Protest przeciwko napaści na Gruzję
Protest przeciwko napaści na Gruzję
RosesAreRed - 2008-08-11 21:36
Protest przeciwko napaści na Gruzję
Oto treść wiadomości jaką dziś dostałam, jestem bardzo poruszona sytuacją jaka ma miejsce w Gruzji, postanowiłam więc zamieścić treść owej wiadomości tutaj, aby wizażanki mogły wesprzeć protest. Wiem, że niewiele to pomoże, nie zapobiegnie działaniom, ale możemy w ten sposób solidaryzować się z Gruzinami.
"Kochani,
8 sierpnia 2008 r. armia rosyjska rozpoczęła inwazję na wolny kraj, niosąc "pokój i porządek" na lufach karabinów. Znamy to dobrze z naszej własnej historii - 17 września 1939 to właśnie Rosjanie "oswobodzali bratnie narody" spod dławiącego je jarzma ...
Jako obywatele wolnego kraju, członka Unii Europejskiej i struktur NATO, świadomi własnej historii , mamy moralny obowiązek sprzeciwić się tej bezczelnej agresji, która rozgrywa się na naszych oczach. Musimy pamiętać, iż sześćdziesiąt lat temu niektórzy również odwracali oczy i odmawiali "umierania za Gdańsk" podczas gdy na nasze leciały bomby.
Teraz wsparcia od całej społeczności międzynarodowej potrzebuje naród gruziński.
Zapraszamy na skonstruowaną naprędce stronę internetową naszego protestu : http://www.gruzja.eastclick.pl - prosimy Was o dołączenie do protestu poprzez podpisanie się pod naszym apelem lub dodanie własnego komentarza. Kiedy uzbieramy wystarczającą ilość wpisów, przekażemy je do Ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie. Nie odwrócimy tym samym biegu wydarzeń, jednak możemy pokazać, że los niepodległego i suwerennego narodu nie jest nam obojętny."
goldfish3000 - 2008-08-11 22:37
Dot.: Protest przeciwko napaści na Gruzję
Zanim rozpoczniemy masową histerię proponuję zapoznać się z tym artykułem.
Jest dobry i co najważniejsze nie przedstawia czarno-białego, spolaryzowanego świata (zła, zła Rosja, och,och cudowna Gruzja)
http://histmag.org/?id=1946
Polecam.
carolinascotties - 2008-08-11 22:52
Dot.: Protest przeciwko napaści na Gruzję
Inwazję ?!?
Wojska rosyjskie są w OSetii Południowej od 1992 roku - są w składzie wojsk stabilizacyjnych!
W związku z tym, że w takich wątkach nie znoszę braku obiektywizmu, a na brak w nich wiedzy historycznej dostaję wysypki;) - pozwolę sobie skopiować swoją wypowiedź z innego wątku...
Nie chcę nikogo urazić - ale aby zrozumieć ten konflikt - trzeba
poza przyswajaniem wiedzy z mediów - po prostu tam być, poznać nie
tylko historię, liczy ale przede wszystkim ludzi, warunki w jakich
żyją i to, czego pragną...
Po pobycie i pracy w Osetii i Gruzji wiem jedno - Osetyjczycy nie chcą
należeć do Gruzji i nie ma tu żadnej rosyjskiej propagandy.
gruzińska jurysdykcja w Osetii jest teoretyczna - Osetia ma swoje
władze, oprócz tego urzędują tam UNHCR ( Biuro Wysokiego Komisarza
Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców ) , obserwatorzy wojskowi i
pracownicy cywilni OBWE, dla którego pracowałam.
Nie można w żaden sposób łączyć sprawy Czeczenii ze sprawą Osetii
(na wielu forach czytam takie porównania) - ponieważ Rosjanie nie
stosują wobec Osetii przemocy - a sami Osetyjczycy czują się bliżsi
Rosji- niż Gruzji, która ostatnimi czasy bardzo zbliżyła się do
Stanów Zjednoczonych. Nie ma co ukrywać, że Amerykanie realizują tam
swoją politykę- chociażby w sferze wojskowej (wysyłanie gruzińskich
wosjk do Iraku).
Zastanawiam się nad pewną niekonsekwencją społeczności
międzynarodowej - która w niezwykle trudnej sprawie Kosowa -
"podarowała" niepodległość kosowskim Albańczykom przy ogromnym
sprzeciwie Serbów (i nie tylko), do których ziemie Kosowa należały
od wieków i które stanowiły przedmurze chrześcijaństwa... Osetia
jednym głosem domaga się oderwania od Gruzji - i nie ma tam mowy o
konfliktach etnicznych, religijnych itp. wydaje się, jakby te
stanowiska miały stanowić twarde NIE dla Rosji (ot tak -dla zasady).
Wjeżdzając do Osetii Południowej mija się trzy wojskowe punkty
kontrolne-gruziński, rosyjski i osetyjski - czołgi, uzbrojeni po
zęby żołnierze i trwające w nieskończoność kontrole dokumentów,
samochodów... to jest strefa konfliktu od lat - i praktycznie co
kilka dni dochodzi tam do incydentów - są strzelaniny, wybuchy bomb,
naruszanie "granicy"...
Konflikty międzynarodowe - w tym wypadku na Kaukazie są tak złożone,
że tylko ignorant natychmiast znajdzie ich rozwiązanie i będzie się
dziwił, dlaczego nikt nie robi akurat tak - a nie inaczej... to nie
jest gra - od kilku zdań i posunięć na politycznej mapie może
zależeć ludzkie życie...
goldfish3000 - 2008-08-11 23:01
Dot.: Protest przeciwko napaści na Gruzję
Cytat:
Napisane przez carolinascotties (Wiadomość 8556986) Konflikty międzynarodowe - w tym wypadku na Kaukazie są tak złożone,
że tylko ignorant natychmiast znajdzie ich rozwiązanie i będzie się
dziwił, dlaczego nikt nie robi akurat tak - a nie inaczej... No właśnie.
Nie ulegajmy masowej propagandzie i nie spłycajmy tematu.
Tam nie ma nic oczywistego.
butterfly008 - 2008-08-11 23:08
Dot.: Protest przeciwko napaści na Gruzję
"Protest przeciwko napaści na Gruzję"
http://www.gruzja.eastclick.pl/mboard.php
przepraszam bardzo, a co ta strona da ??
komu pomoze ?
czy dzieki temu, ze sie podpisze wojska rosyjskie potulnie wycofają sie z Osetii ?
bo jesli tak to ja bardzo chętnie ;)
Eva ID - 2008-08-12 05:40
Dot.: Protest przeciwko napaści na Gruzję
Cytat:
Zapraszamy na skonstruowaną naprędce stronę internetową naszego protestu : http://www.gruzja.eastclick.pl - prosimy Was o dołączenie do protestu poprzez podpisanie się pod naszym apelem lub dodanie własnego komentarza. Kiedy uzbieramy wystarczającą ilość wpisów, przekażemy je do Ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie. Nie odwrócimy tym samym biegu wydarzeń, jednak możemy pokazać, że los niepodległego i suwerennego narodu nie jest nam obojętny." A co jak ja uwazam interwencje w Osetii za sluszna?
Poczytaj troche wiecej historii tego konfliktu i dopiero wtedy sie wypowiadaj o losie niepodleglego i suwerennego narodu.
Dla rownowagi proponuje stworzyc strone protestu przeciwko Gruzji.
RosesAreRed - 2008-08-12 14:13
Dot.: Protest przeciwko napaści na Gruzję
Widze ze nikt nie zrozumial o co tu chodzi. Nie oskarżajcie mnie o brak znajomości historii. Jesli uwazacie za sluszne to ze gina tam niewinni cywile to dalej sie sprzeczajcie kto ma racje. Ja uwazam jedno - napasc zbrojna nie jest zadnym rozwiazaniem
carolinascotties - 2008-08-12 19:21
Dot.: Protest przeciwko napaści na Gruzję
Cytat:
Napisane przez RosesAreRed (Wiadomość 8562832) Ja uwazam jedno - napasc zbrojna nie jest zadnym rozwiazaniem Masz rację - gruziński najazd na Osetyjczyków nie powinien był się zdarzyć.