jak jest po slubie...

jak jest po slubie...





martulla - 2007-01-04 00:34
jak jest po slubie...
  chcialabym poznac wasze zdanie na temat tego jak jest po slubie... czy to prawda ze piekna bajka po slubie przeradza sie w zly sen...? o co najczesciej sa klotnie w malzenstwie? czyja to wina... zalujecie swych decyzji...?




Sabbath - 2007-01-04 07:38
Dot.: jak jest po slubie...
  Martullu, to pytanie to był mój życiowy koszmar!
Przez dobre kilka lat unikałam ślubu, jak największego zagrożenia. Nie przekonały mnie błagania mojego TŻ, nie przekonały mnie błagania rodziny, nie skłoniła mnie do tego ani ciąża, ani dziecko. Jak kozioł w kapuście trwałam przy swoim NIE. Dopiero kiedy moja matka umierając wyraziła takie ostatnie życzenie - zgodziłam się na ślub żegnając się w myslach z tymi latami szczęścia, które miałam za sobą i przed sobą.
Kiedy w końcu podpisałam ten cholerny papier - poczułam się jak gdyby zatrzasnęły się za mną drzwi klatki. Przez pewnien czas szarpałam się w panice i robiłam chyba wszystko, co mozliwe, żeby rzeczywiście zruinować ten związek aż w pewnym momencie... Zorientowałam się, że ten nieszczęsny ślub NICZEGO NIE ZMIENIł! To jest nadal mój mężczyzna - ten sam i TAKI SAM, to nadal mój dom, moja cudowna rodzina i moje własne, uszyte na moją miarę życie... Od pięciu i pół roku :D
Tak sobie myslę, że gdybym o tym wiedziała - lepiej bawiłabym się na własnym weselu. Mój Miły proponował nawet ostatnio, żeby to powtórzyć, bo on lubi się ze mną żenić (nawet jeśli w czasie ceremonii dostaję ataku nerwowego śmiechu). Ale na rozwód przed ponownym ślubem się nie chciał zgodzić... :P



oniaczeq - 2007-01-04 08:30
Dot.: jak jest po slubie...
  Podobnie jak Sabbath twierdze ze za duzo sie nie zmieniło:), owszem sa jakies drobne zmiany bo w koncu jestesmy ze soba czesciej niz przed, ale to ten sam facet z tymi samymi wadami i zaletami. A kłótnie byly sa i beda:) teraz moze o wieksze piedoly, a to ze nie posprzatane, ze brudne skarpety walaja sie po domu < trafilam na okropnego brudasa pod tym wzgledem :)>ale da sie przezyc hehe. A czy zaluje swojej decyzji? nie zawsze jest rozowo ale gdybym mogla cofnac czas napewno postapilabym tak samo



nika672 - 2007-01-04 09:34
Dot.: jak jest po slubie...
  Cytat:
Napisane przez Sabbath (Wiadomość 3379851) Martullu, to pytanie to był mój życiowy koszmar!
Przez dobre kilka lat unikałam ślubu, jak największego zagrożenia. Nie przekonały mnie błagania mojego TŻ, nie przekonały mnie błagania rodziny, nie skłoniła mnie do tego ani ciąża, ani dziecko. Jak kozioł w kapuście trwałam przy swoim NIE. Dopiero kiedy wyraziła moja matka [/B]umierając takie ostatnie życzenie - zgodziłam się na ślub żegnając się w myslach z tymi latami szczęścia, które miałam za sobą i przed sobą.
Kiedy w końcu podpisałam ten cholerny papier - poczułam się jak gdyby zatrzasnęły się za mną drzwi klatki. Przez pewnien czas szarpałam się w panice i robiłam chyba wszystko, co mozliwe, żeby rzeczywiście zruinować ten związek aż w pewnym momencie... Zorientowałam się, że ten nieszczęsny ślub NICZEGO NIE ZMIENIł! To jest nadal mój mężczyzna - ten sam i TAKI SAM, to nadal mój dom, moja cudowna rodzina i moje własne, uszyte na moją miarę życie... Od pięciu i pół roku :D
Tak sobie myslę, że gdybym o tym wiedziała - lepiej bawiłabym się na własnym weselu. Mój Miły proponował nawet ostatnio, żeby to powtórzyć, bo on lubi się ze mną żenić (nawet jeśli w czasie ceremonii dostaję ataku nerwowego śmiechu). Ale na rozwód przed ponownym ślubem się nie chciał zgodzić... :P
A jednak miała dla Ciebie znaczenie Twoja Mama.




Luba - 2007-01-04 09:47
Dot.: jak jest po slubie...
  Slub niczego nie zmienia. Jesli z kims jestes, mieszkasz z kims, zyjesz na codzien, masz dzieci... to czy masz slub czy nie masz to wszystko jedno.
Odpowiadajac na pytania: u mnie bajka staje sie coraz piekniejsza; nie klocimy sie, jedynie sprzeczamy o glupoty, a poza tym na najwazniejsze sprawy patrzymym podobnie, wiec nie ma sie o co klocic; nie zaluje decyzji.

Jedynie w noc przed slubem pomyslalam "co ja robie?" i wstalam z mocnym postanowieniem - nie wychodze za maz! Na szczescie moj ojciec to przewidzial i juz od rana niezle mnie odstresowywal, do slubu poszlam z rozpedu i stalo sie... ale nigdy nie zalowalam.



traci - 2007-01-04 10:34
Dot.: jak jest po slubie...
  U mnie jest tak samo jak przed.Mieszkalismy razem przed slubem wiec sie kompletnie nic nie zmienilo m,no moze z wyjatkiem tego ze jestem zona a on mezem.:-)



Ef-fka - 2007-01-04 10:41
Dot.: jak jest po slubie...
  Ja z moim TZ mieszkałam jakies 4 lata i wtedy tak spontanicznie w środku tygodnia wzięlismy ślub:rolleyes:
Przyznam szczerze, nic kompletnie się nie zmieniło, nawet ostatnio o tym rozmawialiśmy, że nawet nie czujemy tego, że jesteśmy małżeństwem. Może tylko obrączki nam to przypominają. A tak wszystko po staremu, te same radości i troski, takie same kłótnie:D



jukol - 2007-01-04 10:42
Dot.: jak jest po slubie...
  Ja z TZ mieszkalam przed slubme 4 m-ce wiec po slubie nic mnie juz nie zaskoczylo ;) czesto sprzeczamy sie o kompletne bzdury ale przeciez przed slubem tez tak bylo.:-) Po slubie nie czuje zadnej zmiany z wyjatkiem nazwiska.Poa tym znajomi czesto powtarzaja ze mamy zachowywac sie tak zawsze jak teraz tzn.jak para a nie jak znudzone malzenstwo :D gdybym mogla cofnac czas do slubu NIC kompletnie NIC bym nie zmienila bo jest cudownie ...



hecate - 2007-01-04 12:58
Dot.: jak jest po slubie...
  Jest tak samo po jak i przed. Jesli masz faceta z ktorym sie rozumiecie, szanujecie, kochacie to slub nic nie zmienia. Powiedzialabym nawet ze jest lepiej.

Chociaz mojej mamie to powiedzenie sie niestety sprawdzilo...



Silly - 2007-01-04 13:19
Dot.: jak jest po slubie...
  Ja z moim TZ mieszkalismy przed slubem 2 lata ,po tych latach wzielismy slub:ehem:teraz jestesmy 5 lat razem powiem szczerze ze przed slubem u nas bylo wiecej sprzeczek itp....a po slubie zmienilo sie to ze coraz bardziej sie w sobie kochamy,pomagamy sobie,decyzje podejmujemy razem po prostu wszystko robimy razem,mniej sprzeczek u nas jest:-) i wiem ze moja bajka robi sie coraz piekniejsza:ehem: ;) Nie zaluje decyzji:nie: jestem szczesliwa:ehem: i jak bym mogla wczesniej wziasc slub to bym sie zgodzila:ehem: :p: :-)



szopiak - 2007-01-04 13:24
Dot.: jak jest po slubie...
  Przed ślubem nie mieszkaliśmy nigdy razem, a byliśmy parą 9 lat
Od lipca jesteśmy małżeństwem.
Czy jest inaczej? Tak.
Przede wszystkim dlatego, że mieszkamy razem i się mimo tych 9 lat na nowo poznajemy, dopasowujemy.
Mamy świetną zabawę z tego (jak to nazywamy )"nowego etapu"
Są kłótnie, a po nich śmiech i żarty z samych siebie.
Są wspólne posiłki, wspólne poranki niedzielne, wspólne gotowanie, sprzątanie i pranie ;) Staramy się po prostu cieszyć każdą chwilą razem
Przyznaję, że pierwsze miesiące były trudne, ale teraz Jest Super!!!! :jupi:

Dziś mój mężuś wraca z delegacji. Strasznie za nim tęsknię, mimo, że go nie widziałam raptem od wczoraj rana ;)
Przed ślubem takiej tęsknoty nie było hihihi Jakby się odświeżyło.

A co do tego cóż jeszcze się zmienia po ślubie, no napewno z punktu widzenia prawa ...dużo :)



Pomadka - 2007-01-04 20:36
Dot.: jak jest po slubie...
  Wątek na Plotkowe. :jap:



Blackcurrant - 2007-01-04 20:54
Dot.: jak jest po slubie...
  Ja z TŻ mieszkalam 2 lata przed ślubem wiec moge powiedzieć, że przed slubem poznaliśmy sie jak łyse konie. W naszym przypadku ślub niczego nie zmienil z wyjątkiem mojego nazwiska. Jestem bardzo szczęśliwa :ehem:



Agniesia~ - 2007-01-04 21:02
Dot.: jak jest po slubie...
  Mieszkalismy przed slubem 2 lata, wiec nic sie nie zmienilo. Tylko takie wieksze poczucie odpowiedzialnosci za druga osoba.
On czuje sie bardziej pewny, ze juz zawsze bede z nim-tak mi powiedzial.
I w zwiazku z tym czasami mam odczucie, ze mniej sie stara. Ale to tylko czasami:)



millenia - 2007-01-07 16:46
Dot.: jak jest po slubie...
  Po ślubie jest ....cudnie :list:

Jestem mężatką od półtora roku i bardzo cwalę sobie ten stan :)

Przede wszystkim dlatego, że para jest siebie bardziej pewna a poza tym łatwiej jest załatwiać wiele spraw formalnych (urzędy, banki), no i jest lepsza zdolność kredytowa;)



Momo - 2007-01-07 17:00
Dot.: jak jest po slubie...
  Niczego nie żałuję i gdybym miała drugi raz wyjść za mojego TŻ - zrobiłabym to:D
Chociaż nie przeczę,że na początku musieliśmy się "dotrzeć";)



Elwinga - 2007-01-07 18:23
Dot.: jak jest po slubie...
  Cytat:
Napisane przez martulla (Wiadomość 3379563) chcialabym poznac wasze zdanie na temat tego jak jest po slubie... czy to prawda ze piekna bajka po slubie przeradza sie w zly sen...? o co najczesciej sa klotnie w malzenstwie? czyja to wina... zalujecie swych decyzji...? Jestem sześć lat po ślubie i decyzji nie żałuję. :ehem:

A czy piękna bajka może się przerodzić w zły sen? Myślę, że może, jeśli ktoś żyje w bajce i uważa, że po ślubie "musi być lepiej", "on się musi zmienić" itd. Wszystko zależy od tego, na ile realistyczne są Twoje oczekiwania PRZED ślubem. Mówiąc po ludzku: jeśli wychodzisz za mąż za potwornego bałaganiarza, to trzeba liczyć się z tym, że będziesz miała męża bałaganiarza - i tyle.



ka_tula - 2007-01-07 18:41
Dot.: jak jest po slubie...
  Ja jestem trzy lata po slubie i uważam, że bajka trwa nadal :) Jestesmy z mężem dobrani na zasadzie podobieństw a nie przeciwieństw i czesto nie rozmawiając wie jedno co mysli drugie. Z reguły mysli to samo. jest kilka tematów w których się różnimy i czasami gdy chcemy sobie podyskutować bierzemy własnie któryś z nich na tapete. To sa dyskusje a nie kłótnie... co do kłótni to pierwszy raz pokłócilismy sie ze cztery miesiace po slubie - o ..... komputer. :) od czasu tej kłótni mamy osobne dyski ... i kłótni nie ma czasami drobne sprzeczki - te owszem są. Ale nie ma "cichych dni" staramy sie gdy cos komus leży na sercu mówić o tym. Sądzę, że rozmawianie to najlepsza sposób by utrzymać szczęśliwe małżeństwo :)
No i oczywiscie dobry seks :):)



magdalenazz - 2007-01-08 11:00
Dot.: jak jest po slubie...
  U nas po ślubie niec się praktycznie nie zmieniło...haha...no może czasem za bardzo rospieszczam mojego TŻ (sprzątanie, gotowanie), który sobie żartuje że ma w domu samozamiatającą sie podłogę, samopiorące się ubrania i samomyjące się naczynia....oczywiście jak poproszę to zawsze pomaga..dziś np. "sformatował" kosz na śmieci ;-) (wyniósł śmieci i tak nazwał tę czynność).



aprzybyla - 2007-01-08 12:48
Dot.: jak jest po slubie...
  Cytat:
Napisane przez martulla (Wiadomość 3379563) chcialabym poznac wasze zdanie na temat tego jak jest po slubie... czy to prawda ze piekna bajka po slubie przeradza sie w zly sen...? o co najczesciej sa klotnie w malzenstwie? czyja to wina... zalujecie swych decyzji...? wszystko zależy od Ciebie ;) Ja sie staram... On też... I jest nam całkiem dobrze ;)
Co prawda coś tam jednak prysło.. ale jest też iele innych - nowych spraw które nas łącza!
Nic tak nie zbliża jak współlne rozwiązywanie kłopotów ;)



Nikula5 - 2007-02-14 18:29
Dot.: jak jest po slubie...
  u mnie się tam bardzo zmieniło ... na lepsze of course ;) Naprawdę - mieszkalismy rok przed ślubem razem, ale dopiero po nim poczuliśmy , że mamy zamiar tworzyć rodzinę , no ale w sumie wiemy teraz, ż e w jedności siła, dojrzewamy chyba ...planujemy razem, szanujemy się oczywiście było tak i przed ale teraz chyba jestem bardziej skłonni do kompromisu i ustępstw wczęśniej każdy ciągnął nawet na siłę do swoich racji a teraz jesteśmy w stanie czasem odpuscić aby sprawić przyjemnośc tej drugiej połowce no i bardziej świadomie budujemy bliksość:) i wcale ale to wcale nie czuje się jak w klatce ...aha i jeszcze jeden plus chociaz płytki cieszę się z nowego nazwiska bo jest ładniejsze niz panieńskie:)



hefalumpa - 2007-02-14 18:41
Dot.: jak jest po slubie...
  nie zaluje, jest mi dobrze z moim mezem, duzo rzeczy sie zmienilo, ale niekoniecznie na gorsze, zmiany nie przyniosl slub sam w sobie, ale rozne sytuacje ktorym stawiamy razem czola. no a nasza milosc kwitnie :jupi:



wiolaelk - 2007-02-14 19:11
Dot.: jak jest po slubie...
  Ja jestem poslubie dwa i pół roku. Jest super i nieczego bym nie zmieniła. Dziś dostałam od swego męża kartkę z napisem ; "Kocham Cię wielką, ogromną, gigantyczną miłością, która ciągle jeszcze rośnie". I tak właśnie jest - z każdym dniem kochamy się bardziej, już może nie tak po szczeniacku, że nie możemy jeść ani spać, ale tak dojrzalej- właśnie tak na dobre i złe.



Roxette - 2007-02-15 10:53
Dot.: jak jest po slubie...
  ja jestem po ślubie ponad cztery lata i tak sobie myślę, że jednak coś sie zmienia. Nie mieszkaliśmy ze sobą przed ślubem, więć doszło więcej obowiazków, a jeszcze w momencie pojawienia sie na świecie dzieci było dosłowne trzęsienie ziemi.
A jesli chodzi tylko o nas oboje to na pewno jesteśmy siebie bardziej pewni, po ślubie nie ma juz tej niepewnosci. W naszym małżeństwie było kilka takich momentów, które - gdyby miały miejsce przed slubem na pewno doprowadziłyby do rozstania. Ale po śluie człowiek trochę inaczej patrzy na te błędy drugiej osoby, problemy stara sie rozwiązywać wspólnie. No i w końcu zasypia się razem i budzi się też przy tej drugiej osobie. Tak jak już napisałam nie mieszkaliśmy przed ślubem razem, więc doszły nam wspólne posiłki. No i mamy też wspólne plany, ogromne plany, o których przed ślubem pewnie byśmy nie myśleli.
Kłótnie??? Pewnie, ze są. A to o bałagan, bo mój TŻ jest strasznym bałaganiarzem, a we mnie jak czasem wejdzie porządkowy diabeł wcielony to mnie szlag trafia jak widzę co robi. O to ze za długo siedzi wieczorami przy komputerze, kiedy ja chciałabym juz isć spać - nie potrafie zasypiać bez niego.
Mam też jeden minus z małżeństwa i wspólnego spania - on ściąga ze mnie kołdrę!!!:D



paula78 - 2007-02-15 11:15
Dot.: jak jest po slubie...
  Nie ma doswiadczenia w podpisywaniu papierka ale mysle ze wiele zmienia wspolne zamieszkanie bo nie widzi sie juz tylko piekna ale w kazdej sytuacji bez makaupu a takze chora ,podaje sie herbate i sprzata wymiociny.

to wlasnie jednoczy a i zmienia ,byc moze niektorzy nei wytrzymuja ,inni nie obia z tego problemu i traktuja to jako naturalna kolej rzeczy.
ale to wymaga dojrzalosci i gotowosc do zwiazku ,prawdziwego.

Dla par ktory nie mieszkaly ze soba moze to byc szok ze tak wyglada prawdziwe oblicze partnera :)

Nie mam slubu ale jestem z TZ ponad 8 lat ,zamieszkalismy razem po 2 miesiacach znajomosci i mamy prawie 7 letnia dziecko.



cattt - 2007-02-15 11:23
Dot.: jak jest po slubie...
  paula :) Czeeesc...dobrze Cię widzieć



paula78 - 2007-02-15 11:45
Dot.: jak jest po slubie...
  Cytat:
Napisane przez cattt (Wiadomość 3702489) paula :) Czeeesc...dobrze Cię widzieć :) milo mi :)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl