bezinteresowna pomoc i czysty (wy)zysk

bezinteresowna pomoc i czysty (wy)zysk





palomino - 2003-01-06 22:06
bezinteresowna pomoc i czysty (wy)zysk
  Niedawno obejrzałam Owsiaka w TV i znów mam tragiczną wizję nowego Finału i "narodowej zbiórki" na jakiś szczytny cel.

Wszyscy wrzucają datki albo "dobrowolnie", albo dlatego że tak wypada, - albo po prostu mają dosyć nagabujących ich kwestujących i chcą dostać to serduszko (które koniecznie trzeba gdzieś przykleić - bo schowane do torebki nie działa) żeby się od nich wreszcie odczepili.

Może jestem cyniczna/bezduszna ale nigdy nie dałam ani grosza w tej akcji. Powód jest zasadniczo taki że już chyba po pierwszym finale zarejestrowano to jako fundację,a to oznacza, że najbardziej ze zbiórki korzysta... państwo które piecze dwie pieczenie na jednym ogniu: nie wydając złamanego grosza z budżetu ma zapewnione doposażenie np. służby zdrowia w jakiś sprzęt (mniejsza z tym, czy on później stoi nieużywany w podziemiach szpitale ze względu na brak środków na montaż i konserwację, czy jest faktycznie używany) a reszta gigantycznym strumieniem płynie do naszego fiskusa bo fundacje obciążone są .....podatkiem (bodajże 22% stawka). Żyć nie umierać.

No i koszty administracyjne - też poważne.

Już nie mówiąc o tym że ja Owsiaka organicznie nie trawię (sama nie wiem dlaczego) - ale to zupełnie poza konkursem [img]icons/icon12.gif[/img]

Ciekawa jestem co Wy sądzicie o tego typu formach "pospolitego ruszenia"?

pozdrówka [img]icons/icon7.gif[/img]

ps: Nie jestem także nieużytkiem [img]icons/icon12.gif[/img] ale pomagam ludziom, gdy wiem, że pomagam temu, kto potrzebuje - a nie znoszę wyrzucania pieniądzy (jeżeli jest to pomoc finansowa) w błoto (tu: do bezdennego budżetu).




zlosliwiec - 2003-01-07 10:23

  Mnie osobiscie tez doprowadza to napadow czarnego humoru ukrainskiego mordercy podejscie polskich urzedaskow fiskalnych do wszelakich akcji dobroczynnych.
Zreszta nie tylko do tych akcji, ale to raczej off-topic. Nie lubie skurczybykow urzedasow, o jeju, jak ja nie lubie oplacanego jelopstwa...

Jeszcze w osobie Jurka. Przyznam sie, ze nie umiem wskazac innej osoby, ktora dzialalaby w Polsce rownie skutecznie. Pomijam styl dzialan. Skutecznosc przede wszystkim.
Owszem, Jurek jest kontrowersyjny. Ale o ile wiem gros kontrowersji wywoluje tym, ze cos osiagnal i zrobil - nawet zerujac na polskiej pseudolitosci i pseudowspolczuciu. Reszta kontrowersji jest taka, ze komus sie nie podoba jego "siema ludziska" i takie tam...

Czyli zasada polskiego piekielka. Nikt z kociolka nie ma prawa wyskoczyc, bo ci z dolu go za nozki trzymaja...

[img]icons/icon35.gif[/img]



systematica - 2003-01-07 11:32

  A ja uważam że Jurek jest bezcenny.

Swoją akcją nadrabia zaległości w kształtowaniu nawyku tzw. grupowej (społecznej) solidarności za cały system oświaty świeckiej i nieświeckiej.
Uczy, że dawanie innym przynosi radość i sens życia. Tym większą, im więcej ludzi potrafi się zebrać i wspólnie działać w tym celu. Dzięki niemu jest szansa, że dzieciaki, które włączają się do akcji nie wyrosną w drętwości serca, co pomału zaczyna być chorobą narodową Polaków. Podobnie jak atrofia dumy z przynależności do tego narodu.

Wybaczcie mi pompatyczny on, ale jako społeczeństwo na codzień jesteśmy coraz bardziej smutni, zgorzkniali i cyniczni Jurkowi życzę z całego serca utrzymania równowagi na tej karuzeli. [img]icons/icon14.gif[/img]



palomino - 2003-01-07 11:46

  Nie kwestionuję tego co Owsiak robi - też podtrzymuję zasadę, że wszystko dobre (byle nie po trupach [img]icons/icon12.gif[/img] ) co do celu prowadzi.

Ale zdecydowanie wolę nawet zapłacić za leki jakiejś babci, gdy widzę w aptece, że brakuje jej na wykup podstawowych środków, niż uczestniczyć w czymś, gdzie po prostu czuję się wykorzystana (rządy innych krajów mają dużo lepsze podejście do fundacji dobroczynnych).

Nie zniechęcam of course do brania udziału w tej akcji [img]icons/icon7.gif[/img] ale sama dużo bardziej podziwiam ludzi którzy działają dzień w dzień przez CAŁY rok, zupełnie przy tym nie zwracając uwagi na rozgłos. To jest wg mnie o wiele trudniejsze.

pozdrówka [img]icons/icon7.gif[/img]

PS wg moich obserwacji tak w ciągu roku żeby kogoś "zmusić" aby zauważył że osoba obok potrzebuje pomocy potrzeba dobrej łopaty [img]icons/icon12.gif[/img] Więc może dobrze że chociaż przez dwa dni w roku jesteśmy "bardziej wrażliwi" - nawet "pod przymusem" [img]icons/icon7.gif[/img]




systematica - 2003-01-07 12:00

  Ależ ja nie polemizuję z Tobą, palomino [img]icons/icon7.gif[/img]
Obiektywnie, przyznaję Ci rację co do sensowności ekonomiczno-finansowych aspektów tej i podobnych akcji.
Nie wypowiadam się też na temat odbioru OSOBY Jurka, ani tym bardziej uczestniczenia w tej akcji przez kogokolwiek - to jest sprawa osobistych potrzeb każdego człowieka, każdy postępuje tu (mam nadzieję [img]icons/icon12.gif[/img] tak żeby być w zgodzie ze swoimi przekonaniami)
Chciałam po prostu zwrócić uwagę na inny aspekt Wielkiej Orkiestry - bo uważam, że do tej pory Wielka Kwesta nie przysłoniła jeszcze istoty pomysłu - czyli Wielkiej Pomocy. Wierzę, że dzieci, które chociaż raz wezmą aktywny udział w Orkiestrze wyrosną na lepszych ludzi niż te które pozostana z boku (pomijam szeroko opisywane "wypadki przy pracy" - incydentów uniknąć się nie da). Ale, jak wiadomo, jestem znaną i niepoprawną idealistką [img]icons/icon7.gif[/img]

pozdrawiam serdecznie [img]icons/icon40.gif[/img]



palomino - 2003-01-07 12:09

  A mi chyba bardziej podoba się idea angażowania dzieci (tak jak np. w Stanach) w wolontariat (jeżeli dotykamy już aspektu "wychowawczego" [img]icons/icon12.gif[/img] )
Od razu pokazuje się dzieku, że osoba z innej grupy społecznej, potrzebująca naszej pomocy - nie znaczy osoba gorsza. Oraz to że takie osoby są obok nas - a nie gdzieś daleko w szpitalu, zupełnie abstrakcyjne.
I takie systematyczne działanie/pomoc prowadzi wg mnie do większego uwrażliwienia takich dzieciaków niż dwudniowa akcja, którą część traktuje raczej jako formę zabawy.

pozdrówka [img]icons/icon7.gif[/img]



aguniaw - 2003-01-10 19:12

  Wdziałam w szpitalu sprzęt medyczny zakupiony za pieniądze WOŚP i dzieci z niego korzystające.Te dzieci są naprawdę chore i naprawdę potrzebują pomocy.Co roku daję odpowiednią sumę na Wielką Orkiestrę ,mimo ,że nie trawię Owsiaka ,mimo,że wiem ,że fundacja zgarnia12%. Chcę mieć swój wkład choć niewielki w pomocy dzieciaczkom,bo to o nie naprawdę chodzi,a nie o to czy podoba mi się Owsiak,czy nie i kto na tym zarabia ,Jeśli damy więcej, więcej dostaną potrzebujący,trudno,że ileś tam procent ktoś zgania.Powiem Wam,że nawet mały szpital na prowincji dostał nowy sprzęt ratujący życie,właśnie za pieniądze WO.Jak w takiej sytuacji odmówić swojej pomocy,przecież to są tylko pieniądze.



Dorixx - 2003-01-10 20:09

  Osobiście ani nie toleruję zachowania p. Owsiaka ani go nie trawię, sama też tylko skromnie dokładam się do jego akcji. Ale to, co zakupiono dla tych malenkich niewiniątek dzięki niemu jest WIELKIE!I potrafi to zrozumieć tylko matka , która choć raz miała chore dość poważnie dziecko. Ten sprzęt napewno niejednemu dziecku uratował i uratuje życie... Ale nie podoba mi się to, ze np. z tych pieniedzy jest utrzymywany Owsiak i jego rodzina i pewnie ich wakacje w ciepłych krajach, ale przekładając to na zdrowie dzieci, jestem Za! Od symbolicznej złotówki nic nikomu nie ubędzie, a może komus napradę potrzebującemu pomóc.Ale szkoda ,że tym samym utrzymujemy ludzi pracujących w fundacji, a napewno tak po części jest [img]icons/icon9.gif[/img]

[img]icons/icon40.gif[/img]



palomino - 2003-01-10 22:28

  Wiecie co? Chcąc się nawet przekonać do udziału w ich akcji weszłam na ich stronkę [img]icons/icon7.gif[/img]
Kiedyś Owsiak się chwalił, że mają ze wszystkich finałow rozliczenia. Chciałam zobaczyć ile tego faktycznie przeznaczone jest na pomoc ludziom.... Mój zgrzyt zębów było słychać aż w kuchni [img]icons/icon30.gif[/img]
To delikatnie mówiąc jest zaprzeczeniem rozliczenia. Wypisana kolumna zakupionego sprzętu nie mówi dokładnie nic. Fakt - nie mają się obowiązku rozliczać - ale skoro już się tak tym szczycą, że wiadomo na co idą pieniądze to mogliby zrobić to porządnie bo ja mam takie wrażenie jakbym czytała jakieś propagandowe wycinki informacji. Ani to umieszczone w czasie (nie ma wyszczególnione co po jakim finale zostało zakupione i do jakiej kwoty łącznie się sumuje i jak to wygląda na tle tego ile zebrali), ani nie są za bardzo chętni przyznać ile tak naprawdę zżera ich organizacja (Iggy mówiła o 12% - to trochę dużo zważywszy na to ile zbierają - na początku to faktycznie mogły być takie koszty ale teraz chyba są trochę przesadzone) i ze faktycznie muszą płacić podatek.
Acha - a już w ogóle ani słowa o rozliczeniu ODSETEK - gigantycznych przy takich wkładach (bo oni dopiero pod koniec roku ogłaszają przetargi i kupują sprzęt - a do tego czasu przecież tych pieniędzy w skarpetce nie trzymają)

No więc jak dla mnie to trochę korupcjogenne - brak obowiązku kontroli i nadzoru nad takim funduszem, nieogłaszanie przetargów (do 1999 roku) a później jest tekst że do przetargów firmy były "zapraszane" - czyli rozumiem że przetargi publiczne też nie były [img]icons/icon21.gif[/img]
Przy takich czynnikach spokojnie można zaryzykować stwierdzenie że możliwe byłoby wyprowadzenie przynajmniej do 50% funduszu i nikt by nie zauważył [img]icons/icon9.gif[/img]

Po tej wizycie na ich stronie mój szacunek dla tego co robią i zrobili nieco osłabł. Podobało mi się szczególnie to że Fundacja doposaża szczególnie te szpitale, które są małe, na peryferiach - bo faktycznie one są najbardziej zaniedbane z punktu widzenia wyposażenia.

A teraz oczyma wyobraźni widzę całkiem dochodowe przedsiębiorstwo - i to pod szyldem współczucia dla w sumie niczemu winnych dzieci i grania na ludzkich uczuciach. Orkiestra wyręcza przy okazji nasze kochane Min Fin. już nie mówiąc o Min. Zdrowia (kto je tak nazwał? [img]icons/icon12.gif[/img] Zdrowie to jest chyba ostatnie o co dba [img]icons/icon10.gif[/img] ), a zarabiają na tym obydwie instytucje.

W tej sytuacji mój idealizm został nieco przydeptany. Bo o ile pomagać ludziom trzeba o tyle budzi we mnie wewnętrzny sprzeciw zarabianie żerujące na wyższych uczuciach innych.

pozdrówka [img]icons/icon7.gif[/img]



BabciaWeatherwax - 2003-02-19 12:53

  Hej, dziewczyny spokojnie...

Tu macie sprawozdanie finansowe Fundacji za 2001 rok (za 2002 mają czas chyba do marca i pewnie wtedy się pojawi) i tu macie wszystko łącznie z ilością zatrudnionych osób i ich pensjami (pamiętajcie, że są podane brutto, czyli co najmniej 50% dziabie ZUS i US)
http://www.wosp.org.pl/fundacja/bilans.php

A tu macie zdjęcia osób zatrudnionych
http://www.wosp.org.pl/fundacja/

Z tego co wiem Jurek nie bierze żadnych pieniędzy z fundacji, działa dla niej społecznie, a utrzymuje się z czego innego.
http://www.wosp.org.pl/jurek/faq.php

Firmy są zapraszane, bo na świecie jest 2-3 producentów danego sprzętu i trudno,żeby śledzili ogłoszenia w Polsce o przetargu. Poza tym to chyba dobrze, że WOŚP uderza do producentów, zamiast ogłaszać przetarg dla pośredników, którzy zgarną prowizję, hę?

Pieniądze co roku daję, bo uważam, że warto i wierzę, ze dobrze je wydają, tak samo jak ustawiłam sobie jako stronę startową www.pajacyk.pl i codziennie klikam, zeby było więcej obiadków dla dzieci.

A widowiska w TVP nie oglądam, bo mi na nerwy działa strasznie, dla mnie jest odpustowo-infantylne, ale nie potępiam, jeśli dzięki temu pojawi sie więcej pieniędzy dla dzieci.

Wkurza mnie, że władze zrzucają na fundacje pewne rzeczy, w dodatku utrudniając im życie, ale na to nic nie poradzę, tak jest na całym świecie...

Pozdrawiam gorąco
[img]icons/1cmok.gif[/img]



sarenka - 2003-02-19 13:22

  ja też Pal preferuję taką pomoc jak Ty. oddać stertę ubrań biednej rodzinie, kupić bułkę głodnemu dziecku [nigdy nie daję pieniędzy, bo prawdopodobne jest, że zabiorą je dorośli i wydadzą na swoje nałogi], dołożyć w aptece straszej pani do lekarstwa.

nigdy nie wrzucam drobnych na PCK - a wiecie dlaczego? pamietam jak w czasach licealnych brat mojej koleżanki szczycił się tym, że ma drugi kluczyk do skrzynki i sam wypłaca sobie "pensję" za zbiórkę.



palomino - 2003-02-19 13:48

  BabciaWeatherwax napisał(a):
> Tu macie sprawozdanie finansowe Fundacji za 2001 rok (za 2002 mają czas chyba do marca i pewnie wtedy się pojawi) i tu macie wszystko łącznie z ilością zatrudnionych osób i ich pensjami (pamiętajcie, że są podane brutto, czyli co najmniej 50% dziabie ZUS i US)
> http://www.wosp.org.pl/fundacja/bilans.php

Ojej - jesteś boska Babciu - jak do tego dotarłaś?? Cofam o nierzetelności w przygotowywaniu sprawozdań [img]icons/icon7.gif[/img] A czy mogę dostać linki na wcześniejsze bilanse? (zdjecia - won - to mnie nie interesuje [img]icons/icon10.gif[/img] ) Widać słabo mi idzie poruszanie się po ich stronce [img]icons/icon12.gif[/img]

>
> Firmy są zapraszane, bo na świecie jest 2-3 producentów danego sprzętu i trudno,żeby śledzili ogłoszenia w Polsce o przetargu. Poza tym to chyba dobrze, że WOŚP uderza do producentów, zamiast ogłaszać przetarg dla pośredników, którzy zgarną prowizję, hę?

No cóż ja mam trochę inne zdanie - w przetargu nie uczestniczą przecież sami posrednicy - ale także bezpośrednio firmy. Zawsze można przedstawić zainteresowanym firmom info o rozpoczęciu przetargu, a nie autorytatywnie wybierać firmy, które będą miały szansę na kontrakt. Oczywiście chcę wierzyć, że Owsiak stara sie wybierać takie f-my jak najkorzystniej. Ale fundacja powstaje po to aby działała na rzecz jakiejś idei, a nie dlatego, że kieruje nią określona osoba. W momencie (nie daj Boże ale wieczny nikt nie jest) gdy Owsiaka zabraknie to jest niestety szansa, że następcą będzie już nie aż taki idealista, a sam system jest (moim przynajmniej zdaniem)korupcjogenny.
>
> Pieniądze co roku daję, bo uważam, że warto i wierzę, ze dobrze je wydają, tak samo jak ustawiłam sobie jako stronę startową www.pajacyk.pl i codziennie klikam, zeby było więcej obiadków dla dzieci.

Z wartościami się nie spieram [img]icons/icon7.gif[/img] Chociaż ja mam trochę inne pojęcie pomocy [img]icons/icon7.gif[/img]
>

> Wkurza mnie, że władze zrzucają na fundacje pewne rzeczy, w dodatku utrudniając im życie, ale na to nic nie poradzę, tak jest na całym świecie...
>

To jest chyba jednak nasza polska specyfika - z tego co słyszałam, to fundacje innych krajów nie są aż tak drakońsko traktowane [img]icons/icon7.gif[/img]

pozdrawiam [img]icons/icon7.gif[/img]



BabciaWeatherwax - 2003-02-19 14:11

  Za pozostałymi sprawozdaniami muszę pogrzebać, bo strona fundacji wyświetla tylko za ubiegły rok, ale to w wolnej chwili, bo i tak mi wizaz pożera czas i zaczynam być uzależniona [img]icons/icon10.gif[/img].

A firm produkujących tak specjalistyczny sprzęt to obawiam się nie ma więcej na świecie niż kilka, pewnie wszystkie zapraszają [img]icons/icon7.gif[/img] Z tego co wiem, to mają ze 20 specjalistów konsultantów, profesorów medycyny itp itd, którzy nad tym czuwają, też społecznie. Myślę, ze Jurek jest głównym napędem medialnym, a szczegółami zajmują się inni.

A jeśli chodzi o korupcjogenność, to myślę, żadna firma nie jest pod taką kontrolą społeczną i organów państwowych http://www.wosp.org.pl/fundacja/kontrola.php

Myślę, że gdyby ktoś coś na nich znalazł, to krzyk niósłby się daleko i szeroko...

Papapa [img]icons/icon7.gif[/img]



palomino - 2003-02-19 20:40

  BabciaWeatherwax napisał(a):
> Za pozostałymi sprawozdaniami muszę pogrzebać, bo strona fundacji wyświetla tylko za ubiegły rok, ale to w wolnej chwili, bo i tak mi wizaz pożera czas i zaczynam być uzależniona [img]icons/icon10.gif[/img].

Spoko [img]icons/icon7.gif[/img] poczekam - nie śpieszy się - W końcu następny finał dopiero za rok [img]icons/icon12.gif[/img]

> A firm produkujących tak specjalistyczny sprzęt to obawiam się nie ma więcej na świecie niż kilka, pewnie wszystkie zapraszają [img]icons/icon7.gif[/img] Z tego co wiem, to mają ze 20 specjalistów konsultantów, profesorów medycyny itp itd, którzy nad tym czuwają, też społecznie. Myślę, ze Jurek jest głównym napędem medialnym, a szczegółami zajmują się inni.

A wiesz że mnie zainteresował ten rynek sprzętu specjalistycznego [img]icons/icon7.gif[/img] Jak tylko dorwę kogoś kto się tym zajmuje to go pomagluję [img]icons/icon10.gif[/img] jak to jest.
>
> A jeśli chodzi o korupcjogenność, to myślę, żadna firma nie jest pod taką kontrolą społeczną i organów państwowych http://www.wosp.org.pl/fundacja/kontrola.php
> Myślę, że gdyby ktoś coś na nich znalazł, to krzyk niósłby się daleko i szeroko...

hihi [img]icons/icon7.gif[/img] No właśnie GDYBY znalazł. Tematu nie rozwinę, zeby nie wystawiać świadectwa szkole - czego mnie tam uczą [img]icons/icon12.gif[/img]

papa [img]icons/icon7.gif[/img]



BabciaWeatherwax - 2003-02-19 21:43

  Oj, Palominko, cos mi mówi, że szkółka to albo prawnicza, albo dziennikarska, ze wskazaniem na prawo [img]icons/icon10.gif[/img]

Nie bój, takich dekektywów szukających szwindla w WośPie w naszym kraju nie brakuje... Będzie coś do znalezienia to znajdą, ale na razie wolę zakładać, że jset OK, z wiarą we wrodzoną dobroć i uczciwość ludzi żyje się może nie łatwiej, ale lepiej na pewno.

A teraz dobranocka, Babcie idzie spać...

Papaśki
[img]icons/icon40.gif[/img]



palomino - 2003-02-19 21:48

  Oj Babciu - pomyłka - tym razem przeczucie okazało się zwodne [img]icons/icon12.gif[/img] Ani prawo, ani tym bardziej dziennikarstwo [img]icons/icon10.gif[/img]

A szwindla absolutnie nie szukam, tylko mówię że w zasadzie wszędzie jest możliwy (bo to smutna prawda ile par różowych okularków bym nie założyła [img]icons/icon9.gif[/img] )

Dobranoc Babciu [img]icons/icon7.gif[/img]

PS kiedyś wstąpię do Waszego klubu - na razie z przyjemnością obserwuję jak się rozwija [img]icons/icon7.gif[/img]



BabciaWeatherwax - 2003-02-20 08:40

  Nie trafiłam??? No to mnie zaintrygowałaś swoją szkółką. [img]icons/icon7.gif[/img]

A o szukaniu szwindli nie było do Ciebie absolutnie i w żadnym wypadku, miałam na myśli środowiska, które chętnie wykazałyby, że Owsiak i jego Orkiestra to wielkie oszustwo i szwindel. Takie polskie piekiełko... Dlatego muszą być "przejrzyści". Np. fundacje nie podlegają ustawie o zamówieniach publicznych, a oni to sami zastosowali, żeby nie było podejrzeń... Kasy nie biorą, chociaż mogliby... I takie tam...

Ale dość o tym, są inne fajne tematy, np. klub 30+. Na motto proponuję cytat z Magi:
"A co grzeje moje serduszko, to słodka pewność, że będzie nas więcej, i więcej ... i jeszcze więcej ... " [img]icons/icon12.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img]

Pozdrówki



BabciaWeatherwax - 2003-02-21 09:37

  Niestety pozostałych sprawozdań WOŚP nie udało mi się namierzyć w interku, zdaje się, ze przez rok wisi z poprzedniego, a potem dają nowe. Zapytałam i dowiedziałam się, że dla ciekawskich udostępnią [img]icons/icon7.gif[/img]. Ale to już nie ja... [img]icons/icon12.gif[/img]. Jak masz ochotę to tu jest mailik:
wosp@wosp.org.pl

Gorące pozdrowionka
[img]icons/1cmok.gif[/img]



palomino - 2003-02-21 20:09

  Trochę szkoda - ciekawa byłam po prostu jak to na przestrzeni lat wygląda. I klapa. [img]icons/icon9.gif[/img]

Ale ściganie ich o sprawozdania zostawię dziennikarzom (i prawnikom tak?? [img]icons/icon12.gif[/img] ) Potępione na wieki zawody [img]icons/icon12.gif[/img] Biedacy [img]icons/icon10.gif[/img]
Sami jeszcze o tym nie wiedzą. [img]icons/icon12.gif[/img] hehe

Ale dzieki Babciu za dobre chęci [img]icons/1cmok.gif[/img]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl