WĄTECZEK DLA KOCHANYCH MĘŻATECZEK LUB TYCH CO ZAMIERZAJĄ SIĘ ZWIĄZAĆ :-)
WĄTECZEK DLA KOCHANYCH MĘŻATECZEK LUB TYCH CO ZAMIERZAJĄ SIĘ ZWIĄZAĆ :-)
Tajusia - 2004-11-06 12:19
WĄTECZEK DLA KOCHANYCH MĘŻATECZEK LUB TYCH CO ZAMIERZAJĄ SIĘ ZWIĄZAĆ :-)
Witajcie Kochane Wizażanki (i Wizażanie ale to chyba pytanko bardziej dla kobitek) http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon40.gif
Mam do Was wielką PROŚBĘ - napiszcie mi proszę kiedy (ile miesięcy przed) zaczęłyście szukać sukienki na swój ślub ?
I jak to wszystko w ogóle wyglądało...
Ja jestem właśnie w trakcie przygotowań na ten "Ważny Dzień" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif i zaczynam już się martwić, mieszkam w Poznaniu więc salonów z modą ślubną jest tu wielki dostatek ale ja nigdy w żadnym nie byłam, tak jakoś nawet teraz jak już mam motyw http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif to jakoś nie mogę się zebrać żeby tam pójść, jak traktują tam człowieczka?
- Czy to zajęcie miłe czy wręcz przeciwnie spędza sen z powiek?
- Czy trudno jest coś fajnego wybrać?
- Jak wygląda sprawa z wypożyczeniem, bo nad tym się również zastanawiam (bo przecież założe tą suknię tylko 1 raz), tylko nie wiem czy można coś ładnego wybrać?
- I z kim najlepiej wybrać się na takie oglądanie, jeżeli się nie ma takiej super fajowej przyjaciółki od serca, z którą można wszyściutko?
Dzięki za jakiekolwiek porady http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon28.gif
Pozdrawiam serdecznie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
agabil1 - 2004-11-06 12:29
u mnie było tak http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1pisze.gif
Ślub miałam 28 sierpnia tego roku,sukienki zaczęłam szukać już w październiu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/tongue.gif 11 grudnia zamówiłam i ustaliłam termin pierwszej przymiarki na 11 marca http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon41.gif
Sukienkę odebrałam na początku maja http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon26.gif
paula78 - 2004-11-06 12:33
osobiscie nie wiem jak to wszytsko wyglada w praktyce ale powiem ci ,że moja kolezanka wybrała salon w którym także szyja suknie ,pojechała tam (miasteczko pod zielona góra -mieli znacznie wiekszy wybór i znacznie niższe ceny) wybrała suknię z katalogu i jej uszyli dokładnei taką sama -wyglądął bombowo ,no i oryginalnie -nie ma miała gorsetu po weselu oddała suknię do tego samego salonu gdzie byłą wystawiona na sprzedaż i w ciągu pierwszego tygodnia od jej wystawienia zostałą sprzedana http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif ,za bardzo zadawalająca cene dla mojej koleżanki i salonu.
natomiast druga zrobiła podobnie ale suknia była szczerze mówiąc bardzo oklepana czyli gorset i spódnica wisi na sprzedaz od kwietnia i nic.
decyzja jest trudna bo faktycznie to tylko na jeden raz .
powodzenia
pzdr
paula
Tajusia - 2004-11-06 12:46
Dzięki Wam dziewczyny!
Do Agabil- to rzeczywiście imponująca droga do sukienki http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon28.gif , czyli wychodzi na to że jeżeli ślub mam we wrześniu to powinnam już szukać http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Do Pauli- dzięki za wsparcie, może faktycznie też tak zrobię... pożyjemy zobaczymy http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
agabil1 - 2004-11-06 12:57
Tajusiu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
ja to miałam bzika wielkiego,więc bardzo przesadzałam z każdym drobiazgiem http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!Na pewno będziesz pięknie wyglądać http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1roza.gif
Komanka - 2004-11-06 14:01
Witaj
Przymierzyłam 2 (słownie: dwie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1ehem.gif ) suknie, zdecydowałam się na jedną z nich i byłam baaardzo zadowolona. Ślub miałam w zeszłym roku w lipcu, sukni szukałam w marcu, żeby "zaklepać", bo wypożyczałam suknię.
Mam pogląd, że szukanie sukni przez wiele, wiele miesięcy, przymierzanie, chodzenie po salonach to po prostu leciutka przesada, bo suknia ma być śliczna, ładnie na mnie leżeć i już. Zmęczyłabym się długim szukaniem http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Ot, taka ze mnie nietypowa kobieta http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon28.gif
Pozdrawiam cieplutko http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon40.gif
bzyku - 2004-11-06 17:00
Jeśli chcesz suknię wypożyczyć (a więc konieczna bedzie jej rezerwacja) lub uszyć (najlepiej w salonie, ja tam krawcowym bym nie zaufała http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif, z góry przepraszam wszystkie krawcowe http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif ), to nie zostawiaj tego na ostatnią chwilę. Myślę, że pół roku przed ustaloną datą ślubu to optymalny czas. Ja zaczęłam poszukiwania swojej sukni ok. 3 miesiące przed ślubem i w salonach cały czas się dziwiono, że tak późno, i że mam już mało czasu...
Suknię chciałam wypożyczyć (wiadomo taniej), ale z drugiej strony nie chciałam też używanej. Miałam szczęście, bo właśnie otworzyli nowy salon, z możliwością pożyczenia http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif. Miałam więc śliczną, nowiutką i w przystepnej cenie sukienkę, uszytą na dodatek specjalnie dla mnie, bo salon wolał uszyć jeszcze jedną, niż zwężać dostępny rozmiar http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Atmosfera w owym salonie była bombowa, panie bardzo miłe, pomocne i nie pokazujące po sobie zniecierpliwienia, znużenia itp. Niestety nie wszędzie było tak miło. Zdarzyły mi się i nieprzyjemne chwile - a to paniom za bardzo nie chciało się mnie obsługiwać (może myslały, że chcę sobie tylko poprzymierzać http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif ), a raz w innym już salonie pani na moją chęć przymierzenia sukni odburknęła "ona kosztuje 4.000 zł", na co ja wkurzona max. "no i co z tego???" W razie tego typu sytuacji po prostu nie daj sie zbić z tropu, lub zapytaj o właścicielkę http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Pamiętaj, że gdy zdecydujesz się na pożyczenie to wybrana przez Ciebie suknia np. dajmy na to w czerwcu, a zarezerwowana na np. grudzień najprawdopodobniej będzie jeszcze noszona przez panny młode w lipcu, sierpniu, wrześniu i październiku...
Przy pożyczaniu sukni oprócz ceny za jej pożyczenie, trzeba zostawić też depozyt. Miej na uwadze fakt, że w razie zniszczenia sukienki, jej porwania, czy trwałego poplamienia np. tłustym sosem, czy czerwonym winem (nie mówimy tu o normalnym zabrudzeniu, którego chyba nikt na weselu nie uniknie) salon może ci depozytu nie zwrócić, lub oddać tylko jego część.
Z kim iść na przymiarki, jeśli nie ma się zaufanej koleżanki? Ja stawiam na mamę, siostrę, nawet brata (nie ma to jak męskie oko http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif ), ale na pewno nie poszłabym z przyszłym mężęm...
Życzę Ci powodzenia i owocnych poszukiwań. Na pewno znajdziesz coś dla siebie. Fasonów, modeli, kolorów jest mnóstwo... Ale sie rozpisałam, dotrwałaś do końca???
Elisia - 2004-11-06 20:12
Sukienkę wybierałam w maju w zeszłym roku a ślub miałam 2 sierpnia zeszłego roku, odebrałam ją w lipcu. Wybrałam pierwszą, którą przymierzyłam, ale w sklepie zmusiły mnie do przymierzenia jeszcze dwóch innych, ja zostałam przy pierwszej. Rozmiar był dobry, tylko trzeba było trochę skrócić. Powodzenia i wszystkiego najlepszego.
Nefretete - 2004-11-06 23:13
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif poszukiwania zaczęłam od października-listopada, chodziłam oglądałam, wybierałam, przebierałam, jeździłam po Kaliszu, w Ostrowie Wlkp. buszowałam po necie i wogóle fajnie było.
Przymierzyłam z 10 sukienek, najróżniejsze fasony i dobrze, bo te co mi się podobały nie nadawały się na wyjście do Kościoła, zbyt obcisła, zbyt eksponowała to i ówdzie, do ziemi, od kolan rozszerzana- fason syrenki- na wieszaku bardzo ładnie wyglądała a na mnie jakby balerona wepchneli w kiecę i ma paradowac w święto kiełbaski. Podobała mi się jeszcze taka prościutka, jednoczęściowa ala Zosia z Pana Tadzia no i znowu zipa dumna, były jeszcze inne- niewypały. W końcu znalazłam w maju(?) wisiała sobie na wystawie, przechodziłam obok niej codziennie w drodze "z" pracy a czasem i "do", oglądałyśmy się i pewnego słonecznego dnia stwierdziłam, przymierzę cię, ty albo idę w spodniach http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Na pierwszą przymiarkę poszłam z Tatą http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif- ale najpierw pokazałam ją Mamie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Drugiej nie było tz. była taka na niby, bo tylko dla pewności przymierzyłam sobie czy wszystko pasuje- w dniu ślubu i tak wisiała... Odbiór tydzień przed ślubem.
Sukienkę wypożyczałam, była to nowiutka nie używana suknia, koszy- połowa ceny sukienki+ czyszczenie.
Z kim chodziłam , z przyjaciółką która również szukała sukni dla siebie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif z Mamą http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif ale tylko oglądać i 2 razy przymierzyć "tą" właściwą, no i z Tatą http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
Pozdrawiam i miłego buszowania http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
WioletaM - 2004-11-07 00:18
Witaj Tajusiu
Po sukienkę ślubną pojechałam 7 lat temu z mamą i z przyszłym mężem. Oczywiście mąz został w aucie, a my z mamą weszłyśmy do salonu. Zmierzyłam pierwszą sukienkę i ją kupiłam. Leżała na mnie doskonale. Nic nie trzeba było przerabiać. Tam też kupiłam welon, rękawiczki i podwiązkę. Buty kupiłam tydzień przed ślubem, a sukienke 3 miesiące przed.
Tajusia - 2004-11-07 01:08
Witaj Komi!
Szczęściara z Ciebie- tylko 2 sukienki http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Ja chyba raczej napewno tak szybko się nie zdecyduję bo pewnie będę jak zawsze niezdecydowana http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Właśnie obawiam się że z tym wypożyczeniem trzeba sobie zaklepać,bo właśnie byłam w szoku kiedy 3 tygodnie temu chcodziliśmy z narzeczonym obejrzeć sobie różne lokale (myślałam że będą się z nas śmiać że tak wcześnie ale co się okazało - że na wzesień już prawie wszystko zajęte !!! Niedługo trzeba będzie rezerwować na 2 lata przed ślubem- koszmarek http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon28.gif
Pozdrowionka!
Tajusia - 2004-11-07 01:15
Bzyku http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
Oczywiście że dotrwałam do końca i to z przyjemnością!
Dzięki za przeżycia własne, napewno się przydadzą http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Wiem już że jak w 1 salonie potraktują mnie "be be"to nie będę się załamywać, znaczy się nie wszędzie tak jest, dzieki też za rady i miłe słówka!
Mam nadziejkę, że cosik dla siebie znajdę!
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
Tajusia - 2004-11-07 01:18
Witaj Elisia!
Naprawdę aż mi się nie chce wierzyć że tak wspaniale Ci się udało trafić - że pierwsza najlepsza, tylko pozazdrościć http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Tylko martwię się że jak wybiorę tą "jedyną" to za miesiąc znajdę jeszcze fajniejszą http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Pozdrawiam serdecznie i dzięki http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
Tajusia - 2004-11-07 01:32
Kochana Nefretete!
Dzięki za odpowiedź, bardzo sympatycznie mi się czytało http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Widziałam Twoje prześliczne zdjątka za ślubu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon29.gif i podziwiałam piękną Pannę Młodą (czyli Ciebie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif ) i Pana Młodego i Wasz bardzo urokliwy ślub (te kwiatki, serduszka, itp.) no i oczywiście sukienkę, która na Tobie prezentuje się rewelacyjnie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Ale zaczęłam się troszkę martwić że w żadnej sukience nie będę ślicznie wyglądać, bo jeśli Ty (taka zgrabniutka i szczuplutka osóbka) piszesz że wyglądałaś w sukienkach jak baleronik to nie wiem jak ja (osóbka możne nie grubiutka ale napewno okrąglejsza od Ciebie znacznie) będę wyglądać http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif
Dzięki za życzonka http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
P.S. Ach te Twoje zdjątka- nie dają mi spać !!! Może dałoby się załatwić nazwę programu, w którym były one obrobione???PLISSSSSS
Tajusia - 2004-11-07 01:38
Witaj Kakusiu (wiesz jak często nas mylą przez nasze podobne nicki(Kakusia/Tajusia)? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif ) !
Widzę że również należysz do grona szczęśliwych kobietek, którym udało się za pierwszym razem - gratuluję!
Z pewnością Wasze małżeństwo jest również tak trafne jak wybór sukienki i dodatków !
Dzięki za odpowiedź- pozdrawiam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif