Problem dot. zwrotu butów
Problem dot. zwrotu butów
Nancy_Franciss - 2009-07-03 17:42
Problem dot. zwrotu butów
Nie jestem do końca pewna, czy to dobry dział, ale ok.
Mam problem związany ze zwrotem butów.
Otóż niedawno kupiłam trampki w zwykłym sklepie obuwniczym zapłaciłam za nie około 50PLN ,po niespełna 3tygodniach materiał na dole wzdłuż gumowej podeszwy rozpruł się ,robiąc widoczną dziurę :mad: Przy chodzeniu widać mi było połowę skarpetki ,do tego podeszwa z boku również się rozerwała... Rozumiem ,że jak bym ciągle je nosiła czy coś w tym rodzaju ,ale mogę przysiąc ,że nosiłam je rzadko i nie ciągnęłam za podeszwę przy zdejmowaniu itd...
Gdy poszłam do sklepu ,sprzedawczyni powiedziała że to nie podlega gwarancji i zaczęła coś kręcić, ...
Dałam spokój w końcu to nie jakieś 200zł czy tam ile. Kupiłam tam następne trampki ,tym razem inne które wydawały sie bardziej wytrwałe zapłaciłam około 60PLN .
I znowu to samo,po niespełna miesiącu znowu ten materiał przy podeszwie się rozpruł :mad: Dbałam o nie ,chodziłam w nich tylko na spacery w normalnej pogodzie ,byłam ostrożna przy zdejmowaniu itd. (po złych doświadczeniach z tamtymi szczególnie uważałam:mad:)
Nawet są czyściutkie do tej pory -jak nowe!
Jestem wkurzona ,może pomyslicie że to nie aż tak dużo pieniędzy ,ale razem to przeszło 100zł i teraz znowu muszę kupić jakieś nowe trampki bo lubie ten rodzaj obuwia wg.mnie są wygodne i lubie w nich chodzić;)
Teraz nie wiem co robić,czy to faktycznie nie podlega gwarancji czy co?
Mógłby ktoś kto się na tym zna napisac co mam w takiej sytuacji zrobić?
Pozdrawiam
rosiek - 2009-07-03 18:05
Dot.: Problem dot. zwrotu butów
Próbowałabym reklamować, tym bardziej jeśli po butach naprawdę nie widać, że były użytkowane. Może rzecznik praw konsumenta albo coś takiego?
{swoją drogą dlatego nigdy nie kupowałam trampek w takiej cenie - kupuję po 10-15 zł na bazarku i śmigam w nich po pół roku, kiedyś zaszalałam i kupiłam za 70 zł - nie wiem czy wytrzymały półtora miesiąca...}
Vivienne - 2009-07-03 18:52
Dot.: Problem dot. zwrotu butów
Ja bym zaniosła od razu dwie pary butów pokazując, że są tak samo wadliwe i żądałabym zwrotu pieniędzy. Tym wykręcaniem sprzedawczyni właśnie próbowała Cię odciągnąć od reklamacji i jej się udało. Nie daj jej tej satysfakcji i reklamuj do skutku. Jak będzie się migać, zażądaj rozmowy z kierownikiem, nich on zadecyduje co dalej. A co dwie pary butów to nie jedna ;) Powodzenia życzę!
Nancy_Franciss - 2009-07-03 19:08
Dot.: Problem dot. zwrotu butów
Ale czy takie uszkodzenie można reklamować? Bo mogą np. pomyśleć że sama to mogłam rozerwać ,żeby zwrócić czy coś;/
Albo pójdę zrobię aferę i się okaże ,że takie coś nie podlega reklamacji;/
kurakowa - 2009-07-03 19:37
Dot.: Problem dot. zwrotu butów
pisalam juz to w jakims innym watku - rzecznik praw konsumenta!
mi pani tez probowala wmowic przez pol godziny ze moje dwutygodniowe skorzane balerinki za niemala kase nie podlegaja reklamacji. no i mnie zdenerwowala. w internecie jest jakis druk ktory sie wypelnia i do nich wysyla. ogolnie to wiekszosc sklepow jest zainteresowana polubownym rozwiazaniem sprawy i oddaje pieniadze. tak wiec polecam ten sposob jesli chodzi o oporne na reklamacje panienki w sklepach.
magda s. - 2009-07-03 20:13
Dot.: Problem dot. zwrotu butów
prawo do rekojmi masz co najmniej rok (a nawet chyba 2 lata teraz), wiec zamias sluchac jakiejs panny, zarzadaj przyjecia reklamacji - musi to przyjac, niezaleznie od wyniku rozpatrzenia - a w nim zazadaj zwrotu gotowki zamiast naprawy (w kazdym druku reklamacji jest rubryka pt. 'zadanie klienta')...gdyby nie zechciala przyjac reklamacji, w co watpie, to zapisz jej nazwisko i napisz do PIH...oni zrobia porzadek:)
ps. na rozpatrzenie reklamacji maja 14 dni - w tym czasie powinnas dostac pisemna odpowiedz
ps. 2. i nie zalezy to od ceny towaru! buty za 10 zl tez mozna reklamowac tak samo jak te za 1 000 zl!
kropka241 - 2009-07-03 21:18
Dot.: Problem dot. zwrotu butów
magda na podstwie rekojmi moze reklamowac przedsiebiorca z przedsiebiorca (czyli jakas firma ze sklepem) z tego co sie orientuje to byly zmiany przepisow w tej sprawie.
tutaj jest poprostu zwykla niezgodnosc towaru z umowa i jak najbardziej nalezy buty i to obie pary oddac do reklamacji.
sklep m 2 tyg na ustosunkowanie sie do twojej reklamacji Nancy i jesli przed uplywem 2 tyg (pamietaj i nie daj sie zwiesc - to nie sa dni robocze tylko kalendarzowe rowne 14 dni musi uplynac) i w 15 dniu o ile sklep nie powiadomi cie telefonicznie lub listownie - listem poleconym mozesz juz podejsc po wyplate gotowki.
jesli sklep odrzuci reklamacje wowczas nalezy sie udac do rzecznika.
pamietaj tylko ze buty musza byc czyste. sklep nie musi miec orginalnego opakowania.
jak ja spisywalam reklamacje to nawet w zwyklych reklamowkach przyjmowalismy
witch_18 - 2009-07-03 21:25
Dot.: Problem dot. zwrotu butów
Cytat:
Napisane przez magda s. (Wiadomość 13078793) prawo do rekojmi masz co najmniej rok (a nawet chyba 2 lata teraz), wiec zamias sluchac jakiejs panny, zarzadaj przyjecia reklamacji - musi to przyjac, niezaleznie od wyniku rozpatrzenia - a w nim zazadaj zwrotu gotowki zamiast naprawy (w kazdym druku reklamacji jest rubryka pt. 'zadanie klienta')...gdyby nie zechciala przyjac reklamacji, w co watpie, to zapisz jej nazwisko i napisz do PIH...oni zrobia porzadek:) Prawo do rekojmi jest przez rok,ale o ile Nancy_Franciss nie kupila butow na fakture to powinna powolywac sie na odpowiedzialnosc sprzedawcy (Ustawa o szczegolnych warunkach sprzedazy konsumenckiej z 27 lipca 2002roku).Na jej podstawie w ciagu 2 lat mozesz reklamowac buty (jednak musisz zglosic wade nie pozniej niz w ciagu 2 miesiecy od jej powstania/zauwazenia).Reklamacje przyjac Ci musza,to rzeczoznawca powinien zadecydowac czy wada jest mechaniczna czy tez wynika z tego jak trampki zostaly wykonane.
magda s. - 2009-07-04 09:32
Dot.: Problem dot. zwrotu butów
Dziewczyny, powaznie rekojmia jest tylko w przypadku zakupu na firme? od kiedy? bo ja z niej jeszcze w zeszlym roku korzystalam (jako prywatny klient - na podstawie paragonu, nie faktury) przy reklamacji butow wlasnie...
rekojmia to po prostu odpowiedzialnosc sprzedawcy, a gwarancja - odpowiedzialnosc producenta...natomiast w reklamacji mozna sie powolac na jedno lub drugie, ale nie trzeba...
roznica polega na tym, ze przy rekojmi mozna od razu odstapic od umowy i zadac zwrotu gotowki, a przy gwarancji konieczne sa naprawy (chyba 2-3) zanim przysluguje nam prawo do zwrotu pieniedzy...
no ale moze byly jakies zmiany w prawie, ktore przeoczylam...:)
kropka241 - 2009-07-04 11:46
Dot.: Problem dot. zwrotu butów
magda Przepisów o rękojmi nie stosuje się do sprzedaży konsumenckiej (czyli zawieranych w zakresie działalności przedsiębiorstwa umów sprzedaży rzeczy ruchomej osobie fizycznej, która nabywa tę rzecz w celu niezwiązanym z działalnością zawodową lub gospodarczą (towar konsumpcyjny)).
Mówi o tym art. 1 ust. 4 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (w związku z art. 535(1) kodeksu cywilnego), zgodnie z którym: "Do sprzedaży konsumenckiej nie stosuje się przepisów art. 556-581 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny".
Więc do konsumenta stosujemy ustawę o szczególnych warunkach blablabla, a do przedsiębiorcy stare przepisy o rękojmi.
nie wie kiedy nastapila zmiana tych prezpisow.. powiem ci tylko ze jak ja juz zaczelam miec cos wspolnego z reklamacjami (pol roku) to konsument nie mogl reklamowac z rekojmi.
magda s. - 2009-07-04 12:39
Dot.: Problem dot. zwrotu butów
to mi sie jeszcze udalo i odzyskalam pieniadze zamiast naprawy butow:D
arrachnee - 2009-07-04 13:23
Dot.: Problem dot. zwrotu butów
Nancy_Franciss
Złóż reklamację na obie pary butów. Reklamacja zawsze musi być przyjęta (ew. jeśli przyniesiesz brudne buty mogą kazać doprowadzić je do porządku i przynieść jeszcze raz). Jeśli nie będą chcieli przyjąć reklamacji poproś o pisemną odmowę i natychmiast do rzecznika.
Przypominam, że wady powstałe do pół roku po zakupie produktu liczą się jako wady ukryte - to nie Ty musisz udowodnić, że z butami coś nie tak - to sprzedawca musi udowodnić, że nie sprzedał bubla. Reklamację składasz na podstawie niezgodności z umową (buty są do chodzenia w nich - obecnie się do tego nie nadają :rolleyes:).
Na rozpatrzenie mają 14 dni (nie tylko roboczych!) licząc od następnego dnia od złożenia reklamacji. Jeśli w tym czasie nie zostaniesz powiadomiona, to automatycznie reklamacja zostanie uznana. :jap:
kropka241 - 2009-07-04 14:56
Dot.: Problem dot. zwrotu butów
Cytat:
Napisane przez arrachnee (Wiadomość 13086105) Na rozpatrzenie mają 14 dni (nie tylko roboczych!) licząc od następnego dnia od złożenia reklamacji. Jeśli w tym czasie nie zostaniesz powiadomiona, to automatycznie reklamacja zostanie uznana. :jap: dokladnie. to maja byc dni kalendarzowe:ehem:
nie daj sobie wcisnac ze maja byc robocze:cool:
Reniz - 2009-07-04 15:07
Dot.: Problem dot. zwrotu butów
Właściwie tutaj już wszystko zostało powiedziane ale dorzucę swoje 3 grosze;)
Szczerze powiedziawszy na Twoim miejscu zrobiłabym coś w tym stylu, że w momencie gdy chcesz ponownie zgłosić reklamacją a sprzedawca po raz kolejny nie będzie chciał Ci jej przyjąć to wówczas zażądałabym tego od niego. Koniecznie zaznacz na zgłoszeniu reklamacyjnym, że powołujesz się na ustawę z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego-bo z tego co napisałaś sprzedawca w ogóle nie zna się na prawie, więc takie obeznanie z Twojej strony zrobi na nim wrażenie;) Ponadto zażądaj na zgłoszeniu notatki, że zostałaś wcześniej przez sprzedawce wprowadzona w błąd dot. zgłaszania reklamacji i dopiero po zasięgnięciu porady prawnej otrzymałaś informacje na temat swoich praw jako konsument! :D
Pamiętaj, po Ty masz racje, więc nie daj się wyprowadzić z nerwów-prawo jest po Twojej stronie!
ps.tylko tak jak tu wczesniej ktos napisal pamietaj, ze zgloszenie rekl. trzeba zlozyc nie pozniej niz 2 m-ce od zauwaznia wady.
Elfia4 - 2009-07-04 15:41
Dot.: Problem dot. zwrotu butów
Sprzedawca ma obowiązek przyjąć towar do reklamacji. Jeśli wada powstała do pół roku od zakupu to na sprzedawcy spoczywa obowiązek udowodnienia, że wada powstała z twojej winy, bo domniema się, że była to wada istniejąca w momencie sprzedaży i ujawniła się w trakcie użytkowania towaru zgłodnie z przeznaczeniem.
Napisz w dwóch egzemplarzach pismo reklamacyjne do sklepu z wyjaśnieniem co i jak z butami i ze raz ci nie przyjęto butów do reklamacji, a więc z premedytacją sprzedawca wprowadził cię w błąd.
Oddaj buty razem z pismem, a na drugim weź potwierdzenie. Do tego dotaniesz druk rekamacyjny od sprzedawcy. W razie problemów idź do rzecznika, który podejmnie interwencję albo podpowie ci jakie kroki podjąć.
W przypadku kolejnej odmowy poproś o zrobienie tego na piśmie - to też będzie dowód przeciwko nieuczciwemu sprzedawcy.
BrigitteBardot - 2009-07-04 16:00
Dot.: Problem dot. zwrotu butów
Cytat:
Napisane przez Nancy_Franciss (Wiadomość 13076580) Nie jestem do końca pewna, czy to dobry dział, ale ok.
Mam problem związany ze zwrotem butów.
Otóż niedawno kupiłam trampki w zwykłym sklepie obuwniczym zapłaciłam za nie około 50PLN ,po niespełna 3tygodniach materiał na dole wzdłuż gumowej podeszwy rozpruł się ,robiąc widoczną dziurę :mad: Przy chodzeniu widać mi było połowę skarpetki ,do tego podeszwa z boku również się rozerwała... Rozumiem ,że jak bym ciągle je nosiła czy coś w tym rodzaju ,ale mogę przysiąc ,że nosiłam je rzadko i nie ciągnęłam za podeszwę przy zdejmowaniu itd...
Gdy poszłam do sklepu ,sprzedawczyni powiedziała że to nie podlega gwarancji i zaczęła coś kręcić, ...
Dałam spokój w końcu to nie jakieś 200zł czy tam ile. Kupiłam tam następne trampki ,tym razem inne które wydawały sie bardziej wytrwałe zapłaciłam około 60PLN .
I znowu to samo,po niespełna miesiącu znowu ten materiał przy podeszwie się rozpruł :mad: Dbałam o nie ,chodziłam w nich tylko na spacery w normalnej pogodzie ,byłam ostrożna przy zdejmowaniu itd. (po złych doświadczeniach z tamtymi szczególnie uważałam:mad:)
Nawet są czyściutkie do tej pory -jak nowe!
Jestem wkurzona ,może pomyslicie że to nie aż tak dużo pieniędzy ,ale razem to przeszło 100zł i teraz znowu muszę kupić jakieś nowe trampki bo lubie ten rodzaj obuwia wg.mnie są wygodne i lubie w nich chodzić;)
Teraz nie wiem co robić,czy to faktycznie nie podlega gwarancji czy co?
Mógłby ktoś kto się na tym zna napisac co mam w takiej sytuacji zrobić?
Pozdrawiam Sprzedawca MUSI przyjąć reklamację, a jeśli zasłania się jakąś śmieszną tabliczką z bredniami typu: "po odejściu od kasy blablabla..." to należy go uświadomić, gdzie może sobie taką tabliczkę wsadzić, ponieważ jest ona niezgodna z prawem, a służy jedynie zastraszeniu i zniechęceniu potencjalnego reklamującego towar.
Swoją drogą wybacz, ale kupiłaś tam drugie buty wiedząc co się stało z pierwszymi? poza tym IMO przepłaciłaś za kawałek gumy i szmaty i dlatego tym bardziej kłóciłabym się na Twoim miejscu o zwrot pieniędzy.
Zanieś obie pary butów do ponownej reklamacji, a jak będą problemy, postrasz Rzecznikiem Praw Konsumenta i odpowiednimi paragrafami (znajdziesz w Internecie) ;)