Wezwanie na świadka do sądu - proszę o radę
Wezwanie na świadka do sądu - proszę o radę
Iwa_iw - 2007-07-19 19:43
Wezwanie na świadka do sądu - proszę o radę
Dziewczyny kochane pomóżcie.
Mieszkam w Krakowie. Jakiś czas temu zostałam wezwana w charakterze świadka do sądu w Warszawie. Pojechałam. Wyłożyłam swoje pieniądze na bilet i nawet mnie nie przesłuchano (nie wróciła zwrotka z potwierdzenia od pozwanego). Do tej pory nie mam przelewu na koncie za bolety (mimo, że już dostałam wniosek o ich zasądzeniu).
Mało tego. Miałam ponownie jechać w poniedziałek 23,07. Dziś kupiłam bilet a po powrocie do domu miałam awizo. Odebrałam. Termin został zmieniony z 23 na 9 sierpnia. Wiem, że mogę oddać bilety i pkp potrąci 10 %.
To jeszcze przeżyję, ale 9 sierpnia jestem na urlopie, mam zaplanowany wyjazd. Co mogę zrobić? Czy wystarczy zadzwonić i im o tym powiedzieć? Na dodatek na pozwie źle wypisali moje nazwisko (odcięli ostatnią sylabę, że tak powiem, więc może mogę się nie wstawić skoro nazwisko się nie zgadza?)
Proszę jeżeli któraś z Was wie coś na ten temat jak mogę to załatwić, proszę dajcie znać :)
Dziękuję serdecznie
rambo - 2007-07-19 19:54
Dot.: Wezwanie na świadka do sądu - proszę o radę
Wątki się zdublowały :)
Jeden usuwam :ehem:
Marwari - 2007-07-19 20:29
Dot.: Wezwanie na świadka do sądu - proszę o radę
z tego co wiem to swiadek ma obowiazek stawic sie na rozprawe, ale mozesz zadzwonic do sadu i spytac...
meesha - 2007-07-19 20:40
Dot.: Wezwanie na świadka do sądu - proszę o radę
moja mama, ktora pracuje w sadzie, powiedziala mi ze powinnas napisac pismo z uzasadnieniem dlaczego nie mozesz sie wtedy stawic, ze wyjezdzasz itp, ze zaplacone juz jest... cos w tym stylu:ehem:
Iwa_iw - 2007-07-19 20:53
Dot.: Wezwanie na świadka do sądu - proszę o radę
Meesha
obawiam się tylko, że mogą później chcieć jakiś potwierdzeń a ja nic takiego mieć nie będę, Nie jedziemy na żaden zorganizowany wyjazd, więc nie będę mieć żadnych dokumentów tak jak np z biura podróży. biletów nawet nie będę mieć bo jedziemy samochodem. Jedziemy po prostu do znajomych na wieś i tyle. Nie wiem dlaczego miałabym to przekładać skoro najpierw był inny termin a teraz nagle zmienili.