"farbki" do ubrań
"farbki" do ubrań
sarenka - 2004-04-20 07:34
"farbki" do ubrań
Może orientujecie się gdzie w Warszawie można nabyć [no i teraz nie wiem jak to nazwać] "specyfik w tubce z aplikatorem do tworzenia napisów i rysunków na ubraniach".
kiedyś kupiłam coś takiego w Smyku, mała plastikowa buteleczka [trochę większa niż lakier do paznokci] z aplikatorem jak w preparatach do farbowania włosów - dzięki czemu można było takim specyfikiem nie tylko rysować, ale i pisać.
nie mam pojęcia gdzie coś takiego mogę znaleźć.. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif a talent mnie męczy i chciałam sobie wykreować ładne t-shirty na lato.
obsession - 2004-04-20 08:00
A czy robiłaś tym rysunki na obcisłych T-shirtach, takich mocno elestycznych? Bardzo mnie to interesuje, bo sama bardzo bym chciała, tylko się boję, że na elastycznych to ta farbka popęka i będzie odłazić http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif . Aha, a jakiej firmy ten specyfik (lub chociaż produkcji) był? I w jakiej cenie mniej więcej?
sarenka - 2004-04-20 08:13
tak. na takich przyległych do ciała robiłam. tyle, że nie rysowałam nic w okolicach biustu, żeby rysunki nie popękały http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif [a nad i pod http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif]. a raczej jeszcze inaczej - sobie zrobiłam tylko jedną taką koszulkę a reszta to były prezenty dla małych dziewczynek.. teraz im zazdroszczę tych narysowanych przeze mnie robaków i stworków http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
chyba specyfik ten był niemiecki, ale nie na pewno. nie był też żadnej znanej firmy typu Faber-Castel.
cena? ok. 15zł.
ja muszę mieć ten specyfik http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Pomocy!
chyba obejdę wszystkie sklepy z artykułami papierniczymi http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
sarenka - 2004-04-20 08:15
obsession napisał(a):
> A czy robiłaś tym rysunki na obcisłych T-shirtach, takich mocno elestycznych?
wczytałam się w pytanie. na obcisłych, ale bawełnianych [ta moja taka była]. te inne też były 100% bawełny - nic się w praniu z tym nie działo.
obsession - 2004-04-20 08:30
Dziękuję za odpowiedź http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif Może poszukaj w sklepach dla plastyków? Ja właśnie za czymś takim ostatnio chodzę http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif i widziałam farbki za 3,50 (mały słoiczek) też niemieckie, ponoć dobre (wg sprzedawcy), ale bez żadnego aplikatorka, trzeba pędzlem...
No ale nie kupiłam, bo nie było takich kolorów, a dostawa końcem kwietnia http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Ale to nie w Warszawie...
Edii - 2004-04-20 08:39
Sarenko, kiedyś widziałam w jednym z hipermaketów budowlanych typu Obi, Praktiker, Castorama na dziale z farbami, tylko nie pamietam w którym, najlepiej wejdz na strony www i obdzwoń z pytankiem, kiedyś tak zrobiłam i zaoszczędziłam sobie podróży.
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
Edii
sarenka - 2004-04-20 10:38
obsession napisał(a):
> Dziękuję za odpowiedź http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif Może poszukaj w sklepach dla plastyków? Ja właśnie za czymś takim ostatnio chodzę http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif i widziałam farbki za 3,50 (mały słoiczek) też niemieckie, ponoć dobre (wg sprzedawcy), ale bez żadnego aplikatorka, trzeba pędzlem...
> No ale nie kupiłam, bo nie było takich kolorów, a dostawa końcem kwietnia http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Ale to nie w Warszawie...
Muszę poszukać i w takich sklepach. Dziękuję za wskazówkę.
sarenka - 2004-04-20 10:40
Edii napisał(a):
> Sarenko, kiedyś widziałam w jednym z hipermaketów budowlanych typu Obi, Praktiker, Castorama na dziale z farbami, tylko nie pamietam w którym, najlepiej wejdz na strony www i obdzwoń z pytankiem, kiedyś tak zrobiłam i zaoszczędziłam sobie podróży.
> http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
Dziękuję za podpowiedź. W tego typu sklepach sama bym nie szukała. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif.
> Edii
lasiczka - 2004-04-22 01:42
1 załącznik(i/ów) A ja do malowania ubrań używam zwykłego pigmalu. Do kupienia w sklepach dla plastyków.Sprzedaje się go w takich plastikowych słoiczkach po 200 ml. Jest strasznie wydajny i tani. nakłada sie do pędzlem a potem Trzeba przyprasować (naljepiej przez szmatkę, ale dopiero jak wyschnie). Jest na tyle rzadki, że "wchodzi" w materiał, i wtedy można nawet malować na rozciągającej się części. Ale jeszcze lepsze efekty są jak sie położy grubszą warstwę. Ogólnie po wyschnięciu farba jest taka "gumowa". Oczywiście po jakims czasie na bardzo rozciągliwym materiale wszystkie farby pękają.
W każdym razie, jako przykład mogę pokazać swojego słonika http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif . Pochwalę się nieskromnie, że sama coś takiego wymyśliłam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Zrobiłam go na bawełnianej koszulce z dodatkiem lycryi to w dodatku na bardzo rozciągliwym miejscu, jakiem jest u kobiety hmmm... górna partia klatki piersiowej http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Powiem tyle: mam (niestety) rozmiar D a sam maluner zrobiłam jakieś dobre 4 lata temu. Koszulke wiele razy prałam a rozchodzi się tylko tam, gdzie było mniej farby.
Pozdrawiam
Ania
lasiczka - 2004-04-22 12:22
No i zapomnialam dodać, że jeśli cię chce malowac na koszulce, to trzeba coś podłożyc, żeby fakba nie przemokła nam na plecy. wystarczt, zesli sie włozy w koszulkę jakąś reklamówk albo inną folię.
Miłej zabawy. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
nenvena - 2004-04-22 14:25
Hmm, bardzo mi zależy na takich farbkach. Gdyby ktos wiedział, gzdie sa takie w Krakowie, jeszcze w jakich cenach, bardzo prosze o info. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon33.gif
sarenka - 2004-04-22 15:05
Anna Pończocha napisał(a):
> A ja do malowania ubrań używam zwykłego pigmalu. Do kupienia w sklepach dla plastyków.Sprzedaje się go w takich plastikowych słoiczkach po 200 ml. Jest strasznie wydajny i tani. nakłada sie do pędzlem a potem Trzeba przyprasować (naljepiej przez szmatkę, ale dopiero jak wyschnie). Jest na tyle rzadki, że "wchodzi" w materiał, i wtedy można nawet malować na rozciągającej się części. Ale jeszcze lepsze efekty są jak sie położy grubszą warstwę. Ogólnie po wyschnięciu farba jest taka "gumowa". Oczywiście po jakims czasie na bardzo rozciągliwym materiale wszystkie farby pękają.
> W każdym razie, jako przykład mogę pokazać swojego słonika http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif . Pochwalę się nieskromnie, że sama coś takiego wymyśliłam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Zrobiłam go na bawełnianej koszulce z dodatkiem lycryi to w dodatku na bardzo rozciągliwym miejscu, jakiem jest u kobiety hmmm... górna partia klatki piersiowej http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Powiem tyle: mam (niestety) rozmiar D a sam maluner zrobiłam jakieś dobre 4 lata temu. Koszulke wiele razy prałam a rozchodzi się tylko tam, gdzie było mniej farby.
> Pozdrawiam
> Ania
Aniu, bardzo dziękuję za informacje. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
Cudowny słonik!
sarenka - 2004-04-22 15:10
znalazłam coś takiego w Internecie. Czy to prawda, że pigmal wymaga prania tkaniny w mydle?! i niższej temperaturze?
[i]
- Farby
Zdecydowanie polecam farby PIGMAL (akryl) - jedyne sensowne farby do malowania na tkaninach. Nie są idealne ale najlepsze z tych, do których dotarłem. Zarówno w trakcie malowania jak i efekt końcowy sprawiają miłe wrażenie. W zależności od ilości warstw malowane powierzchnie mogą być matowe albo też błyszczeć - kwestia gustu. Poza tym mają bardzo sympatyczną miękkość po wyschnięciu i utrwaleniu, w dotyku przypominają trochę gumę. A teraz wady: przede wszystkim ta, iż te farby boją się silnych detergentów. Nie warto prać malowanych koszulek w proszkach do prania. Pozostają jedynie płyny do prania albo mydło. Zauważyłem, że Ariel, Omo, itd. swoim działaniem powodują zmianę barwy niektórych pigmentów a także szybkie niszczenie akrylu - nadtrawianie oraz zmiany fizyczne powłoki ( taka dziwna kleistość ). Drugą wadą jest ta, że te farby po prostu się psują. Po rozmowie z producentem sprawa się wyjaśniła. Poza alkalizowaniem odczynu amoniakiem - producent nie stosuje innych środków konserwujących. W sumie to jest dobre. Przynajmniej farby nie są trujące, ale po pewnym czasie zaczynają wydzielać niezbyt miły zapach zgniłych jaj. To znak, że coś z nimi już jest nie tak... Można temu przeciwdziałać przechowując farby w niskiej temperaturze ok. 5 st. C, a także dodając do nich odrobinę wody amoniakalnej aby ustabilizować je jeszcze na jakiś czas. Najlepiej zaś wybrać się do sklepu po nowy towar.
nenvena - 2004-04-22 18:10
Ale gdzie w Krakowie????????????????? ???
lasiczka - 2004-04-23 17:58
Pigmal jest taką farbą, która sie utrwala pod wpływem ciepła, ale wiem też, że ewentualne błędy nawet nie utrwalone, jesli wyschną, to trudno je usunąć. Ale na pewno, jeśli się z ubrankiem delikatniej obchodzić w praniu, to będzie dłużej dobrze wyglądałó. Co do reszty, to się całkowicie zgadzam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif