Kupuję autko !!!
Kupuję autko !!!
kaixia - 2005-05-07 08:22
Kupuję autko !!!
Dziewczyny !
Pragnę podzielić się z Wami radosną nowiną, otóż może już za tydzień będę jeździć swoim autkiem !!!
Boże... Nawet nie wiecie jak się cieszę... w tym tygodniu jadę oglądać jedno, a mój mąż drugie.
Jeżeli macie jakieś doświadczenia z kupowania samochodów używanych od tzw. "osób fizycznych" to podzielcie się ze mną, bo ja jeszcze tego nie robiłam i nie mam pojęcia co sprawdzać, na co zwrócić uwagę.
Będę wdzieczna za wszystkie wskazówki, bo nie chcę wywalić w błoto pieniążków.
Pozdrawiam !!!
xanka - 2005-05-07 08:37
Dot.: Kupuję autko !!!
Gratuluję :) pozwól, że później dokładnie się jeszcze rozpiszę :) a póki co, to .. przede wszystkim bez pośpiechu ;) Mówię to z własnego doświadczenia i wiem teraz, że samochodu nie kupuje się ot tak, jak koszulę w sklepie ;) Chociaż suma sumarum z samochodu jesteśmy (ja i mój TŻ) bardzo zadowoleni, pomimo że kupowany był na wariackich papierach. :)
:hi:
manila.sosil - 2005-05-07 09:13
Dot.: Kupuję autko !!!
kilka linków: http://www.vtuning.com/uzywane.html kilka szczegółów
http://www.federacja-konsumentow.org...article&sid=11 wskazówki od federacji konsumentów... warto poczytać
http://www.parkuj.pl/porady/1/d1.htm
i nie kupujcie auta z automatyczna skrzynią biegóW!!!! a jeśli tak to: http://citroen.triger.com.pl/citroen_2048.html (dotyczy konkretnie citroena ale może się przyda) :)
i ostrzeżenie ode mnie:
bądźcie ostrożni... czujni... z potencjancjalnym sprzedawcą nie umawiajcie się gdzieś w np. lesie... na opuszczonych parkingach... chodzi o to, że moga to być oszuści... wiedzą, że przyjdziecie juz na kolejne umówione spotkanie z pieniędzmi i wtedy mogą dokonać jakiegoś napadu... stracicie i pieniądze a może nawet życie... no ale są oczywiście też ludzie uczciwi... ja osobiście - jeśli chodzi o samochody używane - polecam takie coś - idziecie do salonu np. Fiata... i orientujecie się, czy prowadzą oni sprzedaż samochodów używanych (często przy dużych salonach są również komisy)... i tam się opłaca kupić... nawet jeśli ciut drożej ale często z jakąś gwarancją...
powodzenia! (a o jakiej marce myslisz?)
manila.sosil - 2005-05-07 09:46
Dot.: Kupuję autko !!!
http://www.markfive.republika.pl/fnes/nes1.htm
zdanie z artykułu, który warto przeczytać:
" I jeszcze jedna ważna uwaga - każdy używany samochód jaki kupisz (podkreślam - każdy) będzie wymagać napraw albo już albo za chwilę. Nie można więc zakładać, że do jazdy wystarczą tylko pieniądze zapłacone za samochód - to na ogół dopiero początek sporych wydatków. W szczególności dotyczy to właśnie tych najtańszych samochodów, których właściciele jeździli nimi dotąd dopóki dało się jeszcze jeździć. Gdy okazuje się, że konieczna jest poważniejsza naprawa lub wymiana chociażby akumulatora czy opon jest to często wystarczający powód do decyzji o sprzedaży. Czytając ogłoszenia na ogół dowiadujemy się z nich, że stan samochodu jest bardzo dobry lub doskonały."
niektórzy mówią, że auto uzywane to taka skarbonka... zastanówcie się czy lepszym pomysłem nie byłoby kupienie nowego auta na raty? znam przypadki osób, które kupiły używane auto i non stop, co miesiąc coś się psuło... i dopłacić tu, to tam...
no i uważajcie na auta kradzione...
Rady znalezione w sieci :) (pozwoliłam sobie przekopiować z tej strony: http://www.roverki.pl/article.php?sid=264 )
21 porad, co każdy, kupujący używany samochód, sprawdzić powinien
1. Sprawdzasz pochodzenie: czy nie widnieje w kartotekach policyjnych jako kradziony, kontaktujesz się z poprzednim właścicielem i pytasz o przeszłość samochodu, jeśli pojazd był serwisowany (co jest dużym plusem), prosisz o wydruki serwisowe, na których można sprawdzić co i kiedy było zrobione, oraz co jest jeszcze do zrobienia.
2. Sprawdzasz geometrię podwozia najlepiej komputerowo w dobrym zakładzie, można się z tego dowiedzieć, czy nie ma jakichś nienaturalnych odchyłek od oryginalnych wymiarów (poważne wypadki).
3. Sprawdzasz lakier: różnice odcienia, czy w miejscach odprysków widać dwie warstwy lakieru, lub co gorsza szpachlę, pod słońce sprawdzasz czy lakier był równo nakładany - szczególnie w rogach da się zauważyć "celulitis", czy nie są pomalowane części nadwozia które nie powinny być malowane (uszczelki, klamki, elementy zawieszenia itp.), czy nie ma zacieków (spodnia krawędź drzwi i bagażnika), czy nie ma pęknięć szpachli.
4. Sprawdzasz blachę odsłaniając możliwie jak najwięcej dywaników i wykładzin od środka i patrzysz czy nie była tu kiedyś harmonijka (w miejscach trudno dostępnych trudniej jest dokładnie wyklepać blachę)
5. Sprawdzasz szyby - zazwyczaj wszystkie są tej samej firmy, ale nie zawsze (trzeba porównać z innymi egzemplarzami), jeśli są wymieniane to może świadczyć o poważnej stłuczce (czasem sprzedający tłumaczą się uszkodzeniem szyby przez odpryskujący kamień) Niemieckie samochody mają najczęściej szyby Sekurit, gdzie pod spodem jest jeszcze oznaczenie roku produkcji (jedna cyfra).
6. Sprawdzasz zawieszenie - najlepiej podczas jazdy, bardzo pomocne są tory tramwajowe, badasz czy nie wydobywają się jakieś podejrzane stuki z okolic amortyzatorów , deski rozdzielczej i innych elementów tapicerki, test amortyzatorów dobrze przeprowadza się na nierównościach podłużnych i poprzecznych, sprawne amortyzatory utrzymują kierunek jazdy, a zużyte zarzucają tył lub przód (oczywiście przy odpowiedniej szybkości); badasz trzymanie kierunku jazdy na wprost puszczając koło kierownicy i obserwując czy nie ściąga (uwaga na nierówną drogę i silny wiatr boczny), na postoju postaraj się rozbujać nadwozie przy każdym z amortyzatorów, po puszczeniu powinno "wstać" bez wahnięć.
7. Sprawdzasz przeguby napędowe lub tylny most: przeguby sprawdza się skręcając maksymalnie kołami w którąś stronę i jazdą na wolnych obrotach w kółko, jeśli jest OK nic nie słychać, zużyte "cpykają"; tylny most może "wyć" (zużycie kół zębatych, lub brak oleju) i może szarpać przy odpowiednim ruszaniu (nierównym), co też może świadczyć o luzie kół zębatych, lub wadliwym sprzęgle.
8. Sprawdzasz skrzynię biegów, próbując czy wszystkie przełożenia podczas jazdy równie łatwo wchodzą, czy biegi nie wyskakują, sprawdzasz jaka jest różnica przy wciśniętym i przy zwolnionym pedale sprzęgła (silnik pracuje na wolnych obrotach, ty słuchasz przy otwartej masce, a ktoś w środku pomaga), duża różnica odgłosów świadczyć może o zużyciu skrzyni biegów (głównego wałka).
9. Sprawdzasz sprzęgło, zaciągając ręczny hamulec i starając się ruszyć z drugiego biegu, jeśli zgaśnie silnik OK, jeśli nie to oznaka wytarcia tarczy sprzęgła, lub zużycia docisku sprzęgła; jeśli podczas ruszania czuć szarpanie to zazwyczaj oznacza to obluzowanie sprężynek amortyzujących tarczy, a w niedługiej perspektywie wymianę tarczy sprzęgła.
10. Sprawdzasz silnik pod kątem wycieków oleju (pokrywa zaworów, miska olejowa, kolektory), diesla sprawdzasz na "dymienie", ruszając z dwójki i obserwując wydech (smugi dymu to prawdopodobnie zużyte końcówki wtryskiwaczy, lub rozregulowana pompa), siwy dym z benzyniaka to zużyte pierścienie, szczelność uszczelki pod głowicą sprawdzisz przegazowując silnik i obserwując poziom płynu chłodniczego, który nie powinien się zmieniać; badasz konsystencję oleju na miarce, który nie powinien być zbyt gęsty i czarny i nie powinien mieć śladów wody; sprawdzasz również czy równo pracuje na wolnych obrotach (układ zasilania), i czy nie przerywa na wysokich obrotach (układ zapłonowy); zbyt czysty silnik wygląda podejrzanie (być może właściciel chciał ukryć jakieś wycieki oleju). Sprawdzasz ciśnienie w cylindrach (specjalistyczny zakład), które powinno być równe we wszystkich cylindrach i o odpowiedniej wartości, O stanie silnika i katalizatora dużo powie też skład spalin, również badany w zakładzie.
11. Sprawdzasz hamulce, czy trzyma ręczny i czy nie ściąga przy hamowaniu, czy nie trzęsie kierownicą podczas hamowania, czy płyn hamulcowy nie jest zbyt czarny (dawno nie wymieniany, z dużą zawartością wody, a tym samym o słabszej odporności na wysoką temperaturę).
12. Sprawdzasz układ kierowniczy, czy nie ma luzu na końcówkach drążków (na postoju łagodnie ruszasz kołem kierownicy i obserwujesz czy jest to przenoszone na koła), czy podczas jazdy na wprost kierownica nie jest dziwnie przekręcona.
13. Sprawdzasz ogumienie, czy nie jest nierównomiernie starte (wadliwy amortyzator, lub zła zbieżność).
14. Sprawdzasz podwozie, czy jest oryginalna warstwa zabezpieczająca, czy przewody hamulcowe nie są pokrzywione czy biegną swoimi torami, czy są dobrze przymocowane, sprawdzasz luzy na elementach gumowych przy stabilizatorze i wahaczach (najlepiej sprawdzą na diagnostyce podwozia, mają takie fajne "szarpaki")
15. Sprawdzasz czy działa całe wyposażenie (elektryka, klimatyzacja, ABS, światła, wycieraczki, wspomaganie kierownicy, ogrzewanie szyby itp.).
16. Sprawdzasz czy nie cofnięto licznika, a stwierdzasz to po oględzinach stopnia zużycia tapicerki, gumowych nakładek na pedały, dźwigni zmiany biegów, koła kierownicy, czasem widać ślady manipulowania przy tablicy rozdzielczej; wszystko najlepiej porównać z innymi egzemplarzami tej samej marki.
17. Sprawdzasz czy oryginalne naklejki są na swoich miejscach i czy w ogóle są, a o ich umieszczeniu można się dowiedzieć u dealera lub w serwisie.
18. Sprawdzasz, o ile jest, w jakim stanie jest mata wyciszająca silnika, która znajduje się pod spodem maski, czasem jest widoczne mocne jej wygniecenie, co jednoznacznie świadczy o poważnym uderzeniu, czasem może brakować kilku elementów mocujących, lub może w pewnych miejscach dziwnie odstawać.
19. Sprawdzasz czy nie brakuje jakichś zaślepek, lub plastików, lub czy nie ma przy nich śladów manipulowania, co świadczy o odkręcaniu w przeszłości pewnych elementów.
20. Jeśli samochód nie był serwisowany, to próbuj się dowiedzieć co właściciel wymieniał, jak często i jak to ma się do tego co zaleca producent przy określonym przebiegu.
21. Osobiście odradzamy kupowanie składaków (chociaż są tańsze), sprowadzonych w całości (bo pewnie do remontu blacharskiego również były rozkładane na części pierwsze), a jestem za pojazdami kupionymi w Polsce, z pełną dokumentacją legalności i serwisowania (mimo tego że są droższe).
manila.sosil - 2005-05-07 09:56
Dot.: Kupuję autko !!!
ciągle coś dopisuję... wkleję tutaj jeszcze jeden adres strony z radami i inne rady znalezione w sieci (które pokrywają się troszkę z tymi poprzednimi)...
"Chcesz kupić używane auto? OK, masz do tego prawo.
Masz też prawo wiedzieć jak to zrobić aby nie dać się nabić w butelkę cwaniaczkowi, któremu właśnie na tym zależy.
Na uczciwego nie licz. Licz tylko na siebie".
czyli szczegółowe rady ze strony: http://jwojtas.webpark.pl/szkolonkoauto.htm
************************* *****************
NA CO NALEŻY ZWRACAĆ UWAGĘ PRZY ZAKUPIE UŻYWANEGO SAMOCHODU
W pierwszej kolejności przystąpmy do oceny stany karoserii:
*należy zwrócić uwagę czy nie ma śladów korozji, pęcherzy, które mogą świadczyć o jej postępowaniu, głębokich rys, które są na nią narażone,
*przyjrzeć się czy nie ma różnic w odcieniu lakieru (różnica świadczy, że samochód był malowany),
*sprawdzić z odległości czy nie ma zniekształceń karoserii np. dachu,
*przyjrzeć się szczelinom między np. maską a błotnikiem, drzwiami a słupkiem, lampami a karoserią, czy na całej długości są równe i takie same po obu stronach (różnica świadczy że samochód jest po wypadku),
*sprawdzić krawędzie karoserii czy są równe i nie ma śladów po szpachlowaniu,
*sprawdzić pod maską w komorze silnikowej łączenia, spoiny czy są nie ruszane, i czy są ślady malowania, sprawdzić mocowania amortyzatorów, tak samo w bagażniku.
*sprawdzić datę nadrukowana na szybach czy zgadza się z datą produkcji samochodu,
Należy zwrócić uwagę na wytarcie siedzeń, kierownicy, drążka zmiany biegów.
*Sprawdzić czy sa ślady wskazujące że licznik był rozkręcany (na śrubkach, wkrętach są wyraźne ślady po śrubokręcie). Jeśli tak, istnieje prawdopodobieństwo, że licznik został cofnięty.
Obejrzeć koła, czyli:
*stan felg czy nie są uszkodzone,
*stan opon czy bieżnik jest równo zużyty (nierówne zużycie świadczy że jest źle ustawiona zbieżność, kąt pochylenia koła lub zużyte są amortyzatory, a w najgorszym wypadku, że samochód jest po wypadku i został źle naprawiony), czy nie ma wybrzuszeń itd.
*sprawdzić luzy na kołach (za duże mogą świadczyć o zużytych łożyskach).
Sprawdzić amortyzatory, czy nie ma wycieków, czy nie jest skrzywiony.
Przyjrzeć się czy nie ma wycieków płynu hamulcowego, chłodzącego, oleju w silniku, skrzyni biegów.
Spojrzeć czy dymi na niebiesko, i czy po wyjęciu miarki oleju dymi, jesli tak, świadczy to o zużytych pierścieniach tłokowych.
************************* *********************
MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZEJRZAŁAŚ TE WSZYSTKIE LINKI I ZAPOZNAŁAŚ SIĘ Z TYMI RADAMI ORAZ MOIM OSTRZEŻENIEM ;)
pozdrawiam
i jeszcze coś!
tylko idź z kimś na to "oglądanie autka" a nie sama!!! i uważaj na siebie!!! (świat jest okrutny...) powodzenia!
kaixia - 2005-05-07 11:57
Dot.: Kupuję autko !!!
Ojej ! Dziewczyny, jesteście kochane ! Zaraz zabiorę się do przeglądania wszystkich linków i dokładniejszej lektury.
Po samochód pojedzie mój mąż z mechanikiem, a poza tym mamy zamiar postawić go od razu w tym samym dniu na gruntowny przegląd do autoryzowanego serwisu (jeszcze przed dokonaniem transakcji). Mam nadzieję, ze to uchroni nas przed poważniejszymi wydatkami już po zakupie, bo szczerze mówiąc nie uśmiecha mi się do niego dokładać za wiele.
Kupujemy autko japońskie - Mazdę, a o nich słyszałam wiele dobrego, przedewszystkim to, ze japończyki się tak bardzo nie psują. :)
Oczywiście, jeżeli wykryjemy jakieś poważniejsze usterki, to jej nie weźmiemy.
Jeszcze raz stukrotne dzięki i pędzę teraz na stronki czytać, czytać i uczyć się :D
kaixia - 2005-05-27 11:34
Dot.: Kupiłam autko !!!
1 załącznik(i/ów) Właśnie wróciłam z wyprawy po wymarzony samochodzik i MAM GO !!!!!!!!!!!!
Jest piękny i co najważniejsze strasznie zadbany i nie był nigdy stłuczony (tak powiedział zaufany mechanikles) :D
Strrrrrrasznie się cieszę !!!
Jak już będę go miała pod domem (teraz mój małżonek pojechał do właściciela dokończyć transakcję i zabrać "zimówki"), to dokleję fotki :D
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim za powyższe informacje dot. kupna używanego samochodziku.
paula78 - 2005-05-27 11:44
Dot.: Kupiłam autko !!!
zycze szerokiej drogi i oby wam służył jak najdłużej w dobrym zdrowiu :)
eshh zazdroszczę :)
pzdr