twoje miasto

twoje miasto





Ines1985 - 2004-09-02 13:17
twoje miasto
  Mam wene na zakladanie wątkow z serii "wypowiedz sie" wiec strzezcie sie dziewczyny http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif.

Tym razem chcialam zapytac was o miasta w jakich mieszkacie. Lubicie je? Za co najbardziej? A co wam w nich przeszkadza?
A moze jestescie bardziej zwiazani z innym miastem w Polsce/ na swiecie?

Jesli tak to dlaczego http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif




lucille - 2004-09-02 13:27

  Uwielbiam - za atmosferę, za śliczne małe puby i kawiarenki o których turyści nawet nie mają pojęcia, za to że w 20 minut moge być na głuchej wsi lub w puszczy...i takbym mogła wymieniać. Tak właściwie to nie wiem za co lubię to miasto - myślę, że za to że są tu ludzie, których kocham.
Wiem za co go nie lubię- za niezliczone rzesze turystów, o których się potykam i za Hutę naszą kochaną http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif czyściutką bardzo.



Ines1985 - 2004-09-02 13:47

  Ja Warszawe lubie za metro, las Kabacki, Powsin, Łazienki i centra handlowe http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Poza tym jest wszedzie blisko, mam dostep do przeroznych sklepow i innych tego typu "instytucji".

W moim miescie nie lubie natomiast ciaglego pospiechu (dotyczy szczegolnie centrum... dokad Ci wszyscy ludzie tak biegna http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon21.gif ?).
Draznia mnie tez wysokie w porownaniu z mniejszymi miastami ceny roznych rzeczy i uslug http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif.

Moje serce jednak jest bardziej przywiazane do "rodzinnego" Radomia. W Warszawie czuje sie samotna... Mam tu tylko rodzicow, brata, babcie i ciotke z ktora widuje sie raz na rok.
Wokol Radomia natomiast mam mase rodziny od strony mamy. Ze wszystkimi mam dobry kontakt i do kazdego moge wpasc na pogaduszki przy herbatce. Wlasnie tego mi brakuje w stolicy http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif.

Poza tym kocham Radom za deptak na Żeromskiego http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon29.gif (warszawski Nowy Świat moim zdaniem mu nie dorównuje), swietnie zorganizowany dworzec PKP i PKS http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif (dworce w Skarżysku i Łebie kazaly mi go docenic http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif :P), niskie ceny i prezydenta miasta ktory ma czasem zaskakujace pomysly http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif.



oceania - 2004-09-02 14:00

  Mój Białogard...khem...nie bardzo wiem, czy powinnam nazywać go "moim"... Co czuję? Szczerze nienawidzę. Okrutna prawda. Jakieś 35km od morza. Jest tu ok. 26 tyś mieszkańców, bezrobocie jakieś 40%, żadnych szans, perspektyw. Żadnych rozrywek. Wszyscy (no dobra-większość) się znają. Trzeba się nieźle natrudzić, żeby coś "zrobić". Myślę tu o różnego typu stowarzyszeniach itp. Np. Chciałabym się zacząć uczyć francuskiego-marzenie-tu się po prostu nie da-nie ma gdzie. A nie! Czekajcie-mamy jedną atrakcję: prezydent się tu urodził, i mieszkał. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon41.gif Tylko coś wątpliwa ta atrakcja http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Ja się po prostu nie nadaję do miast takiej wielkości http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif No cóż...marzy mi się jakieś wielkie, ruchliwe miasto...o! Warszawa byłaby dobra http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
Okrutne życie mieszkańców "prowincji" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif




madziunia2 - 2004-09-02 14:21

  Ja lubie swoje miasto - wszystko tu jest a teraz trwa tu budowa centrum rozrywki ktore ponoc ma byc najwieksze w Europie. Jest tu owszem zgiełk i duzo spalin http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif ale mam szczescie mieszkac na osiedlu na obrzerzach wiec az tak bardzo mnie to nie dotyka. Jest tu w miare cicho duzo zieleni znam wiekszosc osob z osiedla. A do centrum jade 15 minut tramwajem. Bezrobocie wprawdzie jest tu spore ale gdzie jest dzis nadmiar pracy? Chcialabym sie stad nigdy nie wyprowadzac. Aha dodam ze mieszkam w Łodzi.



paula78 - 2004-09-02 15:00

  mieszkam od 7 lat w zielonej dziurze http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gifi nadal czuje ,ze to nie moje miasto ,czuje sie tu obco ,bezrobocie duże,zarobki smieszne,sklepy kiepskie,imprezy takie sobie (w niedziele zaczyna sie winobranie )najchętniej wóciłabym do połowe mniejszego miasta rodzinnego -leszna http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif ,moż ei sie tam niewiele dzieje ,jest małe a co za tym idzi prawie wszyscy sie znaj ale przez to czuje sie bezpieczniej,znam wszytskie zakamarki i wiem gdzie isc a gdzie nie ,jakich typów ludzi unikac.
pozatym lesznie zostala cała moja rodzina a którą jak sie okazało po moim wyjedzie jestem bardzo związana .
no i córka lubi jedzic do dziadka do leszna http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
pzdr
paula



Goslawa - 2004-09-02 15:00

  Moim rodzinnym miastem jest Wrocław. Jak chyba wszystkie miasta w Polsce ma zarówno miejsca piękne ( Rynek i okolice, Ostrów Tumski, parki), jak i rażące brzydotą wielkopłytowe osiedliska. Urzekający we Wrocławiu jest gwar i niepowtarzalna atmosfera niezliczonych kawiarni, pubów http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/piwo.gif i innych tego rodzaju przybytków szczególnie teraz, w cipłe, letnie wieczory. Ponadto moje miasto jest mało wielkomiejskie, pewnie narażę się innym wrocławiankom, ale uważam je za nieco prowincjonalne, co ma swoje plusy i minusy.
Lubię sobie czasem pojechać do Warszawy. Nie wiem czy chciałabym tam mieszkać, ale podoba mi się to miasto w dużej mierze.



koko - 2004-09-02 19:10

  Olsztyn.http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Uwielbiam swoje miasto, choć być może nie mam ku temu szczególnych powodów.Jestem z nim po prostu mocno związana. Lubię je za to, że jest w nim dużo zieleni, kilkanaście jezior (!), przez okno mojego pokoju widzę dwa http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif,za to że jest zadbane, malowniczo położone i bezpretensjonalne.Olsztyn wie że jest prowincjonalną dziurą http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif i nic sobie z tego nie robi. Nie ma ambicji wielkomiejskich i przez to jest naprawdę uroczy.Dla kogoś zupełnie postronnego pewnie w ogóle nie jest interesujący, ale ja po prostu jestem bardzo sentymentalna i tyle.No i mieszkają tu ludzie, z którymi coś mnie łączy.http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif



Ines1985 - 2004-09-02 19:39

  koko napisał(a):
> Lubię je za to, że jest w nim dużo zieleni, kilkanaście jezior (!), przez okno mojego pokoju widzę dwa http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif

Ojej ale ci zazdroszcze ! Tez tak chce! Ja ze swojego okna widze smutny szary budynek, parking, przychodnie i ... cmentarz... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif.
Tak mi sie marzy jakis malowniczy widoczek, ale to juz nie pod tym adresem http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif



Jula - 2004-09-02 20:02

  Hej, co masz na mysli piszac - prowincjonalne? :>
Uwielbiam Wroclaw, mieszkam w sercu miasta, 10 minut drogi od Rynku, ktory wiecznie tetni zyciem, ciagle cos sie dzieje, pelne jest ludzi. Sa fajne knajpki - chociaz Wroclaw daleko w tyle jest za Warszawą i Krakowem - szkoda, nie inwestuje sie w klimatyczne, ciekawe miejsca.
Lubie Ogrod Japonski, Pergole, Botaniczny, Ostrow Tumski. Podobaja mi sie czeste wystawy na Rynku - ostatnio pt "Wroclawiowi dobrze przy Odrze" :] w ogole interesuje sie troszke architektura i historia; na Starym Miescie jest mnostwo starych bydynkow - zaniedbanych mocno, ale gdyby je odrestaurowac... niektore sa naprawde piekne.
Nie wiem czy umialabym mieszkac w innym miejscu, zachwyca mnie Torun, Gdansk, Krakow, ale... Wroclaw to Wroclaw :]



Ela - 2004-09-02 20:14

  Pozdrawiam łodziankę http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
W Lodzi mieszkam od ok 10lat. Nie powiem aby to było wymarzone moje miasto (lubię mniejsze, Radom jest ok)ale ma w sobie COŚ... jest tu tyle zakamarków, miejsc o zupełnie odmiennym klimacie. Od wiejskich po wielkomiejskie.
+ za puby
+ ze drgnęło cos w remontowaniu, odnawianiu przepięknych kamienic (brawo dla tej na rogu zielonej i zachodniej)
+ dla City Runnerów
+ ze będzie Manufaktura (moze wreszcie Ikea...)
+ dla niskich cen szczeg. na ciuchy, sklepów firmowych Wólczanki, Bee Colection, Archimode,Perry
a bezrobocie, no cóz... jest jak wszędzie
Wkurzają mnie tylko wąskie ulice i wiele ulic typu kocie łby



dziewczyna - 2004-09-02 20:15

  Białystok się kłania. Ja swoje miasto lubię za brak natłoku turystów http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif, ludzi, których kocham, lubię, szanuję, z którymi mogę pogadać o wszystkim i o niczym. Niekiedy mam mu za złe, że nie jest takie jak np. Warszawa, ale mimo wszystko je lubię.



Goslawa - 2004-09-02 20:53

  Julio, pisząc "prowincjonalny" o Wrocławiu mam na myśli przede wszystkim życie kulturalne miasta. Wrocław nie ma szczęścia do wybitnych postaci kultury i sztuki(tak podobno było zawsze, nie tylko za polskich czsów), a wszelkie kulturalne wydarzenia mają charakter lokalny, nie sięgają daleko poza nasze miasto ( może to wina złej promocji). Miło spotkać Wrocławiankę http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif , ja też trochę czytam o Wrocławiu (ostatnio Davies`a) i uwielbiam wędrówki po naszym pięknym i tajemniczym trochę mieście.



Lazy_Morning - 2004-09-02 22:24

  Biały jest fajny pod tym względem, że leży na uboczu i kiedy chce się mieć trochę spokoju, to nie jest to trudne http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Ale to jednocześnie jego słabość http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Zabrzmi to niepatriotycznie, ale czasami wydaje mi się, że Białystok zamienia się w straszną dziurę... Stopniowo zatraca swój "wschodni" i wielokulturowy klimat; wg mnie parę zabytkowych obiektów i festynów to trochę za mało- to powinno być wyczuwalne i widoczne na co dzień. A jednocześnie miasto nie wzbogaca się niczym nowym i wartościowym... Już więcej charakteru ma np. Bielsk Podlaski, Supraśl albo Tykocin http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Mały wybór sklepów, kina takie sobie, tylko kilka fajnych pubów... W centrum straszy klockowaty Gołębiewski w kolorach stosownych dla greckiej myjni samochodowej... Tzw. ZOO woła o pomstę do nieba- niektóre zwierzęta (większość? wszystkie?) żyją w skandalicznych warunkach... Radni... khm! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon32.gif

Niedawno przeglądałam stare fotki Białegostoku (z okresu międzywojennego) i wydaje mi się, że obecnie miasto jest zaledwie wyblakłym potomkiem tamtego, bez szczególnie widocznego pokrewieństwa...

No, ale żeby nie było, że jestem jak ta ptica, co własne gniazdko ehemmm... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Lubię np. karaoke w Odeonie, intymność w Knayu, luzik i sałatkę Hokus Pokus... relax w dawnej Anandzie (teraz Peper's)... Kieeeedyś dawno temu była całkiem fajna herbaciarnia k. wejścia do P.Branickich... świeczuszki... sympatyczne drinki... stoliki z maszyn do szycia... No cóż, wszystko, co dobre... bla bla bla... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Do stosunkowego spokoju i paru miłych knajpek dodam kilka urokliwych miejsc- niektóre dobrze zakamuflowane i trzeba tu po prostu pomieszkać, by znaleźć i docenić http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon28.gif Z tych popularniejszych bardzo lubię ulicę Lipową (zwłaszcza jak od wielkiego dzwonu zostaje zamknięta dla samochodów- pamiętam wielkie plany urządzenia deptaka... a już! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/tongue.gif ) i okolice (skwerek koło Malmeda, Suraską, wzgórze Marii Magdaleny, uliczkę za cerkwią Św. Mikołaja)... Park przy Pałacu Branickich, Planty... Las na Jaroszówce... Cmentarze (serio serio http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif )...

Ok, przyznam się- tak naprawdę jestem przywiązana do mojego miasta. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif Mam dużo miłych wspomnień i chciałabym, by Biały był taki, jak kiedyś, by władze nie starały się (nieudolnie) kopiować innych miast http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

Poza tym dużym sentymentem darzę Warszawę (miasto mojego D. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon29.gif - choć on sam jej zbytnio nie lubi http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif ), Jelenią Górę i okolice, Gorlice, Słupsk i Lublin http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

Pozdrawiam wszystkie wizażanki ze wszystkich wioseczek, miast i mieścinek http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif



Iwonalodz - 2004-09-02 23:41

  Ja lubię swoje miasto za tętniącą 24 na dobe Pietrynę, gdzie w sobotnie wieczory, no i noce uprawiam typowy cluubing z paczką znajomych http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif i zabawa jest aż do świtu, nikt nas nie wyprasza ok.północy z lokalu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif za wspaniałą atmosferę w pubie Łódź Kaliska http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon29.gif za snobistyczno-stylową dyskotekę Cabaret, za karaoke w dawnym Dublin Pubie i za wiele innych Pietrynianych okolic.
Poza tym uwielbiam największy park w Europie, czyli Las Łagiewnicki i Arturówek http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon29.gif
Ogród Botaniczny http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon29.gif

Wiem, wiem, że jest tu smutno, szaro, brudno i biednie i że moje miasto to prowincja Warszawy http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif ale taka jest Polska właśnie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif

http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon40.gif



ansic - 2004-09-03 06:23

  jej ale pieknie to wszystko ujęłaś, a ja kocham prowincjonalne miasteczka i miasta, kiedy to czytałam juz tam byłam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
niegdy nie byłam w tej części POlski, ale na pewno się wybiorę.
Zazdroszczę Ci
pozdrawiam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif



AgniesiaB - 2004-09-03 08:30

  Szczytno http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Za co je lubie sama nie wiem http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Tu sa moi zanajomi i ludze ktorych kocham http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Tu sie urodziłam i wychowałam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Jest to małe miasto niedaleko Olsztyna, zazwyczaj nie dzieje sie tu nic ciekawego. Ale mimo wszystko bardzo je lubie:)



aniu - 2004-09-03 08:41

  Trojmiasto:) Generalnie mieszkam w Gdansku ale szczyce sie ze jestem mieszkanka trojmiasta. Klimat, ludzie, morze, puby, dyskoteki, zaaakupy :> W Gdansku, Sopocie, Gdyni, mam swoje ulubione miejsca w ktorych kocham przebywac, zanic niezmienie tego miejsca do konca zycia http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif



wersta - 2004-09-03 12:17

  sochaczew (50 km od w-wy)
ucieklam z niego na studia i nie wroce!!!
zamienia sie w 2-gi pruszkow-mafia sie rozrasta http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif
wszedzie pelno dresow, plastikow i malych puszczalskich, ktore za przejazdzke samochodem z drechem zrobia wiele-a nawet pewnie wszystko
zero organizacji zycia lokalnego.
wokol pelno sterydow, sprzedawcow prochow i kradzionych czesci sam.
samo miasto ma b.zla slawe (mieszkancy w czasie wojny okradali warszawiakow). ciesze sie ze moi rodzice stad nie pochodza i w zasadzie nie mam oprocz nich tu zadnej rodziny.

burmistrz za kazdym razem coraz gorszy

ogolnie jest bleeee



svenja - 2004-09-03 12:27

  Mieszkam w kilku miejscach http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Obecnie jestem "rozjechana" pomiedzy malym miasteczkiem w Slowenii (gdzie mieszka moj luby) a Monachium.
W M. studiuje i pracuje. Bardzo przyjazne miasto, jakies takie inne niz pozostale niemieckie aglomeracje typu Hamburg czy Berlin.
Lubie w M. Angielski Ogrod, ktory mam pod nosem. Lubie to, ze mieszkam w scislym centrum i mam wszedzie blisko. Lubie uni, bo nie wymaga od czlowieka za duzo http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Nawet sie nie czuje, ze to tak ogromne miasto, chyba, ze trzeba zalatwic cos na jego drugim koncu.
Z Polakami nie mam zadnego kontaktu, nie szukam go tez na sile... czesto sie mowi, ze Polonia za granica nie jest pozytywnie nastawiona do ziomkow, ktorzy zjezdzaja sie z Polski w roznych celach. Wiec wole nie ryzykowac http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

Do tej pory mam same pozytywne wrazenia z mojego pobytu tutaj. Nie wiem w zasadzie ile czasu tu zostane, moze przeniose sie do Slowenii bo to piekny kraj. Ktos kto tu byl wie o czym mowie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

Polacy nie wiedza zbyt duzo o Slowenii, najczesciej myla ja ze Slowacja. A ludzie tutaj sa przemili, jezyk skomplikowany ale ucze sie powoli... maja piekne gory (wlasnie na nie patrze przez okno), kawalek morza, jeziora, jest czysto... stolica Ljubljana tez jest pieknym miastem.
No i pyszne jedzonko - nie wiem czemu, ale chinskie restauracje w Slowenii sa o niebo lepsze niz w Polsce czy w Niemczech.

A oprocz tego mam sentyment do Wrocka bo spedzilam tam 3 lata i do mojego rodzinnego miasta Bielska - Bialej http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

mfg
svenja http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon35.gif



svenja - 2004-09-03 12:33

  Uwielbiam Wrocek za knajpki, za Hale Targowa, za swietnego fryzjera (Ines), za pyszne jedzenie (Zloty Pies, Kurna Chata), za chinska herbaciarnie, za Ostrow Tumski...

W sumie szkoda, ze juz tam nie mieszkam. Ale Wrocek to najfajniejsze miejsce do studiowania, Krakow troche przereklamowany (ale sie naraze!).

mfg
svenja http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon35.gif



strangelove - 2004-09-03 15:28

  Warszawa
Nie wiem za co można to miasto lubić niby wszędzie blisko ale przez korki rownie dobrze mogloby byc daleko



cheetah - 2004-09-03 15:34

  Ja pochodze ze Swinoujscia, miasta, za ktorym nie przepadam, oczywiscie ma swoje wady i zalety. Jednak dla mnie ma wiecej wad niz zalet. Obecnie [od ponad 4 lat] mieszkam w Warszawie i to miast bardzo lubie za wiele rzeczy.

Cheetah



Lee - 2004-09-03 17:25

  Rybnik http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon29.gif

urocze miasteczko na śląsku http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
Wszystkiego jest tu z umiarem http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
po jednym, góra po dwa http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Śmieszy mnie tutejszy śląski akcent... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif

ciesze się, że mamy stadion żużlowy http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon20.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1jupi.gif

brakuje mi większej ilości atrakcji typu multikino, centrum handlowe, jakiś ciekawy klub czy dyskoteka... coś dla młodzieży.. jeszcze http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

I tak uważam, że moim miastem będzie Kraków, w ktorym mam zamiar studiować ... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon36.gif -> http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1nauka.gif -> http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1czarodziej.gif - ciąg przyczynowo skutkowy http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl