Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?

Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?





Ćwirka - 2009-05-06 21:47
Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Wątek zakładam trochę jako ciekawostę, bo pewnie część z Was niżej prezentowanych zdjęć i filmików nie widziała nigdy. Zakładam go też dlatego, bo chcę się podzielić szokiem w jakim byłam, kiedy ja to wszystko zobaczyłam, a również dlatego, bo mam ciuchutką nadzieję, że same dysponujecie czymś ciekawym o tej tematyce, może się nam trafi jakaś studentka atronomii i zarzuci niusika? ;)

Jak w tytule- chodzi o nasz wszechświat. Niby każdy sobie zdaje sprawę, że to duże, że daleko, że zimno, że ciemno. Wiadomo, że Ziemia jest dosyć duża, z Polski do Sydney leci się koło 30 godzin. Wiadomo, że Słońce jest dużo większe od naszej planety. Już samo porównanie jej do Słońca wprawia w zdziwienie- aż tyle razy większe???

Link 1: http://img7.imageshack.us/img7/4632/...arebrowsea.jpg
Link 2: http://img4.imageshack.us/img4/788/us3s.jpg

BTW- jeśli ktoś oglądał film "Zapowiedź" z N. Cage'em i pamięta zakończenie to, patrząc na zdjęcie z pierwszego linka, rzeczywiście taki koniec może czekać Ziemię- Słońce "wystrzeli" sobie trochę dalej i nas upiecze....

Robi wrażenie, prawda? Wyobraźcie sobie- skoro tak daleko jest od nas do Ameryki, do Australi, tyle tysiecy km, tyle godzin lotu... A tu Słońce- ile tysięcy razy większe jest u nas... Gdyby Ziemia była tych rozmiarów to chyba do dziś nie bylibyśmy w stanie dolecieć do każdego jej zakątka.

A teraz to co było dla mnie największym szokiem... Wiedziałam, że są gwiazdy większe od słońca. Ale jak obejrzałam te zdjęcia:

http://img10.imageshack.us/img10/5094/beznazwy1omv.jpg

i ten filmik:

http://www.youtube.com/watch?v=jyhT2...layer_embedded

to mnie zatkało :eek::eek::eek:

To jest po prostu niewyobrażalne... Takie olbrzymy! I najlepsze jest to, że to są gwiazdy, które znajdują się w naszej galaktyce, Drodze Mlecznej. Wg naukowców ta największa znana gwiazda, VV Cephei (http://pl.wikipedia.org/wiki/VV_Cephei) jest tylko maleńką cząsteczką DM, na tym zdjęciu poniżej stanowi maleńki ułamek jednego pixela naszych monitorów...

http://img17.imageshack.us/img17/9215/masshtaby08.jpg

Pogrzebałam w sieci głębiej i na amerykańskich stronach znalazłam zdjęcie wykonane przez teleskop Hubble'a, które pokazuje około 10 000 galaktyk- takich jak DM, w których znajdują się takie olbrzymy jak te pokazane na filmiku, których w takiej galaktyce może być miliony. Na zdjęciu są widoczne galatyki, nie pojedyncze gwiazdy. Link do zdjęcia:

http://pl.wikipedia.org/w/index.php?...20081125003005

i do opisu na Wikipedii po ang:

http://en.wikipedia.org/wiki/Hubble_Ultra_Deep_Field

Te odległości są niesamowite... A podobno Wszechśwat końca nie ma. Jak sobie to wyobrażacie? I czy wogóle jesteście w stanie? Ludzki umysł jest rzeczywiście starsznie ograniczony. Wszystko dla nas ma swój początek i swój koniec, a tu jest coś co temu przeczy... Nawet jeśli Wszechświat ma koniec to co za tym końcem jest? Masakra :o

I gdzie w tym wszystkim jest Bóg? Jestem wierząca, ale jak widzę to wszystko to wątpliwości się pojawiają. Skoro stworzył Ziemię, tylko na niej jest życie to po co tworzył to wszystko? Nie wystarczyła Mu Ziemia? Po co bawił się w jakieś planety i to jeszcze o tyle większe i tak daleko? Nie dziwię się, że nauka i Kościół żrą się od wieków. To co nam serwują naukowcy przeczy, przeczy jak cholera temu, że jest Bóg. Przy takich rozmiarach wydaje się niemożliwe, że tylko ta nasza drobinka Ziemia nosi na sobie żywe istoty. Tyle jest niezbadanych przestrzeni, nawet nabliższego otoczenia nie poznaliśmy dokładnie, Drogi Mlecznej, już tutaj może coś być, a co dopiero gdzieś tam daleko, miliardy lat lotu od nas.

Kurczę, przytłaczające to jest. Jak się tak obejrzy to wszystko z marszu, mechanicznie to nie wydaje się aż tak dziwne. Ale jak się nad tym skupić, wgłębić w to wszystko, to dopiero sobie człowiek zdaje sprawę jak mali jesteśmy, jak wielkie to wszystko jest....




Buena Dzidzia - 2009-05-06 22:23
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Zacznę od tego, że jestem fanatyczką nieba, księżyca i samolotów. Codziennie nie rozstaję się z lornetką i oglądam nocą księżyc :D no i muszę zacząć zbierać na jakiś porządny teleskop.
Zdjęcia i filmiki, które załączyłaś rzeczywiście są niesamowite. Za każdym razem kiedy coś takiego oglądam i widzę tą malutką ziemię zastanawiam się jaki sens ma życie? (nie wiem skąd u mnie taka "myślenica", dlatego staram się za często nie oglądać i nie podniecać takimi rzeczami bo potem przez jakiś czas tylko to mam w głowie, no ale teraz znowu przez Twój wątek wpadłam :D Ty niedobra :D). Zastanawiam się nad sensem życia bo: czym jest w ogóle ta malutka kuleczka ziemia i ludzie na niej żyjący w tym całym kosmosie? po co jesteśmy? jak się nad tym wszystkim zastanawiam to i tak odpowiedzi nie znajduje, ale wtedy zapominam o przyziemnych sprawach typu w co się ubrać, co zjeść, gdzie iść.
Nie wiem czy ktokolwiek wie o co mi chodzi :D taki ze mnie filozof :cool:

Myślę, że mimo prowadzonych badań i tego wszystkiego co robą naukowcy nigdy człowiek nie dowie się czym tak naprawdę jest wszechświat, z czego się składa albo gdzie jest jego koniec ( jak dla mnie końca nie ma bo niby co ściana jest i koniec?).

Dużo rzeczy bym tu napisać chciała...

Aha jeszcze chciałam dodać, że jak dla mnie ziemia wcale nie jest duża. Dostać praktycznie można się już wszędzie. Kolejna rzecz nad która codziennie spędzam trochę czasu to "zabawa" na google maps gdzie można przenieść się w każdy zakątek świata :) wtedy to wszystko nie wydaje mi się już takie duże tzn. ziemia.



doronia85 - 2009-05-06 22:42
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  bardzo ciekawy wątek.!Ten temat jest również dla mnie fascynujący. Kiedyś nawet w liceum pisałam pracę na temat wielkiego wybuchu, to niesamowite, że wszystko cały ten wszechświat powstał z drobinki wielkości ziarenka piasku i ciągle się rozrasta. Ale co było przedtem? Jak długo to będzie trwało? Czy istnieją inne równoległe "wszechświaty"? Wszechświat jest niezbadany i nigdy nie będzie, przez to wszystko co dotyczy tego tematu jest interesujące, a jednocześnie napawa nas grozą.... wielkość wszechświata przytłacza nas..... Często zastanawiam się nad odpowiedzią na te pytania leżąc latem, gdzieś z dala od miasta i patrząc nocą w niebo.....



Buena Dzidzia - 2009-05-06 22:47
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Cytat:
Napisane przez doronia85 (Wiadomość 12190091) bardzo ciekawy wątek.!Ten temat jest również dla mnie fascynujący. Kiedyś nawet w liceum pisałam pracę na temat wielkiego wybuchu, to niesamowite, że wszystko cały ten wszechświat powstał z drobinki wielkości ziarenka piasku i ciągle się rozrasta. Ale co było przedtem? Jak długo to będzie trwało? Czy istnieją inne równoległe "wszechświaty"? Wszechświat jest niezbadany i nigdy nie będzie, przez to wszystko co dotyczy tego tematu jest interesujące, a jednocześnie napawa nas grozą.... wielkość wszechświata przytłacza nas..... Często zastanawiam się nad odpowiedzią na te pytania leżąc latem, gdzieś z dala od miasta i patrząc nocą w niebo..... No właśnie co było przedtem...




elsi - 2009-05-06 22:54
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Świetne, naprawdę! Dzięki za ten wątek. Był taki czas kiedy interesowałam się zagadnieniami dotyczącymi wszechświata, ale w ostateczności poszłam w zupełnie odwrotnym kierunku ;)
Niejednokrotnie usiłowałam sobie wyobrazić Wszechświat. Ale to jak myśleć o lustrze odbijającym się w lustrze, odbijającym się w lustrze... Gdzie jest koniec? Na pewno były to momenty, kiedy wyraźnie jak nigdy poczułam ograniczenie własnego umysłu. Bo tego nie jestem sobie w stanie wyobrazić.
Jeśli chodzi o pytanie gdzie w tym wszystkim jest Bóg... Hmmm... Jestem osobą wierzącą, mówię o tym z całą pewnością, ale jestem też umysłem ścisłym, bardzo logicznym i wiara moja bardzo jest pokręcona. Bo ciężko pogodzić jedno z drugim. Myślę, że Bóg jest właśnie po drugiej stronie tego lustra w lustrze, w lustrze ;) Jest tak samo niemożliwy do objęcia umysłem, jak rozmiar Wszechświata.
To tyle na razie ode mnie, bo musze wracać do mojej przyziemności. ;) Ciekawostki z mojej strony brak ;)



Ćwirka - 2009-05-07 08:24
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Cytat:
Napisane przez doronia85 (Wiadomość 12190091) bardzo ciekawy wątek.!Ten temat jest również dla mnie fascynujący. Kiedyś nawet w liceum pisałam pracę na temat wielkiego wybuchu, to niesamowite, że wszystko cały ten wszechświat powstał z drobinki wielkości ziarenka piasku i ciągle się rozrasta. Ale co było przedtem? Jak długo to będzie trwało? Czy istnieją inne równoległe "wszechświaty"? Wszechświat jest niezbadany i nigdy nie będzie, przez to wszystko co dotyczy tego tematu jest interesujące, a jednocześnie napawa nas grozą.... wielkość wszechświata przytłacza nas..... Często zastanawiam się nad odpowiedzią na te pytania leżąc latem, gdzieś z dala od miasta i patrząc nocą w niebo..... Wielki wybuch mnie wkurza. Tego już wogóle się nie da ogarnąć. Po pierwsze- wybuchła mała cząsteczka o bardzo dużej gęstości, w której był "spigułkowany" nasz Wszechświat. Dwa pytania: skąd ta cząsteczka się wzięła? Po drugie- w czymś "wisiała"- była w jakiejś przestrzeni, która była na tyle ogromna, że ten basz Wszechświat się zmieścił. Skąd ta przestrzeń, dlaczego była pusta, czym ona jest?

A po drugie- skoro kosmos się ciągle rozszerza to w co on się rozszerza? Musi być jakaś przestrzeń pusta na obrzeżach, którą on powoli wypełnia....



liquefy - 2009-05-07 08:32
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  świetny wątek.
dla mnie to wszystko jest niewyobrażalne. jak coś może nie mieć końca? w ogóle dziwnie jest myśleć, że jesteśmy sami w czymś tak ogromnym. No i co było zanim powstał wszechświat?
Postaram się poszukać jakichś ciekawostek, przy odrobinie czasu ;) Ten temat mnie niesamowicie fascynuje. :ehem:



hula_hula - 2009-05-07 10:44
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Ja myślę, że człowiek tego nigdy nie pojmie. Jak powstał, dlaczego, po co, czy/gdzie się kończy i tak te pytania można mnożyć. Nasz umysł, umysł współczesnego człowieka jest zbyt ograniczony na to, by pojąć i zrozumieć w 100% czym jest Wszechświat i wszystkie związane z nim zagadnienia. Oczywiście ja sama bardzo bym chciała to wiedzieć, ale może za kilkaset, kilka tysięcy, milionów lat będzie to wiadome? I kolejne pytanie : czy w ogóle Ziemia będzie istnieć za te kilkaset, kilka tysięcy, kilka milionów lat ; kto będzie na niej żył po nas? Ludzie? Inna cywilizacja? To jest po prostu nie do przewidzenia. Niestety :(



incognitooo - 2009-05-07 10:47
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Mnie również interesuje ten temat. Moją teoria końca wszechświata jest to, że jakby ktoś doleciał do "końca" to tam jest taka jakby ściana jak przez nią przejdzie to znajdzie się na początku, coś w stylu tunelu czasoprzestrzennego- który z kolei też jest ciekawym zagadnieniem. Moim marzeniem jest zwiedzenie wszechświata i zdolność pojęcia tego wszystkiego, może mi się kiedyś to uda za pomocą OBE;)



Anethka - 2009-05-07 15:54
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Najśmieszniejsze jest to, że im bardziej staramy się dotrzeć do poznania prawdy tym bardziej uświadamiamy sobie, że to jest niemożliwe i zaczynamy sobie zadawać coraz więcej pytań, na które i tak raczej nie poznamy odpowiedzi.

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Cytat:
Napisane przez incognitooo (Wiadomość 12193669) Mnie również interesuje ten temat. Moją teoria końca wszechświata jest to, że jakby ktoś doleciał do "końca" to tam jest taka jakby ściana jak przez nią przejdzie to znajdzie się na początku, coś w stylu tunelu czasoprzestrzennego- który z kolei też jest ciekawym zagadnieniem. Moim marzeniem jest zwiedzenie wszechświata i zdolność pojęcia tego wszystkiego, może mi się kiedyś to uda za pomocą OBE;) Jeśli jest ta "ściana" to jak wszechświat może się wciąż rozrastać? To raczej niemożliwe, aczkolwiek to ciekawa teoria :rolleyes:
Co do OBeE to słyszałam, że nie powinno się oddalać na zbyt duże odległości. Sama chciałabym spróbować, ale zwyczajnie się tego boję. A zresztą to rozmowa na inny wątek ;)



*Antoinette* - 2009-05-07 16:40
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Fascynujące są zagadnienia związane ze wszechświatem, ale z drugiej strony nasza niewiedza w tych sprawach i bezsilność jest przerażająca.
Niesamowite te zdjęcia, i pomyśleć, że Ziemia, jest jak pyłek kurzu na tle tych wszystkich ogromnych gwiazd...



incognitooo - 2009-05-07 17:03
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Cytat:
Napisane przez Anethka (Wiadomość 12198673) Najśmieszniejsze jest to, że im bardziej staramy się dotrzeć do poznania prawdy tym bardziej uświadamiamy sobie, że to jest niemożliwe i zaczynamy sobie zadawać coraz więcej pytań, na które i tak raczej nie poznamy odpowiedzi.

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Jeśli jest ta "ściana" to jak wszechświat może się wciąż rozrastać? To raczej niemożliwe, aczkolwiek to ciekawa teoria :rolleyes:
Co do OBeE to słyszałam, że nie powinno się oddalać na zbyt duże odległości. Sama chciałabym spróbować, ale zwyczajnie się tego boję. A zresztą to rozmowa na inny wątek ;)
Nic nie jest niemożliwe;) Mogłoby być to i to;)

Przy OBE/LD i tak nie mogę pokonać ściany jaką jest sklepienie niebieskie, dalej nie potrafię dolecieć. Może kiedyś się w końcu uda:D



Panna Niezdecydowana - 2009-05-07 17:23
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Cytat:
Napisane przez incognitooo (Wiadomość 12199857)
Przy OBE/LD
i tak nie mogę pokonać ściany jaką jest sklepienie niebieskie, dalej nie potrafię dolecieć. Może kiedyś się w końcu uda:D
A co to jest?? szukałam, ale jakoś tak mętnie wyjaśniają...



incognitooo - 2009-05-07 17:57
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  LD z angielskiego Lucid Dream czyli świadomy sen. Jesteś w śnie i całkowicie sobie zdajesz z tego sprawę i robisz co chcesz. Moje hobby to latanie:D

OBE z ang. Out of Body Experience czyli doświadczenie poza ciałem. Możesz wyjść z ciała i sobie powędrować gdzieś. Są już fora o tej tematyce, jak Cię interesuje to możesz poszukać:)

Np. http://www.obeforum.pl/



Baby14 - 2009-05-07 18:18
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Wspaniały wątek.
Od zawsze mnie to interesowało. Potrafie siedzieć i zastanawiać się nad wszechświatem. Gdzie jest jego koniec, początek itd. I własnie im więcej się zastanawiam tym bardziej uświadamiam sobie jaka to ja "głupia " jestem. Przecież my nic nie wiemy o świecie !
Kiedyś miałam dzień że stwierdziłam ,że nic nie ma sensu ,że po co ja idę do szkoły skoro żyje w jakimś ciemnym kosmosie? Co mi to daje? Pewnego rodzaju rozrywkę ,żebym się na Ziemii nie nudziła?
Nie no bez sensu ... ;-)

incognitooo: Jak Ty wychodzisz z tego ciała ? Każdy może?



Oleczka - 2009-05-07 18:28
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Ooo tez mnie to interesuje :o Strasznie fascynujacy temat do drazenia bo ciezko znalezc jednoznaczna odpowiedz.

Zawsze myslalam, ze "gdzies" ten nasz wszechswiat sie skonczy (tzn. zamyka sie w takiej jakby "szklanej kuli") i na gorze jest niebo z Bogiem a na dole pieklo z szatanem :o

Ach te dzieciece teorie :-p



Anethka - 2009-05-07 18:49
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Cytat:
Napisane przez incognitooo (Wiadomość 12200758) LD z angielskiego Lucid Dream czyli świadomy sen. Jesteś w śnie i całkowicie sobie zdajesz z tego sprawę i robisz co chcesz. Moje hobby to latanie:D

OBE z ang. Out of Body Experience czyli doświadczenie poza ciałem. Możesz wyjść z ciała i sobie powędrować gdzieś. Są już fora o tej tematyce, jak Cię interesuje to możesz poszukać:)

Np. http://www.obeforum.pl/
Ja tam już wolę nie czytac. Ostatnio czytałam o OoBE i co? Prawie z siebie wyszłam tej samej nocy :-p. Tak się przeraziłam, że później bałam się zasnąć. Od tego czasu co jakiś czas kiedy czuję, że zaraz będę miała te wibracje wymachuję jak wariatka rękami żeby tylko przeszło. Brrr... Fascynuje mnie to, ale bardzo się tego boję.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Cytat:
Napisane przez Baby14 (Wiadomość 12201145) incognitooo: Jak Ty wychodzisz z tego ciała ? Każdy może? Pytanie nie do mnie, ale odpowiem: tak, każdy może. Na wielu stronach podane są techniki i ćwiczenia dzięki którym można osiągnąć ten stan. Na wizażu również mamy wątek na ten temat.

EDIT: O, jest:
http://wizaz.pl/forum/showthread.php...highlight=oobe



Ryfka - 2009-05-07 19:06
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Według mnie uparte twierdzenie, że nie ma życia pozaziemskiego jest tak niewiarygodną pychą, że aż mnie nosi.

Wszechświat prócz tego że jest gigantyczny ( to słowo i tak za mało oddaje jego rozmiary) to ma miliardy lat. MILIARDY lat. Człowiek rozumny istnieje ok. 50 tysięcy lat. Swoją historię spisujemy od niewiele ponad 2 tysięcy. I dajmy na to, że gdzieś istnieje cywilizacja która jest starsza o milion lat. To niewiele we Wszechświecie. Wyobrażacie sobie jej rozwój, nawet przyjmując że rozwija się naszym tempem ( co, rzecz jasna, wcale nie jest powiedziane) ? Mnie takie myśli przyprawiają o zawrót głowy :) Strasznie fascynujące zagadnienie, warto nad tym pomyśleć.

A zdjęcie z Hubbla ustawiłam sobie kiedyś jako tapetę, jest przepiękne.



Panna Niezdecydowana - 2009-05-07 19:12
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Cytat:
Napisane przez incognitooo (Wiadomość 12200758) LD z angielskiego Lucid Dream czyli świadomy sen. Jesteś w śnie i całkowicie sobie zdajesz z tego sprawę i robisz co chcesz. Moje hobby to latanie:D

OBE z ang. Out of Body Experience czyli doświadczenie poza ciałem. Możesz wyjść z ciała i sobie powędrować gdzieś. Są już fora o tej tematyce, jak Cię interesuje to możesz poszukać:)

Np. http://www.obeforum.pl/

dziękuję:) brzmi super:) jeśli chodzi o LD to chyba nawet nieświadomie tak robiłam, świetne to jest:D



Baby14 - 2009-05-08 11:00
Dot.: Wszechświat- rozmiary. Gdzie jest jego koniec? Czy gdzieś jest życie?
  Cytat:
Napisane przez Anethka (Wiadomość 12201642) Ja tam już wolę nie czytac. Ostatnio czytałam o OoBE i co? Prawie z siebie wyszłam tej samej nocy :-p. Tak się przeraziłam, że później bałam się zasnąć. Od tego czasu co jakiś czas kiedy czuję, że zaraz będę miała te wibracje wymachuję jak wariatka rękami żeby tylko przeszło. Brrr... Fascynuje mnie to, ale bardzo się tego boję.
Jakbym siebie słyszała :eek: Też tak mam że jak o tym czytam , myślę to od razu "chcę" wyjść. Strasznie się tego boję , ale w sumie to świetne uczucie i też chciałabym kiedyś spróbować . Tylko najpierw muszę prezwyciężyć lęk. ;)
I dzięki za linka.

Co do innego życia oprócz ziemskiego to jestem pewna ze istnieje :ehem:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl