depresja - jak pomoc?

depresja - jak pomoc?





Nef - 2004-10-26 09:46
depresja - jak pomoc?
  Dziewczynki moze wpadniecie na jakis pomysl...

moja kolezanka ma depresje i nie wiem jak mam jej pomoc. Chodzi do lekarzy ale efektow szczerze powiedziawszy nie widac. Nie wiem co zrobic by zachecic ja do jakichs dzialan, by zaczela sie znowu usmiechac. Teraz tylko lezy i od czasu do czasu czlapie na spacer. Moze macie jakies doswiadczenie albo znacie jakies sposoby?




ank@ - 2004-10-26 09:54

  Nie wiem, do jakiego lekarza chodzi Twoja koleżanika, ale jeśli zdiagnozowano u niej depresję, to wychodzenie z tej choroby stanowi długotrwały proces. Nie wystarczy też samo łykanie lekarstw. Przydałaby się profesjonalna psychoterapia http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif



paula78 - 2004-10-26 10:03

  czy diagnoza jest postawiona przez lekarza ?czy kolezanka bierze proszki? czy chodzi do psychiatry?czy psychiatra doszedł do przyczyn depresji?

najwazniejsze to być z kolezanka i zachęcać ja do wychodzenia ,10 razy moze sie nie udac ale choćby 1 raz to już sukces.
może warto pogadać z jej najbliższa rodziną ,czy jej pomagaja ?może warto wybrać sie do psychiatry prowadzącego?
pzdr
paula



Nef - 2004-10-26 19:27

  no i tu jest pies pogrzebany: jest pod opieka psychiatry, psychologa, bierze lekarstwa, przeprowadzono szereg badan, ponadto znajduje sie pod troskliwa opieka rodziny ktora rozumie istote choraby - i nic!! Ja juz nie wiem co robic, wyciagam ja na spacery, rozmawiam, wysluchuje, zabieram do kina na komedie itp. sama nie wiem co robic ale bardzo chce jej pomoc.

Moze ktos n]ma doswiadczenie?




toagusia - 2004-10-26 19:37

  Moj najblizszy przyjaciel ma depresje, 2 lata temu uratowalismy go po probie samobojczej i z wielkim trudem udalo sie zapobiec kolejnym... Niestety, depresje leczy sie dlugo i ciezko, a nawroty moga wystapic w kazdej chwili... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif
Ze swojej strony mozesz poswiecac kolezance jak najwiecej czasu, zajmowac ja czyms (moze uda sie wymyslec cos ciekawszego nic spacery, cos, co zmobilizowalo by ja do dzialania, na czym by jej zalezalo) i byc czujna na wszelkie sygnaly...



mo0oniczka - 2004-10-27 00:28

  wydaje mi sie ze powinniscie byc dla niego oparciem aby zawsze mogl liczyc na was robic cos innego aby zycze go nie zaczelo przytlaczac MOze watro pojsc go psychologa ale nie na kilka spotkan tylko tak na dluzej moze by pomoglo Albo sprobowac sie dowiedziec czemu tak jest Z tego co wiem to nie przychodzi samo z sibie i z dnia na dzien



toagusia - 2004-10-27 13:19

  Jesli chodzi o mojego przyjaciela, to wszystko jest pod kontrola http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl