wigilia dzisiaj a kiedys

wigilia dzisiaj a kiedys





RaBiNka - 2005-12-03 18:38
wigilia dzisiaj a kiedys
  Tak mnie naszlo ze pamietam jak bylam malym brzdacem i cieszylam sie ze bedzie wigilia.Uwielbialam ubierac choinke dostawac prezenty i pamietam jak to siadalo sie z cala rodzina przed kolacja.Teraz to kolacje spedzam sama z mama gdzie trwa gora 30min.Jak jest u was??Szal zakupow i radosc??Czy tak zeby bylo i tyle??
Chciala bym powrucic do czasow gdy wigilia nie byla tylko wydatkiem i tradycja ale spotkaniem rodzinnym i radoscia:o




lain - 2005-12-03 19:03
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  ja tam dalej lubie wigilie, choc raczej nigdy nie miala dla mnie znaczenia religijnego. pyszne jedzonko, wszyscy sa mili, jest smiesznie - jest jak najbardziej ok :)



Bastian21 - 2005-12-03 19:29
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  Cytat:
Napisane przez RaBiNka Tak mnie naszlo ze pamietam jak bylam malym brzdacem i cieszylam sie ze bedzie wigilia.Uwielbialam ubierac choinke dostawac prezenty i pamietam jak to siadalo sie z cala rodzina przed kolacja.Teraz to kolacje spedzam sama z mama gdzie trwa gora 30min.Jak jest u was??Szal zakupow i radosc??Czy tak zeby bylo i tyle??
Chciala bym powrucic do czasow gdy wigilia nie byla tylko wydatkiem i tradycja ale spotkaniem rodzinnym i radoscia:o
W naszych czasach nie ma już prawdziwej Wigilii. Wszystko zostało "unowocześnione" i sprowadzone do wielkich zakupów i ubierania choinki. Ot, cała dzisiejsza magia świąt. Jakże marna i niewłaściwa...Oczywiście, nie potępiam tego w zupełności, ale patrząc na ludzi i ich sposoby spędzania świąt, i Wigilii, to daleko odstajemy od prawdziwej magii, sensu i istoty świąt.



soulsweeper - 2005-12-03 19:42
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  Obecnie Święta mnie denerwują, spędzam je tylko z babcią i dziadkiem, ale najchętniej bym się w to nie bawiła. Fakt, że dostaję prezenty, czyli kasę ;) Nie przepadam jednak za targaniem choinki z piwnicy i ubieraniem jej, co kiedyś było dla mnie największą przyjemnością. Jedzenie wolę Wielkanocne ;p Może z wyjątkiem grzybowej z uszkami i pieczonego indyka. Chętnie wepchnęłabym się w siebie ciasta i słodycze, ale boję się konsekwencji. Na szczęście kolacja trwa u mnie krótko, później zwykle zabieram się do jakiegoś filmu i tak spędzam wieczór.




palomino - 2005-12-03 22:21
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  Uwielbiam święta :D - moze dlatego że spędzamy je naprawdę całą najbliższą rodziną ok 14 osob - nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. Kazdy z nas coś przygotowuje (wyrobily się juz pewne specjalizacje (mlask :D )) i doklada cegielkę do świątecznego stolu. Zawsze jest oplatek, siano, puste nakrycie, i - co najważniejsze - spotkanie. Wszyscy też spiewamy kolędy :-) jak już zjemy kolację no a pozniej są prezenty ;-)

No i gdyby nie ta bieganina przed to byłoby zupełnie idealnie ;-)



Hexxana - 2005-12-03 22:44
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  Nie jestem tradycjonalistka i.....nie przepadam za swietami,zreszta zwykle bywam na kolacji wigilijnej ale i ta nie przypomina tej tradycyjnej;jak tylko moge wyjezdzam na okres swiat badz spedzam je z najblizszymi tak,jak mamy na to ochote.Moze duzo trace....ale tak tego nie odczuwam.Denerwuje mnie gonitwa za.....magia swiat i tym "przeslodzeniem".Swie ta traktuje jako czas wolny i nie maja dla mnie znaczenia religijnego,zreszta nigdy nie czulam szczegolnego zwiazku z kosciolem,tradycja itp.rzeczami.



thanatos - 2005-12-04 00:53
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  A ja właśnie lubię świąteczną bieganine :p: Człowiek biega przez parę dni żeby wszystko dopiąć na ostatnio guzik i żeby było idealnie :-) A potem kiedy wszystko jest gotowe człowiek jest jakiś taki zadowolony z siebie (przynajmniej ja tak mam).W ogóle ludzie jacyś tacy są bardziej mili i uśmiechnięci podczas świąt.Drażni mnie tylko takie narzekanie niektórych osób,że idą święta i tylko wydatki przez nie są,albo same zamieszanie.Nie rozumiem tego:rolleyes: Ja tam święta lubię,szczególnie jak jest już wieczór,wszyscy jedzą kolacje wigilijną i robi się jakaś taka miła atmosfera.Szkoda tylko,że w sklepach święta zaczynają się miesiąc wczesniej(super i hipermarkety),dobijające jest to :mad:



Camomile - 2005-12-04 01:08
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  U mnie w rodzinie Wigilia zawsze była ważnym świętem. I tak jest do teraz. Oprócz ubierania choinki, prezentów, zawsze mamy długą kolację (z tradycyjnymi 12-ma daniami), i jest inaczej, właśnie magicznie. Bardzo lubię nastrój Świąt, pachnącą choinkę, spokój i świadomość, że mamy czas żeby posiedzieć razem... Potem śpiewamy kolędy :ehem: , a o północy katolicka część rodziny;) idzie na pasterkę, ja idę następnego dnia do swojego kościoła :).
Czasem wspominam sobie jak te Wigilie kiedyś wyglądały, kiedy pomarańcze były luksusem;) , i radość z prezentów była jakaś taka większa, ale i teraz jest miło:).
Mam zamiar kultywować tradycję Wigilii, mimo że nie mieszkam w Polsce (w tym roku świeta spędzę w W-wie, ale na pewno nie zawsze tak będzie) chcę przekazać dzieciom polskie zwyczaje :).



aniany - 2005-12-04 02:40
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  A ja bardzo tesknie za ta wigilia z tamtych lat, gdy cala rodzina mieszkalismy w Polsce, kolacja trwajaca prawie do samej Pasterki, kilkanascie osob przy stole...
Teraz, tutaj na obczyznie, mimo ze mam najblizszych przy sobie, w te szczegolne dni, bardzo brakuje mi Polski i tej magicznej atmosfery swiatecznej....



seemore - 2005-12-04 07:18
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  ja nienawidze wigilii, zawsze są dwie potrawy ktorych nie cierpie, choinki ubierac nie lubie ale lubie wieczorem popatrzec jak sie swieci, prezentow nie dostaje, marze o tym aby jak najszybciej znalezc sie w domu <swieta spedzam u babci>



lain - 2005-12-04 08:27
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  Cytat:
Napisane przez seemore ja nienawidze wigilii, zawsze są dwie potrawy ktorych nie cierpie to nie jedz ich - co za problem? ;)

Cytat:
Napisane przez seemore choinki ubierac nie lubie ale lubie wieczorem popatrzec jak sie swieci to zagon kogos innego do ubierania, u mnie robi to mama, bo nikomu sie nie chce :)

Cytat:
Napisane przez seemore prezentow nie dostaje ja tez, ale to nic

lubie wigilie
wydaje mi sie ze niektorzy maja problemy z kosmosu (nielubiana potrawa, ubieranie choinki??) i dlatego jej nie lubia :D



seemore - 2005-12-04 08:32
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  Cytat:
Napisane przez lain to nie jedz ich - co za problem? ;)

to zagon kogos innego do ubierania, u mnie robi to mama, bo nikomu sie nie chce :)

:D
ok no dobra jak mam nie jeść? to są jedyne potrawy na wigilie? poza tym ten jeden dzień w roku muszę się jakoś przemóc aby nie robić babci przykrości,wszyscy jedzą tylko wnusia nie, a choinke to razem z mamą ubieram, o ile ja sie zgodze bo jestem pewna ze jakbym powiedziala ze nie bedzie choinki to po prostu jej nie bedzie. A prezenty, tu nie chodziło dokładnie o to, że oo mikołaj nie przyszedł buu, tylko u mnie nie ma zwyczaju kupowania prezentów, nie ma takich pzredświątecznych zakupów, dopasowywania prezentów itd.



RaBiNka - 2005-12-04 09:03
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  Pamietam jak siadalismy do kolacji cala rodzinka jak kazdy po katach chowal prezenty a pozniej podzucal pod choinke:D
Co do potraw to zawsze mamy te 12 i miejsce na goscia ale o nie to samo co kiedys...Moze dlatego ze doroslam i nie jestem juz dzieckiem ktore uwielbialo ubierac choinke czekac na pierwsza gwiazdke i i z niecierpliwoscia czekac na prezenty:o
Najlepsze jest to ze kiedys moglo sie dostac mala rzecz a cieszyla:D Teraz jak widze co rodzice kupuja swoim dziecia to czasem mi szczenka opada.(oracuje w sklepie zabawkowym:D )



aniess - 2005-12-04 09:07
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  Wigilia z przeszłości... ;) Aż mi miło jak o tym myślę. Zawsze było 12 potraw, cały dom ustrojony, ja ubierałam choinkę z moim bratem, naklejaliśmy naklejki-gwiazdki na szybach i kartki do Św. Mikołaja. Potem szybciutko jedliśmy, żeby jaknajszybciej otworzyć prezenty, które zazwyczaj kilka dni wcześniej już widzieliśmy :D (przeszukiwaliśmy z bratem cały dom, a rodzice zawsze wkładali prezenty do szuflady na pościel w kanapie w dużym pokoju ;) ) Spędzaliśmy święta we 4- Tata, Mama, Ja i Brat ;)

Wigilia teraz...
Wigilię od 2 lat spędzam z Tatą, jego przyszłą żoną i jej rodzicami na wsi. Czuje się nieswojo spędzając święta z ludźmi zupełnie obcymi i udając sztuczny uśmiech...
"jak najszybciej do domu"- zawsze tak myślę, wciąż szepczę do taty, żebyśmy już wracali, tymbardziej, że na drugi dzień mam urodziny ;)- to jedyny pozytywny element Świąt.



Paris - 2005-12-04 09:50
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  Wigilia u mnie zawsze wiąże się z dodatkowym miejscem, potrawami (ale nie wiem czy jest ich akurat 12), ludzi jest kupa (ok 15 :D ), są wspaniałe prezenty, a wsyztsko to odbywa się w pięknym i pieknie ustrojonym domku u cioci albo u babci :* Lubię też tą przedświąteczną gorączkę, sprzątanie, bieganinę, kupowanie prezentów, Kevina samego w domu :D, oglądanie tv przy choince, odwiedzanie się w Boże Narodzenie...ehh się rozmarzyłam :D



kate1991 - 2005-12-16 22:02
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  jak byłam mała to jeżdziłam do jednych i drugich dziadków, przyjeżdżała cała rodzina, teraz Wigilię spędzam tylko z rodzicami i siostrą ale jest również miło



Momo - 2005-12-16 22:26
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  Magia Świąt trwa dopóki jest się dzieckiem...Póżniej ten czar przemija...



lullaby22 - 2005-12-17 13:35
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  Cytat:
Napisane przez Momo Magia Świąt trwa dopóki jest się dzieckiem...Póżniej ten czar przemija...
Nie zgadzam się. Ja mam "już" 22 lata (dzieckem w każdym razie nie jestem :), a Boże Narodzenie ma dla mnie wciąż niezaprzeczalny urok i magię. Uwielbiam kupować prezenty dla najblizszych, sprawia mi radość, że będą się cieszyć (i co tu ukrywać - dostawać prezenty też lubię :) ), nie mogę się doczekać świątecznych przysmaków, kolęd i tego leniwego ale jakże przyjemnego, świątecznego rozleniwienia :)



agulla - 2005-12-17 13:51
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  Zgadzam sie z lullaby bo mimo że ja tez mam "już" :D 22 lata to święta mają dla mnie tą samą magie co kiedyś, jak byłam dzieckiem, żyła babcia z dziadkiem i cała rodzina spotykała sie u nich na wigilijnej kolacji. Teraz wigilie spedzamy juz nie w tak licznym towarzystewie jak kiedys, ale mimo to jest przyjemnie, rodzinie i magicznie. Rano ubieramy z tatą choinke, mam krzata sie po kuchni i brat który tylo podjada ;). Na stole 12 potraw, dodatkowe nakrycie, sianko i pieniażek pod talerzem ;) , prezenty pod choinką :D. Potem odwiedziny TŻ, wpólna pasterka i do łóżeczka. A w nastepne dni odwiedziny rodzinne jedni do drugich, chwaleni się prezntami i takie tam. Rodzinnie i miło.



Albertyna - 2005-12-17 13:53
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  Wigilia kiedys... tata, mam, babcia i ja przy jednym stole, zawsze u nas.
wiiiieeelllka choinka! Przystrojona moimi "dziełami", zawsze z sentymentem wyjmowałam te, które tworzyłam jako dziecko, a co roku dochodziły nowe. Na czubku gwiazda zrobiona prze tatę i mrugające lampki, też jego roboty - wtedy takich nie było w sklepie, a tat zrobił je dla mnie gdy lezałam w jedna wigilie chora w łóżku i byłam bardzo smutna :(
Dzwonek do drzwi... a za drzwiami PREZENTY i jak tu nie wierzyc w Mikołaja?

Teaz.... nieco wymuszone, biegiem po pracy... Tylko mama i babcia- rozwód :( Jakos tak inaczej...
Szkoda mi tamtych swiąt....



Albertyna - 2005-12-17 13:59
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  Wigilia kiedys... tata, mam, babcia i ja przy jednym stole, zawsze u nas.
wiiiieeelllka choinka! Przystrojona moimi "dziełami", zawsze z sentymentem wyjmowałam te, które tworzyłam jako dziecko, a co roku dochodziły nowe. Na czubku gwiazda zrobiona prze tatę i mrugające lampki, też jego roboty - wtedy takich nie było w sklepie, a tat zrobił je dla mnie gdy lezałam w jedna wigilie chora w łóżku i byłam bardzo smutna :(
Dzwonek do drzwi... a za drzwiami PREZENTY i jak tu nie wierzyc w Mikołaja?

Teaz.... nieco wymuszone, biegiem po pracy... Tylko mama i babcia- rozwód :( Jakos tak inaczej...
Szkoda mi tamtych swiąt....



Albertyna - 2005-12-17 14:00
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  Sorki, za powtórzenie... cos mi komp szwankuje, a nie umiem tego wykasowac :o



fredka - 2005-12-17 15:53
Dot.: wigilia dzisiaj a kiedys
  A ja uwielbiam Świeta i cała ich magię, oczywiście nie mam na myśli przedświątecznej gorączki zakupów, prezentów itp..
Wigilię najbardziej lubię spedzać w towarzystwie najbliższej rodziny, tj rodziców i rodzeństwa, tym bardziej, ze od kilku lat, kiedy wszyscy porozjeżdzali sie na studia(siostra- Łodź, brat- Warszawa, ja- Kraków, dziwne to troche;) ) mam nieczęsto okazje sie z nimi widywać, i to jest doskonała okazja, żeby nadrobic trochę i poczuć rodzinną atmosfere, ktorej w moim szarym życiu studenki jest raczej niewiele ;)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl