puścić męża w samych skarpetkach

puścić męża w samych skarpetkach





skitlles - 2008-01-30 12:27
puścić męża w samych skarpetkach
  Moje Drogie, czy któraśz was próbowała jakiejś zemsaty na swoim byłym mężu, za te wszystkie niegodziwości, które was od niego spotkały? wysyłałyście jego kompromitujące zdjęcia do szefa? zabrałyście ukochanego psa? zniszczyłyście jego kolekcję płyt? :-)




Sunny20 - 2008-01-30 12:29
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Myślę, że większość z nas (oby żadna) nie próbowała i Ty lepiej też nie próbuj.



Aggie125 - 2008-01-30 12:32
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Na szczęście nie musiałam się nigdy nad tym zastanawiać, ale jak dla mnie osoba próbująca w ten sposób zemścić sie na byłym mężu/byłej żonie jest godna pogardy.



Yerenia - 2008-01-30 12:36
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  dla mnie jest to ponizajace i ponizej godnosci




Hultaj - 2008-01-30 12:36
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Nie.
Zabierać psa? Cierpi także zwierze, kłopot ma mściwa żona, gdy musi się na siłę zajmować cudzym pupilem. Pogrywanie dziećmi - jak dla mnie w ogóle takie coś jest poza kategoriami.

Co to są wszystkie niegodziwości? Dlaczego zdarza się kobieta tak głupia, że ma pretensje do faceta o to, że jest dupkiem, draniem, i lubi uderzyć, i co tam jeszcze - i chce się zemścić za to, że tkwiła w takim układzie i zbierała sobie takie niegodziwości jak moniaki do skarbonki?
Zdrada to jest powód do puszczenia chłopca w trąbę ;), przyprawienia rogów w odwecie, ale żeby wysyłać jakieś kompromitujące fotki do cudzego szefa, bo miał romans np? Wielokrotne zdrady, gdy kobieta o nich wie, toleruje - za co oczekuje pomnika?
Za to, owszem, gdy chodzi o robienie przez lata z partnera idioty (no, nazwijmy to jakimś czasem, cynizmem), nie widzę wielkiego powodu, by na finiszu, nie zniszczyć mu ukochanej, wypieszczonej kolekcji ogrodowych krasnali ;), jeśli to ma sprawić przyjemność.
Znaczy się, takie coś mogę zrozumieć.



cattt - 2008-01-30 13:12
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  dziecinada



Luba - 2008-01-30 13:14
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Cytat:
Napisane przez skitlles (Wiadomość 6439583) Moje Drogie, czy któraśz was próbowała jakiejś zemsaty na swoim byłym mężu, za te wszystkie niegodziwości, które was od niego spotkały? wysyłałyście jego kompromitujące zdjęcia do szefa? zabrałyście ukochanego psa? zniszczyłyście jego kolekcję płyt? :-) Uściślijmy to jakoś, bo tytuł sugeruje że chodzi o walke o sprawy finansowe, a już w pierwszej wypowiedzi widzimy, że chodzi o jakąś "zemstę" w stylu przedszkola...

Jesli chodzi o sprawy czysto finansowe to jestem zdania, ze nie należy partnera "puszczac w samych skarpetkach" ale też swojego nie odpuszczać. Czyli (jesli nie ma innych uregulowań i umów) to wszytsko na pól i nie ma siły. A do tego w trakcie trwania małżeństwa interesować sie "co tez my tam mamy na koncie" a nie pozwalać wszystkim kierowac i zarządzac mężowi "żeby sobie pieknej głowki nie zaprzątać".
W zyciu tez nie powiedziałabym (unosząc się niby "honorem") że nic od niego nie chcę, bo to (dla mnie) byłaby wielka głupota. w końcu na wszytsko razem pracowaliśmy.

Co do zemsty na jego ulubionych przedmiotach... Nie wiem, czy nie poniosłyby mnie nerwy w pierwszym momencie i czy nie rozwaliłabym mu kompa (:D) ale raczej nie. Takie zagrania uważam za właśnie dziecinne i (dla mnie) poniżające.
niech se nie mysli, ze jestem az tak przęjeta :] Wolałabym nic po sobie nie pokazać a "pokopac sobie wycieraczkę" jak już facet zniknie.



goldfish3000 - 2008-01-30 13:17
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Cytat:
Napisane przez skitlles (Wiadomość 6439583) Moje Drogie, czy któraśz was próbowała jakiejś zemsaty na swoim byłym mężu, za te wszystkie niegodziwości, które was od niego spotkały? wysyłałyście jego kompromitujące zdjęcia do szefa? zabrałyście ukochanego psa? zniszczyłyście jego kolekcję płyt? :-) Można w ten sposób poprawić sobie samopoczucie ;) ale zawsze będzie istniało ryzyko, że druga strona w odwecie też zrobi nam coś brzydkiego.
Lepiej sobie przekalkulować czy chwilowa satysfakcja jest warta tego, by później nieustannie mieć "oczy dookoła głowy" :D
Często lepiej zamknąć jakiś rozdział na przysłowiową kłódkę.



paula78 - 2008-01-30 13:19
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Czlowieka z klasa poznaje sie miedzy innymi w czasie rozwodu .

Zapewne w pierwszym odruchu chcialabym rozwalic mu glowe,kompa i rzeczy osobiste ale czy to cos zmieni? lepiej pojsc na silownie lub pokrzyczec do lasu ,lub wyryczec sie w poduszke ,zaszalec na imprezie,uwiesc jakiegos przystojniaka i porzucic a potem wrocic do normlanego zycia z nim lub bez niego.



Sunny20 - 2008-01-30 13:20
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  W nerwach można rzeczywiście zrobić różne rzeczy, ale nie wyobrażam sobie usiąść wygodnie w fotelu i łamać mężulkowi ukochane płyty jedna po drugiej, a w międzyczasie obmyślać na zimno jakby mu tu jeszcze dopiec.
No sorry :> :lol:



yeah - 2008-01-30 13:24
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  skitlles, chyba za dużo seriali się ostatnio oglądało, co?
co to w ogóle za pomysł?:)



izuu - 2008-01-30 13:31
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  nie wyobrażam sobie żeby po rozstaniu obrzucać męża błotem, w końcu go kiedyś (teoretycznie;)) kochałam. oczwiście kiedyś chciałam dokuczyć byłemu chłopakowi, ale byłam młoda i głupia wtedy ;D. takie związki są dla mnie niepoważne...



scarlett26 - 2008-01-30 13:41
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Cytat:
Napisane przez skitlles (Wiadomość 6439583) Moje Drogie, czy któraśz was próbowała jakiejś zemsaty na swoim byłym mężu, za te wszystkie niegodziwości, które was od niego spotkały? wysyłałyście jego kompromitujące zdjęcia do szefa? zabrałyście ukochanego psa? zniszczyłyście jego kolekcję płyt? :-)
:eek::eek::eek::eek::eek: :eek::eek::eek::eek::eek: :eek::eek::eek::eek::eek: :eek::eek::eek::eek::eek: :eek::eek::eek::eek::eek: :eek:

To mi przypomina babę z piekła rodem jak w "Fatalnym zauroczeniu"...



Aggie125 - 2008-01-30 13:43
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Nie mowiąc już o tym, że sprytny adwokat może takie zagrywki wykorzystać przeciwko Tobie i nagle sie zdziwisz, jak Ci sędzia ogłosi rozwód z Twojej winy :ehem:



Wisienki - 2008-01-30 14:39
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Moim zdaniem mścić sie nie warto - bo to i dziecinne i moze jeszcze zaszkodzić - chociażby kwestia odszkodwania za zniszczenie cudzego mienia, wszystko moze zostać wykorzystane przeciw tobie, mozna wyrobic sobie opinnie waryjatki, a na dodatek urzerać sie z tym psem - po co to komu

a

Cytat:
Napisane przez Luba (Wiadomość 6440226) Jesli chodzi o sprawy czysto finansowe to jestem zdania, ze nie należy partnera "puszczac w samych skarpetkach" ale też swojego nie odpuszczać. Czyli (jesli nie ma innych uregulowań i umów) to wszytsko na pól i nie ma siły. A do tego w trakcie trwania małżeństwa interesować sie "co tez my tam mamy na koncie" a nie pozwalać wszystkim kierowac i zarządzac mężowi "żeby sobie pieknej głowki nie zaprzątać".
W zyciu tez nie powiedziałabym (unosząc się niby "honorem") że nic od niego nie chcę, bo to (dla mnie) byłaby wielka głupota. w końcu na wszytsko razem pracowaliśmy.
popieram Lubę, trzeba mzadbać o swoje interesy i nie pozowlic na powieszenie swojej krzywdy jeszcze o staratę materialną:ehem:



Fresa - 2008-01-30 16:07
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Cytat:
Napisane przez skitlles (Wiadomość 6439583) Moje Drogie, czy któraśz was próbowała jakiejś zemsaty na swoim byłym mężu, za te wszystkie niegodziwości, które was od niego spotkały? wysyłałyście jego kompromitujące zdjęcia do szefa? zabrałyście ukochanego psa? zniszczyłyście jego kolekcję płyt? :-) Musiała być jakaś przyczyna/przyczyny, że mężczyzna dopuszczał się niegodziwości wobec żony.
Może lepiej zrobić rachunek sumienia zamiast obmyślać plan zemsty?



amistad.k.m.s - 2008-01-30 18:12
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Cytat:
Napisane przez Luba (Wiadomość 6440226)
Jesli chodzi o sprawy czysto finansowe to jestem zdania, ze nie należy partnera "puszczac w samych skarpetkach" ale też swojego nie odpuszczać. Czyli (jesli nie ma innych uregulowań i umów) to wszytsko na pól i nie ma siły. A do tego w trakcie trwania małżeństwa interesować sie "co tez my tam mamy na koncie" a nie pozwalać wszystkim kierowac i zarządzac mężowi "żeby sobie pieknej głowki nie zaprzątać".
W zyciu tez nie powiedziałabym (unosząc się niby "honorem") że nic od niego nie chcę, bo to (dla mnie) byłaby wielka głupota. w końcu na wszytsko razem pracowaliśmy.

Co do zemsty na jego ulubionych przedmiotach... Nie wiem, czy nie poniosłyby mnie nerwy w pierwszym momencie i czy nie rozwaliłabym mu kompa (:D) ale raczej nie. Takie zagrania uważam za właśnie dziecinne i (dla mnie) poniżające.
niech se nie mysli, ze jestem az tak przęjeta :] Wolałabym nic po sobie nie pokazać a "pokopac sobie wycieraczkę" jak już facet zniknie.
Też tak myślę :ehem:

Choć z drugiej strony, gdyby mój były mąż próbował, albo co gorsza zrobił piekło z życia [choć mało prawdopodobne, żebym mu na to pozwoliła ;) ] po zakończeniu związku lub krzywdził moje dzieci/rodzinę to nawet skarpetki na nim by się nie ostały :diabelek:




VioletJewel - 2008-01-31 10:36
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  A propos, przypomniało mi się, jak pewnego dnia idąc ulicą natknęłam się na ładne, błyszczące autko, które na drzwiach od strony kierowcy posiadało duży, "elegancko wyrzeźbiony" napis: " Ty zdradliwa świnio" :D Chciałabym widzieć minę właściciela, gdy to zobaczył...



madame paranoja - 2008-01-31 10:47
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Cytat:
Napisane przez paula78 (Wiadomość 6440288) Czlowieka z klasa poznaje sie miedzy innymi w czasie rozwodu .

Zapewne w pierwszym odruchu chcialabym rozwalic mu glowe,kompa i rzeczy osobiste ale czy to cos zmieni? lepiej pojsc na silownie lub pokrzyczec do lasu ,lub wyryczec sie w poduszke ,zaszalec na imprezie,uwiesc jakiegos przystojniaka i porzucic a potem wrocic do normlanego zycia z nim lub bez niego.
:ehem:
inne zagrywki to rzeczywiście lekka dziecinada.



Shayla - 2008-01-31 10:52
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Cytat:
Napisane przez VioletJewel (Wiadomość 6449609) A propos, przypomniało mi się, jak pewnego dnia idąc ulicą natknęłam się na ładne, błyszczące autko, które na drzwiach od strony kierowcy posiadało duży, "elegancko wyrzeźbiony" napis: " Ty zdradliwa świnio" :D Chciałabym widzieć minę właściciela, gdy to zobaczył... Ja też jestem ciekawa reakcji "szczęśliwego posiadacza" auta. ;)

A tak serio, wracając do tematu...
Podzielam zdanie dziewczyn. Zemsta jest żałosnym manifestowaniem swej bezradności, jest to czyn pozbawiony trzeźwego spojrzenia na całą sprawę. Możliwe, że na moment przyniesie ulgę, a ten, kto zemsty dokona poczuje się szczęśliwy niczym dziecko, które zrobiło rodzicom wymyślnego psikusa. :]
Ale wątpię, czy radość potrwa długo. ;) Moim zdaniem prędzej czy później ktoś taki poczuje się po prostu głupio. Uświadomi sobie, że zachował się totalnie bez klasy.

Jeśli mąż zrobił Ci jakieś świństwa, to przede wszystkim jego problem, niech on męczy się ze swoim sumieniem (bo sądzę, że takowe ma ;), tylko psychopaci nie odczuwają wyrzutów sumienia), a Ty pokaż klasę i daj mu spokój. I chyba najważniejsze - nie działaj pod wpływem impulsu, ponieważ wtedy możesz podjąć niewłaściwe decyzje. :)



Doris1981 - 2008-01-31 11:18
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Cytat:
Napisane przez skitlles (Wiadomość 6439583) Moje Drogie, czy któraśz was próbowała jakiejś zemsaty na swoim byłym mężu, za te wszystkie niegodziwości, które was od niego spotkały? wysyłałyście jego kompromitujące zdjęcia do szefa? zabrałyście ukochanego psa? zniszczyłyście jego kolekcję płyt? :-) Nie, bo wychodząc za faceta będę wiedziała z kim biorę ślub. A jak ktoś jest naiwny i wychodzi za mąż za byle kogo, bez poznania takiej osoby, przymykając oczy na jej wyskoki, to potem niech się dziecinnie nie mści, bo sam sobie pościelił...



Luba - 2008-02-04 07:50
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Cytat:
Napisane przez Doris1981 (Wiadomość 6450106) Nie, bo wychodząc za faceta będę wiedziała z kim biorę ślub. A jak ktoś jest naiwny i wychodzi za mąż za byle kogo, bez poznania takiej osoby, przymykając oczy na jej wyskoki, to potem niech się dziecinnie nie mści, bo sam sobie pościelił...
Doris, to jest zbyt piękne, zeby (zawsze) mogło byc prawdziwe.
Oczywiście są tez i takie sytuacje o których piszesz, że kobiety źle wybierają.
Jednak...
Ludzie się zmieniaja i facet za którego wychodzisz (czasami) pod wpływem jakiejś sytuacji, osoby, nowej miłosci... może sie zmienic tak, że go nie poznasz. To samo dotyczy kobiet. Nie można tak do końca liczyc na to, że znamy osobe za która wychodzimy za mąż (z którą się żenimy). Bo ludzie sie zmieniają.
I mimo tego, że każda z nas wierzy, że wyszła za mąż za własciwego faceta, to czasami mozna nieźle się sparzyć. Lepiej zostawic sobie margines błędu i nie wierzyc tak strasznie w swój dobry wybór. :) Nawet jesli wybieramy dobrze, to możemy obudzić sie na twardym...



madame paranoja - 2008-02-04 09:53
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  nie sposób nie zgodzić się z Lubą.
poza tym ludzie się zmieniają, tym bardziej przez tyle lat małżeństwa..



Abuba - 2008-02-04 10:43
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Właśnie - Luba oprócz tego, że jest mądra, to jeszcze ma wspaniałą umiejętność właściwego doboru słów.
Oprócz tego, że ludzie się zmieniają, dodałabym to, że niektórzy się świetnie kamuflują i nie tyle się zmieniają co po czasie wychodzi ich prawdziwa natura.

Nie mogę zgodzić sie z Fresą, że "Musiała być jakaś przyczyna/przyczyny, że mężczyzna dopuszczał się niegodziwości wobec żony.
Może lepiej zrobić rachunek sumienia zamiast obmyślać plan zemsty?"

To takie za duże uogólnienie. Przyczyna pewnie musiała być, ale niekoniecznie widziałabym zawsze winę kobiety i to taką usprawiedliwiającą zachowanie mężczyzny (np. w przypadku przemocy fizycznej czy chorobliwej bezpodstawnej zazdrości).

Co do pytania skitlles: raczej nie mściłabym się (mam nadzieję, że zawsze ta odpowiedź pozostanie tylko w sferze teoretycznej), ale rzetelnie przygotowałabym się do rozwodu. Na GW jest forum Samodzielna Mama, gdzie dziewczyny radzą sobie, jak postępować w przypadku rozwodu, może nie po to, aby "puścić faceta w skarpetkach", ale by nie odpuszczać swojego, jak napisała Luba i zabezpieczyć byt dziecka, jeśli dziecko jest na świecie.



aaricia8 - 2008-02-04 10:51
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Niezły wątek ;)



Luba - 2008-02-05 10:11
Dot.: puścić męża w samych skarpetkach
  Abuba, dziękuję bardzo
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl