Kobiety muzyków rockowych

Kobiety muzyków rockowych





patricia13 - 2009-05-06 12:30
Kobiety muzyków rockowych
  Nie znalazłam takiego wątku, więc zaczynam. Mam do Was pytanie, niezależnie od tego, czy jesteście żonami profesjonalnych muzyków z wieloletnim stażem czy dziewczynami chłopaków pogrywających od niedawna w małej kapeli - jakie macie odczucia?
JAKIE POZYTYWY I JAKE NEGATYWY daje taki "zawód" czy też aktywna pasja Waszego Tżta?
Może znacie jakieś anegdoty lub możecie opisać blaski i cienie własnych doświadczeń w tej dziedzinie..?




novakia - 2009-05-06 12:35
Dot.: Kobiety muzyków rockowych
  mi sie kojarzy to z tym, iż rockman ma duzo lasek na boku, jest niewierny. takie durne stereotypy, ze sama nie wierze ze tak mysle:D



patricia13 - 2009-05-06 12:47
Dot.: Kobiety muzyków rockowych
  no, właśnie te stereotypy to tak nie do końca stereotypy, jak obserwuje te branże dlatego właśnie jestem ciekawa różnych doświadczeń...:rolleyes:



la primavera - 2009-05-06 12:49
Dot.: Kobiety muzyków rockowych
  hehe, mi też ten stereotyp od razu przyszedł do głowy:) więc od razu przepraszam, jesli kogoś tym obraziłam :)




amistad.k.m.s - 2009-05-06 12:56
Dot.: Kobiety muzyków rockowych
  Moim zdaniem wszystko zależy od charakteru chłopaka tudzież mężczyzny - jeśli ma żelazne zasady, to zdrada mu się nie przytrafi ;)
Moje doświadczenia są malutkie [i nie tyle z muzykiem rockowym], ale w moim wypadku mało prawdopodobny jest związek na poważnie [oczywiście nigdy nie wiadomo jak Amor wyceluje, więc zarzekać się nie będę ;)]. Dlaczego? Bo o ile z zazdrością można sobie poradzić, albo nie odczuwać jej wcale lub minimalnie, gdy roznamiętniona fanka rzuca się twojemu lubemu na szyje i próbuje obadać mu językiem migdałki - bo parter ma charakter ze stali i wyraźnie pokaże i da odczuć tej biednej kobiecie, że on nie jest zainteresowany i kocha swoją partnerkę czyli nas na zabój ;) - to jednak trzeba się nim dzielić z innymi w znacznie większym stopniu niż np. z parterem, który ma bardziej stabilną pasję np. skoki ze spadochronem.
Niektóre kobiety uważają, że mają do naszego partnera prawo, bo występuje na scenie. Nawet jeśli facet mówi jasno i wyraźnie: NIE, to wcale nie znaczy, że owa pani i tak nie znajdzie się bez majtek przy jego samochodzie, zachęcająco się wypinając.
Mój związek się rozpadł, co prawda z powodów nie związanych z jego pasją [bo nie był to jego zawód] to jednak nie chciałabym tak żyć wiecznie.



paula78 - 2009-05-06 12:57
Dot.: Kobiety muzyków rockowych
  Taki sam stereotyp dot. sportowcow,aktorow (zreszta dot. obu plci) itp czasami sie potwierdza czasami nie bo co czlowiek to inna historia.



ashiva - 2009-05-06 13:03
Dot.: Kobiety muzyków rockowych
  Cytat:
Napisane przez patricia13 (Wiadomość 12178294) no, właśnie te stereotypy to tak nie do końca stereotypy, jak obserwuje te branże dlatego właśnie jestem ciekawa różnych doświadczeń...:rolleyes: wszystko zależy od człowieka, jego charakteru.. mój TŻ grał w kapeli blackmetalowej :D grał bo obecnie żaden z jej członków nie ma czasu nawet na umówienie się na próbę, czy żeby po prostu "pobrzdąkać" sobie wspólnie, ale w czasach kiedy koncertowali to możnabyło własnie zaobserwować że jeden z chłopaków faktycznie wyrywał d*py za przeproszeniem, co noc inna i to mu pasowało chwalił się tym, ale nie miał dziewczyny, dwóch było flirciarzy ale wiernych swoim dziewczynom, z tym że jedna taka sama jak drugi wiec chyba taki układ im pasował, a druga po prostu nie zwracała na to uwagi :-p a pozostali byli wierni i nie szaleli po koncertach, nie było pijaństwa na umór ani nic z tych rzeczy, a zespół grał jak na moje uszy straszny hardcore :D:D:D i ludziom się wydaje, że jak taka muzyka to wykonacy tacy sami a prawda jest taka że po koncertach każdy wracał do swojej rzeczywistości do zajęć, jeden skończył pedagogikę drugi zdaje się hodowlę zwierząt, jescze inny finanse wiec nie warto wierzyć stereotypom :) oczywiście zdarzają się takie przypadki, ja nie mówię że nie ale właśnie takie przypadki przyklejają łatkę tym całkiem niewinnym :)



Wyrak - 2009-05-06 13:16
Dot.: Kobiety muzyków rockowych
  Myslalem, ze bedzie plotkowy nt. takich pan, a tu cos takiego :)

Wydaje mi sie, ze ten stereotyp istnieje, gdyz:
- sa kupe czasu poza domem, w trasie (podobnie jak np. sportowcy)
- rockowy tryb zycia wiadomo jak sie kojarzy

Ciekawi mnie, jakie beda opinie osob, ktorych to dotyczy :ehem:



MagsC - 2009-05-06 13:22
Dot.: Kobiety muzyków rockowych
  Moj mezczyzna jest od wielu, wielu lat w znanym zespole rockowym. Jestem z nim od prawie 2 lat i jestem bardzo szczesliwa...
Stereotypy...Staram sie nimi nie myslec... Czlowiek to czlowiek... Nie dziele ludzi na 'niewierne gwiazdy rocka' i wiernych 'nieslawnych; ;) Staram sie nie ograniczac do takiego myslenia, ale rozumiem ze moze byc to naturalnym tokiem myslenia dla innych...
Weszlam w ten swiat 'nazwijmy go 'swiatem rocka;) ) w sumie niewiele o nim wiedzac...Teraz znam go od srodka...Powoli staje sie moim swiatem...I wiecie co- moze was zszokuje- ale znalazlam tu wiele normalnosci:) Nie wszyscy ludzie sukcesu to kaprysne, zwariowane gwiazdki:)Oczywiscie nie zaprzeczam ze takie takze istnieja i jest ich duuuzo:) Ja jednak obracam sie w fajnym towarzystwie, wsrod ludzi ktorzy nie traktuja slawy jako cel a jako dodatek do pracy ktora kochaja...
Jesli chodzi o mojego mezczyzne...Musielismy wiele sie od siebie nauczyc, nadal sie uczymy:) Kiedy weszlismy w ten zwiazek zdecydowalismy sie polaczyc dwa zupelnie inne swiaty:) -Moj i jego:) Jak na razie- krok po kroku- udaje sie nam to...mam andzieje,ze nadal sie bedzie udawac...Mimo wszelkich roznic, wszelkich przeszkod jakie musielismy i nadal musimy pokonywac...

Ale badz co badz...-Gwiazda rocka, przynajmniej ta moja- ukochana nie rozni sie tak bardzo od innych facetow:) ;) My tez siadamy przed telewizorem zajadajac sie lodami czekoladowymi, chodzimy do kina, czasem sprzeczamy o glupoty...Jestesmy jak inni, prowadzimy dosc spokojne zycie, cieszymy sie z tego co mamy, cieszymy sie ze mamy siebie...



Tyris - 2009-05-06 15:40
Dot.: Kobiety muzyków rockowych
  Ja mam chyba najgorzej, bo moi byli partnerzy zyciowi byli zwiazani z najekstremalniejsza odmiana muzyki. To wszystko zalezy od czlowieka..zarowno jego jak i ciebie. Wiadomo.. jezeli dojdzie do pewnego etapu kariewry muzycznej musisz sie liczyc z tym ze czesto go nie ebdzie w domu i ze bedzie sie podobal jakims metalowym siksom :rolleyes: Ja natomiast widze wieksze problemy. To nie jest regula, ale czesto muzycy przeginaja z alkoholem w sposob ekstremalny. Kazdy(o matko co ja pisze.. hehe) lubi sobie popic.. ale na takiej trasie to jest okropne co sie wyprawia. Sa rozne typy osobowosci amanta muzyki rockotwe. Doswiadczony facet ma daleko ta cala otoczke, jedyny minus to to ze nie ma go w domu. Gorniarz z gitara zazwyczaj stara sie wszystkim zaimponowac - wiec sama dopisz sobnie negatywne cechy. A plusy? to juz przeciez sprawa indywidualna :) co cenisz w swoim facecie. Jezeli chdzi ci o aspekty w stylu "fajnie na niego popatrzec jak stoi z gitara pod scena" to gwarantuje ze to minie z wiekiem jak i milosc do dlugich wlsow oraz glanow :P

Co jest najgorsze.. chyba to, ze jak muzyk robi sie slawny to wiecej dorabiaja mu historii koledzy niz sie faktycznie dzieje. Leca ploty przez cala polske co to ktos z kims robil (chociaz wcale nie musial robic) Z drugiej strony znam wielu takich co to jezdza na trase i w kazdym miescie korzystaja pomimo ze maja zone.. ale to jak z ksiezmi.. jeden ma powolanie a drugi nie, za to bachora na boku.



a-sea-of-honey - 2009-05-06 16:57
Dot.: Kobiety muzyków rockowych
  Nie mam faceta rockmana ani nie obracam się w rockowym światku, ale ciekawy temat podejmujesz:). Wśród znajomych mam sporo takich amatorskich "brzdąkaczy" i są to osoby bardzo różne pod względem charakteru, nie ma reguły, że jak facet bębni, to będzie taki a taki, a jak gra na basie, to inny. Warto jednak mieć świadomość tego, o czym wspomniała amistad - w momencie, kiedy TŻ staje się bohaterem zbiorowej wyobraźni, do "fanek" nie za bardzo dociera, czy ty istniejesz, czy nie, czy jesteś tylko koleżanką, czy już narzeczoną albo żoną. Dodajmy do tego, że artyści mają bogate i skomplikowane wnętrze;)... Życie z kimś takim na pewno nie jest łatwe, ale miłość nie wybiera według zawodu. Na pewno trzeba się zaopatrzyć w sporo cierpliwości i dystansu do świata:).



MagsC - 2009-05-07 09:06
Dot.: Kobiety muzyków rockowych
  Cytat:
Napisane przez Tyris (Wiadomość 12181716) Wiadomo.. jezeli dojdzie do pewnego etapu kariewry muzycznej musisz sie liczyc z tym ze czesto go nie ebdzie w domu i ze bedzie sie podobal jakims metalowym siksom :rolleyes: J. No, moj TZ cale szczescie z metalem i 'metalowymi siksami' wiele wspolnego nie ma ;)

Cytat:
Napisane przez Tyris (Wiadomość 12181716) a natomiast widze wieksze problemy. To nie jest regula, ale czesto muzycy przeginaja z alkoholem w sposob ekstremalny. Kazdy(o matko co ja pisze.. hehe) lubi sobie popic.. ale na takiej trasie to jest okropne co sie wyprawia. No, moze nir kazda trasa kazdego zespolu to jedna wielka niekonczaca sie libacja alkoholowa..;) Ale fakt jest faktem- na trasie wiecej jest okazji zeby sie napic... Oczywiscie nie mowie ze kazdy muzyk rockowy to pijak... Ale moj Tz lata temu mial problem z alkoholem...Cale szczescie-dzieki pomocy przyjaciol i sile charekteru wyszedl z tego i nie pije od...wow..-ponad 15 lat. Ogolnie teraz prowadzi bardzo zdrowe zycie:)



nikadomi - 2009-05-07 10:30
Dot.: Kobiety muzyków rockowych
  Witam :-)
Też jestem kobietą muzyka rockowego, a 23 maja zostanę jego żoną :D Cieszę się, że mój TŻ robi to co kocha, to jego pasja od czasów dzieciństwa.
Kidyś ludzie straszyli mnie, że muzycy rockowi zdradzają swoje kobiety, że ćpają i są trochę niepoczytalni, ale ja się z tym nie zgadzam :nie:
Mój przyszły mąż daje mi dużo miłości, jestem dla niego najpiękniejszą kobietą na świecie, traktuje mnie jak księżniczkę, szanuje i jesteśmy bardzo szczęśliwi. Mam nadzieję, że będziemy ze sobą aż do śmierci i że miłość nie przemija (ludzie straszą, że to uczucie z czasem wygasa). Jest moim najlepszym przyjacielem.



MagsC - 2009-05-07 10:37
Dot.: Kobiety muzyków rockowych
  Cytat:
Napisane przez nikadomi (Wiadomość 12193398) Witam :-)
Też jestem kobietą muzyka rockowego, a 23 maja zostanę jego żoną :D Cieszę się, że mój TŻ robi to co kocha, to jego pasja od czasów dzieciństwa.
Kidyś ludzie straszyli mnie, że muzycy rockowi zdradzają swoje kobiety, że ćpają i są trochę niepoczytalni, ale ja się z tym nie zgadzam :nie:
Mój przyszły mąż daje mi dużo miłości, jestem dla niego najpiękniejszą kobietą na świecie, traktuje mnie jak księżniczkę, szanuje i jesteśmy bardzo szczęśliwi. Mam nadzieję, że będziemy ze sobą aż do śmierci i że miłość nie przemija (ludzie straszą, że to uczucie z czasem wygasa). Jest moim najlepszym przyjacielem.
Witaj w klubie;) ;) Milo przeczytac tu taki post:) Doskonale wiem co czujesz!:) A i gratulacje! :) Mam nadzieje,ze bedziecie miec piekny slub:) My wstepnie mowimy o slubie w lato 2011, czyli jeszcze sporo czasu:)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl