Najbardziej nawilżająca maseczka to...

Najbardziej nawilżająca maseczka to...





nan - 2005-02-22 10:24
Najbardziej nawilżająca maseczka to...
  Dziewczyny, w związku z tym, że pustynia Gobi na mojej twarzy coraz bardziej się rozprzestrzenia, proszę was o napisanie, która z używanych przez Was maseczek pomogła wam w głębokim odwodnieniu/wysuszeniu skóry twarzy. Przejrzałam KwC we wszystkie możliwe strony, ale nie znalazłam niczego, co by mnie zachęciło do natychmiastowego zakupu. A potrzebuję czegoś NAPRAWDĘ SILNIE nawilżającego/odżywczego. Cena, firma ani w ogóle nic nie gra roli. Help, help!!!




agabil1 - 2005-02-22 10:36

  mnie z okresie silnego wysuszenia pomogła koralowa maseczka głęboko nawilżająco-dotleniająca z serii dotleniającej SORAYA.Niestety nie odżywia skóry zbyt mocno http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif Ale polecam.



Wioletta - 2005-02-22 11:22

  http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon40.gif ja uwielbiałam DAX COSMETIX Chinskie Zioła. Nie maiłam nic lepszego, ale jej juz chyba nie produkuja, bo szukam juz od dluzszego czasu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif



Pitipel - 2005-02-22 11:37

  moje typy to: maseczka z gorzkimi migdałami daxa oraz kolagen i elastyna Sorayi. Nie wiem tylko, czy dla Ciebie nie za wcześnie na tę drugą.
Z saszetkowego Daxa polecam też maseczkę maksymalne nawilżenie.
Soraya nawilżająca z koralowcem polecana wcześnie streszliwie ściągnęła i przesuszyła moją odporną na wszystko skórę.




E - 2005-02-22 11:39

  Ja ciągle używam różnych maseczek, ale tym, co naprawdę mi pomogło na moją Saharę http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif jest krem Hydraphase XL LRP (używam też śmietanki http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/tongue.gif z tej serii i chyba zaczynam się uzależniać). Jak na razie najlepszy "nawilżacz" jaki miałam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
Świetny jest też Sequissimo Lieraca (mam wrażenie, że też bardziej odżywczy - miałam tę gęsta wersję) - jednak miałam tylko próbkę i nie wiem jak się sprawdzi podczas dłuższego stosowania (w każdym razie u mnie jest kolejny na liście zakupów). Z kilkakrotnego "wyciapkania" - śmiem przypuszczać, że jest równie dobry http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif

Jak do tej pory żadna maseczka nie wytrzymała konkurencji z grubą warstewką powyższych http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon32.gif - a może po prostu nie trafiłam na "swoją" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif

Pozdrawiam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif



nan - 2005-02-22 11:49

  Dzięki Dziewczyny Drogie za dotychczasowe sugestie. U mnie ciężki przesusz trwa już z kilkudniowymi przerwami od kilku miesięcy i naprawdę nie wiem co mam robić. Nakładam tony nawilżaczy, smaruję się tłustymi kremami (jeszcze do niedawna, nie do pomyślenia - trądzik!!!). Nie myję twarzy wodą z kranu, właściwie ostatnio zrobiłam to nawet całe 4 razy i efektem jest nawrót odwodnienia. Kupiłam sobie nawet Nanobase i efekt był jak długo go używałam, czyli kilka dni (przy czym co drugi dzień a właściwie noc szczypał mnie - zdumiewające zjawisko). Do przesuszenia dochodzi od czasu do czasu pieczenie i szczypanie skóry (która nigdy nie reagowała na żadne kosmetyki, z wyjątkiem kwasow AHA w porzadnym stężeniu). Wszystkie maseczki nawilżające moja skóra już pożarła i zastanawiam się co by sobie kupić tym razem, stąd mój post. Dziękuję za dotychczasowe pomysły i czekam na dalsze sugestie...



Smoczyca - 2005-02-22 11:54

  Witaj w klubie. To jest pewnien problem - przyznaję. Też nie wiem co uzywać ostatnimi czasy, skóra mi się ściaga silnie - a musze być z maseczkami bardzo ostrożna, bo większość jednak tragicznie zanieczyszcza mi pory. Miałam dwie rzeczy kiedyś które mi bardzo pasowały i właśnie dumam nad ewentualnym powrotem - pierwsza to maseczka Clarinsa łagodząca do cery wrażliwej - nie wiem czy nawet jeszcze istnieje? Tzn cała seria jest, widziałam ostatnio w perfumerii ale czy maseczka jest nadal - to już nie wiem. Druga bardzo dobrze odżywiająca maseczka do nawilżająca Guerlainowska z linii Issima (ruina finansowa niechybna).

Ściskam siostrę w niedoli i kajam sie za zwięzłość, ale praca u mnie wre (zero czasu znów na wizaż nawet http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif ).



Noor - 2005-02-22 12:24

  Nan, jeśli "cena, firma ani w ogóle nic nie gra roli", to może spróbujesz serii jakichś nawilżających i łagodzących zabiegów gabinetowych. Mnie praktycznie wszystkie "detaliczne" maseczki nawilżające podrażniają (również te apteczne i "górnopółkowe") i ludziom mogę pokazać się tylko po nawilżaniu w gabinecie, a i efekt jakby trwalszy. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif



nan - 2005-02-22 12:46

  Noor, a jakie konkretne zabiegi mogłabyś polecić?

Jakiś czas temu byłam na sławnej Hydradermii Guinota, ale szczerze mówiąc nie zaobserwowałam jakichś spektakularnych efektów. Może to dlatego, że mimo tych dolegliwości, które naprawdę są nieznośne (właśnie teraz czuję na twarzy i pod oczami, że zaczyna mi brakować skóry i jednocześnie lekkie szczypanie), moja twarz wygląda całkiem dobrze i nikt widząc ją nie domyśliłby się, że tak cierpię. Tylko zmarszczek pod oczami mi przybyło. A co do Hydradermii - jedynym zauważalnym efektem było to, że pryszcz, który jakiś czas siedział sobie przyczajony pod skórą - wylazł na światło dzienne 2 dni po zabiegu.



E - 2005-02-22 12:51

  Dziewczyny, przypomniało mi się, że kilka lat temu pomogła mi maska gabinetowa Thalgo. Skórę (przed zabiegami) miałam tak odwodnioną i popękaną, jakby ktoś próbował mi twarz zetrzeć na tarce. Strasznie mnie to bolało, a nawet nie mówię jak wyglądałam.
Przed maseczką kosmetyczka nakładała jakieś ampułki, potem były: maseczka kremowa (chodzi mi o konsystencję) i ciapka z alg (tylko nie pamiętam których http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif ). Nie jestem pewna, czy ciapka i maseczka były w tej kolejności (parę latek już minęło), ale już po pierwszym zabiegu skóra przestała boleć, a następnych dwóch buzia wyglądała całkiem zdrowo http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
Sądzę, że jak popytasz w gabinetach pracujących na Thalgo - na pewno będą wiedzieć o co chodzi.



bellissa - 2005-02-22 12:56

  Zależy czy twoja skóra jest odwodniona czy po prostu bardzo sucha bo to różnica ale jeżeli wcześniej miałaś trądzik to przypuszczam, że odwodniona. W przypadku skóry bardzo suchej ale nie z powodu odwodnienia brakuje jej między innymi lipidów i tak jest w moim przypadku. No i wtedy lepiej sprawdzają się tłuściejsze kremy o bogatszej konsystencji. Mi strasznie pomógł krem vichy nutrilogie 2, dla mnie naprawdę jest świetny. Od czasu do czasu używam też różnych maseczek głównie w saszetkach ale nie zauważyłam jakiejś szczególnej poprawy w nawilżeniu skóry. Jedynym idealnym dla mnie kosmetykiem jest właśnie ten krem vichy. Jest też wersja dla skóry odwodnionej- thermal fix 2- krem dogłębnie nawilżający do skóry bardzo odwodnionej, może dla ciebie byłby lepszy. Możesz wziąć sobie próbki tych kremów z apteki, mi nutrilogie 2 wręcz "wyleczył" suchość skóry, może tobie któryś z nich też pomoże.
Jeżeli chodzi o maseczki w saszetkach to dosyć lubię dermiki- satysfakcja, maseczka różana do skóry suchej i bardzo suchej. Pięknie pachnie, ma tłustą, bogatą konsystencję, zostawia się ją na noc.
Pozdrawiam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon40.gif



Noor - 2005-02-22 13:04

  Oj, Kotuś, ja jako Naczelna Mimoza Młopolski, nie mam wiele do wyboru i testowania - większość mnie albo podrażnia, albo uczula, albo są podejrzenia, że może to robić. Sama chodzę do gabinetu w centrum kosmetycznym mojej dermatolożki (bo wiem, że tam mi nie zaszkodzą) i mam do wyboru różne wersje zabiegu aparatem Skin-Master: najpierw peeling kawitacyjny wodą, potem nawilżanie z jakąś ampułką (z witaminką C, z zestawem wzmacniającym naczynka, a ostatnio z kolagenem z jesiotra - i jak dotąd to mi się najbardziej podobało http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif ). Ale mniejszy wrażliwiec na pewno będzie miał więcej możliwości - najlepiej wypytać kosmetyczkę, co by Ci poleciła, bo ja to raczej "monotematyczna" jestem http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif . Pamiętam, że parę lat temu, kiedy nie miałam jeszcze takiej wrażliwej cery, znakomicie nawilżył mi pyszczek zabieg z jakąś maską z alg Thalgo.



MonikaPogrzeba - 2005-02-22 18:32

  To ja dziewczyny niby z tej samej bajki , ale jednak z innej. Sama mam ostatnio problemy i dziwie sie ze moja mieszana cera pochlania wrecz tresciwsze kremy. Jak tylko skora sie poprawi(czolo i nosek tu cierpie najbardziej) i wroce do poprzednich nawykow pielegnacyjnych, zaraz wysuszenie powraca z zaczerwienieniem, szczypaniem. No, ale nie o tym chcialam. Dzis dostalam katalog od YR. W sklad nowej serii rumiankowej Pure Camille zostalo wprowadzone mleczko o lotion z wyciagiem z jakiegos wodnego kwiatka, ale tez nawilzajacy zel, zapakowany w takie samo opakowanie jak peeling z tej serii. Najbardziej zainteresowala mnie maseczka nawilzajaca. Cala seria rumiankowa, jak napewno wiecie jest w zielonej szcie graficznej, a ta maseczka ma niebieska tubke, tak jak nawilzajaca maseczka ze starej wersji. Moze zna ktoras ta maseczke? Czy jest ona tak samo fajna jak ta z tej starej serii? Ze starej serii mialam tylko ta rozowa na zime, zaraz potem zostala wycofana i zastapiona nowa seria gdzie z ciekawosci zakupilam ta nowa maseczke w pomaranczowej tubce(nie bylam zadowolona). Pamietam ze w sklepie byly jeszcze resztaki tej starej nawilzajacej, ale zanim sie uwinelam, juz mi ja wysprzedano i nie zdarzylam wyprobowac. Czy ktoraj miala ta ze starej wersji nawilzajaca maseczke(niebieska tubka) lub moze ktoras z was testuje walsnie ta nawilazjaca z nowej wersji? Czy warto sie na to rzucic? Nie wiem czy wystarczajaco nawilzy teraz , gdy mamy sezon grzewczy, ale moze na wiosne i lato byla by super. Bede wdzieczna, jesli ktos mial stara wersje lub wie jak spisuje sie nowa maseczka. A jeszcze lepiej moze ktoras umie z was porownac obie maseczki?



agabil1 - 2005-02-22 18:43

  Pitipel napisał(a):
> Soraya nawilżająca z koralowcem polecana wcześnie streszliwie ściągnęła i przesuszyła moją odporną na wszystko skórę.
Pitipelku http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif zaś mojej,reagującej na większość uczuleniem lub podrażnieniem -nie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif



nan - 2005-02-22 19:25

  Moniko, ja też MIAŁAM mieszaną cerę, a teraz moja skóra wchłonęłaby, mam wrażenie, nawet smalec gęsi. Na razie zakupiłam sobe maseczkę Lumene (jakoś mam zaufanie do tej firmy) oraz Sorayę w saszetce, a także wydębiłam próbkę maseczki Lancome. A jutro idę do dermatologa. Ciekawe, co mi powie. Pozdrawiam wszystkie wysuszone http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif



nan - 2005-02-23 11:18

  Wczoraj wyprobowałam maseczkę Lancome'a i nie wiem, czy to przypadek, czy jej działanie, ale w ogóle mnie nie ciągnie dziś skóra. Dermatolog stwierdził, że moim problemem jest klimatyzacja w pracy oraz zima i jedyne co mogę zrobić to metodą prób i błędów znaleźć sobie coś co mnie nie podrażnia i dobrze nawilża skórę i tyle. Całe szczęście, bo już się bałam, że to jakieś zapalenie czy coś takiego.
Pozdrawiam i dzięki za podpowiedzi.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl