rowerek dzis - bilansik
rowerek dzis - bilansik
KasiaKatarzynka - 2005-05-25 22:14
rowerek dzis - bilansik
otoz, patrzac na moje biale raczki pomyslalm dzis, ze albo zakupie samoopalacz albo sie wkoncu opale, a poniewaz chcialam naturalnie, wiec wybralam sie na rower
oto bilansik http://tomus.gmk.net.pl/images/smiles/icon_ysz.gif :
- l* przejechane kilometry [ile jest z tbg do sandomierza?]x 2
* samochody spotkane po drodze - nei liczylam
* motocykle - slabo tylko 10
* tiry - 15
* inni rowerzysci - 2
* karetki pogotowia - o
* policja i stroze miejscy zmotoryzowani - 3 + dluga kolumna
* dwie okazje bliskiego spotkania z samochodzikiem
* jedna b. grozna aczkolwiek okielznana przeze mnie sytuacja - wizja bliskiego kontaktu z ulica
* opalenizna - brak widocznych efektow
* piegi na twarzy w miejscu gdzie plec przeciwna ma wasy - slepi moga pomyslec ze i ja takowe posiadam
* bol karku
* pierwszy raz od ok 3 lat mieszkancy tbg i s-mierza ujrzeli moje piekne nozkil
- l* bol karku
* bol reki [efekt okielznania moego dwusladu]
* smar na nowiutkich spodniachl
- l* 5 pln za masaz - brat sie wysoko ceni
* kolejne 5 pln na napoje & lodyl
reasumujac : SAME NEGATYWY STRATY
ale co tam, jutro tez jade http://tomus.gmk.net.pl/images/smiles/icon_uuaw.gif http://tomus.gmk.net.pl/images/smiles/icon_uuaw.gif
Laura2112 - 2005-05-25 22:21
Dot.: rowerek dzis - bilansik
Kurka, to nieźle zachęcasz, bo ja mam podobne plany, tylko rower muszę kupić :D
Ale co tam, też się nie poddam, dość siedzenia w domu!!!
KasiaKatarzynka - 2005-05-25 22:49
Dot.: rowerek dzis - bilansik
Laura kupuj kupuj
rower fajna rzecz, :D :D :D :D
uzaleznia ;) cala zime czekalam az bede mogla pojezdzic, a co najlepsze eni zmeczylam sie wcale, a "wyszumialam sie" :D :D :D
Laura2112 - 2005-05-25 23:15
Dot.: rowerek dzis - bilansik
Mam te same motywy - opalić się i wyszumieć, bo aż mnie cholerka czasem z nudów bierze (a ile można na hormony zwalać) :D
Ps. Niedawno się z moim T. rozczuliliśmy nad Twoim avatarkiem, słodki jest :)
monyczkaaa - 2005-05-26 00:11
Dot.: rowerek dzis - bilansik
a ja bardzo lubię takie wypady na rower. ale zawsze weselej w grupie :)
szczególnie polecam jazdę na rowerze przed snem, po takiej wycieczce twardy sen gwarantowany :cmok:
fistaszkowa - 2005-05-26 06:22
Dot.: rowerek dzis - bilansik
ja wczoraj wybrałam sie z daleką znajomą na rower i oto mój bilans: :D
*poznałam lepiej koleżanke i stwierdziłysmy że co do pasji rowerowej jestesmy zgodnymi duszyczkami(wiec mam już partnerke na wycieczki! )
*chyba coś sie oplalilam bo mnie skóra do dzis troszke swedzi(co w moim przypadku oznacza ze za kilka dni pojawi sie złotawa mgiełka na ciele)
*poznałam kilku nowych ludzi (pytajac w srodku lasu o sklep z napojami ) :D
*wyśmiałam się tyle co nie miara
* byłam taaaka zmeczone(po 5 godzinach jazdy w tym 2 godziny pod ogrooooomna góre zeby potem zjechać z niej w 5 minut ), ale satysfakcja po tym- niesamowita!
*dotleniłam się na pewno
*mam nadzieję ze na moją figurę też to miało lekki wpływ
*może mnie troszke tyłeczek boli od siodełka i uda od jazdy ale nie takie bóle mniewałam
*kilkaset metrów przed domem odpadło mi pedało! hehehe wtedy to dopiero z kol. płakałyśmy ze smiechu i musiałam się usmarować smarem żeby to jako-tako naprawić
*straciłam 0.45 gr na lulka (loda :D)
I to chyba wszystko niedługo jedziemy na kolejną wyprawe pozdrawiam wszystkie roweromaniaczki! :*
KasiaKatarzynka - 2005-05-26 10:53
Dot.: rowerek dzis - bilansik
Cytat:
Napisane przez Laura2112 Mam te same motywy - opalić się i wyszumieć, bo aż mnie cholerka czasem z nudów bierze (a ile można na hormony zwalać) :D hehee, niedawno wzielam nowiutki rowerek brata, jeszcze mial bagaznik, blotniki, swiatla, po moim powrocie wygladal [i bylo to slychac] tak jakbym zaczela lekki tuning dla niego:
bagaznik bez kilku sruek - przy jezdzie "grzechocze" wiec trzeba odkrecic,to kasia srubokret w lapke i po bagazniku, pozniej to samo z blotnikami i swiatlami i brat nei poznal rowerka swojego :hahaha:
ale coz ja poradze ze z kazdym rowerkiem tak robie :hahaha: musi miec jak najmniej srubek, bo iaczej klapa, nei umeim jezdzic, zwlaszcza ze jak jezdze to na maxa :D
Cytat:
Napisane przez Laura2112 Ps. Niedawno się z moim T. rozczuliliśmy nad Twoim avatarkiem, słodki jest :) dziekuje :) milutko
mnie tez kiedys rozczulil tak ze az zostal ze nma na zawsze :D
teraz uwazam ze to upadly aniol - zabrali skrzydelka bo cos tam przeskrobal, neich sie cieszy ze nei dali mu rogow i ogonka
[kiedys calkiem inaczej widzialam ta jego strate skrzydel]
KasiaKatarzynka - 2005-05-26 10:56
Dot.: rowerek dzis - bilansik
monyczkaaa i fistaszkowa tez lubie w grupie, ale ja jak dopadne rowerka to wariat jestem i nikt nie nadaza za mna, wiec od czasu do czasu jezdze sama
a wycieczki po lesie rowerkiem uwielbiam,
Laura2112 - 2005-05-26 12:35
Dot.: rowerek dzis - bilansik
No ładnie, Kasia, w takim razie 5 zeta za masaż to i tak mało! :D
5 godzin jazdy, gdzie ja znajdę taką trasę! Hehe, mam w planach małe wylegiwanie się po drodze, gdzieś na łące i oby żaden zbieracz zielska się tam nie zapędził :)
Mam nadzieję, że mój nowy rowerek będzie się spisywał i mnie nie zawiedzie. Pewnie jak go kupię, to będzie lało akurat 2 tygodnie :D
:cmok: dla wszystkich rowerzystek!
koculek - 2005-05-26 12:58
Dot.: rowerek dzis - bilansik
A ja nie lubie samotnych wycieczek rowerowych :( A nie mam z kim jeździć i jesli się juz wyczłapię to sama jadę - po mieście jeżdżę, boje się sama do lasu. Czy jakaś Poznanianka chce jechac na wycieczkę?
gaga87 - 2005-05-27 09:14
Dot.: rowerek dzis - bilansik
hihi ja tez wczoraj bylam i boli mnie tylek, problem w tym, ze nie wiem czy to miesnie czy od siodelka :) Jednak tlumacze sobie, ze to to i to :D Sama tez nie lubie jezdzic, ale na szczescie znalazly sie duszyczki, ktore o mnie pomyslaly ;)
bemolka - 2005-05-27 21:36
Dot.: rowerek dzis - bilansik
odkąd nie poznałam mojego Blondaska, nie miałam z kim jeździć bo koleżanki takie leniwe... w maju 2003 sie kurde wkurzyłam i postanowiłam ze albo jade z kims, albo sama, ale jade - z Wrocka pod Slęze jakies ponad 30 km w jedną strone. no i jak zawsze nikogo chętnego, teraz sie ciesze :D ale wtedy było mi przykro :( , i jakos tak wyszło ze praktycznie z musu pojechałam z Nim, bo jednak samemu pierszy raz w taka trase to dziwnie jakos. I do dziś jesteśmy razem, w sezonie praktycznie codziennie robimy ponad 30km, mozna rzecz ze rower nas połączył :)
"ubierz sie w obcisłe bo to warto mieć styyyl....moze bys tak wpadł popedałowac... ROWER to jest swiat!" :)