problem z wierszem

problem z wierszem





smiley - 2009-09-10 19:20
problem z wierszem
  czy ktoś z Was rozumie o co chodzi w tym wirerszu?

Anna Frajlich Erotyk (bez Boga)

Dobrze mi z tobą
spopielałe drzewa wzdłuż toru
czasem liść się zapłomieni
powierzchni ognia palcami dotykam
bólu nie czuję
nie sparzyłam dłoni
Tak nagle niebo nade mną zamykasz
nie pytam nawet
czy Bóg tam istnieje

ślęcze nad nim juz jakis czas i nie moge załapać ocb :mur: moze ktoras wizazanka ma bardziej pojetny umysł :]
prosze o pomoc ;)




PPP90 - 2009-09-10 19:28
Dot.: problem z wierszem
  poszperaj w necie;) ja taj zawsze robiłam:D rozumiem że jest to praca domowa ze szkoły, czy tak?



oOGloRiAaOo - 2009-09-10 19:38
Dot.: problem z wierszem
  ja bym powiedziała, że podmiot liryczny opowiada o swojej błogości w związku. I, że to jest dla niego najważniejsze - nie czuje bólu, nie interesuje go nic innego.

lub coś w tym stylu;)



kasandra82 - 2009-09-10 19:43
Dot.: problem z wierszem
  Szukałam na internecie interpretacji tego wiersza, ale albo jej nie ma, albo jest doskonale ukryta. Spróbowałam więc sama to zrobić, ale pamietaj że nie musi to być dobrze, po prostu napisałam jak ja ten wiersz widzę :ehem:

Cytat:
Napisane przez smiley (Wiadomość 14176090) Dobrze mi z tobą
Ten wiersz jest o niespełnionej miłości. Podmiot liryczny jest z kimś w związku, wynika z powyższego że szczęśliwym
spopielałe drzewa wzdłuż toru
czasem liść się zapłomieni
Jest normalnie, czasem bywa więcej namiętności, ale to taki krótki chwile jak spalenie sie liścia
powierzchni ognia palcami dotykam
Czyli chyba jego skóry (TŻta :D)
bólu nie czuję
nie sparzyłam dłoni
Czyli że wszystko jest w porządku, podmiot liryczny nigdty sie dotąd nie zawiódł na kochanku
Tak nagle niebo nade mną zamykasz
Czyli buuum i ją nagle zostawia, tak nieoczekiwanie, znienacka. Niebo to według mnie szczęśliwy związek, który ona nagle traci, zamyka się dla niej do niego dostęp
nie pytam nawet
czy Bóg tam istnieje
Tu chodzi o negację Boga, jak dotąd robi tak wiele osób, które coś tracą, mówią że Bóg zabrał im np. ukochane dziecko to w takim razie Bóg nie istnieje, bo nie mógłby przecież byc tak okrutny





smiley - 2009-09-10 19:55
Dot.: problem z wierszem
  o, super :) sama bym czegos tak madrego nie wymysliła ;) nie dorosłam pewnie do takich tematów jeszcze ;)

dzieki :)



Elfir - 2009-09-10 20:34
Dot.: problem z wierszem
  Dla mnie sformułowanie "niebo zamykasz" nie dotyczy "bummm i ją zostawia" tylko jest z nim tak szczęsliwa ze nie potrzebuje do tego wiary w nic innego (boga, raj), poza wiarą w uczucie swego meżczyzny. Poniewaz męzczzyna jest jej całym swiatem, bog jej juz nie obchodzi.

Zastanawia mnie ta fraza z 2 wersu - dlaczego jest taka szaro-smutna.
Moze chodzi o nagle wybuchły ogien milosci wsrod szarosmutnego swiata?
A przyrownanie milosci do ognia, swiadczy o tym, ze milosc to uczucie nieobliczane, nie poddajace sie kontroli, jak pozar.



eloi - 2009-09-10 21:48
Dot.: problem z wierszem
  Mnie się wydaje , że poezja to nie jest " co autor wiersza chciał powiedzieć" , tylko nasz , czytelników (słuchaczy ) subiektywny odbiór i interpretacja - a to oznacza , że równie dobrze możesz mieć, Smiley , zupełnie własne "czucie" wiersza , niekoniecznie zgodne z tym , co "czuć" będzie ktoś inny .
Ja z kolei odebrałam przytoczony utwór następująco : w prozie nieciekawego życia , Kobieta spotkała Mężczyznę , który nadał barw Jej rzeczywistości , i dopiero to uczucie Ją stworzyło naprawdę - reszta nie ma znaczenia , póki trwa to , co się między Nimi zdarzyło.
Czyli , ile czytelników , tyle interpretacji (mniej , lub bardziej zgodnych). Ale czy któraś rzeczywiście jest niewłaściwa ?
Najwłaściwsza powinna być Twoja własna :-)



marynka42 - 2009-09-10 22:47
Dot.: problem z wierszem
  cóż z tego, że powiemy Ci 'ocb', skoro każda z nas może inaczej ten wiersz interpretować?

Jeśli nie wiesz ' ocb', to może poszperaj trochę (troszkę!) w słowniku symboli, ale odpowiedzi raczej nie szukaj pytając innych - takie jest moje zdanie.

No chyba, że to naprawdę zadanie domowe i liczy się jedyna prawidłowa i słuszna interpretacja prof.X. Jeśli tak - współczuję, nie wysilaj się i przepisz od kogoś na przerwie.



Rena - 2009-09-10 23:08
Dot.: problem z wierszem
  Ja jestem za interpretacja, w ktorej faktycznie wszytsko jest piekne, ale do czasu. To zamkniete niebo faktycznie chyba sygnalizuje koniec pieknych uniesien milosnych.

Tak mi sie wydaje, bo kto w uniesieniu milosnym zajmuje sie religia? Do nie sie zwracaja ludzie, glownie wtedy gdy jest zle i szukaja wsparcia.

To "nie czucie bolu" oraz "nie pytanie o Boga" moze tez oznaczac bol az tak przeogromny, ze juz nic wiecej sie nie czuje. W kazdym razie az tak silna emocje.

Tzn tak domniemuje - moze zdarzylo Wam sie byc tak zdenerwowanym, ze nawet na mrozie nie bylo Wam zimno? W sensie czlowiek jest w stanie pojac jakas dawke emocji, a potem juz przekracza ta granice i nie wiele czuje.



Nija_ - 2009-09-11 00:13
Dot.: problem z wierszem
  Cytat:
Napisane przez smiley (Wiadomość 14176090) Anna Frajlich Erotyk (bez Boga)

Dobrze mi z tobą
spopielałe drzewa wzdłuż toru
czasem liść się zapłomieni
powierzchni ognia palcami dotykam
bólu nie czuję
nie sparzyłam dłoni
Tak nagle niebo nade mną zamykasz
nie pytam nawet
czy Bóg tam istnieje
Przeczytałam dziesięć razy i nie wiem co napisać :rolleyes:

Podmiotem lirycznym jest kobieta, która kieruje swoje słowa do mężczyzny, który ją opuścił. Kobieta bardzo kochała mężczyznę, trudno jej pogodzić się z rozstaniem i dlatego mówi w czasie teraźniejszym (Dobrze mi z tobą, Tak nagle niebo nade mną zamykasz). :confused:

Po rozstaniu kobieta widzi świat w szarych barwach, nie umie cieszyć się życiem, wszystko straciło dla niej sens. Ból fizyczny jest dla niej niczym wobec bólu, jaki odczuwa w głębi serca, w duszy. Kobieta nie jest w stanie właściwie odczuwać bodźców z otoczenia i przewidzieć konsekwencji swojego postępowania.

Z treści wiersza wynika, że "niebem" dla kobiety są wszystkie chwile, jakie mogła jeszcze kiedyś, w przyszłości, przeżyć ze swoim ukochanym.
Kobieta, po stracie najbliższej osoby, wątpi w istnienie Boga. Co więcej, Jego istnienie jest jej obojętne, bo nic poza ukochanym mężczyzną się dla niej nie liczy.

---------- Dopisano o 01:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Jeszcze jedna interpretacja - zdrada :confused: :rolleyes:

Kobieta jest w związku z mężczyzną, są szczęśliwi ("Dobrze mi z Tobą"). Spopielałe drzewa wzdłuż toru mogą oznaczać innych mężczyzn, których los stawia na drodze kobiety. Czasem zdarza się przelotny flirt, jakieś miłosne uniesienie, kiedy emocje zwyciężą nad rozsądkiem ;) (czasem liść się zapłomieni | powierzchni ognia palcami dotykam), zdrada. Ale kobieta nie angażuje się emocjonalnie w związki z innymi mężczyznami, stąd słowa bólu nie czuję | nie sparzyłam dłoni. Inni mężczyźni (drzewa spopielałe -> popiół - nicość), fizyczny kontakt z nimi, zdrada jako kontakt cielesny - to nic dla niej nie znaczy. Kobieta wierzy, że takie incydenty nie zniszczą prawdziwej miłości, bo ona nie odczuwa bólu zdrady.

Mężczyzna dowiaduje się o zdradzie i odchodzi. Kobieta jest zrozpaczona, zdaje sobie sprawę, że mężczyzna był dla niej całym światem. Nie wyobraża sobie przyszłości bez niego (Tak nagle niebo nade mną zamykasz). W takiej chwili obojętne jest dla niej nawet istnienie Boga.



Madame Lockheart - 2009-09-11 01:16
Dot.: problem z wierszem
  Myślę, że skoro wiersz jest erotykiem, to możemy się skupić bardziej na fizycznym wymiarze tej miłości:
ogień, którego bohaterka dotyka nie czując bólu, to może być rozpalona skóra mężczyzny, a niebo zasłania jej, bo zwyczajnie na niej leży;)
Interpretacja Elfir też mnie przekonuje i nie wyklucza wcale tego, co napisałam ja.



wsiowy_gupek - 2009-09-11 01:31
Dot.: problem z wierszem
  Ale mi wkręciłaś siedze i myśle...;)
Moja polonistka mówiła że w interpretacji tzreba szukac skojarzen to każdego słowa...

Jestem za nieszczęśliwym zakonczeniem- rozstanie

Ja bym się skupiła nad tym:

"spopielałe drzewa wzdłuż toru "
Czym/kim one są? Dla mnie to kluczowy wers jesli chodzi o interpretacje, bo od tego wersu zależy sens wiersza..

Spopielałe czyli coś zniszczonego, spalonego, coś co przeminęło?
Drzewo- trwałość, stałość, miłość?

Ciekawa jestem kolejnych interpretacji, bo ja na razie utknęłam na tym drugim wersie(daleko nie zaszłam:D)

---------- Dopisano o 01:31 ---------- Poprzedni post napisano o 01:27 ----------

Cytat:
Napisane przez Madame Lockheart (Wiadomość 14180795) Myślę, że skoro wiersz jest erotykiem, to możemy się skupić bardziej na fizycznym wymiarze tej miłości:
ogień, którego bohaterka dotyka nie czując bólu, to może być rozpalona skóra mężczyzny, a niebo zasłania jej, bo zwyczajnie na niej leży;)
Interpretacja Elfir też mnie przekonuje i nie wyklucza wcale tego, co napisałam ja.
Nie doczytałam tytułu;)
No tak, ale skoro ten wiersz ma być pozytywny(zamkniete niebo nie oznaczaloby rozstania) to co oznaczają te spopielałe drzewa?
Hmm..



Madame Lockheart - 2009-09-11 01:47
Dot.: problem z wierszem
  A to jest mała zagwozdka;) Mam szaloną teorię na ten temat, ale muszę ją dopracować.

No dobra, podzielę się swoja interpretacją, ale nie śmiejcie się (późno już i w ogóle, mogą mi głupie rzeczy przychodzić do głowy).

Nie wiem, w którym roku powstał wiersz, ale doczytałam, że poetka ma męża, oboje są już dojrzałymi ludźmi, więc może te spopielałe drzewa to po prostu siwe włosy na torsie mężczyzny, też ogarnięte ogniem, jak jego skóra (cały czas mam na uwadze, że to erotyk).



eloi - 2009-09-11 06:26
Dot.: problem z wierszem
  Właśnie o to chodzi , że każdy ma swój własny odbiór wiersza , i kiedy dochodzi do dyskusji , zyskuje się przeróżne obrazy niby tego samego tekstu oraz możliwość zobaczenia słów w innym kontekście .
Żadna interpretacja nie jest śmieszna :ehem:
A wracając do erotyku - to poezja o tematyce miłosnej , ale niekoniecznie skupionej tylko wobec odmiany zmyśłowej.
Wers o "spopielałych drzewach wzdłuż toru" mnie akurat skojarzył się z drogą w życiu ( to ten tor - jeden , więc szary , monotonny ) , a spopielałe drzewa z niespełnionymi marzeniami i nieciekawymi dotychczas przeżyciami.
Ale bardzo spodobała mi się interpretacja Madame Lockheart :ehem: To pójście w stronę właśnie zmysłów :ehem:



malpula - 2009-09-11 09:59
Dot.: problem z wierszem
  Wow!
Spodobał mi się szalenie ten wiersz i wieczorkiem zasiądę do niego :)
w tej chwili tylko kilka luźnych uwag:
tor to droga- ujęcie horyzontalne, linearne, ciągłe...prowadzące gdzieś, choć odpowiedzi nie mamy....
droga- między ziemią a niebem- ujęcie wertykalne- podmiot też taką może pokonać, ale niebo zostaje zamknięte;

p.lir zostaje "uwięziony" w tym co ziemskie, ciągłe, ale wcale nie dąży do wydostania się z Profanum i sięgnięcia po Sacrum- nie pyta o Boga....
( tu muszę przemyśleć parę kwestii i dać możliwe interpretacje, ale siedzę w pracy :mad:)

ogień- zapłomienienie liścia- sparzenie dłoni- motyw ognia- ogień niszczy, zrównuje z ziemią... może być też symbolem namiętności, dzikości (tak jak ogień jest dziki), jest jednym z żywiołów, przed którymi człowiek się zwykle próbuje bronić, ale pod.lir. nie ucieka przed nim, dotyka go a nie czuje bólu...
spopielałe drzewa mogą oznaczać drzewa ani wiosenne ani jesienne- czyli nieożywione, martwe- drzewo może być życiem, spopielenie może oznaczać wypalenie....

dobiorę się do tego wiersza :D :ehem: :brzydal:

no i przecież erotyk, namiętność, która może prowadzić do "wypalenia" ? na które kobieta (w analizie trza o tym napisać, że kobieta bo i ponieważ...) się godzi w imię doznań, nawet jeśli tylko chwilowych to i tak wartych zatracenia siebie....



bubus900 - 2009-09-11 10:59
Dot.: problem z wierszem
  Cytat:
Napisane przez smiley (Wiadomość 14176090) czy ktoś z Was rozumie o co chodzi w tym wirerszu?

Anna Frajlich Erotyk (bez Boga)

Dobrze mi z tobą
spopielałe drzewa wzdłuż toru
czasem liść się zapłomieni
powierzchni ognia palcami dotykam
bólu nie czuję
nie sparzyłam dłoni
Tak nagle niebo nade mną zamykasz
nie pytam nawet
czy Bóg tam istnieje

ślęcze nad nim juz jakis czas i nie moge załapać ocb :mur: moze ktoras wizazanka ma bardziej pojetny umysł :]
prosze o pomoc ;)
Jest to erotyk. Czyli utwór opiewający miłość, głównie oczywiście tą fizyczną. Podmiotem lirycznym na pewno jest kobieta, która ujawnia się bezpośrednio ( nie sparzyłam dłoni). Opisuje ona, nie wiemy czy jedną sytuacje z jej życia czy też jakiś dłuższy etap. Według mnie warto byłoby zwrócić uwagę na zmiany jakie zachodzą w przyrodzie. W spopielałym otoczeniu nagle liść się czerwieni. Dlaczego? Może dlatego, że był świadkiem intymnej sytyacji pomiędzy dwojgiem ludzi. Dla mnie to trochę taka nuta pikanterii. Nie zapominajmy, że to erotyk.
"powierzchni ognia palcami dotykam " - może to być ten liść, może to rozgrzane ciało , nie wiem. W każdym razie podmiot liryczny się nie sparzył. Czuje się dobrze.
"Niebo nade mną zamykasz" chyba jest tak bardzo szczęśliwa, zadowolona, zaspokojona, że nie potrzeba jej niczego więcej. W jego dłoniach zamknięte jest jej szczęście. A Bóg? Jest jej najwyraźniej niepotrzebny. Czuje się tak szczęsliwa na ziemi, z tym facetem, że nawet samo pytanie czy Bog istnieje wydaje sie jej juz zbyteczne. Stad tytul erotyk bez Boga.
To tak po mojemu ;)

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Noo wlasnie, trzeba znac biografie tej kobietki, bo tam są często cenne wskazówki ;]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl