Przyjaciółka vs Chłopak

Przyjaciółka vs Chłopak





Bozenka90 - 2008-06-10 07:17
Przyjaciółka vs Chłopak
  No więc tak... Z Martą znamy się już ładne 5 lat. Wszystko zawsze robimy razem (nawet niektórzy myśleli, że jesteśmy lesbijkami). Ale do pewnego momentu.
Z moim Eks: Poznaliśmy się przez internet. No i oczywiście na pierwsze spotkanie wzięłam Martę ze sobą, no żeby nie wyszło, że to jakiś pedofil czy coś. Okazał się świetnym kolesiem i już po tym spotkaniu wiedzieliśmy, że coś między nami jest. Pamiętam, że Marta wtedy zachowywała się dość dziwnie. Po paru minutach stwierdziła, że daję nam godzinkę luzu, a sama pójdzie sobie pozwiedzać okolice. Po godzince nam było mało... Ale Marta stwierdziła, że jeszcze się napatrzymy na siebie i że ona chce wracać do domu. No więc wróciłyśmy.
Spotykałam się z Arturem coraz częściej. Zakochaliśmy się w sobie. A Marcie to przeszkadzało. Na koncerty, na które zawsze chodziłyśmy razem, zabierałam Artura. Marcie zaczęło to przeszkadzać. Stwierdziła, że więcej czasu spędzam z Nim niż z Nią. I dawała mi czasem takie jakby rozkłady tygodnia, np poniedziałek- Marta, środa- Artur...itd. Na koncerty musiałam między nimi wybierać. Artur nie miał nic przeciwko Marcie ale zaczęło Go to irytować (nie dziwie się). W wakacje nie wytrzymałam. Czułam, że Marta daje mi do zrozumienia: albo Ona albo On. Zerwałam z Arturem. Pokłóciłam się z Martą. Ale czułam się jak wrak. Artur nie wiedział dlaczego zerwaliśmy. Pisał, dzwonił, przychodził ale w końcu dał se spokój. Od Marty nie było żadnego znaku życia.
Po pół roku napisałam do Artura powiedziałam dlaczego. Powiedział, że się domyślił i że mu z tego powodu ogromnie przykro. Jesteśmy teraz najlepszymi przyjaciółmi.
Również po pół roku pogodziłam się z Martą. Ja wyciągnęłam pierwsza rękę. Udawałyśmy, że nic nie było, a między nami było jak dawniej.
Do teraz...
Poznałam Adama. Jest mi z Nim jak w niebie. Jak Marta się dowiedziała... wyśmiała mnie. On chodzi z nią do klasy (wszyscy jesteśmy w tym samym wieku). Ostatnio usłyszałam: "Zaczynasz spędzać z nim więcej czasu niż ze mną:P". Później się mnie dopytywała: "I jak się sprawy między wami układają?:D " Nie powiedziałam jej nic nie wiem czemu, nie chciałam. Ale ona stwierdziła, że musimy się spotkać i pogadać w końcu o Nim bo jesteśmy przyjaciółkami. Ale ja nie chce. Ostatnio jakoś nie mam ochoty się z Nią widzieć (nie gadamy już od tygodnia)

Ciocia, która jest dla mnie jak...siostra, przyjaciółka. Powiedziała mi, że na tym nie polega przyjaźń. Ale ja nie wyobrażam sobie tego, że mogłabym się już z Nią nie przyjaźnić.




atka83 - 2008-06-10 08:33
Dot.: Przyjaciółka vs Chłopak
  To jasne jak słońce.Marta jest poprostu o ciebie zazdrosna,bo wcześniej z nią spędzałaś najwiecej czasu,a potem zaczełaś dzielić czas z chłopakiem.Nie powinno być tak,że ktoś stawia ci wybór albo ona albo on.Można zawsze podzielić jakoś czas na 2,czasami nawet możecie spędzac czas we trojke i się dobrze bawić o ile Marta niezacznie stroic fochów.Porozmawiaj z nią dlaczego tak postępuje.



Paati89 - 2008-06-10 08:56
Dot.: Przyjaciółka vs Chłopak
  To czysta zazdrosc. Marta jest przyzyczajona ze to ona byla oczkiem w twojej glowie,zawsze razem spedzalyscie czas... teraz poznalas kogos,jest zazdrosna bo jej pozycja jest zagrozona,bo to nie ona bedzie ta najwazniejsza. To strasznie egoistyczne. Sproboj jej to wytlumaczyc...spedzajcie nadal ze soba czas ale moze troche mniej ? Bo chyba na tym chlopaku ci bardziej zalezy? Spotykacje sie czasem we trojke,ale nie za czesto,przeginac nie mozna przeciez. Cala sytuacje przyjaciolka kontra chlopak da sie opanowac;)



mischelle - 2008-06-10 11:38
Dot.: Przyjaciółka vs Chłopak
  Znajdź chłopaka przyjaciółce i po problemie.
Dlaczego ona nie ma chłopaka?
A jak miała to jak traktowała wtedy Ciebie?




Bozenka90 - 2008-06-10 12:03
Dot.: Przyjaciółka vs Chłopak
  Ona nie miała nigdy chłopaka...
A jak się jej pytałam czy ktoś kiedyś jej wpadł w oko...Zawsze słyszałam: Nie



Monniq - 2008-06-10 17:03
Dot.: Przyjaciółka vs Chłopak
  Ewidentnie przyjaciółka jest zazdrosna. Gdyby naprawdę zależało jej na Tobie, to nie stawiałaby Cię przed wyborem albo ja albo chłopak.



mala2806 - 2008-06-10 18:09
Dot.: Przyjaciółka vs Chłopak
  Ja też mogę powiedzieć, że tracę przyjaciółkę.. :(
Z Danielem to już nawet nie pamiętam jak się poznaliśmy bo to było dość dawno.:rolleyes: Pamiętam, że miał dziewczynę. W wakacje z moją przyjaciółką zaczęłyśmy go dość często spotykać. Chodziłyśmy do niego na treningi, razem nad jeziorko, na przejażdżki rowerowe. Mieszkaliśmy niedaleko więc zawsze mnie odprowadzał i sobie gadaliśmy "o wszystkim i niczym". :-) Potem jakoś tak wyszło, że oni ze swoją dziewczyną zerwali. My dalej się czasami ale już nieco rzadziej spotykaliśmy, gadaliśmy, wygłupialiśmy, dobrze nam było w swoim towarzystwie. Z moją najlepszą przyjaciółką chodzę do klasy i któregoś tam pięknego dnia zażartowałam sobie i powiedziałam, że ładna by była z nich para. Ona potwierdziła i powiedziała, że bardzo by chciała. Zdziwiło mnie to troszkę bo zawsze mówiła, że chciałaby mieć tego jedynego i kiedyś przyjdzie ten czas i się pojawi. Daniel niestety chciał żeby było coś więcej pomiędzy mną i nim. Zaczęłam go unikać ze względu na przyjaciółkę... Pokłóciliśmy się o jakąś głupotę, drobnostkę... :o Ale nie miałam się o co martwić bo widziałam, że z nimi coraz lepiej. Po kilku miesiącach zostali parą, teraz są razem już dość długo. Na początku byłam przeciwna temu związku bo nie chciałam żeby on ją skrzywdził...
Oni zaczęli się spotykać coraz częściej i na dłużej, w końcu moja kochana i najlepsze przyjaciółka nie ma dla mnie czasu. :( Spotykamy się tylko w szkole, raz na jakieś 2 tygodnie poza...:rycze-smarkam: przykro mi bardzo, że nie możemy spędzać tyle czasu co kiedyś. Najpierw tłumaczyłam sobie, że to początek, muszą się sobą nacieszyć itd... Ale po 3 miesiącach chciałabym żeby moją przyjaciółka chociaż czasami pogadała ze mną, żebyśmy zrobili jakiś wypad, spacery, rowerki, rolki i mnóstwo innych. Ona niestety nie ma czasu (też z powodu sytuacji w domu) ale dla niego ZAWSZE potrafi znaleźć te 5 minut, a ze mną twierdzi, że się spotyka w szkole... A więc tak tracę najlepszego przyjaciela na świecie, nawet jeśli chciałabym z nią o tym pogadać to nie mam kiedy, bo w szkole te 10 minut to za mało żeby powiedzieć jej wszystko, bo ja nie chcę się tam rozpłakać...



kamalaska - 2009-06-11 12:09
Dot.: Przyjaciółka vs Chłopak
  ja wlsnie zakonczylam taka znajomosc z taka "kolezanka" ktora czasu ine miala, tylko wtedy gdy jej chłop gdzies polazl,zebyscie wy wiedzialy jakie to wkurzajace
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl