Sprawa na Allegro - pytanie.

Sprawa na Allegro - pytanie.





magd00sinek - 2009-08-22 21:07
Sprawa na Allegro - pytanie.
  Zrobilam glupote i teraz trudno mi zniesc jej konsekwencje.

Mam troche aukcji na Allegro, niektore rzeczy wystawiam od zlotowki BCM.
Wystawilam pewien przedmiot, ktorego licytacja jednak szla marnie i w ostatnich minutach widzac, ze cena jest skandalicznie niska, postanowilam zakonczyc aukcje przed czasem.
Tak, wiem ze od tego jest cena minimalna, ale nie podejrzewalam ze moze tak tanio pojsc, bo tej pory przedmioty osiagaly zadowalajace ceny.
I w tej chwili kiedy niecierpliwie obgryzajac paznokcie zamierzalam zakonczyc aukcje... zawiesil mi sie komputer! i zanim go zrestartowalam to minely ze 3 minuty i bylo juz po aukcji. Przedmiot poszedl za 2 razy mniej, niz ja go kupilam (nowy). Myslalam, ze sie pochlastam...

Pytanie brzmi - co mi 'grozi', jesli nie sprzedam go zwyciezcy aukcji, poza negatywem? Czytalam regulamin Allegro, ale tam nie ma nic konkretnie o takiej sytuacji. Jest jednak napisane, ze wygranie aukcji to umowa prawna, wiec domyslam sie, ze teoretycznie 'cos' mi jednak grozi?

Pamietam sytuacje, kiedy ktos kupil na Allegro kilka samochodow po zlotowce, bo sprzedajacy sie chyba pomylil, sprawa toczyla sie w sadzie... I kupujacy wygral.

Ja oczywiscie po sadach chodzic bym nie chciala ;> i na pewno kupujacemu nie przyszloby to do glowy, biorac pod uwage duzo mniejsza wartosc przedmiotu... Ale no sama nie wiem. Na pewno mam nauczke i teraz zawsze juz bede wystawiac aukcje z cena minimalna.

Ach, wiem ze jesli chodzi o sytuacje odwrotna - tzn. wygralem aukcje i mi sie odwidzialo, nie chce kupic przedmiotu, to praktycznie nie ma zadnych konsekwencji, co najwyzej upomnienie od Allegro (zdarzali mi sie tacy kupujacy). Wiec czy mozliwe, zeby w druga strone bylo to traktowane duzo bardziej surowo?

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Swoja droga mam pecha do takich 'akcji', dawno temu zdarzylo mi sie cos podobnego, i tez komputer akurat mi sie zawiesil... Norrrmalnie... Ale moje straty finansowe nie byly az tak duze, przebolalam to i przedmiot oczywiscie sprzedalam. Tu jednak sa wieksze.




Eufoooria - 2009-08-22 21:43
Dot.: Sprawa na Allegro - pytanie.
  W takiej sytuacji piszesz maila do allegrowicza, który kupił ten przedmiot i mówisz,że przedmiot został spredany poza aukcją i z góry przepraszasz za zaistniałą sytuację. Możesz ostać jedynie upomnienie z allegro < po 3 upomnieniach blokują Ci konto> :)..i ze strony prawnej nic Ci nie grozi, dopóki pieniądze nie wpłyną na Twoje konto :)

pozdrawiam ;)



ahankara - 2009-08-22 21:58
Dot.: Sprawa na Allegro - pytanie.
  Ja bym raczej napisała że został uszkodzony (zależy co to za przedmiot). Jeśli napiszesz że sprzedałaś poza aukcją to kupujący może napisać do allegro że sprzedajesz towar którego nie masz itd.



Flames - 2009-08-22 22:34
Dot.: Sprawa na Allegro - pytanie.
  Może spróbuj dogadać się jakoś z kupującym albo skłam, że przedmiot został uszkodzony ;)
Jednakże uważam, że jednak jesteś zobowiązana do wysłania tego przedmiotu. To Twój błąd, że wystawiłaś go w takiej niskiej cenie... No ale tak jak pisałam spróbuj dogadać się z kupującym, inaczej dostaniesz upomnienie od Allegro albo zawieszą Ci konto (chociaż w takich sytuacjach chyba tego nie robią :> )




Princeska87 - 2009-08-23 08:54
Dot.: Sprawa na Allegro - pytanie.
  Wiąże Cię z nim umowa, jeśli napiszesz, że przedmiotu nie masz, uszkodziłaś, czy nie chcesz sprzedać jednak to kupujący może zgłosić sprawę do Allegro, następnie do Centrum Sporów. Jeśli się nie odezwiesz spór będzie się toczył 90dni. Od kupującego pewnie dostaniesz negatywa. Jeśli spór będzie nierozstrzygnięty dostaniesz upomnienie od Allegro i mogą Ci po sporze zablokować czasowo konto.
Miałam podobną sprawę w Centrum Sporów Allegro, koleś miał same pozytywy, nie odpowiedział nic w Centrum Sporów, ja wystawiłam negatyw, a Allegro zablokowało mu konto. Minął już rok od tej sprawy i koleś konto ma dalej zablokowane.



eyo - 2009-08-23 09:16
Dot.: Sprawa na Allegro - pytanie.
  jak ci strasznie zalezy - napisz, ze przedmiot został uszkodzony dzien po aukcji ( strasznie uszkodzony nie nadaje sie do niczego)
nie wspomnę o tym, że jak znowu ten przedmiot wystawisz po takiej akcji to możesz dopiero miec problem bo niektorzy ludzie lubią ciągać po sądach za głupoty...

ale jeżeli mam byc szczera - fajnie się kupuje na allegro za niskie ceny prawda ? fajnie jest wylicytować coś waretego 100zł za np. 20... fajnie prawda ? Wszystkim z nas pewnie na raz się taka okazja trafiła. Zachowaj się jak porządny człowiek i przyjmij konsewencje swoich czynów zamiast zrzucać je na niewinnego kupującego bo pewnie nieciekawie byś się czuła gdyby ktoś ciebie tak w konia w sumie zrobił.
Ty zrobiłaś błąd.. trudno się mówi.

Poza tym ty mozesz sciemnic ze przedmiot uszkodzony - ktos moz chciec zdjecie, napiszesz ze nei wyslesz ktos moze nie byc wyrozumialy albo miec zly dzien i narobic problemow i awantur...



Paola - 2009-08-23 12:25
Dot.: Sprawa na Allegro - pytanie.
  Mnie osobiście szlag by trafił gdyby Sprzedający odstawił taką jazdę po zakończeniu aukcji. Skoro poważnie podchodzę do zakupów przez Allegro czy inne serwisy to wymagam tego także od innych.

Nawet gdybym miała stracić kupę kasy i tak bym to wysłała. Tak samo jak ostatnio pokryłam dość sporą sumę na ponowną wysyłkę towaru do kupującego (nie doszedł za pierwszym razem z mojej winy).



Fresa - 2009-08-23 13:13
Dot.: Sprawa na Allegro - pytanie.
  Cytat:
Napisane przez magd00sinek (Wiadomość 13855471) Zrobilam glupote i teraz trudno mi zniesc jej konsekwencje.

Mam troche aukcji na Allegro, niektore rzeczy wystawiam od zlotowki BCM.
Wystawilam pewien przedmiot, ktorego licytacja jednak szla marnie i w ostatnich minutach widzac, ze cena jest skandalicznie niska, postanowilam zakonczyc aukcje przed czasem.
Tak, wiem ze od tego jest cena minimalna, ale nie podejrzewalam ze moze tak tanio pojsc, bo tej pory przedmioty osiagaly zadowalajace ceny.
I w tej chwili kiedy niecierpliwie obgryzajac paznokcie zamierzalam zakonczyc aukcje... zawiesil mi sie komputer! i zanim go zrestartowalam to minely ze 3 minuty i bylo juz po aukcji. Przedmiot poszedl za 2 razy mniej, niz ja go kupilam (nowy). Myslalam, ze sie pochlastam...

Pytanie brzmi - co mi 'grozi', jesli nie sprzedam go zwyciezcy aukcji, poza negatywem? Czytalam regulamin Allegro, ale tam nie ma nic konkretnie o takiej sytuacji. Jest jednak napisane, ze wygranie aukcji to umowa prawna, wiec domyslam sie, ze teoretycznie 'cos' mi jednak grozi?

Pamietam sytuacje, kiedy ktos kupil na Allegro kilka samochodow po zlotowce, bo sprzedajacy sie chyba pomylil, sprawa toczyla sie w sadzie... I kupujacy wygral.

Ja oczywiscie po sadach chodzic bym nie chciala ;> i na pewno kupujacemu nie przyszloby to do glowy, biorac pod uwage duzo mniejsza wartosc przedmiotu... Ale no sama nie wiem. Na pewno mam nauczke i teraz zawsze juz bede wystawiac aukcje z cena minimalna.

Ach, wiem ze jesli chodzi o sytuacje odwrotna - tzn. wygralem aukcje i mi sie odwidzialo, nie chce kupic przedmiotu, to praktycznie nie ma zadnych konsekwencji, co najwyzej upomnienie od Allegro (zdarzali mi sie tacy kupujacy). Wiec czy mozliwe, zeby w druga strone bylo to traktowane duzo bardziej surowo?

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Swoja droga mam pecha do takich 'akcji', dawno temu zdarzylo mi sie cos podobnego, i tez komputer akurat mi sie zawiesil... Norrrmalnie... Ale moje straty finansowe nie byly az tak duze, przebolalam to i przedmiot oczywiscie sprzedalam. Tu jednak sa wieksze.
Jeśli był to atrakcyjny towar wylicytowany po atrakcyjnej cenie to kupujący może narobić niezłego dymu, żeby wyegzekwować co mu się słusznie należy.



sydunia - 2009-08-23 13:19
Dot.: Sprawa na Allegro - pytanie.
  Skoro wystawiłaś przedmiot na takich, a nie innych warunkach, tzn że liczyłaś się z tym, za ile może on pójść. Twierdzenie, że zawsze ceny były zadowalające do mnie nie trafia. Popełniłaś błąd, więc to Twój problem. Powinnaś i tak go wysłać kupującemu. Stracisz na tym, ale zyskałaś na innych aukcjach. Wyjdziesz na zero na tym i tyle.



Avv - 2009-08-23 13:50
Dot.: Sprawa na Allegro - pytanie.
  Cytat:
Napisane przez eyo (Wiadomość 13858656) jak ci strasznie zalezy - napisz, ze przedmiot został uszkodzony dzien po aukcji ( strasznie uszkodzony nie nadaje sie do niczego)
nie wspomnę o tym, że jak znowu ten przedmiot wystawisz po takiej akcji to możesz dopiero miec problem bo niektorzy ludzie lubią ciągać po sądach za głupoty...

ale jeżeli mam byc szczera - fajnie się kupuje na allegro za niskie ceny prawda ? fajnie jest wylicytować coś waretego 100zł za np. 20... fajnie prawda ? Wszystkim z nas pewnie na raz się taka okazja trafiła. Zachowaj się jak porządny człowiek i przyjmij konsewencje swoich czynów zamiast zrzucać je na niewinnego kupującego bo pewnie nieciekawie byś się czuła gdyby ktoś ciebie tak w konia w sumie zrobił.
Ty zrobiłaś błąd.. trudno się mówi.

Poza tym ty mozesz sciemnic ze przedmiot uszkodzony - ktos moz chciec zdjecie, napiszesz ze nei wyslesz ktos moze nie byc wyrozumialy albo miec zly dzien i narobic problemow i awantur...
Zgadzam się z każdym zdaniem.

A tak na marginesie, to co to za przedmiot?



mad86 - 2009-08-23 14:27
Dot.: Sprawa na Allegro - pytanie.
  ehh mysle, ze tak na prawde chcialas zaoszczedzic na prowizji za wystawienie przedmiotu. a co Ci grozi? zapewne dostaniesz negatywa i upomnienie od all. jak dla mnie slusznie. nie dosc, ze marnujesz czas kupujacego to w dodatku mogly mu uciec inne okazje do nabycia towaru po dobrej cenie. zachowaj sie jak uczciwy czlowiek i wywiaz sie z umowy.
kupujacy moze tez pozwac Cie do sadu.



magd00sinek - 2009-08-23 22:34
Dot.: Sprawa na Allegro - pytanie.
  Dziekuje za odpowiedzi. Ale z tym zaoszczedzeniem na prowizji to chyba zart ;) przeciez gdybym chciala sprzedac przedmiot bez prowizji = poza Allegro, to bym odwolala oferty...

Rozumiem oczywiscie glosy mowiace, ze to nie fair i powinnam poniesc konsekwencje swej glupoty.

Ale patrzac w druga strone - mnie jako sprzedawce juz pare razy wystawili zwyciezcy aukcji, piszac, ze jednak przedmiotu nie kupia i tyle. A wcale mnostwa przedmiotow nie sprzedalam, co oznacza, ze jest to dosc czeste po prostu. Wiec dlaczego w druga strone ma byc to tak duzo gorsze przewinienie? ;)

Co do robienia 'niezlego dymu' to na pewno nie bedzie mu sie chcialo - to nie bylo zadne dzielo sztuki czy sprzet ;) ale cos 'od ubrania', niemniej jednak kwota, ktora na tym stracilam, jest dla mnie naprawde duza.



see - 2009-08-24 00:02
Dot.: Sprawa na Allegro - pytanie.
  Cytat:
Napisane przez Paola (Wiadomość 13861621) Mnie osobiście szlag by trafił gdyby Sprzedający odstawił taką jazdę po zakończeniu aukcji. Skoro poważnie podchodzę do zakupów przez Allegro czy inne serwisy to wymagam tego także od innych.

Nawet gdybym miała stracić kupę kasy i tak bym to wysłała. Tak samo jak ostatnio pokryłam dość sporą sumę na ponowną wysyłkę towaru do kupującego (nie doszedł za pierwszym razem z mojej winy).
Zgadzam się:ehem:.
Po to jest cena minimalna, żeby ją zaznaczać przy takich aukcjach. A skoro się o tym zapomniało to trudno - ma się nauczkę na drugi raz.
Mnie też parę razy kupujący wystawili, ale nie czuję się zobowiązana przez to, żeby wywijać takie numery kupującym nawet w takim przypadku jak Twój:rolleyes:. Poza tym jeśli kupujący rozmyśli się masz prawo do odzyskania prowizji jako sprzedawca, to tak odnośnie tego wystawiania.
Wątpię też, żeby kupujący nie domyślił się, gdy napiszesz mu, że przed chwilą przedmiot uległ poważnemu wypadkowi i nie nadaje się do niczego.



mad86 - 2009-08-24 08:22
Dot.: Sprawa na Allegro - pytanie.
  Cytat:
Napisane przez magd00sinek (Wiadomość 13872357) Dziekuje za odpowiedzi. Ale z tym zaoszczedzeniem na prowizji to chyba zart ;) przeciez gdybym chciala sprzedac przedmiot bez prowizji = poza Allegro, to bym odwolala oferty... sprzedajac poza allegro nie zaplacisz jedynie prowizji za sprzedaz... przeciez za samo wystawienie tez ponosisz oplaty. sama cena minimalna to min. 2zl. a ze ludziom szkoda kasy to potem placza, ze tanio sprzedali:cool:
Cytat:
Napisane przez magd00sinek (Wiadomość 13872357)
Ale patrzac w druga strone - mnie jako sprzedawce juz pare razy wystawili zwyciezcy aukcji, piszac, ze jednak przedmiotu nie kupia i tyle. A wcale mnostwa przedmiotow nie sprzedalam, co oznacza, ze jest to dosc czeste po prostu. Wiec dlaczego w druga strone ma byc to tak duzo gorsze przewinienie? ;)
to, ze ktos Cie oszukal oznacza, ze ty tez mozesz oszukac? kwestia uczciwosci.
mi tez zdarzylo sie, ze sprzedajacy nie zaplacil...tyle, ze mi na szczescie nie wpadlo do glowy, ze daje mi to jakiekolwiek przywileje typu " nie sprzedam bo za tanio"
rejestrujac sie na allu akceptowalas regulamin a skoro nie chcesz go przestrzegac to moze czas na zmiane portalu?
mam nadzieje, ze nigdy nie trafie na Ciebie na allegro.



Ekspert - 2009-08-24 11:07
Dot.: Sprawa na Allegro - pytanie.
  Cytat:
Napisane przez eyo (Wiadomość 13858656)
ale jeżeli mam byc szczera - fajnie się kupuje na allegro za niskie ceny prawda ? fajnie jest wylicytować coś waretego 100zł za np. 20... fajnie prawda ? Wszystkim z nas pewnie na raz się taka okazja trafiła.
To trochę inna sytuacja... Czasem koś sprzedaje coś taniej, bo nie jest mu to potrzebne itp. Dla innych to okazja. Ale w sytuacji, gdy ktoś przez pomyłkę wystawi coś poniżej kosztów zakupu to już w moim odczuciu nie powinno być okazją dla innych. Tzn. chodzi o to, że jeżeli jako sprzedawca napiszesz do kupującego opisując uczciwie sytuację, to jeżeli jest to człowiek "normalny" to zrozumie, posawi się w Twojej sytuacji i odpuści. Gorzej, jeżeli trafi się na tzw. "nieczułą pijawkę" ;)

Ja postawiłabym na szczerość w takiej sytuacji.



sydunia - 2009-08-24 11:18
Dot.: Sprawa na Allegro - pytanie.
  Cytat:
Napisane przez magd00sinek (Wiadomość 13872357) Ale patrzac w druga strone - mnie jako sprzedawce juz pare razy wystawili zwyciezcy aukcji, piszac, ze jednak przedmiotu nie kupia i tyle. A wcale mnostwa przedmiotow nie sprzedalam, co oznacza, ze jest to dosc czeste po prostu. Wiec dlaczego w druga strone ma byc to tak duzo gorsze przewinienie? ;) Więc jeśli zdarzają się ludzie, którzy są nieuczciwi i niepoważnie podchodzą do All, to Ty też masz prawo tak się zachowywać? Zachowaj się jak dorosły człowiek i ponieś konsekwencje.



aagnieszka - 2009-08-24 11:39
Dot.: Sprawa na Allegro - pytanie.
  Również uważam, że powinnaś ponieść konsekwencje i sprzedać. Od tego jest cena minimalna, żeby nie sprzedać za tanio (no ale za to się płaci, nie?)

Jak nie, to dostaniesz słusznego negatywa, ponieważ kupujący ma prawo domagać się tego, co zalicytował. I niejeden taki kończył sprawę w sądzie. Zdziwiłabyś się, za jakie drobiazgi!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl