banalne pytania... do Was...

banalne pytania... do Was...





myycha - 2005-09-24 12:07
banalne pytania... do Was...
  Jak poradzic sobie sama z soba... co zrobic, zeby nie wplątywac sie w zwiazki, z ktorych pozniej trzeba sie wyplątac, bo po raz kolejny okazuja sie porazka... jak poradzic sobie, gdy kocha Cie dwoch facetow.. a Ty ani jednego... jak nauczyc sie zyc z druga osoba???????




wiola_p - 2005-09-24 12:25
Dot.: banalne pytania... do Was...
  jak na moj rozum to te pytania nie sa banalne, bardzo trudno odpowiedziec na nie, mysle ze kazdy ma swoje wlasne doswiadczenia,zdarzaja sie przypadki, gdy znajdujesz faceta i jestes z nim do konca zycia, ale zeby takiego znalezc trzeba szukac, wiec nie uniknione sa zwiazki nie trafione,na to jak zyc z druga osoba nie znam odpowiedzi, bo nigdy nie zdarzylo mi sie zyc z kims dluzej niz dwa miesiace :( zreszta chetnie podlacze sie do Twoich pytan, bo juz tez sama nie wiem jak zyc, zeby czasem cos sie ulozylo z facetami :( ile jeszcze czekac na to zeby wreszcie sie udalo?



myycha - 2005-09-24 12:36
Dot.: banalne pytania... do Was...
  ja raz mialam udany zwiazek... trwal rok i bylam szczesliwa.... ale przez wlasny kaprys to zniszczylam.. od tamtego momentu ciagnie sie za mna jakies fatum... nie umiem byc z nikim dluzej niz kilka miesiecy...widze wady, ktorych nie potrafie wybaczyc... az wreszcie wszystko w drugiej osobie mi przeszkadza....



martul - 2005-09-24 12:52
Dot.: banalne pytania... do Was...
  pytania wcale nie sa banalne...tylko gdzie znalezc odpowiedz
ehhhh zycie
łącze sie w bólu, cierpieniu i poszukiwaniu Tego jedynego TŻ:cmok:




Sophie86 - 2005-09-24 19:05
Dot.: banalne pytania... do Was...
  Hm..mysle sobie,ze takie porazki wbrew pozorom wychodza na dobre. Jesli np. przemyslisz co bylo w zwiazkach nie tak,mozna tego unikac.Zyj tym co bylo dobre. Naprawde nie wierz w fatum,bo czesto takie wmawianie sobie powoduje ze podsiadwomie powodujesz jego spelnienie. Moze po prostu jest tak,ze nie trafiasz na wlasciwa osobe? A wady ktore zaczynaja przeszkadzac w byciu z druga osoba pokazuja czy jestesmy zdolni naprawde kochac,zaakceptowac je czy tez pracowac w zmienianiu . Wiec zaufaj temu,co podpowiada serducho :)
Pozdrawiam :cmok:



marmi - 2005-09-24 21:08
Dot.: banalne pytania... do Was...
  Cytat:
Napisane przez myycha od tamtego momentu ciagnie sie za mna jakies fatum... nie umiem byc z nikim dluzej niz kilka miesiecy...widze wady, ktorych nie potrafie wybaczyc... az wreszcie wszystko w drugiej osobie mi przeszkadza.... Jakbym czytała swój post... Wiesz Myycha, ja zaczęłam ignorować to fatum. Zaczynam ślepo i naiwnie wierzyć, że znajde kogoś kogo pokocham ze wszystkimi wadami i przede wszystkim mocniej, niż pana z pierwszego związku :) Mam nadzieje, że nie wyjdę na naiwną idiotkę przed samą sobą :) Skoro teraz przeszkadza mi w kimś sposób chodzenia albo opowiadania dowcipów to znaczy, że tak musi byc ;) To jeszcze nie ten :) Pozdrawiam :)



Aix79 - 2005-09-25 12:42
Dot.: banalne pytania... do Was...
  Wcale nie uważam tych pytań za banalne... One są po prostu TRUDNE...




myycha - 2005-09-25 18:41
Dot.: banalne pytania... do Was...
  tak bardzo mnie boli... jak widze, jak cierpi osoba, ktora zranilam z premedytacja... ktora kocha mnie calym sercem...ktora zrobilaby wszystko zeby dzielic ze mna reszte swojego zycia.... a ja... a ja mam innego, ktorego sama nie wiem czy kocham... nie wiem .... naprawde nie wiem, nie rozumiem samej siebie, moze ja nie potrafie pokochac.... tak naprawde... mocno...moze warto sprobowac byc z tym co tak bardzo kocha... ale boje sie, ze znowu go zranie................... . tyle pytan.... i zadnej odpowiedzi......

dziekuje wam moje kochane za pomoc.... :*... nie wiem czemu zwierzylam sie tutaj, na necie... ja juz chyba lapie kazda deske ratunku..... lapie sie wszystkiego i wszystkich.. byle otrzymac chociaz jedna odpowiedz.... chociaz jedna rade..........



Mirianka - 2005-09-25 22:50
Dot.: banalne pytania... do Was...
  Myycho:* :* :* ja miałam ten sam problem,już wierzyłam że nikogo więcej nie pokocham,zrobiłam wiele błędów w związkach:(ale jakimś cudem napatoczył mi się przez(nome-omen:D)internet pewiem chłopak...jesteśmy razem ponad półtora roku,nadal nie wiem jakim cudem tak długo:D to chyba mój TZ..Te pytania są TRUDNE,nie banalne!!<przytul> Myycho-dobra rada-słuchaj serduszka:)trzymam kciuki i wierzę że Tobie tez się uda:*



myycha - 2005-09-26 11:03
Dot.: banalne pytania... do Was...
  Cytat:
Napisane przez Mirianka Myycho:* :* :* ja miałam ten sam problem,już wierzyłam że nikogo więcej nie pokocham,zrobiłam wiele błędów w związkach:(ale jakimś cudem napatoczył mi się przez(nome-omen:D)internet pewiem chłopak...jesteśmy razem ponad półtora roku,nadal nie wiem jakim cudem tak długo:D to chyba mój TZ..Te pytania są TRUDNE,nie banalne!!<przytul> Myycho-dobra rada-słuchaj serduszka:)trzymam kciuki i wierzę że Tobie tez się uda:*
Dziekuje Mirianko :).. poslucham serduszka, jesli tylko dowiem sie czego ono tak naprawde chce........a Tobie zycze szczescia z TZ.... :*:*:*



Mirianka - 2005-09-28 11:14
Dot.: banalne pytania... do Was...
  :przytul: :przytul: :przytul: :-)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl