Dwa ostatnie miesiące.
Dwa ostatnie miesiące.
warszawianka - 2010-06-12 10:53
Dwa ostatnie miesiące.
Natknęłam się na te zdjęcia i ciekawa jestem opinii innych.
Czy Waszym zdaniem to zasłużona nagroda bo to piękny gest ponieważ uwiecznione zostały ostatnie momenty życia tej kobiety...
...czy...
..."żerowanie"?Wykorzysta nie tych ostatnich,dramatycznych
przecież i bolesnych chwil(na pewno dla rodziny również) do swojego zwycięstwa?
Podaję link i ciekawa jestem Waszego zdania.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...olaja.html?i=0
kennedy - 2010-06-12 11:26
Dot.: Dwa ostatnie miesiące.
przede wszystkim juz sam tytul jakis taki...ciezki. zdjecia bardzo intymne, pokazuja cos czego nie widzi sie na codzien. jezeli pani i jej rodzina sie zgodzili na towarzyszenie tego fotografa podczas ostatnich momentow to ja nie mam nic przeciwko. takie zdjecia oswajaja nas ze smeircia, tego nie powinno sie ukrywac ani uciekac od tego.
Motylicaja - 2010-06-12 11:53
Dot.: Dwa ostatnie miesiące.
ja dla mnie ciezkie zdjecia....zyciowe....a z 2 strony 2 aspekt naszego zycia smierc...
suszarka - 2010-06-12 12:03
Dot.: Dwa ostatnie miesiące.
temat ciężki, zdjęcia dobre, ale też nie jakieś powalające.
hermajona - 2010-06-12 12:32
Dot.: Dwa ostatnie miesiące.
Nie podoba mi się pomysł brania udziału w jakimkolwiek konkursie, pokazując tak intymne zdjęcia. Mam odczucie, że autor żerował na tragedii tej rodziny, żeby zrobić dobre zdjęcia. Ciekawe czy jakby jego matka umierała, to by szukał jak najlepszych ujęć:confused: Takich rzeczy nie powinno się upubliczniać moim zdaniem. Są one poniżające dla tej pani.
eyo - 2010-06-12 15:34
Dot.: Dwa ostatnie miesiące.
ja wyrożniam dwa rodzaje "konkursów"
są takie konkursy gdzie chodzi tylko i wyłącznie nagrody
a są takie gdzie chodzi o idee i sztuke
temat samego konkursu był ciężki więc takie prace "nie dziwią"
trzeba na to patrzeć z dwóch stron.. z jednej to jest właśnie aspekty śmierci, oswajanie z tematem i uważam, że jak najbardziej to powinno wyjść na swiatło dzienne bo jednak to wciąż ciężki temat a 90%osób jest wielece zdziwona faktem śmierci w chwili jej nastąpienia czy "wyroku"
z drugiej ta cała otoczka konkursu..
jedno mnie zastanawia
zdanie rodziny - skoro uczestniczyli to pewnie się zgodzili
ale interesuje mnie bohaterka.. czy była na tyle świadoma by się móc na to zgodzić? To jest dla mnie tutaj ciężkie.Bo jeżeli ona sama była w stanie o tym zadecydować to ja nie mam nic przeciwko.. ale jeżeli decyzje podjęła za nią rodzina to jednak mnie odrzuca
żurawinka - 2010-06-12 15:51
Dot.: Dwa ostatnie miesiące.
Wciąż śmierć sama w sobie przerażająca jest tematem tabu, a dotyka nas wszystkich.
Nie wiem co myslec, to jest smutne a zarazem prawdziwe.
Dotka90 - 2010-06-12 16:25
Dot.: Dwa ostatnie miesiące.
Jeżeli bohaterka zdjęć się na nie zgodziła - dla mnie jest to w porządku. Zdjęcia są dobre (choć mogłyby być lepsze), w dobrym smaku, bez przekraczania granic intymności (abstrahując od tego, że sam fakt takich zdjęć to przekroczenie takich granic).
Pod warunkiem, że nie jest to show na zasadzie big brothera, w którym bierze udział rodzinka, żeby na mamie / babci zarobić sobie kasę, to jest to ok.
Byle wszystko było utrzymane w dobrym smaku.
RiotKitty - 2010-06-12 16:58
Dot.: Dwa ostatnie miesiące.
sama nie wiem.
z jednej strony nieprzyjemnie patrzeć na cierpienie i śmierć, ale z drugiej strony, to w jakiś sposób porusza, daje do myślenia.
ze smutkiem patrzyłam na te zdjęcia. pomysł niby dobry, ale jakoś tak nie jestem przekonana do końca, nie wiem.
yoona - 2010-06-12 17:27
Dot.: Dwa ostatnie miesiące.
mnie sie to w ogole nie podoba. choc fakt, za serce chwyta.
ulinkaaa - 2010-06-13 12:09
Dot.: Dwa ostatnie miesiące.
Zdjecia dobre, chwytaja za serce i sklaniaja do refleksji, ale ciagle sobie tak mysle, ze ten Pan byl przy niej dla tych zdjec, a co z tymi ludzmi, ktorzy umieraja samotnie? Bez nikogo bliskiego.
Tu widac, ze ktos z ta Pania jest, gra na keybordzie, probuje umilac ostatnie chwile, mimo, ze sa tak ciezkie...
Jestem ciekawa, czy Pani o tym wiedziala i wyrazila zgode.
mariposa88 - 2010-06-13 12:17
Dot.: Dwa ostatnie miesiące.
Zdjęcia poruszające, jednak nie przekraczają pewnych granic... Nie są też dla mnie powlające, owszem dają do myslenia, ale na raczej nie na długo.
Właściwie nie mam nic przeciwko, jednak nurtuje mnie kwestia tego, czy ta pani pod koniec życia była na tyle świadoma i w pełni władz umysłowych żeby podjąć decyzję o udziale w tego typu sesji...
Syringa - 2010-06-13 12:34
Dot.: Dwa ostatnie miesiące.
Zdjęcia tak - wyważone w miarę i faktycznie, nie przekraczają bariery dobrego smaku, a jednocześnie są mocne. Pytanie tylko - jaka była intencja? I fotografa i rodziny. Jeśli ktoś robi zdjęcia, dla samych zdjęć i związanych z tym profitów, to już średnio mi się podoba... Ale tego się nigdy nie dowiemy, bo każdy pewnie będzie gadał, że to po to, żeby pokazać cierpienie itp, nikt nie powie wprost - dla kasy.