Dziwne pytanie

Dziwne pytanie





Natalia-Kosana - 2004-05-08 19:35
Dziwne pytanie
  Wiatam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Jak już napisałam w tytule, mam dziwne pytanie. O czym rozmawiacie z koleżankami, czy swoimi facetami?... Bo mi zawsze jest trudno znaleźć temat do rozmowy - jak ktoś już coś zacznie to mogę długo nawijać, ale sama tematu nie potrafię znaleźć http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif Taka ze mnie dziwaczka http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif A więc - o czym wy rozmawiacie, jak zaczynacie rozmowy z ludźmi, którzy nie podzielają wielu waszych zainteresowań? Bardzo was prosze o odpowiedzi i z góry dziekuję http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Natalia




Ela - 2004-05-08 19:56

  z pewnościa łatwiej rozmawia sie z takimi osobami o podobnych zainteresowaniach, poglądach. Ostatnio miałam sposobnośc rozmowy z kimś kogo nie darze sympatią i chyba ze wzajemnością , wiec rozmowa ograniczyła sie do kilku pytan o rodzinę , prace czyli ogólnie co słychać ... bo raczej ciezko toczyc długie dysputy z kims kto ma inne poglady, a jesli juz to na pewno nie bedeą one miłe. Chociaz z drugiej strony mam koleżankę, która uwielbia sie kłócic i miomo ze ma inne zdanie to i tak podkreca temat tak zeby wywołac ostra dyskusję ... chyba zalży czy ma sie gadane czy nie.



justysiek - 2004-05-08 20:19

  Z osobami, które lubię i którym ufam rozmawiam o wszystkim. Takim osobom się zwierzam, rozmawiamy o swoich osobistych sprawach, albo wygłupiamy się, żartujemy. Niestety takich osób znam niewiele. Natomiast z ludźmi, za którymi nie przepadam (często z wzajemnością), staram się nie rozmawiać w ogóle, albo o jakichś drobnych, nic nie znaczących sprawach. Jeśli dochodzi do rozmowy, to przeważnie się ona nie klei i jakoś da się wyczuć niechęć wiszącą w powietrzu. Z nowo poznanymi to różnie bywa - albo o pierdołach, albo na luzie, dowcipnie. Poza tym zgadzam się z Elą, dużo zależy od tego czy ma się gadane. Zresztą często tak naprawdę nie wiadomo o czym z daną osobą można rozmawiać. Albo ryzyk-fizyk, albo buzia na kłódkę http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif



czarownica - 2004-05-08 20:50

  Ja z moim facetem mogę rozmawiać o wszystkim, jesteśmy razem 6 lat i znamy sie na wylot. Z przyjaciółmi również można fajnie pogadać, też zależy z którymi http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif. Natomiast co do obcych to nie mam problemu bo potrafię dyplomatycznie zacząć i już po chwili wiem o czym moge rozmawiać z taka osoba a o czym nie. Jak mam dobry humor to straszna gaduła jestem... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif




Natalia-Kosana - 2004-05-08 21:11

  Joanna napisał(a):
Natomiast co do obcych to nie mam problemu bo potrafię dyplomatycznie zacząć i już po chwili wiem o czym moge rozmawiać z taka osoba a o czym nie. Jak mam dobry humor to straszna gaduła jestem... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif

Ale czy mogłabys napisać jakimi tematami zaczynasz taką rozmowę?...
Wybaczcie, że tak się pytam, ja naprawdę nie jestm wścibska, tylko po prostu mam dośc czekania az ktos zacznie rozmowę http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif i czuję się zdesperowana http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon22.gif A sama juz mam trudności z wymysleniem czegokolwiek, mam już totalny mętlik w głowie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif



lasiczka - 2004-05-08 21:47

  rozmawiać mozna o:
- tym, że ilosc kropek na biedronkach wcale nie oznacza jej wieku tylko gatunek i, że nie wszystkie sa czerwone z czarnymi kropkami i o tym, ktora biedronke wolisz i dlaczego?
- o tym,że deszcze może padac od dołu i jak to jest możliwe.
- wyzszości koniczynak czterolistnych nad zwykłymi
- o tym, jakie zyczenia sa najczęściej myślane gdy sie sobaczy spadajaca gwiazdę i dlaczego akurat "żeby ta osoba, ktora siedzi obok mnie pokochala"
= o tym, dlaczego tecza ma kształt tęczy
- o tym, że sa gatunki pszczół, które kradną naktar nie z kwiatków, tylko od innych pszczółek podjadająć im to co właśnie nazbierały i tzrymają na swoich nóżkach i maja zanieśc do ula i o tym, że takie zachowanie jest karygodne http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
- o tym, co się powiedziało, myślało i zrobiło jak się było małym nie ważne, czy to było podziwianie dwukolorowych "naturalnych" odrostów cioci i dziwienie sie, że sie takich samemu nie ma, czy upieranie się, że się nie mówi "fońce feci" tylko "fońse feci"
- o tym, że ostatnio sie czytało swój pamiętnik z czasów liceum i dopiero ci się oczy otworzyły, jaka byłaś "dorosła" i, że się śmiałas do rozpuku czytająć historyjkę jak to kolega w drodze do szkoły dostał gałką sniegu a jak się odwrócił to usłyszał "o rany!! to facet!!"
- o tym, jaka zemste wyknułaś swojemu ostatniemu byłemu, kiedy się dowiedziałaś, że ma inną
- o tym, jaki powinien być idealny facet i dlaczego takich nie ma http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
- o tym, że jak ostatnio wyszłaś na dwór i akurat padał deszcz, to wszyscy się na ciebie gapili jak na ufoludka a jak wróciłaś do domu to zobaczyłaś misia pandę w lustrze i o tym, jakich tuszy yzywać, żeby ta sytuacja się więcej nie powtórzyła
- o tym, jak tańczyłaś na barze po tylko jednym piwie a cała sala biła ci brawi i domagała się jeszcze i jeszcze
- o wyzszości telenoweli brazylijskich nad transmisjami meczów piłkarskich
- o tym, że juz ci sie nie chce więcej wymyslac tematów do rozmowy, bo masz w piniedziałek kolokwium i musisz ostro zakuwać a nie siedziec na wizażu o ogladac kosmetyki... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Ania
- o tym,



Natalia-Kosana - 2004-05-08 22:25

  http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/hahaha.gif Najlepszy był miś panda. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/hahaha.gif Jesteście kochane, bardzo wam dziekuję. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif Wiedziałam, że moge na was liczyć!!! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon25.gif



youare - 2004-05-08 22:28

  Ja jestem z pewnością osobą, która ma „gadane” i chyba potrafi podtrzymać rozmowę, ale tylko wtedy kiedy widzę, że druga strona jest nią zainteresowana – jeśli zauważam ewidentne oznaki znudzenia to od razu przechodzi mi ochota do podtrzymywania konwersacji...

Rozmowę możesz zacząć od pytania o pogodę – to jest właściwie najbezpieczniejszy temat http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon28.gif Jeśli jest to pierwsze spotkanie z kimś, spróbuj delikatnie „wybadać” jego gusta – zapytaj może o ulubiony zespół, spytaj czy oglądała może ostatni odcinek ... , a jeśli nie to co najczęściej ogląda, jeśli w ogóle. Możesz też spróbować pochwalić jej ubiór, zapytać gdzie go kupiła, a może z rozbawieniem stwierdzić, że masz w domu podobny (jeśli masz) lub że zauważyłaś, że lubicie podobne kolory (jeśli lubicie) http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif

Zawsze możesz też zacząć opowiadać o filmie, który ostatnio obejrzałaś lub o niedawno przeczytanej książce. Możesz też poplotkować o kosmetykach, a nuż dowiesz się czegoś ciekawego?

Ja wychodzę z założenia, że jeśli obie strony są zainteresowane i starają się zaangażować w rozmowę to potoczy się ona gładko, z jednego tematu wyniknie drugi, nie ma się co stresować. Jednak jeśli zauwazysz, że osoba z którą rozmawiasz (albo chociaż próbujesz...) odpowiada na Twoje pytania zdawkowym „tak” lub „nie”, jest jakby nieobecna i jej zainteresowanie rozmową z chwili na chwilę maleje to lepiej sobie odpuść...Chociaż ja w takich przypadkach czasami bywam bezczelna http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif i pytam wprost (że niby to pół żartem...) czy aż tak ją nudzę i nie ma ona ochoty ze mną rozmawiać. Zwykle działa to jak zimny prysznic, osoba się rehabilituje i probuje rozmawiać normalnie, chociaż pewnie w głębi duszy na mnie przeklina http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/hahaha.gif

http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif



lasiczka - 2004-05-08 23:08

  A tak na poważnie, to powyższe tamaty na serio sie na rozmowę nadają. Prawda jest taka, że ludziom nie chce sie ciągle słuchać podobnych opinii na podobne tematy i im bardziej rozmówcę zaskoczysz, tym bardziej bedzie mu sie chciało z toba rozmawiać. Wyrażaj smiało swoje poglądy i jednoczesnie staraj sie je jakos dowcipnie, ale w miare logicznie tłumaczyć. Ja na przykład jestem specjalistka do wymyslania najrózniejszych i zaskakujacych argumentów za lub przeciw http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Nawet, jeśli popieram jakąś teorię, to czasem warto dla samej sztuki konwersacji zamienić sie stronami i próbować taka teorię obalić, żeby potem z rozbrajajacym usmiechem stwierdzić, że od poczatku byłaś "za", ale "tak przyjemnie ci sie rozmawiało, że sie nie mogłas powstrzymać, żeby nie nakręcać rozmowy" hihi http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
no tak...miało byc na powaznie..http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Jeśli zauwazysz, że twój rozmówca potajemnie ziewa, spróbuj zasypać go pytaniami, ale nie wszystkie na raz, tylko po lokei: pytanie, odpowiedz, na podstawie ktorej zadajesz jeszcze jedno pytanie i tak w kółko: a jak myslisz? a dlaczego uważasz tak a nie inaczej? a co bedzie jeśli? a nie myslisz, że tak a tak było by lepiej? i znowu...a dlaczego? a jak to działa?...itp.
No i sama uwaznie słuchaj http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
powodzenia przyszła "wygadana gebusio" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Ania



lasiczka - 2004-05-08 23:09

  Oj, zagalopowałam się..przecież jak już znajdziesz temat to umiesz gadac i gadać...
mea kulpa. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Ania
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl