Jak powiedzieć TŻtowi...

Jak powiedzieć TŻtowi...





SdC - 2009-11-26 13:47
Jak powiedzieć TŻtowi...
  ...że nie chcę dostać kolejnej książki na prezent? :> Może to zabrzmi dziwnie, jakbym oczekiwała nie wiem czego, ale jesteśmy już razem 3,5 roku i na każdą okazję (imieniny, urodziny, prezenty świąteczne) dostaję od TŻta książkę. Wydaje mi się, że tak nie powinno być. Lubię czytać, ale to jest pójście po linii najmniejszego oporu. Moim zdaniem prezent powinien zawierać w sobie element zaskoczenia, niespodzianki, a tu nic. Próbowałam z nim tak ogólnie rozmawiać, bo miał problem z prezentami dla rodziców - wytłumaczyłam mniej więcej jak się podchodzi do prezentów (czy raczej jak mnie się wydaje i z jakimi podejściami się spotkałam). Nie chcę mówić tego wprost, a nie wiem czy zrozumie te moje aluzje. Jak to delikatnie ująć?

Dla przykładu powiem, że TŻ podchodzi tak: nie kupię jej budzika, bo już ma. Nie kupię jej perfum, bo nie używa (jego mama). Więc zostają dla mnie te nieszczęsne książki.

Pomożecie?




Kapust - 2009-11-26 13:54
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Zaczęłabym luźną rozmowę o prezentach i tak mimochodem napomknęła, żeby nie kupował Ci kolejnej książki, bo jeszcze nie przeczytałas poprzedniej/nie masz czasu czytać lub coś takiego... Po co owijać w bawełnę? Faceci nie lubią zgadywać i domyślać się, "co autor miał na myśli" ;) np:
- Kochanie, wiesz co, nie kupuj mi książki pod choinkę, bo jakoś ostatnio nie mam czasu czytać i te poprzednie książki jeszcze leżą nietkniętę.

NO... i już :D Oczywiście możesz mu zaproponować, żeby kupił Ci coś z kosmetyków/perfum/płyt czy czego tam pragniesz, lub nie mówić nic, i pozostawić go z niepokojem w sercu :brzydal:



SdC - 2009-11-26 14:03
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Cytat:
Napisane przez Kapust (Wiadomość 15515325) Zaczęłabym luźną rozmowę o prezentach i tak mimochodem napomknęła, żeby nie kupował Ci kolejnej książki, bo jeszcze nie przeczytałas poprzedniej/nie masz czasu czytać lub coś takiego... Po co owijać w bawełnę? Faceci nie lubią zgadywać i domyślać się, "co autor miał na myśli" ;) np:
- Kochanie, wiesz co, nie kupuj mi książki pod choinkę, bo jakoś ostatnio nie mam czasu czytać i te poprzednie książki jeszcze leżą nietkniętę.

NO... i już :D Oczywiście możesz mu zaproponować, żeby kupił Ci coś z kosmetyków/perfum/płyt czy czego tam pragniesz, lub nie mówić nic, i pozostawić go z niepokojem w sercu :brzydal:
To nie wchodzi w grę, bo pochłaniam je w dwa dni ;). No wiem, że nie lubią się domyślać, ale mam tak prosto z mostu przywalić? :D Nie chcę, żeby się poczuł urażony. A jak chodzimy po sklepach, to mówię, że to ładne, że to ma super zapach, że kupiłabym to sobie, ale nie mam kasy - dla mnie to jasne sygnały ;). Ale chyba będzie jednak prosto z mostu :).



aniyam - 2009-11-26 14:05
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  ja zawsze dostawałam jakieś części do samochodu, tzn brzmi to dziwnie ale ja bardzo lubię samochody i lubie je tuningować, wiec za każdym razem było to coś do auta, to jakies diody, to radio, to głośniki, to zderzak, to stożek itp ( no nie każda dziewczyna to lubi ja lubiłam ), ale powoli zaczynało mnie to denerwować, więc powiedziałam prosto z mostu, że wszystkie jego prezenty były świetne ale nie chcę juz dostawać nic do samochodu ale coś dla siebie, coś co wymyśli tylko dla mnie żebym poczuła się wyjątkowa - zadziałało, na początku pomagałam mu tzn mówiłam, że chciałabym dostać bieliznę, perfum ( powiedziałam dokładnie jaki żeby nie miał problemu ), ale pokazywałam mu na allegro coś dodając, że marzę o czymś takim. Po prostu powiedz mu ,że książki są świetne ale marzysz o ...... i że chciałabyś poczuć się wyjątkowa, żeby było widać, że o tobie myśli i że jesteś dla niego najważniejsza. Mój mąż powiedział mi kiedyś, że faceci to prostacy i jak mu nie powiesz o co ci chodzi to się nie domyslą. I tak też robię. Jak coś chcę nie owijam w bawełnę bo i tak się nie domyśłi, ale nie krytykuję go. Grunt to znaleść dobre argumenty. To jest świetne ale marzę o.....




Cyska - 2009-11-26 14:11
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Powiedz tak przypadkiem(nie w rozmowie o prezentach tylko ot tak np w rozmowie o porządkach:D) "Cholera juz nie mam miejsca na te książki, niektóre są naprawde fajne ale chyba bede musiala je pooddawać, bo zaraz pochłoną mój pokój:P"



Kapust - 2009-11-26 14:12
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Cytat:
Napisane przez SdC (Wiadomość 15515482) To nie wchodzi w grę, bo pochłaniam je w dwa dni ;). No wiem, że nie lubią się domyślać, ale mam tak prosto z mostu przywalić? :D Nie chcę, żeby się poczuł urażony. A jak chodzimy po sklepach, to mówię, że to ładne, że to ma super zapach, że kupiłabym to sobie, ale nie mam kasy - dla mnie to jasne sygnały ;). Ale chyba będzie jednak prosto z mostu :). To zmienia postać rzeczy ;)
Poza tym, dlaczego ma się poczuć urażony tym, że chciałabyś dostać co innego niż książkę? Jeżeli jesteście parą, to nie powinniście mieć problemów z komunikowaniem się i mówieniem sobie szczerze, że ma się ochotę na coś innego niż zwykle. To nic złego :ehem: Nic nie da, że będziesz cośtam napomykać o jakichś ładnych perfumach itp; bo on najzwyczajniej w świecie nie zorientuje się w Twoich podchodach prezentowych ;)

Jeszcze raz powiem, jeżeli jesteście sobie bliscy, dojrzali do bycia parą, to w żaden sposób to, że chcesz dostać coś innego niż książka nie powinna urazić Twojego TŻa :-) Po prostu mu to powiedz, good luck ;)



evilcia - 2009-11-26 14:21
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Ewentualnie przygotuj liste rzeczy, które Ci się marzą. Od drobnych rzeczy wartości dosłownie kilku złotych do tych droższych - tylko bez jakiejkolwiek książki. To wszystko najlepiej w formie listu do św. Mikołaja i może to w jakiś sposób mu podpowie co chcesz.
Teraz przy pisaniu o św. Mikołaju, może zaproponuj mu zabawę w pisanie takiego listu. Będzie to w formie zabawy i zarówno Ty jak i Twój TŻ poznacie, co chcecie.

Taka mniej oficjalna wersja powiedzenia wprost "mam dość książek" ;)



Wroclovianka - 2009-11-26 14:42
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Ja bym powiedziała wprost, ze nie chcesz już książek. Dobra komunikacja w związku to podstawa. Żadne aluzje, domysły - tylko wprost.
Jeżeli facet nie potrafi kupić nic innego, bo np. nie jest kreatywny to mu wskaż, zaznacz, napisz itp. co chciałabyś znaleźć pod choinką - ale wtedy niestety nici z niespodzianki.



Klarissa - 2009-11-26 14:43
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Napisz "list do Mikołaja" nie chowaj do koperty tylko daj facetowi i powiedz z uśmiechem, że to list i żeby go dostarczył do Mikołaja ;) To zadziała a facet sobie przeczyta dokładnie to, co chcesz dostać. Ja tak zawsze robię (metoda wyniesiona z domu rodzinnego, w 100% skuteczna).



Kapust - 2009-11-26 14:57
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  List do Mikolaja to super sprawa :D
Pomimo tego żem już dorosła Mama co roku prosi mnie i brata o takie Listy :hahaha:
Z TŻem jeszcze tego nie przerabiałam, ale Ty ze swoim to masz jak znalazł :D



magdzia81 - 2009-11-26 15:11
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Też uważam, że list do Mikołaja jest rewelacyjnym pomysłem :) przynajmniej pomoże na okres świąt, gorzej z pozostałymi okazjami...więc może jednak szczera rozmowa :)
powodzenia :)



sine.ira - 2009-11-26 15:31
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  A mój mi za to ciągle biżuterię kupował :brzydal: Wzięłam kiedyś i mu wprost powiedziałam żeby może też o czym innym dla mnie na prezent pomyślał niż te błyskotki :cool: To przy okazji rozmowy o prezencie dla mojej mamy na urodziny bo...jej też oczywiście chciał sprezentować biżuterię. Pomogło. Ja tam jestem za szczerą (acz taktowną) rozmową i jasnym komunikatem :D



SdC - 2009-11-26 15:36
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Cytat:
Napisane przez sine.ira (Wiadomość 15517537) A mój mi za to ciągle biżuterię kupował :brzydal: Wzięłam kiedyś i mu wprost powiedziałam żeby może też o czym innym dla mnie na prezent pomyślał niż te błyskotki :cool: To przy okazji rozmowy o prezencie dla mojej mamy na urodziny bo...jej też oczywiście chciał sprezentować biżuterię. Pomogło. Ja tam jestem za szczerą (acz taktowną) rozmową i jasnym komunikatem :D Tak chyba zrobię :D. Dzięki wszystkim za rady :).



asiulkaa - 2009-11-26 19:22
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Cytat:
Napisane przez evilcia (Wiadomość 15515928) Ewentualnie przygotuj liste rzeczy, które Ci się marzą. Od drobnych rzeczy wartości dosłownie kilku złotych do tych droższych - tylko bez jakiejkolwiek książki. To wszystko najlepiej w formie listu do św. Mikołaja i może to w jakiś sposób mu podpowie co chcesz.
Teraz przy pisaniu o św. Mikołaju, może zaproponuj mu zabawę w pisanie takiego listu. Będzie to w formie zabawy i zarówno Ty jak i Twój TŻ poznacie, co chcecie.

Taka mniej oficjalna wersja powiedzenia wprost "mam dość książek" ;)
Lista prezentów to najlepsze rozwiązanie, ja tak robię co roku i nie dotyczy to tylko TŻa ale również rodziców oraz brata, od nich też wymagam listy (nie mieszkam z nimi więc trudno mi stwierdzić co by było dobrym prezentem), wtedy przynajmniej wiadomo że prezent będzie trafiony. No a faceci faktycznie nie rozumieją aluzji im trzeba wczystko wprost powiedzieć.



niczka87 - 2009-11-26 20:15
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Cytat:
Napisane przez SdC (Wiadomość 15515162) ...że nie chcę dostać kolejnej książki na prezent? :> Może to zabrzmi dziwnie, jakbym oczekiwała nie wiem czego, ale jesteśmy już razem 3,5 roku i na każdą okazję (imieniny, urodziny, prezenty świąteczne) dostaję od TŻta książkę. Wydaje mi się, że tak nie powinno być. Lubię czytać, ale to jest pójście po linii najmniejszego oporu. Moim zdaniem prezent powinien zawierać w sobie element zaskoczenia, niespodzianki, a tu nic. Próbowałam z nim tak ogólnie rozmawiać, bo miał problem z prezentami dla rodziców - wytłumaczyłam mniej więcej jak się podchodzi do prezentów (czy raczej jak mnie się wydaje i z jakimi podejściami się spotkałam). Nie chcę mówić tego wprost, a nie wiem czy zrozumie te moje aluzje. Jak to delikatnie ująć?

Dla przykładu powiem, że TŻ podchodzi tak: nie kupię jej budzika, bo już ma. Nie kupię jej perfum, bo nie używa (jego mama). Więc zostają dla mnie te nieszczęsne książki.

Pomożecie?
po 3,5 roku nie potrafisz tżtowi oznajmić prostego zdania 'nie chcę dostać kolejnej książki'? dziwne...



mmm87 - 2009-11-26 20:39
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Cytat:
Napisane przez niczka87 (Wiadomość 15524207) po 3,5 roku nie potrafisz tżtowi oznajmić prostego zdania 'nie chcę dostać kolejnej książki'? dziwne... Ej no, już bez przesady. Nie wszyscy potrafią zawsze walić prosto z mostu. Są sytuacje (np. sytuacje z prezentami), w których lepiej postępować delikatniej, żeby nie sprawić drugiej osobie przykrości.

Gdyby nie spodobał Ci się bukiet kwiatów od chłopaka, to wywaliłabyś go do kosza i powiedziała "Paskudne badyle kupiłeś."?



SdC - 2009-11-26 20:39
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Cytat:
Napisane przez niczka87 (Wiadomość 15524207) po 3,5 roku nie potrafisz tżtowi oznajmić prostego zdania 'nie chcę dostać kolejnej książki'? dziwne... Dla mnie nie aż tak bardzo. Poza tym napisałam, że nie wiem jak mam to delikatnie powiedzieć. Dużo zależy też od człowieka, do którego się mówi :rolleyes:.



maja2005 - 2009-11-26 20:44
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  A może zamiast mówić, czego nie chcesz dostać, powiedz, co chciałabyś na prezent. Wymyśl coś i po prostu powiedz. Możesz też zapytać jego, co chciałby dostać i wtedy przy okazji wspomnieć o niespodziance dla Ciebie :)



wezyrka - 2009-11-26 22:11
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Myślę, że najlepiej będzie zamienić komunikat negatywny w pozytywny. Ja bym to zrobiła tak: nie powiedziałabym "nie chcę kolejnej książki od Ciebie", ale - "w tym roku chcę od Ciebie dostać na święta film na DVD/ biżuterię/ kosmetyki do pielęgnacji ciała/ inna ogólna nazwa prezentów (żeby zapewnićTŻ-towi szansę na samodzielny wybór konkretnej rzeczy, a Tobie element zaskoczenia)." Niby to samo, ale osoba, nie usłyszy, że czegoś ktoś od niej nie chce, ale że coś chce i odbierze to bardziej pozytywnie.



niczka87 - 2009-11-27 06:53
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Cytat:
Napisane przez mmm87 (Wiadomość 15524885) Ej no, już bez przesady. Nie wszyscy potrafią zawsze walić prosto z mostu. Są sytuacje (np. sytuacje z prezentami), w których lepiej postępować delikatniej, żeby nie sprawić drugiej osobie przykrości.

Gdyby nie spodobał Ci się bukiet kwiatów od chłopaka, to wywaliłabyś go do kosza i powiedziała "Paskudne badyle kupiłeś."?
NIE, nie powiedziałabym tak, bo to przesada już.

Chodziło mi o to, że po 3,5 roku dobre porozumiewanie się z drugą osobą i mówienie o wszystkim jest normą, więc dla mnie nieumiejętność mówienia o takich rzeczach, jaki problem ma autorka jest dziwne, co już napisałam. Takie jest moje zdanie i oczywiście Ciebie autorko urazić nie chciałałam. Moim zdaniem powinnaś powiedzieć mu, że potrzebujesz tego i tego i poprosić, żeby Ci to kupił i tyle.



Chii1986 - 2009-11-27 07:27
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Cytat:
Napisane przez niczka87 (Wiadomość 15528252) NIE, nie powiedziałabym tak, bo to przesada już.

Chodziło mi o to, że po 3,5 roku dobre porozumiewanie się z drugą osobą i mówienie o wszystkim jest normą, więc dla mnie nieumiejętność mówienia o takich rzeczach, jaki problem ma autorka jest dziwne, co już napisałam. Takie jest moje zdanie i oczywiście Ciebie autorko urazić nie chciałałam. Moim zdaniem powinnaś powiedzieć mu, że potrzebujesz tego i tego i poprosić, żeby Ci to kupił i tyle.
też tak uważam..fakt, na początku znajomości to były pewne konwenanse, wstydziło się rozmawiać o tym i o tamtym ale po 3 latach to nie wstydzę się przed Tżtem gadać o rozwolnieniu i chodzić bez makijażu i takie tam.:) (co nie znaczy,że mówimy sobie wszystko, trzeba zachować pewne granice przyzwoitości;-))

Oczywiście każdy jest inny :)

mi kiedyś Tż wprost powiedział jak mu kupiłam misia,że on nie przepada za takimi przesłodzonymi i nieprzydatnymi prezentami i dzięki temu otwarły mi się oczy i kupuję mu zawsze trafione prezenty.:) wolę taką szczerość niż sztuczne udawanie,że się cieszy z prezentu... a tak naprawdę byłby zawiedziony.

Ogólnie uważam,że lepiej zapytać wprost: co byś chciał dostać? Niż zrobić niespodziankę ale nietrafioną. Dlatego zawsze mówię Tżtowi, że ma sobie coś wybrać na prezent i ja sama sobie zawsze coś wybieram.Można coś zasugerować ale zawsze zapytać czy chce to dostać czy woli coś innego.

Jeśli masz problem z powiedzeniem mu wprost, że nie chcesz książki to mów do niego w luźnej rozmowie, w żartach: "ostatnio stwierdziłam, że mam za dużo książek już mi się nie mieszczą na półkach".

A najlepiej chyba powiedzieć wprost co chciałabyś dostać, Tż nie będzie raczej urażony, wręcz przeciwnie- będzie Ci wdzięczny, że nie musi rozmyślać nad prezentem dla ciebie.

My z Tżtem jesteśmy bezpośredni i ja bym napewno mu powiedziała : tylko nie kupuj mi znów książki bo już mam ich wystarczająco dużo, chcę dostać.... Tż by się nie obraził tylko ucieszył, że powiedziałam mu wprost co chcę:)

no ale ludzie są różni, rozumiem, że kogoś takie mówienie wprost może urazić..ty znasz najlepiej swojego Tżta więc pewnie wiesz o czym można z nim gadać wprost a o czym trzeba delikatniej.



_vixen_ - 2009-11-27 07:36
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Faceci lubią raczej proste komunikaty, więc otwarcie powiedz, że nie chcesz książki, tylko coś innego.
Ja już miesiąc przed świętami uroczyście oświadczam, jaki chcę prezent. On wie, co kupić, ja dostaję to, co chcę i wszyscy są zadowoleni.



śnieżka_ - 2009-11-27 08:14
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Ja bym powiedziała wprost ;) delikatnej aluzji na pewno nie zrozumie i znowu dostaniesz książke:]



SdC - 2009-11-27 08:43
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Cytat:
Napisane przez _vixen_ (Wiadomość 15528542) Faceci lubią raczej proste komunikaty, więc otwarcie powiedz, że nie chcesz książki, tylko coś innego.
Ja już miesiąc przed świętami uroczyście oświadczam, jaki chcę prezent. On wie, co kupić, ja dostaję to, co chcę i wszyscy są zadowoleni.
Ale mówienie wprost kojarzy mi się z postawą roszczeniową :D. Poza tym ja nie wiem co chcę, wiem czego nie chcę :D. Ale porozmawiam z nim wprost. U niego w domu nie było aż takiego zwyczaju prezentowania i TŻ uczy się wszystkiego od zera :). Więc tym bardziej chyba lepsza będzie rozmowa wprost. Tylko chodziło mi o to, jakby to delikatnie ująć :). Nie chcę go urazić, bo straszną skłonność do idealizowania związku, więc jeśli coś jest źle, to od razu koniec świata - dlatego tak bardzo nie wiem jak się za to zabrać :D.

Jeszcze raz dzięki za rady :)

PS Też chodzę bez makijażu przy TŻ, ale nie wiem czego to wyznacznik ;).



_vixen_ - 2009-11-27 12:58
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  To na pewno nie jest postawa roszczeniowa, nie masz się czego obawiać.
Jeżeli mu tego nie powiesz, to potem on może mieć słuszne pretensje, że kupuje Ci nietrafione prezenty i nawet nie ma o tym pojęcia (bo skąd?).



Chii1986 - 2009-11-27 13:22
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Cytat:
Napisane przez SdC (Wiadomość 15529297)
PS Też chodzę bez makijażu przy TŻ, ale nie wiem czego to wyznacznik ;).
Wyznacznik tego,że czujesz się przy nim swobodnie i jesteś sobą. Wiele dziewczyn nawet na wspólną noc z Tżtem się maluje:rolleyes: bo się wstydzą i chcą być non stop atrakcyjne. Ja na początku związku schizowałam i rano wstawałam wcześniej by ukryć to czy tamto. Teraz jest pełen luz.



Serdelekk - 2009-11-27 13:26
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Cytat:
Napisane przez Kapust (Wiadomość 15515325) Zaczęłabym luźną rozmowę o prezentach i tak mimochodem napomknęła, żeby nie kupował Ci kolejnej książki, bo jeszcze nie przeczytałas poprzedniej/nie masz czasu czytać lub coś takiego... Po co owijać w bawełnę? Faceci nie lubią zgadywać i domyślać się, "co autor miał na myśli" ;) np:
- Kochanie, wiesz co, nie kupuj mi książki pod choinkę, bo jakoś ostatnio nie mam czasu czytać i te poprzednie książki jeszcze leżą nietkniętę.

NO... i już :D Oczywiście możesz mu zaproponować, żeby kupił Ci coś z kosmetyków/perfum/płyt czy czego tam pragniesz, lub nie mówić nic, i pozostawić go z niepokojem w sercu :brzydal:
Nic dodac, nic ujac ta odpowiedz jest genialana:oklaski:
A zwlaszcza ten niepokoj w sercu...przynajmniej bedziesz miec wymarzona niespodzianke:ehem:



Chii1986 - 2009-11-27 13:26
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  dubel:)



SdC - 2009-11-27 13:36
Dot.: Jak powiedzieć TŻtowi...
  Cytat:
Napisane przez Chii1986 (Wiadomość 15534752) Wyznacznik tego,że czujesz się przy nim swobodnie i jesteś sobą, oczywiście wyznacznik jeden z wielu;). Wiele dziewczyn nawet na wspólną noc z Tżtem się maluje:rolleyes: bo się wstydzą i chcą być non stop atrakcyjne. Ja na początku związku schizowałam i rano wstawałam wcześniej by ukryć to czy tamto. Teraz jest pełen luz.

pokaż mu ten wątek i po kłopocie.. na pewno się rozczuli,że się tak przejmujesz takim drobiazgiem jak mu to powiedzieć :)
Czuję się przy nim swobodnie, ale nie chcę go urazić - to chyba nie zależy od stażu związku :). Nie chcę przekształcać jednej dyskusji w drugą (na temat swobody), ale trochę mnie irytuje, gdy ktoś pisze w stylu "tyle razem, a rozmawiać nie potraficie". Dotyczy to nie tylko mnie. Nie chcę mu sprawić przykrości, żeby nie myślał, że mnie się tamte prezenty nie podobały. Chodzi raczej, jak to delikatnie zrobić :). Już podjęłam decyzję, dziękuję wszystkim za rady :).
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl