Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprowadzić.

Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprowadzić.





Sun Flower - 2009-12-23 10:50
Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprowadzić.
  Mam dopiero 14 lat. Jestem w drugiej klasie gimnazjum. Kiedyś było wspaniale , a teraz ... Wszystko mi się wali ... Chłopaki w klasie mnie nie lubią o pewien incydent który miał miejsce pod koniec września ( nie wszyscy ale czują pewną niechęć ). Jest taka dziewczyna która była moją przyjaciółką , ale się pokłóciłyśmy. Pogodziłyśmy potem rzecz jasna , ale jej się wydawało że będzie moją przyjaciółką , ale po tym wszystkim , po tym jaką krzywdę mi robiła przez te dwa i pół roku - ja za przyjaciółkę uznałam inną dziewczynę z naszej klasy i napisałam na blogu " Kocham Cię tootaalnie " a ona ? Teraz się z tego wyśmiewa i ciągle coś mówi " totalnie " i pisze notki typu że wszyscy się z kogoś śmieją , a ta osoba udaje przyjaciółkę albo coś tam - wydaje mi się że to jakaś aluzja do mnie. Bajerowałam z jednym chłopakiem , ale jego przyjaciółce to przeszkadzało i teraz z taką dziewczyną np. pchają się na mnie na schodach , tzn. ona popchnęła taką swoją przyjaciółkę na mnie, a tamta mnie szturchnęła. W ogóle boję się że te dziewczyny mnie pobiją. Ta moja była przyjaciółka na mnie gada do dziewczyn z klasy. Najchętniej bym umarła , naprawdę. Po co mam żyć ? Przecież i tak wszyscy się ze mnie wyśmiewają ? Czuję się strasznie :(
Chciałabym umrzeć , wiecie ?
Nie wiem po co jestem na tym świecie - żeby cierpieć ?
Dlaczego to mnie spotkało ?


Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprowadzić swoim zachowaniem. Nawet nie zdają sobie z tego sprawy.




Sarrai - 2009-12-23 10:55
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Cytat:
Napisane przez Sun Flower (Wiadomość 16014852) Mam dopiero 14 lat. Jestem w drugiej klasie gimnazjum. Kiedyś było wspaniale , a teraz ... Wszystko mi się wali ... Chłopaki w klasie mnie nie lubią o pewien incydent który miał miejsce pod koniec września ( nie wszyscy ale czują pewną niechęć ). Jest taka dziewczyna która była moją przyjaciółką , ale się pokłóciłyśmy. Pogodziłyśmy potem rzecz jasna , ale jej się wydawało że będzie moją przyjaciółką , ale po tym wszystkim , po tym jaką krzywdę mi robiła przez te dwa i pół roku - ja za przyjaciółkę uznałam inną dziewczynę z naszej klasy i napisałam na blogu " Kocham Cię tootaalnie " a ona ? Teraz się z tego wyśmiewa i ciągle coś mówi " totalnie " i pisze notki typu że wszyscy się z kogoś śmieją , a ta osoba udaje przyjaciółkę albo coś tam - wydaje mi się że to jakaś aluzja do mnie. Bajerowałam z jednym chłopakiem , ale jego przyjaciółce to przeszkadzało i teraz z taką dziewczyną np. pchają się na mnie na schodach , tzn. ona popchnęła taką swoją przyjaciółkę na mnie, a tamta mnie szturchnęła. W ogóle boję się że te dziewczyny mnie pobiją. Ta moja była przyjaciółka na mnie gada do dziewczyn z klasy. Najchętniej bym umarła , naprawdę. Po co mam żyć ? Przecież i tak wszyscy się ze mnie wyśmiewają ? Czuję się strasznie :(
Chciałabym umrzeć , wiecie ?
Nie wiem po co jestem na tym świecie - żeby cierpieć ?
Dlaczego to mnie spotkało ?

Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprowadzić swoim zachowaniem. Nawet nie zdają sobie z tego sprawy.
Echhh powrót do przeszłości? :brzydal:
Autorko - przestań w ogóle wygadywać jakieś głupoty o umieraniu, sensie życia itd. Miej w :upa: te swoje "kolezanki", a jeśli będą się Twoje wyśmiewania natężać to pogadaj z wychowawczynią, z pedagogiem.

Za niecale dwa lata pójdziesz do liceum i będziesz się śmiała ze swoich bolączek.;)



Drozja - 2009-12-23 11:04
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Ja nie mam innej rady jak przeczekać.
Dzieciaki w gimnazjum już takie są, niektóre bardzo okrutne. jakieś zemsty, intrygi, na poziomie przedszkola. No cóż, taki wiek.

Tez miałam kilka nieprzyjemnych sytuacji w gim.:rolleyes:

Bądź ponad to, nie reaguj na zaczepki, nie zniżaj się do ich poziomu. Najlepiej takie zachowania wyśmiać, olać i zapomnieć. Znajdź sobie innych, porządnych znajomych i nie szukaj z tymi z gimnazjum kontaktu na siłę, bo nie są tego warci.:) Niedługo pójdziesz do LO i wszystko zaczniesz od nowa.;)

No chyba, że sytuacja jest aż tak strasznie poważna, wtedy idź do szkolnego psychologa.



mooniqa - 2009-12-23 11:28
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Sun Flower kiedy to przeczytałam, zaraz przypomniały mi się czasy, kiedy byłam w Twoim wieku. :ehem:
Myślę, że każdy normalny nastolatek przeżywa takie chwile. Ja miałam to samo. Pokłóciłam się z "przyjaciółką" (teraz wiem, że nie można było nazwać tego przyjaźnią) to ona wtedy obracała całą klasę przeciwko mnie. Chłopcy, którzy mi się podobali wyśmiewali się ze mnie bo miałam pryszcze itp. Podczas, gdy ładniejsze dziewczyny miały chłopaków i przechodziły przez miłosne rozterki, ja nie. :( Ale teraz kiedy ja skończyłam studia, idę do pracy ci chłopcy nadal siedzą na osiedlowej ławce i piją piwo pod sklepem. :ehem: :mur: Teraz ja się mogę wyśmiewać, bo mają brzydkie dziewczyny. ;)
Uwierz mi przechodziłam przez to samo, ale ten okres kiedy ludzie mają głupoty w głowie minął i jest git. Też chodziły mi czarne myśli po głowie, bo człowiek w tym wieku pragnie akceptacji, chce należeć do fajnej paczki, chce być lubiany. Jedyne co mogę Ci poradzić to przeczekać, głowa do góry bo takie przejścia są normalne, nie są niczym niespotykanym. Musisz się trzymać i olać dziadów. :jupi: A żyć jest sens, czy ty wiesz ile jeszcze fajnych chwil przed Tobą?




vaurienne - 2009-12-23 11:41
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Głowa do góry! Nie daj się takim czarnym myślom, jesteś młodziutka, masz jeszcze tyle do zrobienia, tyle fajnych przeżyć Cię czeka :). Nie pozwól na to aby Cię stłamsili i przerazili do tego stopnia. Zgadzam się z dziewczynami - ten wiek niestety ma to do siebie, też przez takie akcje przechodziłam. Trzeba zacisnąć zęby i przeczekać, zapewne im się znudzi jak zobaczą, że nie robi to na Tobie wrażenia. A potem się uwolnisz, bo pójdziesz do liceum :). Siły, siły i jeszcze raz siły! :*



śnieżka_ - 2009-12-23 11:42
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  kurcze gimnazjum to jest miejsce w ogóle które nie powinno miec moim zdaniem prawa bytu.. najgorszy wiek. wtedy sie wlasnie tworza takie grupki, buntowanie, sztuczne przyjaznie, spotykaja sie ludzie czesto z roznych srodowisk na 3 lata nijak to jest nie do ogarnięcia. jedyny sposob to poczekac do momentu w ktorym pojdziesz do liceum, wtedy bedzie juz tylko lepiej :) Wiem że cięzko sie nie przejmowac obecną sytuacją, ale tak chyba bedzie najlepiej..



madmuazelle - 2009-12-23 11:43
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Eh te nastoletnie problemy. ;) Droga autorko,ten twojprobolem to nie koniec świata ani nie powód do jakiś np: niebepiecznych kroków.Nie przejmuj się tak,to nie jest tego warte naprawde. :)



mooniqa - 2009-12-23 11:57
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Cytat:
Napisane przez śnieżka_ (Wiadomość 16015981) kurcze gimnazjum to jest miejsce w ogóle które nie powinno miec moim zdaniem prawa bytu.. najgorszy wiek. wtedy sie wlasnie tworza takie grupki, buntowanie, sztuczne przyjaznie, spotykaja sie ludzie czesto z roznych srodowisk na 3 lata nijak to jest nie do ogarnięcia. jedyny sposob to poczekac do momentu w ktorym pojdziesz do liceum, wtedy bedzie juz tylko lepiej :) Wiem że cięzko sie nie przejmowac obecną sytuacją, ale tak chyba bedzie najlepiej.. Racja :ehem: Powinno być tak jak kiedyś - podstawówka i liceum. Nie wiem po co znowu to zmieniali. Psychologowie twierdzą, że wprowadzenie gimnazjum ma bardzo zły wpływ na zachowania młodzieży. :(



blueania - 2009-12-23 12:52
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Rowniez przypomnialy mi sie czasy gimnazjalne i tego typu problemy :) Radze Ci abys naprawde sie tym,az tak nie przejmowala bo za jakis czas sprawa ucichnie i dzieciaki sie znudza.
Jestem pewnw,ze za jakis czas pomyslisz-jaka ja bylam glupia,ze tak sie przejmowalam...
wiec glowa do gory przed Toba cale zycie w ktorym jest wiecej wazniejszych prolemow,uwierz;)



hammie - 2009-12-23 15:25
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Cytat:
Napisane przez Sarrai (Wiadomość 16014953) Za niecale dwa lata pójdziesz do liceum i będziesz się śmiała ze swoich bolączek.;) ja jestem w 3 klasie liceum i powiem wam ze tez myslalam ze taka dziecinada sie skonczy w LO. na poczatku bylo swietnie - tacy fajni, dojrzali ludzie.. ale po 1 klasie stworzyla sie taka grupka dziewczyn ktora kazdemu uprzyksza zycie i obgaduje wszystkich za nic, tak poprostu, bo one sa idealne, piekne, madre i ah i oh... takie sa.. az dziw bierze ze takie szczeniactwo ma juz 18 lat i zaraz ida na studia.. no ale przynajmniej za to jakie sa nikt ich juz nie szanuje.. no ale fakt jest taki ze skutecznie nam rozwalily stosunki w klasie, zgranie klasy (bo one sie zawsze alienuja, na wigilie nie przychodza, bo nikgo nie lubia itd.) i nie sadze ze LO bede wspominac jako najlepsza szkole w zyciu ;)



mooniqa - 2009-12-23 16:14
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Cytat:
Napisane przez hammie (Wiadomość 16019971) ja jestem w 3 klasie liceum i powiem wam ze tez myslalam ze taka dziecinada sie skonczy w LO. na poczatku bylo swietnie - tacy fajni, dojrzali ludzie.. ale po 1 klasie stworzyla sie taka grupka dziewczyn ktora kazdemu uprzyksza zycie i obgaduje wszystkich za nic, tak poprostu, bo one sa idealne, piekne, madre i ah i oh... takie sa.. az dziw bierze ze takie szczeniactwo ma juz 18 lat i zaraz ida na studia.. no ale przynajmniej za to jakie sa nikt ich juz nie szanuje.. no ale fakt jest taki ze skutecznie nam rozwalily stosunki w klasie, zgranie klasy (bo one sie zawsze alienuja, na wigilie nie przychodza, bo nikgo nie lubia itd.) i nie sadze ze LO bede wspominac jako najlepsza szkole w zyciu ;) Oj co Ty będziecie się przejmować jakimiś dziuniami przecież wa s w klasie jest więcej więc można je pogonić. Ja to nawet na studiach miałam taką grupę zazdrośnic, wszystko potrafiły obgadać. Na początku roku toczyłam z nimi zimną wojnę, ale potem już mi się odechciało. ;) Najgorsze było to, że przy osobie, z którą rozmawiały były takie miłe, ale gdy ta osoba odeszła zaraz zaczynały się szepty.



vaurienne - 2009-12-23 17:06
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Wiadomo, że zawsze się znajdą takie osoby, raz to będzie wielka grupa, raz dwie, trzy osoby a jeszcze gdzieś indziej będą to pojedyncze jednostki, ale najważniejsze to nie dać im się zastraszyć i nie zadręczać się nimi, są ważniejsze sprawy a te kreatury całego życia z nami nie spędzą przecież :).



Sun Flower - 2009-12-23 17:13
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Ale ja najbardziej boję się tego że tamta dziewczyna mnie pobije.
Chcę się przepisać do innej klasy ale tam dziewczyna jedna zna tą co się na mnie wepchnęła. No i ja zaraz panikuję , booże , a co będzie jak ja wyjdę ze szkoły a one tam będą chciały mnie pobić ;(
Masakra...



deirdre - 2009-12-23 18:46
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Idź do wychowawcy albo pedagoga jak się boisz! A najlepiej zacznij od rodziców. Co my Ci na wizażu poradzimy?



hammie - 2009-12-23 21:17
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Cytat:
Napisane przez mooniqa (Wiadomość 16020827) Oj co Ty będziecie się przejmować jakimiś dziuniami przecież wa s w klasie jest więcej więc można je pogonić. Ja to nawet na studiach miałam taką grupę zazdrośnic, wszystko potrafiły obgadać. Na początku roku toczyłam z nimi zimną wojnę, ale potem już mi się odechciało. ;) Najgorsze było to, że przy osobie, z którą rozmawiały były takie miłe, ale gdy ta osoba odeszła zaraz zaczynały się szepty. no u nas tez te wieczne szepty i mowienie wszystkiego NA UCHO, wygladaja jak takie przedszkolaki... my sie staramy nie przejmowac nimi.. ale naprawde ostro nam zycie utrudniaja i mowia nam wprost ze takie sa i juz i ze sie nie zmienią.. durne pipki... jak dobrze ze nasze drogi sie rozejda za semestr..

Cytat:
Napisane przez Sun Flower (Wiadomość 16021875) Ale ja najbardziej boję się tego że tamta dziewczyna mnie pobije.
Chcę się przepisać do innej klasy ale tam dziewczyna jedna zna tą co się na mnie wepchnęła. No i ja zaraz panikuję , booże , a co będzie jak ja wyjdę ze szkoły a one tam będą chciały mnie pobić ;(
Masakra...
sluchaj, powiedz rodzicom to po pierwsze, ze masz takie obawy (zeby potem nie bylo) oraz wychowawcy, zeby wiedzial ze to tamta zaczepia.. jakby mnie taka lafirynda chciala pobic i szturchala mnie, popychala, to ja bym jej powiedziala ze moze lepiej zeby ta reka sie w leb puknela, ale jakby mnie popychala lub uderzyla dalej to raczej bym sie nie dala.. oddalabym jej pewnie (chociaz przemocy nie popieram, ale nie chcialabym zeby dziewucha jakas pusta mnie ponizala), zniszczylabym ja tez slownie (ale bez wulgaryzmow), takiej pustocie jak pojedziesz madrym tekstem to glupia nie bedzie wiedziala co zrobic, zacznie bluznic itd. ale to ona pokaze tu swoja glupote i płytkosc



Sun Flower - 2009-12-25 12:54
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Rodzice o wszystkim dowiedzieli się pierwsi , mama nawet wspomniała na zebraniu wychowawczyni że taka dziewczyna coś tam zaczyna. Pani powiedziała że będzie czujna.A rodzice mówią że mi nic nie zrobi , tylko by spróbowała to miałaby niezłe kłopoty. Ale wiem ze na policje nie pojde , do sadu tez nie bo wiem co bym miala w szkole ...



śnieżka_ - 2009-12-25 13:14
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Cytat:
Napisane przez mooniqa (Wiadomość 16016302) Psychologowie twierdzą, że wprowadzenie gimnazjum ma bardzo zły wpływ na zachowania młodzieży. :( niestety tak jest..

Cytat:
Napisane przez Sun Flower (Wiadomość 16043967) Rodzice o wszystkim dowiedzieli się pierwsi , mama nawet wspomniała na zebraniu wychowawczyni że taka dziewczyna coś tam zaczyna. Pani powiedziała że będzie czujna.A rodzice mówią że mi nic nie zrobi , tylko by spróbowała to miałaby niezłe kłopoty. Ale wiem ze na policje nie pojde , do sadu tez nie bo wiem co bym miala w szkole ... Dobrze że powiedziałaś i że wychowawczyni o tym wie, jeżeli coś Ci zrobi to sam pedagog już nie pomoże bo będzie ją już czekała za to gorsza kara. I to nie Ty masz sie obawiac co bedziesz miała w szkole, tylko ona co ją czeka jeżeli Cię tknie. A jeżeli będziesz się bała jakiegoś piętnowania to przecież rodzice mogą Cię przepisac do innego gimnazjum.



Wroclovianka - 2009-12-25 13:18
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Masz w ogóle podstawy sądzić, ze Cie pobiją? Jeżeli tak to może warto zmienić szkołę?

Dziewczyno jak Cie pobiją to na policje nie pójdziesz? Co Ty wygadujesz?
Pójdziesz a szkołę zmienisz, ot. No chyba, że chcesz być workiem treningowym.



Sun Flower - 2009-12-28 17:51
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  No moją podstawą jest to że wepchnęła na schodach swoją przyjaciółkę na mnie.
Ona zna większość szkoły ...Ale jest w moim wieku.
A szkoły nie zmienię bo zna osoby z innych szkół i tam też ma koleżanki.



Czarna Orchidea - 2009-12-28 18:34
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Cytat:
Napisane przez Sun Flower (Wiadomość 16104272) No moją podstawą jest to że wepchnęła na schodach swoją przyjaciółkę na mnie.
Ona zna większość szkoły ...Ale jest w moim wieku.
A szkoły nie zmienię bo zna osoby z innych szkół i tam też ma koleżanki.
dziewczyno,idz do wychowawcy,pedagoga,co sie boisz?
zawsze znajda sie tacy ludzie,gimnazjum to zbior dzieci w najgorszym wieku.
szkoly nie zmienisz? a chcesz sobie zycie marnowac? te najlepsze lata?
co z tego ze ona tam zna ludzi? przynajmniej JEJ tam nie bedzie,a zawsze powinny sie znalezc normalne,zyczliwe osoby.
nie Ty pierwsza i ostatnia masz takie przygody w ukochanym gimnazjum,serio.



hammie - 2009-12-28 21:12
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  skoro rodzice i wychowawce juz wie to nie masz sie czego obawiac.



Liama - 2009-12-28 22:52
Dot.: Czy ja nie mogę być szczęśliwa ? Oni nie wiedzą do czego strasznego mogą doprow
  Sun flower...jesteś mną kilka lat temu...gimnazjum było dla mnie koszmarem... naprawdę...ale szybko się skończyło na szczęście i po bólu...
Wiem że cierpisz, ale masz wsparcie w rodzicach i wychowawcy....to najważniejsze...
ate małpy traktuj jak by nie istniały...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl