Kazdy z nas ma czasem gorsze chwile, tak jak ty. Jutro bedzie lepiej :o a przynajmniej niebawem;)
"Don`t worry be happy:D"




Diorissimo - 2006-10-28 23:10
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Kochana każda z nas ma złe dni, ja też często je miewam, ale zawsze myślę, że nawet po najgorszej burzy wstaje słonko.

Jeżeli chodzi o kwestię sympatii - nie ma osób, które wszyscy lubią i kochają, każdy z nas wzbudza w innych ludziach różne uczucia i emocje. Ja jestem od 4 lat nienawidzona, obgadywana, szykanowana przez siostrę mojego TŻ, która dodatkowo negatywnie nastawia przeciwko mnie moją przyszłą teściową. Było mi wiele razy przykro, ale cóż takie jest życie.
Jedni nas kochają, drudzy niecierpią.
Pamiętaj o tym, że miłość rodziny jest najważniejsza; chłopak, koleżanka, przyjaciółka dziś są, jutro odchodzą. A poza tym nie warto przyjaźnić się z bezwartościowymi ludźmi, na których nie można liczyć.

Postaraj się o dobry humor, zrób coś, co sprawia Ci przyjemność, zajmij się czymś i nie myśl negatywnie.

Trzymam kciuki za poprawienie nastroju.

I nie pisz, że Cię tu nie lubimy :rolleyes: Poznasz dziewczyny lepiej i z pewnością znajdziesz bratnią duszę - ja taką niedawno znalazłam (Nafie :cmok:).



Rena - 2006-10-28 23:27
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  ja co prawda nastolatka juz dawno nie jestem, ale swego czasu nia bylam i przezywalam nawet znacznie gorsze stany niz Ty.

Na razie Twoj stan to dokladnie dolek, wyczuwam, ze ktos musial Ci calkiem niedawno zrobic duza przykrosc.

Nie nakrecaj sie jednak. Sprobuj poprawic sobie humor robiac to co lubisz, wez na stronke z kawalami, obejrzyj dobra komedie, kabaret. Co najwazniejsze nie przenos jednostkowych zachowan na innych ludzi. To ze jedna osoba zrobila Ci jakies swinstwo nie oznacza:
1. ze zawsze to bedzie czynic
2. ze zrobila to celowo i premedytacja
3. ze nie ma wyrzutow sumienia
4. ze inni tez chca Cie tak traktowac



maryd - 2006-10-28 23:39
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Ja Ciebie lubię. Dlaczego?
Bo odważyłaś się napisać o swoim problemie i nie wymagasz od wizażystek, aby Cię pocieszały. :cmok:



Ally83 - 2006-10-28 23:42
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Cytat:
Napisane przez amberlinka (Wiadomość 2978473) Nie wiem co się ze mną dzieje... NIKT MNIE NIE LUBI, NIKT MNIE NIE KOCHA..... Czyżby PMS ;)?



giganciara - 2006-10-29 07:19
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Ech, amberlinka - to w jakie Ty się wpakowałaś towarzystwo? Weszłaś między nieodpowiednich ludzi i to jest sedno. Jakie rozwiązanie? Nowe znajomości. Zapisz się na jakiś kurs: taniec, aerobik, rysunek - cokolwiek, wkręć się w nowe towarzystwo, nie związane z tamtymi ludźmi, aby nikt nie mógł powiedzeć "a bo ona jest taka i taka, nie zadawaj się z nią ",przed nowo poznanymi ludźmi możesz wykreować nową siebie, naprawić błędy których nikt nie będzie Ci wytykał.



jotemka - 2006-10-29 07:50
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Cytat:
Napisane przez amberlinka (Wiadomość 2978473) Piszę tę wiadomość... tylko dlatego, że nie mam z kim porozmawiać, nie mam jak porozmawiać, nie mam komu się wyżalić. Więc, skoro czytam wątki, które mnie w ogóle nie interesują na tym forum, pomyślałam sobie, że założe mój....
Od czego zacząć? Mój były mnie nienawidzi, a kiedy chciałam go przeprosić (kilkakrotnie) za to, co mu zrobiłam to mnie olał i nie chce ze mną gadać... Chłopak, który twierdził, że mnie kocha... nagle mu się to odwidziało. Moi znajomi mają mnie za głupią blondynkę (chociaż jestem rasową brunetką), rodzice ciągle się czegoś czepiają.... Moja przyjaciółka (a raczej osoba, która się za nią uważała) nie wiem dlaczego, ale okłamała mnie... chcąc skłócić mnie z innymi... I tak to teraz nie ma znaczenia, bo chociaż z tymi 'innymi' nie jestem skłócona, to jednak nie mam zbyt dobrego kontaktu. Są tacy, co mnie nienawidzą, ale nie ma takich, którzy mnie lubią, nie wspominając o kochaniu. Nie licząc rodziny, która uważa, że mnie kocha i jestem dla nich najważniejsza... tylko codziennie muszę być standardowo opieprzona za bzdury i powyzywana z ok. 20 - 30 razy... Jestem sama.
Do tego przytyłam.... zbrzydłam.... Nawet Wy mnie nie lubicie. Nie wiem co się ze mną dzieje... NIKT MNIE NIE LUBI, NIKT MNIE NIE KOCHA.....
wszystko jest beznadziejne, nic dla mnie nie ma znaczenia... jest mi źle.... i nikt nie musi tutaj niczego pisać... ja tylko chciałam wyrazić to co czuję....
Ja Cię lubię:cmok: :roza:
NIE ZAŁAMUJ SIĘ BĘDZIE DOBRZE :przytul:



ghana - 2006-10-29 07:57
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Grunt to nie zalamywac sie,wiem ze latwo mi to mowic,bo ja czegos takiego nie przezywam,ale pamietaj ze w zyciu sa wzloty i upadki. teraz akurat zaliczasz to drugie,chociaz pewnie juz niedlugo zapomnisz o smutku. Przyjaciolka Cie oklamala? Olej ja.Chlopak nie kocha? Sprobuj o nim zapomniec i znalezc kogos bardziej wartsociowego. Rodzina Cie za wszystko wyzywa?XZacznij im odplacac pieknym za nadobne.Tyle. wiem ze nie pomoglam,ale przynajmniej napisalam to co zrobilabym na Twoim miejscu. Trzymaj sie i nie poddawaj.Juz niedlygo z pewnoscia znowu dostrzezesz piekno naszego swiata.



mara_m - 2006-10-29 09:49
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  "Nikt nie powiedział że w życiu będzie łatwo". Ostatnio wychodze z takiego założenia i może dzieki temu łatwiej jest przeciwstawić temu co złe w rzeczywistości i skorzystać z tego co jest fajne. Nie powiem niedawno byłam na wszystko i wszystkich wściekła przyjaciólka wyjechała, faceta brak, znajomi tez jakoś sie oddalili. Wzięlam sie za siebie to ja zaczełam wychodzić do ludzi i to powolutku skutkuje. A to że masz kochającą rodzine to bardzo dużo bo zawsze ma sie w kimś oparcie. I podsumowujac nie moge Cie nie lubić bo Cie poprostu nie znam:cmok:



amberlinka - 2006-10-29 10:44
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Dzięki za wszystkie wypowiedzi :cmok: Wczoraj spędziłam z 3 h siedząc na skrzynce pocztowej i czekając, aż 'ktoś' mi odpisze... Nie odpisał. Zawsze miałam takie podejście do życia "Mam w d... wszystkich, co mnie drażnią lub dają negatywne opinie, po mimo tego, że mnie nie znają"... ale czasem o tym zapominam, bo jednak coś w serduszku zostaje i kłuje :( Staram się być silna i dawać sobie radę bez "chłopaka, który by po za mną świata nie widział". Mam wrażenie, że chyba nawet zostałam zbyt rozpuszczona... A teraz się to przeciwko mnie buntuje. Kiedyś miałam kogoś, kto mnie kochał i wkurzał się kiedy nie był ze mną... teraz ten ktoś mnie nienawidzi i zaczynam sobie zdawać sprawę z tego, że to już nie wróci... że już nie będziemy razem... Ale dalej nie mogę się z tym pogodzić i to mnie najbardziej boli :( Minęło 8 miesięcy, a ja nie zapomniałam... Kiedy zapomnę? :(



maryd - 2006-10-29 14:11
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Cytat:
Napisane przez giganciara (Wiadomość 2979510) Ech, amberlinka - to w jakie Ty się wpakowałaś towarzystwo? Weszłaś między nieodpowiednich ludzi i to jest sedno. Jakie rozwiązanie? Nowe znajomości. Zapisz się na jakiś kurs: taniec, aerobik, rysunek - cokolwiek, wkręć się w nowe towarzystwo, nie związane z tamtymi ludźmi, aby nikt nie mógł powiedzeć "a bo ona jest taka i taka, nie zadawaj się z nią ",przed nowo poznanymi ludźmi możesz wykreować nową siebie, naprawić błędy których nikt nie będzie Ci wytykał. Święte słowa :ehem:



aneecia - 2006-10-29 14:29
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  a ja cie lubię :)



Svinecka - 2006-10-29 14:48
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  napwno znasz kogos kto Cie lubi, a jeli nie lubi Cie nikt ze wszyskich Twoich znajomych to pomysl z jakiego powodu, moze cos z Toba czy tam Twoim zachowaniem jest nie tak skoro wszyscy ale to wszyscy Cie nie lubia! no bo przeciez jak to mozliwe. ot tak? po prostu? caly swiat sie uwzial na Ciebie? proponuje dokladnie pomyslec i napewno znajdzie sie wsrod Twoich znajomych jakas osoba ktora Cie bardzo lubi a jesli nie to moze pomysl nad soba

ps. to tylko moje skromne zdanie nie rzucajcie sie od razu na mnie z pazurami :p:



amberlinka - 2006-10-29 19:08
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Eh... no nie jest tak, że NIKT a NIKT mnie nie lubi... Właściwie mam b. dużo znajomych, którzy mnie b. lubią, ale nie mam przyjaciół... takich od serca i to jest smutne :( Są po prostu tacy , co mnie olewają, co mają mnie za blondynkę i wtedy już nic nie ma znaczenia, nawet to, że jest wiele osób, które uważa mnie za przesympatyczną dziewczynę. Ale chyba... sama wnioskuję, że po prostu nigdy nie będzie tak, że wszyscy mnie będą lubili i poświęcali mi najwięcej uwagi... Yh.... chyba po prostu tutaj mój charakterek jest największym problemem... Hyh :rolleyes:



Svinecka - 2006-10-29 20:27
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  ehh mam ten sam problem mam kupe znajomych ale tak naprawde zadnych zyczliwych przyjaciol, no coz zycie jest brutalne...



Rena - 2006-10-29 20:29
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Cytat:
Napisane przez amberlinka (Wiadomość 2980402) Dzięki za wszystkie wypowiedzi :cmok: Wczoraj spędziłam z 3 h siedząc na skrzynce pocztowej i czekając, aż 'ktoś' mi odpisze... Nie odpisał. Zawsze miałam takie podejście do życia "Mam w d... wszystkich, co mnie drażnią lub dają negatywne opinie, po mimo tego, że mnie nie znają"... ale czasem o tym zapominam, bo jednak coś w serduszku zostaje i kłuje :( Staram się być silna i dawać sobie radę bez "chłopaka, który by po za mną świata nie widział". Mam wrażenie, że chyba nawet zostałam zbyt rozpuszczona... A teraz się to przeciwko mnie buntuje. Kiedyś miałam kogoś, kto mnie kochał i wkurzał się kiedy nie był ze mną... teraz ten ktoś mnie nienawidzi i zaczynam sobie zdawać sprawę z tego, że to już nie wróci... że już nie będziemy razem... Ale dalej nie mogę się z tym pogodzić i to mnie najbardziej boli :( Minęło 8 miesięcy, a ja nie zapomniałam... Kiedy zapomnę? :( e no to sprawa jest w miare prosta i logiczna - masz duzego dola spowodu faceta. pytasz kiedy Ci przejdzie? wtedy gdy poznasz innego.
Nie zamykaj sie w sobie, nie patrz na tel i nie sprawdzaj maili co chwile - wyjdz do ludzi i ciesz sie zyciem, nawet sie nie obrocisz jak sie okaze ze nie jestes sama :)



maryd - 2006-10-29 20:53
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Faceci nie są warci płaczu. Ja zrozumiałam to po 20 roku życia. Więc już niebawem do wszystkiego nabierzesz dystansu. Trzeba cieszyć się życiem takim jakie jest.



Klariska - 2006-10-29 20:58
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Amberlinka ja mam bardzo trudny charakter. Sama sie przyznaje bez bicia :cool: Moj TŻ wprost czasem by mi pewnie krzywde zrobil :p: gdyby mogl. Hehe..:p: Na prawdziwa przyjazn trzeba czekac... nie szukac na sile. U mnie jedyna osoba ktorej moge powiedziec wszystko jest TŻ. Chodze z nim tez na zakupy itp.
Ludzi trzeba traktowac tak, jak sie samemu chce byc traktowanym. Jest w tym cos. Ja olewam innych, jesli im cos nie pasuje w moim zachowaniu. Nie bede sie dla kogos zmieniac procz TŻta.
Mialam taka sytuacje niemila. Kolezanka(nazwe ja A.) mi zarzucala ze naszej wspolnej znajomej( nazwe ja N.) nie zlozylam zyczen tzn. nie zadzwonilam. Wyslalam jej smsa, bo i tak dodzwonic bym sie nie mogla za te grosze na koncie. A. mowila, ze jak ja moglam nie zadzwonic, nie przyjsc na miasto gdzie oni sie spotkali. Tylko ze obiecalam tacie pomoc przy pracy. W koncu nadeszly moje urodziny, N. nawet zyczen mi nie zlozyla. Powiedzialam to A. i mnie przeprosila za to co wczesniej mowila. A teraz juz sie nawet do N. nie odzywam. I jestem z siebie wielce dumna, ze ja splawilam chamsko gdy napisala na gg(oczywiscie ciekawosc odnosnie statusu ja sklonila do napisania do mnie). Nie pisala od matur i nagle jej sie przypomnialo o mnie, pomimo tego ze kilka razy do niej pisalam i nie dostawalam odp. To nawet teraz kolezanka dla mne nie jest.

Sorki ze sie tak roztkliwiam ale musialam sie wygadac



SABRINKA - 2006-10-29 21:01
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Zobaczysz jak szybko przyjdzie taki dzien ze powiesz sama sobie - "jaka ja bylam głupia, przeciez zycie jest takie piekne" .:D Ten moment przyjdzie na pewno. :-)

Ja wiele razy bylam podobnie zrezygnowana, ale jednak pozniej sama z siebie sie smialam. Nie przejmuj sie niczym. Walcz teraz o odzyskanie swego spokoju. I nie mysl czy ktos cie lubi czy tez nie. Ja przestalam o tym myslec i zajelam sie soba i zycie stalo sie piękniejsze :jupi: przestalam przejmowac sie niektorymi toksycznymi ludzmi i ich wypowiedziami i tym co mysla. Zawsze myslalam przez nich ze jestem do kitu. Ale stalam sie na swój sposób "egoistką" i przestalam użalac sie nad innymi. Zajelam sie soba i doprowadzilam sie do porządku. tego tez Ci zyczę:cmok:

A o facecie zapomnisz. To trudne-wiem ale zobaczysz ze czasem twoje nastawienie do rzeczywistosci sie zmieni. :-) Warto czasem pocierpiec by pozniej zrozumiec jak super jest jednak bez tej osoby (tak bylo u mnie) . Trzymaj sie cieplutko:cmok:



amberlinka - 2006-10-29 22:57
Dot.: wszystko gnije mi przed oczami
  Sabrinka dobry pomysł ;) Właśnie od jutra przechodzę na dietę SB i mam zamiar się skupić na sobie :-) Buuuźka, doooBranoc :cmok: Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi :cmok:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl