Fiskus cię dopadnie. W sieci. JAK TO JEST?
Fiskus cię dopadnie. W sieci. JAK TO JEST?
cherry-lady - 2010-04-25 17:16
Fiskus cię dopadnie. W sieci. JAK TO JEST?
Zakładam wątek w związku z pojawieniem się niedawno w sieci artykułu dotyczącego sprzedawania w internecie:
"Fiskus cię dopadnie. W sieci."
http://firma.onet.pl/2156272,wiadomosci.html
Wiele z nas sprzedaje na allegro różnego rodzaju rzeczy. Popularne zbiorowe zamówienia na wizażu mają się do tego, że często trafimy na rzeczy w nietrafionym rozmiarze lub nieodpowiadające naszym oczekiwaniom.
Allegro to strona, który służy sprzedaży nie tylko firmom, ale i zwykłym ludziom. Dla mnie rzecz bardzo pożyteczna i wygodna. Nie lubię pytać znajomych, czy może łaskawie odkupią ode mnie jakaś rzecz albo bawić się w mikołaja. Ten portal to oszczędność czasu i naszych pieniędzy. Liczymy na to, że zwrócą nam się fundusze za nietrafione zakupy, a może i druga strona będzie z tego zadowolona.
Po przeczytaniu artykułu 16.04 potraktowałam te informacje z przymrużeniem oka. Na allegro jest bardzo dużo osób, które sprzedają znaczne ilości przedmiotów i nie mają obok nicka znaczka "firma". Dlaczego ktoś, kto sprzedaje coś sporadycznie, miałby mieć problemy z tego względu?
Sprawdzając dziś pocztę, dostałam wiadomość o następującej treści:
Zwracam się z uprzejmą prośbą o zaprzestanie nielegalnej sprzedaży towarów na allegro z konta: (tu mój nick)Nie uiszczając stosownych opłat wymaganych przy sprowadzaniu towaru z zagranicy , takich jak cło czy podatek łamie Pan/Pani prawo i bardzo utrudnia funkcjonowanie w pełni legalnych firm zajmujących się handlem. Proszę o poważne rozważenie mojej prośby do dnia 30 kwietnia br. Jeżeli po wyżej wymienionej dacie na koncie (nick) będą nadal wystawiane rzeczy nielegalnie sprowadzone do Polski, zostaną natychmiastowo wysłane odpowiednie pisma zgłaszające wyżej opisany proceder do Inspekcji Handlowej, Urzędu Skarbowego oraz Wydziału Zwalczania Przestępczości Służby Celnej RP.
Z poważaniem
"właściciel legalnej firmy"
Dodam, że wyżej wymieniony niezwykle uprzejmy nadawca, dwa razy chciał użyć nicku mojego konta do wywołania większej dramatyzacji, jednak za drugim razem zapomniał zmienić treści swojej wiadomości, którą wysyłał jak sądzę do dużej ilości osób, bo znajduje się tam jakaś inna, przypadkowa nazwa profilu.
Sprawdziłam z ciekawości czym zajmuje się osoba z pomyłkowego konta i rzeczywiście ma ona napisane na swojej stronie "o mnie", że "jest firmą zajmującą się tym i tym", a w ofercie posiada dużo produktów. Natomiast legalnego profilu "firma" nie posiada.
Zastanawiam się dlaczego ja, zwykły zjadacz allegrowego chleba zostałam utożsamiona z takimi osobami.
Jestem ciekawa WASZYCH opinii na ten temat. Często widzę tu na wizażu opłacone mini reklamy w podpisie profilu- kierujące na konta allegro.
Czy mamy te przestrogi brać na poważnie? :confused:
Może dostałyście podobne wiadomości od "życzliwych ludzi"? :confused:
BlueRoses - 2010-04-25 18:14
Dot.: Fiskus cię dopadnie. W sieci. JAK TO JEST?
miałam identyczna sytuacje koles mnie straszyl skarbowka nawet wyslal mi niby list jaki wysle do skarbowki gdy nie usune swoich aukcji itp. a co ja zrobiłam ? olalam kolesia z gory na dol po prostu to konkurencja i tyle , jezeli twja sprzedaz nie przekroczy miesiecznie 1000zl nie masz co sie martwic z rozliczeniami skarbowki przynajmniej tak m powiedziano wiec sie nie martwie :) bo nie przekraczam z dochodem i chandluje dalej rzeczami nowymi sprowadzonymi z "zagramanicy" :))
aneszna - 2010-04-25 18:18
Dot.: Fiskus cię dopadnie. W sieci. JAK TO JEST?
Traktowac jak najbardziej poważnie, zarówno US jak i inne urzędy z tego co słyszałam biorą się za sprzedawców sprzedających na all hurtowo.
Mimo że mail był może pogróżkami, nie powinnaś go lekceważyc.
cherry-lady - 2010-04-25 18:19
Dot.: Fiskus cię dopadnie. W sieci. JAK TO JEST?
Cytat:
Napisane przez BlueRoses (Wiadomość 18821663) miałam identyczna sytuacje koles mnie straszyl skarbowka nawet wyslal mi niby list jaki wysle do skarbowki gdy nie usune swoich aukcji itp. a co ja zrobiłam ? olalam kolesia z gory na dol po prostu to konkurencja i tyle , jezeli twja sprzedaz nie przekroczy miesiecznie 1000zl nie masz co sie martwic z rozliczeniami skarbowki przynajmniej tak m powiedziano wiec sie nie martwie :) bo nie przekraczam z dochodem i chandluje dalej rzeczami nowymi sprowadzonymi z "zagramanicy" :)) Ja również nie sprzedaję na dużą skalę, ale w Internecie jest informacja wysokości dochodu 1000zł rocznie- od którego trzeba odprowadzać podatek. Taka suma na pewno może się uzbierać. A w skarbówce naprawdę powiedzieli Tobie o 1000zł miesięcznie?
BlueRoses - 2010-04-25 18:22
Dot.: Fiskus cię dopadnie. W sieci. JAK TO JEST?
tak mi powiedzieli ze nie moze przekroczyc 1000 zl miesiecznie , a ze ja utarguje miesiecznie na ok 400-500 zl to nie musze sie martwic skarbowka no tak mi powiedzial koles w skarbowce
paula600324 - 2010-04-25 18:23
Dot.: Fiskus cię dopadnie. W sieci. JAK TO JEST?
Hmm...
Sama nie dostałam takiej wiadomości i zdenerwowałbym się gdyby ktoś tak "uprzejmy" zwrócił mi uwagę..
Napisz do allegro, że biorąc Twoja dane z allegro (login, maila) rozsyła spam...
A jemu bym odpisała, że skoro taki jest mądry to czemu sam nie posiada właśnie tego znaczku i konta firma?
Ty możesz uwierzyć mu tylko na słowo, że pisze na stronie o mnie, że jest legalnie działającą firmą.
Nie ma konta firma to widocznie coś kręci.
Po to allegro udostępniło tę opcję abyśmy widziały, czy mamy do czynienia z firmą czy nie...
Sama sprzedaję na all i trochę tych przychodów mam. Ładnie wyglądają te cyferki zarobku, ale co z tego, jak zarobku mam z tego niewiele...
Żeby zarobić muszę wnieść wkład własny.. Jakbym miała specjalnie założyć firmę, żeby sprzedawać na all to by mi się to nie opłacało.
Przecież po to jest allegro, żeby sprzedawać... Płacimy za to prowizje aby sprzedawać...
Wiadomo, że co innego jest jak ktoś sprzedaje bardzo dużo, ma status super sprzedawcy, więc te 5000 zł miesięcznie przekracza i nie działa jako firma. Wtedy ktoś może się zdenerwować, dlaczego on musi rozliczać się z tego a inny ma zarobek na czysto...
Hmm a tak poza tym to skąd niby ma informację, że nie zapłaciłaś cła, nie płacisz podatków?
I nie ma Twoich danych ... Jedynie nick. Chyba, że będzie tak bezczelny, że kupi coś u Ciebie i zdobędzie te dane. Więc radzę Ci go dodać do czarnej listy ;)
Miałam taka sytuację, że facet kupił tylko, żeby mieć moje dane, a po kupnie napisał maila o tym, że rezygnuje, 5 min po zakupie!
mad86 - 2010-04-25 18:48
Dot.: Fiskus cię dopadnie. W sieci. JAK TO JEST?
Cytat:
Napisane przez BlueRoses (Wiadomość 18821839) tak mi powiedzieli ze nie moze przekroczyc 1000 zl miesiecznie , a ze ja utarguje miesiecznie na ok 400-500 zl to nie musze sie martwic skarbowka no tak mi powiedzial koles w skarbowce wydaje mi sie, ze to nie zalezy od utargu, tylko od charakteru dzialnosci (ciagla,zoragnizowana...) . Mozna przeciez wystawiac mase rzeczy, ktore niekoniecznie uda sie sprzedac.
z tym 1000zl chyba chodzi raczej o podatek od czynnosci cywilno- prawnych.
zapewne duzo zalezy od interpretacji urzedu skarbowego ;)
TmargoT - 2010-04-25 19:12
Dot.: Fiskus cię dopadnie. W sieci. JAK TO JEST?
Cytat:
Napisane przez paula600324 (Wiadomość 18821872) Hmm...
Sama nie dostałam takiej wiadomości i zdenerwowałbym się gdyby ktoś tak "uprzejmy" zwrócił mi uwagę..
Napisz do allegro, że biorąc Twoja dane z allegro (login, maila) rozsyła spam...
A jemu bym odpisała, że skoro taki jest mądry to czemu sam nie posiada właśnie tego znaczku i konta firma?
Ty możesz uwierzyć mu tylko na słowo, że pisze na stronie o mnie, że jest legalnie działającą firmą.
Nie ma konta firma to widocznie coś kręci.
Po to allegro udostępniło tę opcję abyśmy widziały, czy mamy do czynienia z firmą czy nie...
Sama sprzedaję na all i trochę tych przychodów mam. Ładnie wyglądają te cyferki zarobku, ale co z tego, jak zarobku mam z tego niewiele...
Żeby zarobić muszę wnieść wkład własny.. Jakbym miała specjalnie założyć firmę, żeby sprzedawać na all to by mi się to nie opłacało.
Przecież po to jest allegro, żeby sprzedawać... Płacimy za to prowizje aby sprzedawać...
Wiadomo, że co innego jest jak ktoś sprzedaje bardzo dużo, ma status super sprzedawcy, więc te 5000 zł miesięcznie przekracza i nie działa jako firma. Wtedy ktoś może się zdenerwować, dlaczego on musi rozliczać się z tego a inny ma zarobek na czysto...
Hmm a tak poza tym to skąd niby ma informację, że nie zapłaciłaś cła, nie płacisz podatków?
I nie ma Twoich danych ... Jedynie nick. Chyba, że będzie tak bezczelny, że kupi coś u Ciebie i zdobędzie te dane. Więc radzę Ci go dodać do czarnej listy ;)
Miałam taka sytuację, że facet kupił tylko, żeby mieć moje dane, a po kupnie napisał maila o tym, że rezygnuje, 5 min po zakupie! :oklaski:-zrobiłabym to samo.
---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------
Cytat:
Napisane przez cherry-lady (Wiadomość 18821769) Ja również nie sprzedaję na dużą skalę, ale w Internecie jest informacja wysokości dochodu 1000zł rocznie- od którego trzeba odprowadzać podatek. Taka suma na pewno może się uzbierać. A w skarbówce naprawdę powiedzieli Tobie o 1000zł miesięcznie? przeczytaj zamieszczony link.tam jest podane
mel89 - 2010-04-25 20:03
Dot.: Fiskus cię dopadnie. W sieci. JAK TO JEST?
? Facet chce Cię przestraszyć i to jeszcze kablem, no co za człowiek..
Cło dolicza się do rzeczy, które przekraczają wartość 150 euro. Jeśli rzecz nie kosztuje 150 euro to cła nie płacisz.
Na allegro możesz mieć legalnie obrócone 1000zł (bez działalności gosp). Nic Ci nie mogą zrobić kiedy jest mniej :)
Facet po prostu chce się pozbyć konkurencji. Nie daj się zastraszyć i znaj dobrze swoje prawa. Może masz jakiegoś znajomego prawnika czy kogoś, kto pracuje w urzędzie skarbowym? On Ci wszystko dokładnie wytłumaczy i będziesz mogła odpisać na życzliwego mejla jako osoba dobrze poinformowana a nie zastraszona :)
mmk - 2010-04-26 08:30
Dot.: Fiskus cię dopadnie. W sieci. JAK TO JEST?
Cytat:
Napisane przez mad86 (Wiadomość 18822518) wydaje mi sie, ze to nie zalezy od utargu, tylko od charakteru dzialnosci (ciagla,zoragnizowana...) . Mozna przeciez wystawiac mase rzeczy, ktore niekoniecznie uda sie sprzedac.
z tym 1000zl chyba chodzi raczej o podatek od czynnosci cywilno- prawnych.
zapewne duzo zalezy od interpretacji urzedu skarbowego ;)
masz rację - jeżeli cos sprzedajemy za ponad 1000 zł to jest PCC (podatek od czynnosci cywilno-prawnych) - choć z reguły powinien go uiszczaś nabywca, a nie sprzedajacy (ale są wyjatki)
Natomiast bez wzgledu na dochód, jeżeli jest coś prowadzone w sposób ciagły i zorganizowany, prowadzone w celach zarobkowych to jest to działalność gospodarcza. Powinna byc zgłoszona do odpowiednich organów. Wyjatek stanową rzeczy używane - jeżeli miałaś coś 6 miesiecy (czy używałaś, czy nie to nie ma znaczenia) to wtedy jest to zwolnione z podatku.
Jest też kwota wolna od podatku, która w tym roku wynosi 3089 zł wszystkich dochodów w danym roku - tu mozna się pokusic o niezakładanie działalnosci (jeżeli ta kwota nie zostanie przekroczona - mozna się z tego wytłumaczyć), ale urzędy róznie do tego podchodzą, trzeba pytać w swoim urzędzie.
To tak w skrócie.
Nie myylcie PCC i PDOF - to są dwa różne podatki
ssue - 2010-04-26 09:50
Dot.: Fiskus cię dopadnie. W sieci. JAK TO JEST?
Cytat:
Napisane przez mel89 (Wiadomość 18824562) ? Facet chce Cię przestraszyć i to jeszcze kablem, no co za człowiek..
Cło dolicza się do rzeczy, które przekraczają wartość 150 euro. Jeśli rzecz nie kosztuje 150 euro to cła nie płacisz.
Na allegro możesz mieć legalnie obrócone 1000zł (bez działalności gosp). Nic Ci nie mogą zrobić kiedy jest mniej :)
Facet po prostu chce się pozbyć konkurencji. Nie daj się zastraszyć i znaj dobrze swoje prawa. Może masz jakiegoś znajomego prawnika czy kogoś, kto pracuje w urzędzie skarbowym? On Ci wszystko dokładnie wytłumaczy i będziesz mogła odpisać na życzliwego mejla jako osoba dobrze poinformowana a nie zastraszona :) Co to za brednie??? :cojest::hahaha:
Działalnośc gospodarcza trzeba mieć zalegalizowaną jeśli się ją prowadzi systematycznie, ciągle. Nawet gdy przynosi straty.
Jeśli rzeczywiście Wasza sprzedaż nosi znamiona działalności gospodarczj to wcale się nie dziwię, że legalni sprzedawcy się bulwersują (sama nie handluje na allegro, żeby nie było. Z ręką na sercu sprzedałam może z 12 przedmiotów przez 5 lat posiadania tam konta). Aha, każda firma ma obowiązek podania na stronie "O mnie" danych firmy wraz z nipem.
cherry-lady - 2010-04-26 22:40
Dot.: Fiskus cię dopadnie. W sieci. JAK TO JEST?
Dziękuję za odpowiedzi. :)
Życzliwy nadawca napisał z fikcyjnie stworzonego adresu e-mail, więc nie mam danych o jego koncie allegro.
Napisałam mu trochę ironicznych i zgryźliwych słów z pytaniami i również grzeczną prośbą o odpowiedź, której się nie doczekałam i chyba nie doczekam. ;)
Nie mam bliskich osób, które mogą mi pomóc w tych sprawach, dlatego zwracam się z ogólnymi pytaniami tu na wizażu, gdzie wiele z Was ma może z tym styczność. :)
Zastanawia mnie więc cała idea Allegro, a w szczególności "Super sprzedawców", którzy nie wszyscy są zarejestrowani jako firma. Osobiście posiadam stale wystawionych ok. 3 aukcji, którymi są ciuchy nowe albo używane. W takiej ilości produktów dostępnych w internecie ciężko jest się przebić i coś sensownie sprzedać. Trzeba zainteresować odbiorcę, zadbać o dobry wygląd aukcji. Dlatego nim coś wystawię poświęcam na to trochę czasu, widocznie moje starania zostały docenione przez uprzejmego mi konkurenta. Nie posiadam wielu takich samych produktów i nie sprzedaję ich regularnie. Ale zdaję sobie sprawę, że w całym roku ten dochód na pewno może przekroczyć 1000zł. "Dochód", bo wydanie najpierw na coś pieniędzy, a później zwrócenie z jakimś zyskiem lub bez- liczy się do całej puli dochodu, na którym wyjdziemy na plus tak mało, a ile można mieć z tym problemów. :(
TmargoT - 2010-05-04 19:38
Dot.: Fiskus cię dopadnie. W sieci. JAK TO JEST?
mam pytanie.
Gdy wartość towaru zakupionego w sieci od osoby, która nie prowadzi działalności, przekracza 1.000 zł rocznie, nabywca musi zapłacić 2 proc. podatku od czynności cywilnoprawnych
zakładając,że dorabiam sobie,jako osoba fizyczna,nie firma
czy przekroczenie trzeba zgłosic od razu,czy pod koniec roku?
Liama - 2010-05-04 21:12
Dot.: Fiskus cię dopadnie. W sieci. JAK TO JEST?
Troszkę nie na tamat: Przeglądam wątki na plotkowym a tu nagla"Fikus cię dopadnie" pomyślałam że tą wątek o trujących albo mięsożernych kwiatkach:cojest: