Miłość = Problem

Miłość = Problem





Karinka1008 - 2009-05-31 19:14
Miłość = Problem
  Słuchajcie chodzę z chłopakiem już całe 2 lata i ciągle się o coś kłócimy . Ostatnio nie układa nam się wogóle ! Ostatnio on miał matury ustne ii dużo nauki - bardzo się tym stresował ! Wspierałam go jak mogłam - a pisałam z nim Tylko smsy i to rzadko bo ciągle uczył się . Nie widzieliśmy sie tydzień . Kiedy był już po maturach napisałam mu że stęskniłam się i że przykro że tak olewa ! Wogóle nie pisał , tzn rzadkoo. Pokłóciliśmy się miałam nadzieje że i tak przyjdzie ale on poszedł nie pisząc nic mi z kolegami na całą noc na impreze! a ja siedziałam w domu bo nastepnego dnia miałam do szkoły. Po tej nocy napisałam mu smsa- " Nie ma nas, nigdy w życiu nie zrobiłabym tak jak ty zrobiłeś " Dla mnie to że wyszedł z kolegami nie mówiąc nic i olał mnie bo wolał ich to SZOK -zabolało mnie to i to bardzoo < On mi też nigdy nie pozwalał wychodzić bez pytania itp. i nie pozwalał mi ubierac bluzek z dekoldem i białych spodni. Następnego dnia napisal mi ze BaRDZo mnie kocha i że przeprasza! Pisał że nie będzie już tak i że nigdy tak nie zrobi . Obiecał że będzie lepiej że to nasza Będzie szansa i nowy związek . Uwierzyłam kupił mi ładne kwiatki uklęknoł na kolana i przeprosił. Bylam zadowolona. Byłam dla niego dobra . Na następny dzień znowu była kłótnia o to że ja mam niby wkręty . Ja jestem osobą która potrzebuje duzo czułości miłości i miłych słow! a on nie umie tego zrozumieć . Pisałam mu ze igo kocham że tęsknie i że może wpadne do niego. On stwierdził żebym nie wpadała bo nie opłaca się. ale jednak wpadłam i było dośc przyjemnie . Potem było też fajnie . Znopwu nastepnego dnia miał jechać do babci nawet mi nie zaproponował czy pojade z nim. Chodze z nim juz 2 lata a bylam u niego w domu z 20 razy bo twierdzi że on woli u mnie. I teraz zaczyanają sie wakacje obiecał że pomoże mi się uczyć bo mam jeszcze 2 tyg nauki i że nadrobimy to . Wogóle mi nie pomaga , nie widzimy się bo twierdzi ze poowinnam się uczyć . Mało pisze . I się czepia że wyszłam np: z kolezanka na spacer - a on nie chciał iśc . Nigdy zemna nie chodzi. Mówi że ma taką potrzebe żeby wyjść z kolegami i że z 2, 3 dni będzie wychodził na noc z kumplami tzn na piffko. ja mu nie wierze boje się że mnie zdradzi . Jak jest z kolegami jest inny . Wogole zero kontaktu nic. Co ja mam zrobić ?




Cappuccino - 2009-05-31 19:17
Dot.: Miłość = Problem
  odpowiedz nasowa sie sama: zerwac. poco kontynuowac taka znajomosc...chyba nic juz Was nie laczy.:rolleyes:



moooniaaaa - 2009-05-31 19:37
Dot.: Miłość = Problem
  Co zrobić? Dorosnąć,a potem pakować się w związki.



Karinka1008 - 2009-05-31 20:04
Dot.: Miłość = Problem
  Cytat:
Napisane przez moooniaaaa (Wiadomość 12551419) Co zrobić? Dorosnąć,a potem pakować się w związki. Kto ma dorosnąć ?? Ja czy On ??




nenowka152900 - 2009-05-31 20:30
Dot.: Miłość = Problem
  skończyłybyście z tym 'dorastaniem' i 'ile ty masz lat'. to że ktoś ma lat naście nie znacz, że jego problemy są błahe. zapomniał wół jak cielęciem był?



Malla - 2009-05-31 20:47
Dot.: Miłość = Problem
  Co to znaczy, że masz "wkręty"? O co była ta druga kłótnia?



uparta Marti - 2009-05-31 20:55
Dot.: Miłość = Problem
  Cytat:
Napisane przez Karinka1008 (Wiadomość 12550950) Słuchajcie chodzę z chłopakiem już całe 2 lata i ciągle się o coś kłócimy . Ostatnio nie układa nam się wogóle ! Ostatnio on miał matury ustne ii dużo nauki - bardzo się tym stresował ! Wspierałam go jak mogłam - a pisałam z nim Tylko smsy i to rzadko bo ciągle uczył się . Nie widzieliśmy sie tydzień . Kiedy był już po maturach napisałam mu że stęskniłam się i że przykro że tak olewa ! Wogóle nie pisał , tzn rzadkoo. Pokłóciliśmy się miałam nadzieje że i tak przyjdzie ale on poszedł nie pisząc nic mi z kolegami na całą noc na impreze! a ja siedziałam w domu bo nastepnego dnia miałam do szkoły. Po tej nocy napisałam mu smsa- " Nie ma nas, nigdy w życiu nie zrobiłabym tak jak ty zrobiłeś " Dla mnie to że wyszedł z kolegami nie mówiąc nic i olał mnie bo wolał ich to SZOK -zabolało mnie to i to bardzoo < On mi też nigdy nie pozwalał wychodzić bez pytania itp. i nie pozwalał mi ubierac bluzek z dekoldem i białych spodni. Następnego dnia napisal mi ze BaRDZo mnie kocha i że przeprasza! Pisał że nie będzie już tak i że nigdy tak nie zrobi . Obiecał że będzie lepiej że to nasza Będzie szansa i nowy związek . Uwierzyłam kupił mi ładne kwiatki uklęknoł na kolana i przeprosił. Bylam zadowolona. Byłam dla niego dobra . Na następny dzień znowu była kłótnia o to że ja mam niby wkręty . Ja jestem osobą która potrzebuje duzo czułości miłości i miłych słow! a on nie umie tego zrozumieć . Pisałam mu ze igo kocham że tęsknie i że może wpadne do niego. On stwierdził żebym nie wpadała bo nie opłaca się. ale jednak wpadłam i było dośc przyjemnie . Potem było też fajnie . Znopwu nastepnego dnia miał jechać do babci nawet mi nie zaproponował czy pojade z nim. Chodze z nim juz 2 lata a bylam u niego w domu z 20 razy bo twierdzi że on woli u mnie. I teraz zaczyanają sie wakacje obiecał że pomoże mi się uczyć bo mam jeszcze 2 tyg nauki i że nadrobimy to . Wogóle mi nie pomaga , nie widzimy się bo twierdzi ze poowinnam się uczyć . Mało pisze . I się czepia że wyszłam np: z kolezanka na spacer - a on nie chciał iśc . Nigdy zemna nie chodzi. Mówi że ma taką potrzebe żeby wyjść z kolegami i że z 2, 3 dni będzie wychodził na noc z kumplami tzn na piffko. ja mu nie wierze boje się że mnie zdradzi . Jak jest z kolegami jest inny . Wogole zero kontaktu nic. Co ja mam zrobić ? :hahaha:sory ,ale śmieszą mnie takie akcje.

myślę ze facet Cię olewa-nie odpisuje na smsy,nie dotrzymuje obiecanych obietnic.Widać gołym okiem ze coś jest nie tak.
pogadaj z nim, powiedz ze TY TEŻ MASZ POTRZEBĘ wyjścia na spacer z koleżanką(nie jesteś jego własnością),że teraz własnie go najbardziej potrzebujesz(nauka) Jeśli nic z tym nie zrobi to chyba pora się rozstać, bo wnioskuje z posta ze facet ma Cię gdzies



Animator - 2009-05-31 21:20
Dot.: Miłość = Problem
  Cytat:
Napisane przez Karinka1008 (Wiadomość 12550950) Słuchajcie chodzę z chłopakiem już całe 2 lata i ciągle się o coś kłócimy . Ostatnio nie układa nam się wogóle ! Ostatnio on miał matury ustne ii dużo nauki - bardzo się tym stresował ! Wspierałam go jak mogłam - a pisałam z nim Tylko smsy i to rzadko bo ciągle uczył się . Nie widzieliśmy sie tydzień . Kiedy był już po maturach napisałam mu że stęskniłam się i że przykro że tak olewa ! Wogóle nie pisał , tzn rzadkoo. Pokłóciliśmy się miałam nadzieje że i tak przyjdzie ale on poszedł nie pisząc nic mi z kolegami na całą noc na impreze! a ja siedziałam w domu bo nastepnego dnia miałam do szkoły. Po tej nocy napisałam mu smsa- " Nie ma nas, nigdy w życiu nie zrobiłabym tak jak ty zrobiłeś " Dla mnie to że wyszedł z kolegami nie mówiąc nic i olał mnie bo wolał ich to SZOK -zabolało mnie to i to bardzoo < On mi też nigdy nie pozwalał wychodzić bez pytania itp. i nie pozwalał mi ubierac bluzek z dekoldem i białych spodni. Następnego dnia napisal mi ze BaRDZo mnie kocha i że przeprasza! Pisał że nie będzie już tak i że nigdy tak nie zrobi . Obiecał że będzie lepiej że to nasza Będzie szansa i nowy związek . Uwierzyłam kupił mi ładne kwiatki uklęknoł na kolana i przeprosił. Bylam zadowolona. Byłam dla niego dobra . Na następny dzień znowu była kłótnia o to że ja mam niby wkręty . Ja jestem osobą która potrzebuje duzo czułości miłości i miłych słow! a on nie umie tego zrozumieć . Pisałam mu ze igo kocham że tęsknie i że może wpadne do niego. On stwierdził żebym nie wpadała bo nie opłaca się. ale jednak wpadłam i było dośc przyjemnie . Potem było też fajnie . Znopwu nastepnego dnia miał jechać do babci nawet mi nie zaproponował czy pojade z nim. Chodze z nim juz 2 lata a bylam u niego w domu z 20 razy bo twierdzi że on woli u mnie. I teraz zaczyanają sie wakacje obiecał że pomoże mi się uczyć bo mam jeszcze 2 tyg nauki i że nadrobimy to . Wogóle mi nie pomaga , nie widzimy się bo twierdzi ze poowinnam się uczyć . Mało pisze . I się czepia że wyszłam np: z kolezanka na spacer - a on nie chciał iśc . Nigdy zemna nie chodzi. Mówi że ma taką potrzebe żeby wyjść z kolegami i że z 2, 3 dni będzie wychodził na noc z kumplami tzn na piffko. ja mu nie wierze boje się że mnie zdradzi . Jak jest z kolegami jest inny . Wogole zero kontaktu nic. Co ja mam zrobić ? Witaj Karinko
Co masz zrobić??? Dać sobie z nim spokój. Mało to na świecie chłopców? Przecież nic was nie łączy. Z tego co piszesz to wynika, że jesteś dla niego taką awaryjną zabawką, która mu jest potrzebna jak nie ma nic lepszego np: piwa czy kolegów. Po prostu nie pisz do niego, nie czekaj na niego i po prostu na razie się ucz a jak spotkasz kogoś, kto będzie tak żył by tobie było z nim dobrze to znaczy, że Cię szanuje i że możesz na niego liczyć. Pozdrawiam.



diamentowa - 2009-05-31 21:31
Dot.: Miłość = Problem
  Dlaczego nas się pytasz co masz robić, a nie swojego pana dyktatora? Nie rozumiem.



roux666 - 2009-05-31 21:54
Dot.: Miłość = Problem
  Cytat:
Napisane przez diamentowa (Wiadomość 12554088) Dlaczego nas się pytasz co masz robić, a nie swojego pana dyktatora? Nie rozumiem. oj po co ten sarkazm???

mnie sie wydaje, ze chłopak Ciebie nie szanuje.
związek nie polega na kontrolowaniu i zabranianiu.
ale na zaufaniu.



Karinka1008 - 2009-06-01 06:37
Dot.: Miłość = Problem
  Cytat:
Napisane przez Malla (Wiadomość 12552967) Co to znaczy, że masz "wkręty"? O co była ta druga kłótnia? Wkręty, np: widzę że nie jest taki dobry dla mnie jak zawsze i mu to pisze a on odrazu że mam wkręty ma Wakacje już a ja szkołe i mimo to ja chcem się spotykać . Mówiłam wczoraj z 10 razy tzn pisałam wpadnij do mnie a on że nie wie i potem nawet nie dal znaku czy wpadnie czy nie . Tylko napisał że będzie się kąpał i idzie spać bo ostatnio ma jakieś takie dni że śpiący . Ciągle tak jest na krótko się widzimy bo on śpiący

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Cytat:
Napisane przez Animator (Wiadomość 12553844) Witaj Karinko
Co masz zrobić??? Dać sobie z nim spokój. Mało to na świecie chłopców? Przecież nic was nie łączy. Z tego co piszesz to wynika, że jesteś dla niego taką awaryjną zabawką, która mu jest potrzebna jak nie ma nic lepszego np: piwa czy kolegów. Po prostu nie pisz do niego, nie czekaj na niego i po prostu na razie się ucz a jak spotkasz kogoś, kto będzie tak żył by tobie było z nim dobrze to znaczy, że Cię szanuje i że możesz na niego liczyć. Pozdrawiam.
Dać spokój ? Ale ja go Kocham Eh.... a on niby mnie też :(



hotiie - 2009-06-01 12:03
Dot.: Miłość = Problem
  Cytat:
Napisane przez Karinka1008 (Wiadomość 12556357) Wkręty, np: widzę że nie jest taki dobry dla mnie jak zawsze i mu to pisze a on odrazu że mam wkręty ma Wakacje już a ja szkołe i mimo to ja chcem się spotykać . Mówiłam wczoraj z 10 razy tzn pisałam wpadnij do mnie a on że nie wie i potem nawet nie dal znaku czy wpadnie czy nie . Tylko napisał że będzie się kąpał i idzie spać bo ostatnio ma jakieś takie dni że śpiący . Ciągle tak jest na krótko się widzimy bo on śpiący

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Dać spokój ? Ale ja go Kocham Eh.... a on niby mnie też :(


widzisz. sama napisalas "niby" tutaj troszke dziewczyny zle radza moim zdaniem pogadaj z nim w cztery oczy . albo nie odzywaj sie do niego przez 3 dni nie pisz sms. zobaczysz czy sie steskni.



moooniaaaa - 2009-06-01 12:34
Dot.: Miłość = Problem
  Cytat:
Napisane przez nenowka152900 (Wiadomość 12552578) skończyłybyście z tym 'dorastaniem' i 'ile ty masz lat'. to że ktoś ma lat naście nie znacz, że jego problemy są błahe. zapomniał wół jak cielęciem był? Sorry, ale sama mam 19 lat,więc "nie zapomniał wół jak cielęciem był", ale po prostu aż żal czytać jak nastolatka marnuje sobie życia u boku misia dyktatora i zamiast kopnąć go w cztery litery to oplata jak bluszcz i obydwoje żyją w jakimś pseudo związku zakazów i nakazów. I nie uważam,żeby to były błahe problemy bo w większości przypadków takie coś dobija się na późniejszym życiu,na następnych związkach.



izaroksan - 2009-06-01 13:02
Dot.: Miłość = Problem
  Wiesz co moim zdaniem nie pisz do niego esemesów nie dzwon nie odwiedzaj w domu i przeczekaj tak klika dni jesli Cie kocha to sam sie odezwie z pytaniem co sie stało że sie nie odzywasz a wtedy z nim porozmawiaj :) Nie narzucaj sie :)



agness86 - 2009-06-01 13:13
Dot.: Miłość = Problem
  Cytat:
Napisane przez izaroksan (Wiadomość 12560907) Wiesz co moim zdaniem nie pisz do niego esemesów nie dzwon nie odwiedzaj w domu i przeczekaj tak klika dni jesli Cie kocha to sam sie odezwie z pytaniem co sie stało że sie nie odzywasz a wtedy z nim porozmawiaj :) Nie narzucaj sie :) Mogę się pod tym podpisać:ehem: Wydaje mu się, że nie musi się już starać, zbyt pewnie się poczuł. Niech zatęskni;)



Karinka1008 - 2009-06-01 14:40
Dot.: Miłość = Problem
  Cytat:
Napisane przez hotiie (Wiadomość 12560023) widzisz. sama napisalas "niby" tutaj troszke dziewczyny zle radza moim zdaniem pogadaj z nim w cztery oczy . albo nie odzywaj sie do niego przez 3 dni nie pisz sms. zobaczysz czy sie steskni. widzisz rozmawiałam w cztery oczy nie raz... mówiłam mu co mnie boli i jka bym chciała . On stwierdził ze mam wkręty żebym sobie tyle nie wkręcala ze jest ok. A jak napisze że tęsknie za nim i ze brakuje mi go to on : A tobie to wiecznie mało .

Albo wczoraj napisałam do niego że nie widze dalej sensu i że chyba nie zalezy mu na mnie to odpisał mi tak :
Że jak ja sie nie zmienie to i on się nie zmieni
Tylko że ja uważam że jestem ok . Sama nie wiem ..



illuvies - 2009-06-01 15:18
Dot.: Miłość = Problem
  Cytat:
Napisane przez Karinka1008 (Wiadomość 12562508) widzisz rozmawiałam w cztery oczy nie raz... mówiłam mu co mnie boli i jka bym chciała . On stwierdził ze mam wkręty żebym sobie tyle nie wkręcala ze jest ok. A jak napisze że tęsknie za nim i ze brakuje mi go to on : A tobie to wiecznie mało .

Albo wczoraj napisałam do niego że nie widze dalej sensu i że chyba nie zalezy mu na mnie to odpisał mi tak :
Że jak ja sie nie zmienie to i on się nie zmieni
Tylko że ja uważam że jestem ok . Sama nie wiem ..
Po co się męczyć? Co Ci daje ten związek, skoro chłopak Cię olewa, zbywa, leci po linii najmniejszego oporu?
Z pewnością nie jest "śpiący", nie teraz, gdy zaczęły mu się najdłuższe wakacje...



Animator - 2009-06-01 21:52
Dot.: Miłość = Problem
  Cytat:
Napisane przez Karinka1008 (Wiadomość 12556357)
[/COLOR]
Dać spokój ? Ale ja go Kocham Eh.... a on niby mnie też :(
Karinko - jak on by Cię kochał, to byś była dla niego ważniejsza od kolegów i piwa. A Ty go kochasz? po prostu chyba ci się bardzo podoba i jest Ci z nim dobrze jak jest przy Tobie a to jeszcze nie jest kochanie. Kochanie to jest życie dla drugiego człowieka dla jego dobra.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl